Gdańscy strażacy spełnili największe marzenie sześcioletniego Arka, który chciał zwiedzić siedzibę straży pożarnej. To pokłosie świątecznej akcji „Każdy może pomóc”. Podczas akcji wyśnione prezenty otrzymują od mieszkańców gdańska najmłodsi podopieczni Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie, którzy wcześniej w listach opisują swoje marzenia.
Arek też napisał list: „Jestem 6-letnim chłopcem. Mam 104 cm wzrostu, numer mojego buta to 27 cm. Moim ulubionym kolorem jest niebieski. Uwielbiam grać w gry planszowe, karty i bawić się samochodzikami. Jestem wielkim fanem bajki Dora. W przyszłości chciałbym zostać strażakiem”.
POCZĄTKOWO CHŁOPCY BYLI SPESZENI
O planach zawodowych Arka dowiedzieli się gdańscy strażacy, którzy pomyśleli, że w tej sytuacji sama paczka ze świątecznymi prezentami nie wystarczy i zaprosili brzdąca do siedziby jednostki ratowniczo-gaśniczej nr 1 przy ul Sosnowej 2 w Gdańsku.
– Z zapytaniem zwrócili się do nas przedstawiciele fundacji. To było jedno z marzeń świątecznych chłopca. Komendant podjął decyzję, że w tej sytuacji przychylimy się do prośby. Jesteśmy otwarci na tego typu akcje społeczne. Postanowiliśmy, że spełnimy nietypowe życzenie. Dzisiaj przywitaliśmy Arka w naszej jednostce – mówi Jacek Noga zastępca Komendanta Miejskiego Państwowej Straży Pożarnej w Gdańsku.
Arek przyszedł razem z mamą i młodszym bratem, Kubusiem. Początkowo był nieco speszony. Jednak ciekawość wzięła górę, gdy strażacy zaczęli prezentować mu sprzęt. Chłopiec dostał profesjonalny kask strażacki, który zabrał ze sobą do domu. Kuba zadowolił się misiem, którego nie wypuszczał z rąk… Dopóki nie wpadł mu w nie wąż strażacki.
„ON MARZYŁ O TYM, ŻEBY ZWIEDZIĆ TO MIEJSCE”
– To wielka radość dla chłopców. Mój sześciolatek zawsze macha, kiedy widzi wóz straż pożarnej. Chce w przyszłości zostać strażakiem. Marzył o tym, żeby zobaczyć, jak wygląda to miejsce. Jeśli wybierze w przyszłości taki zawód, nie będę miała nic przeciwko temu. On uwielbia straż – mówiła mama Arka.
Zastępca komendanta mówił, że przed młodym adeptem sztuki gaszenia pożarów jeszcze daleka droga, ale jeśli jego pasja nadal będzie tak duża, ma wielkie szanse na to, by w przyszłości dołączyć do jednostki. Arkowi najbardziej do gustu przypadły sygnały dźwiękowe wozu strażackiego oraz pneumatyczny podnośnik. Z entuzjazmem zjechał po strażackiej rurze, oczywiście w asyście dorosłego strażaka. – Chcę być strażakiem – stwierdził bez wahania, udzielając wywiadu.
SPÓŹNIONY, ALE RADOSNY PREZENT ŚWIĄTECZNY
Akcja wręczania paczek dla dzieci w ramach akcji „Każdy może pomóc” skończyła się 14 grudnia. Była to już 4 edycja projektu. W 2016 roku było ponad 500 listów. Odpowiedzieć na nie mógł każdy, kto odebrał list w kancelarii Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie przy ul. Konrada Leczkowa 1A lub wysyłając e-mail na adres kmp@mopr.gda.pl. Listy odbierano do 1 grudnia.
Obdarowywane dzieci nie wiedzą o przygotowywanych dla nich paczkach. Pracownicy socjalni wypełniają z nimi ankietę, nie mówiąc, że zebrane informacje posłużą do napisania listów.
puch