Mieszka tu obecnie 1400 osób, ale za kilka lat ma być tu 10 tys. mieszkańców. Gdańska Letnica przekształca się z miejsca przeznaczonego na przemysł w dzielnicę mieszkaniową rodem z Manhattanu. Powstaną tu wieżowce, z których największy będzie liczył 35 pięter. Miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego dopuszcza budowę nawet 60 pięter.
STADION I REWITALIZACJA
W przeszłości planowano, że Letnica będzie miała tylko charakter przemysłowy. – Miały być tu funkcje produkcyjno – przemysłowo – składowe. Funkcja mieszkaniowa miała być w zaniku – wyjaśnia Edyta Damszel – Turek, dyrektor Biura Rozwoju Gdańska.
Myślenie o tej dzielnicy zmieniło się w momencie, kiedy okazało się, że Gdańsk będzie gospodarzem EURO 2012. Rozpoczęły się przygotowania do budowy stadionu, część mieszkańców przeniosła się w inne miejsca.
– Obecnie Letnica liczy 1400 mieszkańców, ale w przyszłości ma tu mieszkać 10 tys. gdańszczan – mówi prezydent miasta Paweł Adamowicz. W ostatnich latach wydano 1 mld złotych na inwestycje w Letnicy. Starsza część dzielnicy została zrewitalizowana – odnowiono ulice i elewacje przedwojennych kamienic. Ponadto zbudowano stadion i nową siedzibę Międzynarodowych Targów Gdańskich, powstały nowe ulice, węzły komunikacyjne i tunel pod Martwą Wisłą.
NOWE MIESZKANIA W TBS
– Mieszka się tu bardzo dobrze, spokojnie. Nie przeszkadza sąsiedztwo stadionu. Dzielnica ma charakter małego miasteczka i po czterech latach mieszkania tutaj praktycznie wszystkich znam – opowiada znany gdański fotoreporter Krzysztof Mystkowski.
Nowe mieszkania wybudowały tutaj dwie komunalne spółki – Gdańskie Towarzystwo Budownictwa Społecznego i Towarzystwo Budownictwa Społecznego „Motława”. Planowane są kolejne inwestycje.
– W Letnicy wybudowaliśmy do tej pory 60 mieszkań – informuje Włodzimierz Pietrzak, prezes GTBS. – Powstanie jeszcze 30, bo powstaną dwa budynki na ulicach Michny i Niecałej.
GDAŃSKI MANHATTAN?
– Część północna Letnicy od wielu lat nie mogła znaleźć inwestora. Pierwszym deweloperem, który się na to zdecydował jest firma Robyg – mówi dyrektor Biura Rozwoju Gdańska. Podkreśla, że plan zagospodarowania dzielnicy przewiduje, że budynki będą kaskadowo zwiększać swoją wysokość – od niskiej zabudowy z okresu międzywojennego do nawet 200 metrów, czyli ok. 60 pięter.
– Aż tak wysokiej zabudowy nie planujemy – przyznaje Zbigniew Wojciech Okoński, prezes Robyg. Firma kupiła 6 ha za 60 mln złotych i zamierza na tym terenie wybudować 2,5 tys. mieszkań. Pierwsze bloki mają mieć 8 kondygnacji, kolejne 11 i 18. – Jeden będzie dominantą, ma liczyć 35 pięter – dodaje prezes Okoński.
NOWA LETNICA W CIĄGU 7-9 LAT
– Miasto zainwestowało tu duże pieniądze i liczymy, że będzie się w tym kierunku rozwijało. Szacujemy, że może tu docelowo powstać nawet 15 tys. mieszkań, bo to atrakcyjny teren, świetnie skomunikowany. A w odległości 10-12 minut piechotą można dotrzeć na plażę – powiedział Oskar Kazanelson, przewodniczący rady nadzorczej spółki Robyg.
Deweloper, który obecnie prowadzi siedem inwestycji na terenie Gdańska, planuje budowę osiedla między ulicami Starowiejską a Suchą wraz z infrastrukturą, m.in. ścieżkami rekreacyjnymi, dwoma oczkami wodnymi, ogródkami jordanowskimi, przedszkolami, sklepami i kawiarniami. Firma będzie współfinansowała uporządkowanie infrastruktury podziemnej i budowę okolicznych ulic.
Na razie Robyg nie uzyskał jeszcze pozwolenia na budowę, ale liczy, że w ciągu kilku miesięcy formalności zakończą się i rozpocznie się budowa. – Pierwsi mieszkańcy dostaną klucze do mieszkań na przełomie 2017/2018 roku – informuje prezes Okoński. Całe osiedle powstanie w ciągu 7-9 lat.