63. dzień inwazji Rosji na Ukrainę. W ostrzałach w obwodzie donieckim zginęła jedna osoba cywilna, 8 rannych

(Fot. EPA/STR Dostawca: PAP/EPA)

Rosja kontynuuje swoją inwazję na Ukrainę, do tej pory wystrzeliła w jej kierunku już ponad sto rakiet. W wielu regionach w wyniku ataków zostali ranni lub zabici cywile. W obawie o swoje życie wiele osób ucieka z okupowanych terenów.

21:37 Władze: dzieci są zmuszane do pisania w zeszytach, że Mariupol to część Rosji

Dzieci w szkołach częściowo zajętego przez wojska rosyjskie Mariupola, na południowym wschodzie Ukrainy, są zmuszane do podpisywania zeszytów: „Mariupol, obwód rostowski” w Rosji – poinformował w środę doradca mera Mariupola Petro Andriuszczenko na Telegramie.

– Co tu dużo mówić. Wkrótce po zwycięstwie dzieci w Rostowie nad Donem i Taganrogu będą podpisywać zeszyty: „Taganrog,(…) rejon mariupolski, obwód azowski, Ukraina” – napisał mer.

Dodał, że mianowany przez wojsko rosyjskie pseudomer Mariupola Kostiantyn Iwaszczenko na spotkaniach z mieszkańcami na pytanie o przynależność terytorialną miasta odpowiada, że Mariupol będzie należeć do obwodu rostowskiego w Rosji. (PAP)

21:11 Władze: w ostrzałach w obwodzie donieckim zginęła jedna osoba cywilna, 8 rannych

Jedna osoba cywilna zginęła, a osiem odniosło obrażenia w środę na skutek ostrzelania przez wojska rosyjskie miasta Marjinka w obwodzie donieckim na wschodzie Ukrainy – poinformował wieczorem szef władz obwodowych Pawło Kyryłenko na Telegramie.

Kyryłenko dodał, że w szpitalu w Bachmucie udzielono pomocy medycznej dwóm osobom, które zostały ranne w obwodzie ługańskim.

20:10 Prokuratura: złoto skonfiskowane u byłego ministra będzie przeznaczone na siły zbrojne

Ponad 48 kg złota, skonfiskowanego u ministra z czasów prorosyjskiego prezydenta Ukrainy Wiktora Janukowycza, będzie przekazane na rzecz sił zbrojnych – poinformowało w środę Biuro Prokuratora Generalnego Ukrainy.

Jak podano, wartość skonfiskowanego złota w ekwiwalencie pieniężnym wynosi ponad 90 mln hrywien (ok. 13,2 mln złotych). – Majątek był skonfiskowany w ramach postępowania karnego, należał do jednego z byłych wysokiej rangi urzędników z otoczenia eksprezydenta-uciekiniera (…) (Janukowycza) – dodano. Nazwiska tego urzędnika nie ujawniono.

19:37 Sześciolatka zbiera pieniądze dla wojska grając na flecie

Sześcioletnia mieszkanka miasta Dniepr w środkowo-wschodniej Ukrainie zbiera pieniądze dla ukraińskiej armii grając na flecie. Poinformowała o tym w środę portal Suspilne jej mama.

W ciągu dwóch dni mała Sołomija Reut zebrała pieniądze wystarczające na zakup kamizelki kuloodpornej. Do kieszeni kamizelki dziewczynka włożyła własnoręcznie napisany list, w którym życzy przyszłemu właścicielowi, by powrócił do domu jako zwycięzca. List kończy się słowami „Bardzo ci dziękuję. Sołomija”.

Jej mama podkreśliła, że te wszystkie działania to wyłączna inicjatywa sześciolatki, która zamierza w ten sposób wspierać ukraińskich bohaterów dopóty, dopóki będzie trzeba.

