Operacje z użyciem macierzy biologicznej dostępne są już na Pomorzu. To innowacyjny materiał, mogący zastąpić naturalne tkanki człowieka. Lekarze mogą zastosować go m.in podczas operacji przepuklin oraz w chirurgii plastycznej i rekonstrukcyjnej, najczęściej podczas operacji piersi.
Operacje z użyciem macierzy biologicznej ADM (ang. Acellular Dermal Matrix) to w Polsce ciągle rzadkość, choć ten biologiczny materiał na świecie znany jest od lat. ADM to tkanka pochodzenia zwierzęcego, mogąca zastąpić naturalne tkanki człowieka. W swojej pracy macierz biologiczną stosuje chirurg piersi z Gdańska, dr Daniel Maliszewski. Jakie są korzyści z takich operacji – pytała Joanna Matuszewska.
Joanna Matuszewska, Radio Gdańsk: Co to jest macierz biologiczna ADM?
dr n. med. Daniel Maliszewski, chirurg: Macierz ADM, to bezkomórkowy rodzaj innowacyjnego pokrycia tkankowego. To materiał w 100% biologiczny, pozyskiwany w skomplikowanym procesie przetwarzania tkanek zwierzęcych i może zastąpić fragment tkanek człowieka. Jest znany i powszechnie stosowany od 1994 roku w Stanach Zjednoczonych, gdzie jego użycie jest refundowane. W Europie niestety w większości krajów tak nie jest. Ze względu na swoje właściwości macierz biologiczna nie jest odrzucana przez organizm. Jest to produkt trwały, nie włóknieje i nie twardnieje, tak jak dzieje się to ze stosowanymi powszechnie w Polsce syntetycznymi siatkami. Macierz biologiczna to coś bardzo nowoczesnego, coś co się „wgaja” w naturalne tkanki człowieka, po czasie zyskuje unaczynienie i staje się elementem zdrowej tkanki.
JM: Kiedy lekarz może zastosować macierz biologiczną?
DM: Stosuje się ją na przykład podczas operacji np. usuwania przepuklin. Są różne rodzaje macierzy np. do przepuklin okołostomijnych i innych przepuklin brzusznych. Ostatnio jednak macierz coraz częściej jest używana w chirurgii rekonstrukcyjnej piersi. To doskonałe rozwiązanie m.in. dla pacjentek onkologicznych, zakwalifikowanych do operacji mastektomii z jednoczesną rekonstrukcją piersi a także dla pań, które są obciążone mutacją genów BRCA1 i BRCA2 i chcą wykonać profilaktyczną mastektomię. To super pokrycie i przedłużenie tkanek, bo z tym podczas zabiegów rekonstrukcji często są problemy. Mamy nadmiar skóry, a za mało tkanki mięśniowej, co może powodować, że pierś po zabiegu nie będzie wyglądała estetycznie. I tutaj na naszej drodze pojawia się właśnie ADM.
JM: ADM zastępuje mięsień?
DM: Dokładnie tak. Może go przedłużyć, zwłaszcza kiedy implant piersi jest duży a pacjentka szczupła. Kiedy ADM nie jest używana, to lekarz podczas zabiegu często próbuje naciągania naturalnych tkanek, co może spowodować że pierś nie będzie kształtna. Używając macierzy biologicznej nie tracimy bocznego konturu piersi, ani anatomicznych punktów decydujących o jej pełnym kształcie.
JM: Na czym polega zabieg w przypadku piersi?
DM: Po usunięciu gruczołu piersiowego, pod mięśniem piersiowym większym tworzy się miejsce, w którym osadzony będzie implant albo ekspander. Zawsze tego mięśnia mamy troszkę za mało, macierz ADM uzupełnia ten niedobór. Jest przyszywana do dolnych przyczepów mięśnia i fałdu podsutkowego, dzięki czemu mamy piękną, kształtną pierś. W wyniku takiej procedury pacjentkę omijają dolegliwości bólowe, związane z parciem implantu na rozciągnięty mięsień. Tkanka opina się naturalnie na implancie i niwelowane są pewne problemy, które zwykle występują podczas rekonstrukcji. Unikamy też powikłań, bo nie ma napięcia tkanek, jest dobre ukrwienie, możemy ładnie wymodelować pierś. Są więc same zalety. Poza tym zabieg z użyciem macierzy biologicznej umożliwia osadzenie implantu podczas jednej operacji, bo nie trzeba rozciągać tkanek za pomocą ekspandera, który następnie powinno się wymienić na docelowy implant. To ważne zwłaszcza u pacjentek BRCA1/2, bo zamiast czterech zabiegów możemy zrobić tylko dwa, a jeśli pacjentka decyduje się na zabieg prywatny – to wszystko można zrobić podczas jednej operacji.
JM: Czy każda osoba może poddać się operacji z użyciem macierzy ADM? Są jakieś przeciwwskazania?
DM: Pacjent musi zostać zakwalifikowany podczas przedoperacyjnej konsultacji lekarskiej. Musimy sprawdzić, czy operacja będzie dla niego bezpieczna i nie ma innych przeciwwskazań medycznych. Pacjentki kwalifikuję w poradni ArtVein. Właściwe zabiegi wykonujemy na Pomorzu w szpitalach Swissmed w Gdańsku oraz w Kościerzynie i w Słupsku.
JM: Dlaczego macierzy biologicznej nie stosuje się standardowo, skoro ma tyle zalet?
DM: Wszystko rozbija się o pieniądze. W USA, gdzie zabiegi z użyciem macierzy ADM są refundowane, rocznie wykonuje się ich do 40 tysięcy. W Europie tych refundacji w większości krajów nie ma, dlatego operacji jest dużo mniej. W Polsce koszt materiału to od kilku do kilkunastu tysięcy złotych, w zależności od rozmiaru potrzebnego do zabiegu.
JM: To Pana zdaniem przyszłość w chirurgii rekonstrukcyjnej?
DM: To zdecydowana przyszłość, choć powinienem powiedzieć, że powinna to być już w Polsce teraźniejszość. Tylko kwestie finansowe hamują nas przed stosowaniem tego na masową skalę. Tym bardziej, że chirurgom ten materiał zdecydowanie pomaga w rozwiązaniu bardzo wielu problemów.
JM: Dziękuję za rozmowę.
Dr n.med. Daniel Maliszewski, specjalizuje się w chirurgii onkologicznej i estetycznej gruczołu piersiowego. Jako trzeci Polak posiada europejski certyfikat z chirurgii piersi. Członek Polskiego Towarzystwa Onkologicznego oraz Amerykańskiego Stowarzyszenia Chirurgii Piersi.
Uczestnik sześciu staży zagranicznych w Breast Unit, ponad 30 międzynarodowych kursów z zakresu chirurgii piersi oraz organizator 3 edycji kursu chirurgii piersi w Gdańsku. Współautor dziewięciu publikacji w polskich i zagranicznych czasopismach naukowych oraz 9 doniesień zjazdowych na polskich i zagranicznych konferencjach naukowych.
Joanna Matuszewska
Napisz do autorki: j.matuszewska@radiogdansk.pl