Policjanci zatrzymali 51-letniego mieszkańca Gdańska, który wyrzucił kota z 6 piętra bloku. Alkomat pokazał u niego ponad 2,3 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
W poniedziałek mężczyzna usłyszał zarzut znęcania się nad zwierzęciem. Grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności.
PONAD 2 PROMILE
W niedzielę wieczorem policjanci otrzymali zgłoszenie, że na Żabiance w Gdańsku pewien mężczyzna wyrzucił kota z balkonu. Funkcjonariusze pojechali na miejsce i w mieszkaniu zatrzymali 51-latka. Mężczyzna był nietrzeźwy, w wydychanym powietrzu miał ponad 2,3 promila alkoholu.
KOT UŚPIONY
Jak ustalili policjanci, w mieszkaniu była grupa osób, która spożywała alkohol. W pewnym momencie mieszkający w lokalu 51-latek wyrzucił kota z balkonu znajdującego się na 6 piętrze budynku. Ranne zwierzę zostało przewiezione do lecznicy dla zwierząt, jednak z uwagi na liczne obrażenia lekarz weterynarii podjął decyzję o jego uśpieniu.
51-latek, gdy tylko wytrzeźwiał, usłyszał zarzut znęcania się nad zwierzęciem. Za to przestępstwo grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności.
mili