19:22 Władze: Rosjanie wywieźli z Mariupola dzieła malarzy, w tym Ajwazowskiego

Dzieła wybitnych malarzy, takich jak najbardziej znany rosyjski marynista Iwan Ajwazowski, zostały wywiezione przez żołnierzy rosyjskich z Muzeum Sztuk Pięknych w Mariupolu na południowym wschodzie Ukrainy – poinformował w środę doradca mera miasta Petro Andriuszczenko, cytowany przez BBC.

Powiedział on, że obrazy i ikony z Muzeum Sztuk Pięknych oraz Muzeum Krajoznawczego w Mariupolu przekazała Rosjanom jedna z urzędniczek, która „znała tajne miejsce przechowywania dzieł i osobiście przekazała wszystkie z rąk do rąk”.

Wśród wywiezionych obrazów jest „Świt nad wybrzeżem Kaukazu” Ajwazowskiego oraz szkic do obrazu „Czerwony zachód”, którego autorem jest wybitny mariupolski pejzażysta greckiego pochodzenia Archip Kuindży.

18:01 Resort obrony: wojska rosyjskie nasilają ofensywę

Wojska rosyjskie nasilają ofensywę w Ukrainie, praktycznie na wszystkich kierunkach agresor prowadzi intensywny ostrzał – poinformował w środę rzecznik ministerstwa obrony Ukrainy Ołeksandr Motuzjanyk.

„Przeciwnik prowadzi operację ofensywną we wschodniej strefie operacyjnej. Jego zasadniczym celem pozostaje przejęcie pełnej kontroli nad terytorium obwodów donieckiego i ługańskiego, a także zapewnienie stabilnego korytarza lądowego do okupowanego terytorium Krymu” – oświadczył Motuzjanyk na briefingu. Według niego siły rosyjskie są najaktywniejsze na kierunku charkowskim i donieckim, gdzie szykowane są do walki dodatkowe pododdziały, ale na całym terytorium Ukrainy nie ustają ataki rakietowe i bombowe na obiekty wojskowe i cywilne.

Resort obrony spodziewa się zaostrzenie walk na kierunku krzyworoskim i mikołajowskim, gdyż siłom rosyjskim zależy na zajęciu obwodu chersońskiego na południu kraju w jego administracyjnych granicach. Wcześniej o możliwości ofensywy na Krzywy Róg mówił mer tego miasta Ołeksandr Wiłkuł. Powiedział, że wokół Krzywego Rogu są już przygotowane głębokie okopy i wielostopniowe umocnienia.

17:37 Sekretarz generalny ONZ: im wcześniej zakończy się ta wojna, tym lepiej

Im wcześniej ta wojna się zakończy, tym lepiej – dla dobra Ukrainy, Rosji i świata – oświadczył sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres w środę po przybyciu na Ukrainę.

– Przybyłem na Ukrainę po wizycie w Moskwie. Będziemy kontynuować naszą pracę, by zwiększyć wsparcie humanitarne i zapewnić ewakuację cywilów ze stref konfliktu. Im wcześniej ta wojna się zakończy, tym lepiej – dla dobra Ukrainy, Rosji i świata – napisał.

Guterres w czasie wtorkowej wizyty w Moskwie spotkał się z prezydentem Rosji Władimirem Putinem oraz szefem MSZ Siergiejem Ławrowem.

17:14 Rzeczniczka praw człowieka: Rosjanie próbują zmuszać dziennikarzy do współpracy

Rosyjscy okupanci zatrzymują dziennikarzy ukraińskich i próbują ich zmusić do współpracy – poinformowała w środę ukraińska rzeczniczka praw człowieka Ludmyła Denisowa na Telegramie.

Deniosowa napisała, że dziennikarze na terenach okupowanych otrzymują groźby, w ich domach przeprowadzane są rewizje, a ich bliscy są aresztowani.

Na przykład w miastach Melitopol, Berdiańsk, Enerhodar i Tokmak w obwodzie zaporoskim na południu kraju żołnierze rosyjscy przesłuchują i przeszukują dziennikarzy, kradną im sprzęt i zatrzymują jako jeńców – dodała.

