Opiekunka uderzyła i szarpała dziecko. Grozi jej pięć lat więzienia. Są już sankcje prokuratury

Pięć lat więzienia grozi opiekunce z Gdańska. Policja postawiła jej zarzut znęcania się nad dzieckiem. 65-letnia kobieta została zatrzymana, bo dwukrotnie uderzyła w twarz niemowlę. Prokurator zastosował już wobec niej policyjny dozór. Ma także zakaz pracy w charakterze opiekunki. Film, na którym widać jak kobieta znęca się nad dzieckiem, nagrała komputerową kamerką matka chłopczyka i zawiadomiła policję. Niania noc spędziła w celi, a w piątek została przesłuchana w komisariacie i usłyszała zarzut.

Jak mówi podkomisarz Aleksandra Siewert z gdańskiej policji, głównym dowodem w sprawie jest bulwersujące nagranie, na którym widać jak zatrzymana kobieta traktuje dziecko.

NIE MA INNYCH ZGŁOSZEŃ

– Kiedy policjanci zobaczyli to nagranie, od razu skontaktowali się z prokuraturą wnioskując o objęcie ściganiem tego przestępstwa z urzędu. Jeszcze w czwartek 65-letnia kobieta została zatrzymana. Czynności, które prowadzimy, idą w kierunku naruszenia nietykalności cielesnej i znęcania się nad ośmiomiesięcznym dzieckiem. Na chwilę obecną, nie otrzymaliśmy żadnego innego zgłoszenia – mówi w rozmowie z reporterem Radia Gdańsk.

MATKA NAGRAŁA FILM

Kobieta noc spędziła w celi. Według informacji naszego reportera, jest ona dobrze znana w gdańskich Karczemkach i cieszyła się raczej dobrą opinią. Matka dziecka wcześniej dostała jednak informację od świadków, że opiekunka miała szarpać dziecko, podczas pobytu na osiedlowym placu zabaw. Od tego wszystko się zaczęło.

Pani Karolina zostawiła włączonego laptopa z kamerką i poszła do pracy. Gdy po powrocie przeanalizowała nagranie, natychmiast powiadomiła policję.

ŚLEDCZY ZBIERAJĄ DOWODY

Śledczy zbierają teraz dowody, ustalają świadków i docierają do rodziców innych dzieci, którymi opiekowała się pani Janina. Chcą sprawdzić czy wcześniej nie było podobnych przypadków. Jak ustalił reporter Radia Gdańsk, zatrzymana kobieta ośmiomiesięcznym chłopcem, którego uderzyła w twarz opiekowała się od dwóch miesięcy. Nie była wcześniej karana, ani znana policji.

Grzegorz Armatowski/mich
{mp4}44474{/mp4}

KMP Gdańsk

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj