Gdańsk chce walczyć z kierowcami rozjeżdżającymi zieleń. W mieście rusza akcja „Nie parkuję na zielonym”.
Elektrostatyczne naklejki na szyby o treści „Nie bądź jeleń, szanuj zieleń” trafiły do rad dzielnic. Mają się znaleźć na szybach kierowców, którzy parkują w miejscach do tego nieprzystosowanych.
SPRAWY BĘDĄ KIEROWANE DO SĄDÓW
Jak mówi Michał Szymański z Zarządu Dróg i Zieleni, miasto będzie żądać rekompensaty w skrajnych przypadkach niszczenia nowo utworzonych zieleńców. – Inspektorzy będą wzywać właścicieli aut do pokrycia kosztów szkody. W przypadku, gdy tak się nie stanie, sprawy mają być kierowane do sądów – mówi Szymański.
Urzędnicy zamierzają też skuteczniej odnawiać trawniki i zieleńce, zabezpieczając je przed kołami samochodów, na przykład otoczakami lub drewnianymi słupkami. Mieszkańcy pomysł oceniają dobrze, choć dostrzegają i jego wady, bo miejsc do parkowania najczęściej brakuje. – Jesteśmy między młotem a kowadłem – przyznają.
NISZCZĄ TRAWNIKI NA POTĘGĘ
Drogowcy szacują, że w ciągu roku kierowcy niszczą około 3 hektarów trawników. Koszt ich odtworzenia to prawie milion złotych. Strażnicy miejscy w podobnych sytuacjach, w tym roku interweniowali 450 razy. Jedna trzecia z przypadków kończyła się mandatem. Teraz kar ma być więcej.
Sebastian Kwiatkowski/mmt