Rzzeczniczka przekazała, że „dwóch rosyjskich żołnierzy i jeden rosyjski cywil” zatrzymało ojca redaktorki strony RIA Melitopol i przetrzymywało go przez dwa dni. Rosjanie uwolnili ojca dziennikarki w zamian za przejęcie kontroli nad serwisem.

– Organizując polowania na ukraińskich dziennikarzy, okupanci próbują ich zastraszyć i zmusić do rozpowszechniania kremlowskiej propagandy – zaznaczyła Denisowa.

16:52 Wywiad wojskowy: Rosjanie przetrzymują w areszcie w Chersoniu 300 aktywistów i weteranów

Rosyjskie siły przetrzymują w areszcie w okupowanym przez nich Chersoniu, na południu Ukrainy, ponad 300 proukraińskich aktywistów i weteranów walk w Donbasie, którzy są przesłuchiwani i torturowani – poinformował w środę ukraiński wywiad wojskowy (HUR).

Na zajętych terenach kilku obwodów Rosjanie prowadzą szeroko zakrojone „działania filtracyjne” – pisze HUR w komunikacie. „Ofiarami okupantów najczęściej padają mężczyźni w wieku poborowym” – dodaje i zaznacza, że przede wszystkim to weterani walk w Donbasie, byli wojskowi i pracownicy organów ścigania, a także proukraińscy aktywiści.

Według wywiadu w chersońskim areszcie przetrzymywanych jest ponad 300 proukraińskich działaczy i weteranów, którzy – jak przekazano – są przesłuchiwani i torturowani.

16:40 Władze: ostrzał szpitala w Siewierodoniecku, zginęła kobieta

Jedna kobieta zginęła w środę w wyniku ostrzelania przez wojska rosyjskie szpitala w Siewierodoniecku w obwodzie ługańskim na wschodzie Ukrainy – poinformował szef władz tego obwodu Serhij Hajdaj na Telegramie.

Według Hajdaja, w obwodzie pozostały tylko dwa działające szpitale – właśnie w Siewierodoniecku i Lisiczańsku. Szef obwodu twierdzi, że żołnierze rosyjscy zaatakowali szpital celowo, bo wiedzieli, iż znajdują się z nim pacjenci i personel medyczny.

– Orki (Rosjanie) chciały dobić rannych i zabić tych, którzy pomagają mieszkańcom przetrwać – lekarzy – oznajmił Hajdaj.

Powiedział, że szpital doznał poważnych uszkodzeń, ucierpiało kilka pięter. Podkreślił też, że kobiecie, która zginęła, wielokrotnie proponowano wcześniej ewakuację. – Szpital nadal ratuje życie cywilnej ludności. Nie możemy sobie pozwolić na pozostawienie ludzi bez pomocy – zaznaczył Hajdaj.

16:02 Władze obwodu mikołajowskiego: rosyjscy żołnierze z Naddniestrza nie garną się do walki

Naddniestrze zawsze było miejscem, gdzie stacjonował rosyjski kontyngent pokojowy, a wszyscy załatwiali sobie za pieniądze wyjazd tam na emeryturę; dlatego żołnierze stamtąd nie garną się do walki – uciekną jako pierwsi i zostawią nam składy amunicji – powiedział w środę na Telegramie szef władz obwodu mikołajowskiego Witalij Kim.

– Naddniestrze jest znane z wysokiego żołdu (…). Stacjonują tam średniej klasy wojacy, tacy +gwiazdorzy+ rosyjskiej armii. Myślę, że jako pierwsi złapią za walizki i uciekną, pozostawiając nam składy amunicji albo wysadzając je w powietrze. Prawdopodobnie jednak zostawią te magazyny” – ocenił Kim.

Szef obwodowych władz odniósł się również do spotkania kilkudziesięciu ministrów obrony państw NATO i krajów trzecich, w tym szefa MON Mariusza Błaszczaka, zorganizowanego we wtorek w amerykańskiej bazie wojskowej w Ramstein w Niemczech. „Około 40 państw skoordynowało swoje wysiłki na rzecz realizacji jednego konkretnego celu. Ten cel to udzielenie Ukrainie pomocy militarnej. Dziękujemy, teraz cały proces zostanie przyspieszony” – powiedział przewodniczący regionalnej administracji.

