Polska ambasada w Waszyngtonie znów otwiera się na Stany Zjednoczone. W tym roku chwaliliśmy się przemysłem gier komputerowych. Zamiast pierogów i kiełbasy był Wiedźmin i inne polskie gry. Gości było kilka tysięcy. Mieli możliwość zagrania, poznania historii branży gier w Polsce, sfotografowania się z cosplayerami, czyli osobami wcielającymi się w postacie z gier.
Specjalnym gościem dnia otwartego ambasady w Waszyngtonie był pracujący w Hollywood kompozytor Mikołaj Stroiński, który napisał muzykę do Wiedźmina 3. – Z mojego doświadczenia wynika, że nic, co wyszło z Polski, nie ma takiej wagi na całym świecie jak Wiedźmin – żaden film, żadna gra, wątpię czy jakakolwiek postać – mówił kompozytor.
Amerykanom z polskimi korzeniami bardzo podobał się pomysł prezentacji branży gier wideo. W rozmowie z Polskim Radiem podkreślali, że ważne jest dla nich, by wszyscy dowiedzieli się, że Polska jest bardzo nowoczesnym krajem. Nielicznych gości rozczarowanych brakiem pierogów ambasada zaprosiła za rok.
– To bardzo dobry wybór. To zmienia wizerunek Polski. Nie tylko dobre pierogi i kiełbasy produkujemy. Dziś wyczytałem, że Polska jest trzecim producentem dronów na świecie. W następnym roku można zaprezentować coś takiego! To produkt, którym możemy się chwalić, rząd Polski na to stawia. To może nas przedstawić jako kraj rozwinięty, poza tym to jest dobry pomysł dla naszego przemysłu – mówi Grzegorz Pellowski.