Lecący z Paryża do Kairu samolot pasażerski linii EgyptAir zniknął z radarów. Na razie nie wiadomo, co się z nim stało, ale pewne jest, że nie wylądował. Według egipskich źródeł, mógł wpaść do morza. Maszyna jest poszukiwana przez ekipy ratunkowe egipskiego lotnictwa cywilnego. Według najnowszych informacji, na pokładzie było 66 osób, w tym 10 członków załogi.
Airbus A320 wystartował z lotniska Roissy Charles de Gaulle o 23:09. Samolot leciał na wysokości 37 tysięcy stóp, czyli ponad 11 tysięcy metrów, gdy wszedł w egipską przestrzeń powietrzną. Chwilę potem zniknął z radarów, będąc jeszcze nad Morzem Śródziemnym. Była godzina 2:45.
Francuscy eksperci nie wykluczają zamachu terrorystycznego.
IAR