W kontrolowanej oraz wspieranej politycznie i gospodarczo przez Rosję „republice” Naddniestrza we wschodniej Mołdawii stacjonuje około 1,5 tys. rosyjskich żołnierzy.

15:22 Zełenski: otrzymałem zaproszenie na szczyt G20

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski poinformował w środę na Twitterze, że otrzymał od prezydenta Indonezji Joko Widodo zaproszenie na odbywający się w tym kraju w listopadzie szczyt G20. – Rozmawiałem z prezydentem Widodo. Podziękowałem za wsparcie dla naszej suwerenności i integralności terytorialnej, w szczególności za jasne stanowisko w ONZ. Omówiliśmy kwestie bezpieczeństwa żywnościowego. Doceniam zaproszenie mnie na szczyt G20 – napisał Zełenski na Twitterze.

Pod koniec marca ambasador Rosji w Indonezji poinformował, że w szczycie G20, który w listopadzie odbędzie się na Bali, ma zamiar wziąć udział także prezydent Rosji Władimir Putin, mimo iż wcześniej pojawiły się głosy nawołujące do wykluczenia Rosji z tej grupy.

Na początku kwietnia amerykańska minister finansów Janet Yellen oświadczyła, że USA nie wezmą udziału w szczycie G20, jeśli będzie w nim uczestniczyć Rosja.

14:44 Mer: w Buczy żołnierze rosyjscy zabijali według listy

Żołnierze rosyjscy zabijali cywilnych mieszkańców w Buczy pod Kijowem celowo i stworzyli listy tych, których chcieli zabić – poinformował w środę mer Buczy Anatolij Fedoruk w wywiadzie dla kanadyjskiej telewizji CBC. Fedoruk oświadczył, że miejscowi kolaboranci mogli pomóc Rosjanom zestawić listy, podając imiona i adresy.

– Widziałem te listy. Nie były napisane własnoręcznie. Podyktował je ktoś z miejscowych. Mogło dojść do jakiejś kolaboracji. Tak więc oni (tj. żołnierze rosyjscy) zawczasu wiedzieli, do kogo idą, pod jaki adres, i co to za człowiek – powiedział mer.

Dodał, że na liście było też nazwisko jego samego oraz deputowanych buczańskiej rady miejskiej. – Ponieważ jesteśmy przedmieściem stolicy, mieszkało tu wielu urzędników i polityków. Bogu dzięki, z wykorzystaniem dostępnych możliwości (części mieszkańców) udało się wyjechać z Buczy, więc oni (żołnierze rosyjscy) zadowolili się tymi, którzy zostali – dodał.

Bucza była okupowana przez wojska rosyjskie 33 dni. Mer podał w sobotę, że po ich wyjściu znaleziono tam 412 ciał osób zabitych i zmarłych, pochowanych m.in. w zbiorowej mogile. Według jego słów, prawie 85 proc. zmarłych miało rany postrzałowe.

14:42 Przedwczesne zakończenie roku szkolnego na okupowanych terenach obwodu zaporoskiego

Władze obwodu zaporoskiego na południu Ukrainy zakończą rok szkolny w placówkach oświatowych już 2 maja – poinformowała w środę gazeta internetowa Ukrainska Prawda za rzecznikiem ochrony języka państwowego Tarasem Kreminiem. Taka decyzja ma zapobiec ewentualnym rosyjskim prowokacjom – przekazano.

Postanowienie regionalnych władz dotyczy szkół w rejonach (powiatach) wasyliwskim, połohowskim, berdiańskim i melitopolskim. Według Kreminia szczególnie trudna sytuacja panuje w mieście Melitopol, gdzie najeźdźcy chcą wznowić zajęcia w szkołach według rosyjskich programów nauczania i kontynuować je do 7 czerwca.

