– Będziemy pracować nad poprawą bezpieczeństwa na drogach, ale projekt, który miałby uniemożliwić kierowcom odmówienia mandatu nie powstanie. To komentarz ministerstwa do informacji o tym, że będą zmiany w karaniu kierowców. Obecnie prawo daje kierowcom możliwość nie zgodzenia się z oceną funkcjonariuszy i odmowy przyjęcia mandatu.
KIEROWCY CZĘŚCIEJ PRZYJMUJĄ MANDATY NIŻ ODMAWIAJĄ
Policjant po przedstawieniu powodu zatrzymania, informacji o wysokości mandatu i punktów karnych, poucza, że mamy możliwość skierowania sprawy do sądu. Według statystyk niespełna 10 proc. przypadków wykroczeń kończy się przygotowaniem wniosku o ukaranie, także z inicjatywy policjantów, kiedy na przykład chodzi o spowodowanie niebezpieczeństwa albo jazdę w stanie po spożyciu alkoholu. Na Pomorzu od początku roku wniosków było prawie 9 tysięcy. Wystawiono natomiast ponad 115 tysięcy mandatów. Najczęściej powodem była nadmierna prędkość.
– Dla kierowców możliwość nieprzyjęcia mandatu to złudna szansa na uniknięcie przekroczenia limitu punktów karnych – komentuje starszy sierżant Mateusz Kmiecik z pomorskiej drogówki. Tymczasem, jak tłumaczy, w przypadku kiedy sprawą zajmuje się sąd, punkty są „zamrażane”.
ODWOŁANIE MOŻLIWE, ALE DOPIERO PÓŹNIEJ
Nowe przepisy miałyby uniemożliwić kierowcom powiedzenie „nie”. Mandat trzeba będzie przyjąć. Ewentualnie później odwołać się do sądu, ale ze świadomością, że w przypadku „przegranej” kara będzie wyższa. Postanowiliśmy napisać w tej sprawie do Ministerstwa Sprawiedliwości.
Otrzymaliśmy informację, że w resorcie „dobiegają końca prace koncepcyjno-analityczne. Powodem podjęcia prac w tym zakresie jest przede wszystkim skuteczniejsze ściganie sprawców czynów godzących w bezpieczeństwo ruchu drogowego, a także poprawa skuteczności egzekucji kar nakładanych na sprawców wykroczeń”.
„INFORMACJE MEDIALNE SĄ NIEPRAWDZIWE”
Dzień po zebraniu materiału przez naszego reportera Ministerstwo Sprawiedliwości raz jeszcze zajęło stanowisko w tej sprawie. – Nie powstał projekt, który wprowadzałby zasadę, że sprawca wykroczenia nie będzie mógł odmówić przyjęcia mandatu, a w przypadku, jeśli się z nim nie zgadza, musiałby składać sprzeciw do sądu. Informacje medialne na ten temat są nieprawdziwe – napisano na stornie MS.
– Żaden inny projekt nie powstał. Część propozycji zgłaszanych w czasie prac analityczno-koncepcyjnych nie zyskała akceptacji Ministra Sprawiedliwości Prokuratora Generalnego Zbigniewa Ziobro. Prace nad tymi propozycjami nie będą kontynuowane – czytamy na stronie.
Ministerstwo Sprawiedliwości przypomina ponadto, że każda propozycja zmian w prawie, która wyjdzie poza fazę prac analityczno-koncepcyjnych i przyjmie formę projektu, jest poddawana szerokim konsultacjom społecznym.
Sebastian Kwiatkowski/mmt