Według danych zbieranych przez Banki Żywności konsumenci wyrzucają najczęściej pieczywo. Często wyrzucane są także owoce, mięso i warzywa. Ludzie często kupują więcej jedzenia niż potrzebują. Co robić aby jedzenie, które kupujemy, się nie marnowało i nie trafiało na śmietnik?
Pracownicy Banku Żywności w Tczewie radzą nie robić zakupów na zapas, które często są skutkiem sklepowych obniżek i promocji. Proponują również racjonalne gospodarowanie żywnością, którą już mamy, oraz by właściwie ją przechowywać. Jako najprostszy sposób podają robienie zakupów z listą tego, co jest nam niezbędne, by nie robić nadwyżek jedzenia w gospodarstwach domowych.
KILKASET KILOGRAMÓW DZIENNIE
Jednak coraz więcej jedzenia udaje się uratować. Od początku roku tczewskiemu Bankowi Żywności udało się zebrać ok. 700 ton jedzenia. Latem do siedziby organizacji dziennie trafiało ok. tony produktów spożywczych. Jak powiedział dla Radia Gdańsk Marek Sobolewski, specjalista ds. PR-u w tczewskim Banku Żywności, organizacja przyjmuje dziennie od 200 do 300 kg jedzenia.
Podczas niedawnej zbiórki żywności w jednym z supermarketów tczewskiej organizacji udało się zebrać 6 ton produktów spożywczych, która trafiła do ok. 1200 potrzebujących osób. Głównym celem tczewskiego Banku Żywności jest pozyskiwanie żywności i racjonalna dystrybucja we współpracy z organizacjami pomocy potrzebującym, takim jak Ośrodki Pomocy Społecznej. Z pomocy organizacji korzysta ok. 2-3 tysiące mieszkańców powiatu tczewskiego.
ZMIANY W PRAWIE
Banki żywności pozyskują jedzenie przede wszystkim od producentów, którzy przekazują produkty z krótkim okresem przydatności do spożycia. Jak podaje Dziennik Tczewski, senatorowie pracują nad zmianami w prawie, które nakazywałyby sklepom przekazywanie żywności o bliskim terminie przydatności organizacjom pożytku publicznego. W przypadku marnowania żywności mają im grozić kary finansowe.