Festyn dla dzieci w szpitalu Copernicus. „Córka nie mogła się doczekać. To fantastyczna odmiana”

Były nie tylko gwiazdy sportu, ale też dużo uśmiechu i przede wszystkim… chwilowa ucieczka od choroby. Na dziedzińcu szpitala Copernicus w Gdańsku odbył się III Festyn Rodzinny z okazji dnia dziecka.

Pełną uśmiechu i słońca imprezę prowadziła nasza radiowa koleżanka Magda Szpiner. A na miejscu pojawili się też znakomici przed laty sportowcy – Artur Siódmiak, Marek Korol i Dariusz Michalczewski.

„NIE WARTO SIĘ ZAŁAMYWAĆ NAWET W TYCH GORSZYCH MOMENTACH”

– Jako byli sportowcy staramy się angażować w pomoc dzieciom, kiedy tylko możemy. Chcemy być dla nich wzorami do naśladowania, pokazywać, że nie warto się załamywać nawet w tych gorszych momentach. Przy okazji świetnie się tutaj bawimy i cieszymy się, że pomagamy dzieciakom zapomnieć choćby na chwilę o chorobie – mówili sportsmeni.

„CÓRKA NIE MOGŁA SIĘ DOCZEKAĆ. TO FANTASTYCZNA ODMIANA”

Na festynie na zebranych czekały nie tylko spotkania z gwiazdami, cieszące się ogromną popularnością dmuchane zabawki, ale także grill i różne konkursy i zabawy.

– Wczoraj przyszła pani pielęgniarka, powiedziała o festynie. Córka wręcz nie mogła się doczekać. Jesteśmy w szpitalu od dwóch tygodni i to naprawdę fantastyczna odmiana – mówiła reporterowi Radia Gdańsk mama jednej z młodych pacjentek.

 

Sylwester Pięta/puch

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj