Aby dojść do domu, brodzą w wodzie albo idą wzdłuż płotu. Trudny los mieszkańców ulic Okólnej i Zbieżnej w gdańskich Kokoszkach. Ich droga po każdym deszczu zalewana jest wodą. Jak mówią mieszkańcy, problem powstał po budowie w okolicy ronda turbinowego, a potem budynku, który stanął na zasypanych bagnach.

„TWORZY SIĘ JEZIORO”

– Piszemy, zgłaszamy do Dyżurnego Inżyniera Miasta i tylko odpompowują wodę. Były tu różne komisje, ale nic z tego nie wynika. Ludziom woda wybija w piwnicach, nam wylewa w warsztacie – mówi właściciel jednej z firm.

Inny z mieszkańców dodaje, że woda przelewa się do kanalizacji sanitarnej, a kiedy tworzy się „jezioro”, ludzie przechodzą trzymając się płotu.

„PEŁNO JEST DZIUR, WYBOJÓW I GARBÓW”

Właściciel pobliskiego warsztatu Tomasz Siergiejewicz przygotował nawet pismo do Zarządu Dróg i Zieleni, w którym prosi o pomoc oraz o utwardzenie i remont drogi.

– Sprawa jest bardzo poważna. Powierzchnia jest w fatalnym stanie. Pełno jest dziur, wybojów i garbów. Ziemia jest rozmoknięta, a w dziurach zalega woda. Przejazd bez przerysowania podwozia jest praktycznie niemożliwy. W kilku gorszych miejscach leżą powyrywane plastiki i elementy samochodów. Po opadach deszczu i śniegu droga staje się praktycznie nieprzejezdna – mówi właściciel warsztatu.

WKRÓTCE POWSTANIE INFRASTRUKURA

Katarzyna Kaczmarek z Zarządu Dróg i Zieleni w Gdańsku mówi, że problem może rozwiązać budowa odwodnienia.

– Jeszcze parę lat temu przy Okólnej było szczere pole. Domy powstały w okolicy, w której nie ma jeszcze infrastruktury. Do czasu jej budowy zarząd dróg, po każdym wezwaniu mieszkańców, będzie odpompowywał wodę z drogi – tłumaczy Katarzyna Kaczmarek.

Najbliższa miejska kanalizacja deszczowa znajduje się przy skrzyżowaniu ulic Nowatorów i Banińskiej. Część mieszkańców ulic Okólnej i Zbieżnej zbudowało własne zbiorniki na odpływającą wodę.
 

Sebastian Kwiatkowski/hb