Władze Gdyni planują rozładować korki na Dąbrowie. W tym celu poszerzona zostanie ul. Nowowiczlińska przy skrzyżowaniu z Rdestową. Projekt przebudowy ma być gotowy do końca listopada.
Na ruchliwym skrzyżowaniu jeden pas służy do jazdy w dwóch kierunkach. Ci, którzy chcą wjechać na ul. Wiczlińską, muszą skorzystać z tego samego pasa, co osoby skręcające w lewo, czyli w kierunku osiedli na Dąbrówce.
TRUDNE MANEWRY
Część kierowców stara się ustawiać auta obok siebie tak, aby jak najwięcej samochodów jadących w lewo i prosto zmieściło się na wąskim odcinku drogi. Nie wszyscy jednak mają na tyle rozwagi, a w wypadku autobusu lub ciężarówki taki manewr jest niemożliwy. Korek czasami sięga aż obwodnicy, a na przejazd trzeba czekać nierzadko nawet przez kilka zmian świateł.
Radny miasta Ireneusz Bekisz przekonywał o słuszności wydłużenia zielonego światła o pół minuty w godzinach popołudniowych w tym kierunku. Jednocześnie czas dla jadących z przeciwnego kierunku miałby zostać skrócony. Wszystko w celu lepszej przepustowości skrzyżowania.
BRAK PIENIĘDZY NA KOMPLEKSOWE POSZERZENIE
Jak twierdzą władze miasta, na całkowite poszerzenie ul. Nowowiczlińskiej nie ma funduszy. W ostatnich dniach został jednak ogłoszony przetarg na projekt poszerzenie drogi o około metr, co pozwolić ma na stworzenie osobnych pasów dla jadących w lewo i prosto.
Na razie miasto szuka projektanta. Przetarg zakończyć się ma w sierpniu, a projekt zostać oddany w listopadzie.
amo