Akcja była na gdańskich Szadółkach. Niby pogotowie energetyczne, a w nim kontrabanda. Straż Graniczna zatrzymała dwóch mężczyzn, którzy podrabianym samochodem przemycali prawie pół tysiąca papierosów.
Straż Graniczna nie ujawnia, w jaki sposób udało się wpaść na trop przemytników, ale zadanie nie było łatwe. Terenowy samochód, którym jechali mężczyźni, łudząco przypominał Pogotowie Energetyczne.
KAMUFLAŻ NIE ZMYLIŁ FUNKCJONARIUSZY
Auto było oznakowane specjalnymi naklejkami na magnes, na dachu miało pomarańczowe światła ostrzegawcze i drabinę. Wypełnione było kartonami, w których strażnicy znaleźli 460 tysięcy papierosów z białoruską akcyzą. Wartość kontrabandy to ponad 300 tysięcy złotych.
ZATRZYMANIE PRZED CENTRUM HANDLOWYM NA SZADÓŁKACH
Mężczyzn zatrzymano na parkingu przed centrum handlowym na Szadółkach w Gdańsku. To dwaj mieszkańcy województwa podlaskiego w wieku 28 i 47 lat. Po przesłuchaniu fałszywych energetyków zwolniono, a towar skonfiskowano.
Mężczyźni będą odpowiadać za przestępstwo karne skarbowe. Grozi im do 3 lat więzienia.
Grzegorz Armatowski/puch