– Podjęta decyzja jest racjonalna w zaistniałych okolicznościach. Na tymczasowo zajętych przez rosyjskie wojska terytoriach nie ma obecnie możliwości kontynuowania nauki w warunkach przewidzianych przez ukraińskie prawo. Celem jest też ochrona uczestników procesu edukacyjnego – wyjaśnił Kremiń.

W ocenie rzecznika nauczyciele z okupowanych miejscowości spotykają się z „przemocą i naciskami, związanymi z próbami wprowadzenia nauczania w języku rosyjskim i według niezrozumiałych standardów”. – Jest to kontynuacja kolonialnej polityki prezydenta Rosji Putina wobec obywateli Ukrainy – dodał Kremiń.

13:55 Państwowe Biuro Śledcze: znaleziono około 20 miejsc tortur ludności cywilnej w Trościańcu

W wyzwolonym miasteczku Trościaniec w obwodzie sumskim na północy Ukrainy znaleziono około 20 miejsc, w których rosyjskie wojska torturowały cywilów – przekazało w środę na Telegramie Państwowe Biuro Śledcze (DBR) Ukrainy. Pozostały tam pałki, kajdanki, metalowe szczypce i zakrwawiona odzież ofiar – poinformowano.

„Około 45 proc. zabudowy Trościańca ucierpiało w wyniku rosyjskich ostrzałów artyleryjskich. Zidentyfikowano uszkodzenia 122 budynków mieszkalnych i szpitali” – relacjonowało DBR w środowym komunikacie.

Państwowe Biuro Śledcze przekazało również doniesienia, że w Trościańcu trwa ekshumacja miejsc pochówku, gdzie spoczywają ofiary rosyjskiej agresji. „Funkcjonariusze DBR odnaleźli w miasteczku pułapki minowe i pozostałości amunicji wroga. (…) Udało się też odzyskać sześć samochodów, które zostały skradzione mieszkańcom miasta przez okupantów” – dodała ukraińska instytucja rządowa.

20-tysięczny Trościaniec w południowo-wschodniej części obwodu sumskiego został zajęty przez rosyjskie wojska na początku marca, a następnie po ponad trzech tygodniach wyzwolony przez siły ukraińskie. W miasteczku odnotowano szereg zbrodni przeciwko ludności cywilnej. Pojawiły się też doniesienia o zaminowaniu przez najeźdźców m.in. pól, poboczy dróg i terenu miejscowego cmentarza.

13:46 Enerhoatom: Rosjanie zmuszają pracowników okupowanej elektrowni, by wywiesili portret Putina

Rosyjskie wojska okupacyjne zmuszają personel Zaporoskiej Elektrowni Atomowej do wywieszenia portretu Władimira Putina oraz udziału w przygotowaniu obchodów 9 maja w Enerhodarze – poinformował szef Enerhoatomu Petro Kotin, cytowany przez portal Hromadske.

Wcześniej o planowanych na zajętych przez Rosję terenach obchodach 9 maja, czyli poradzieckiego Dnia Zwycięstwa informowały władze m.in. w obwodzie chersońskim.

Zaporoska Elektrownia Atomowa w Enerhodarze znajduje się pod kontrolą rosyjskich wojsk od 4 marca, kiedy to została siłą zajęta. W wyniku ostrzału przez rosyjskie wojska doszło tam wówczas do pożaru, co władze ukraińskie uznały za zagrożenie dla bezpieczeństwa jądrowego.

Kotin powiedział na antenie telewizji ukraińskiej w środę, że Enerhoatom ma kontakt z personelem siłowni i technicznie odpowiada za elektrownię i jej bezpieczeństwo. Nie jest jednak w stanie zagwarantować wypełnienia wszystkich swoich zobowiązań jako operatora obsługującego materiały radioaktywne.

„Fizyczne bezpieczeństwo obiektu zostało naruszone, ponieważ przebywają tam rosyjscy najeźdźcy, którzy de facto kontrolują sytuację personelu i ochronę materiału jądrowego” – powiedział Kotin.

13:35 Kijowianie są proszeni o nieodwiedzanie cmentarzy do końca wojny

Mieszkańcy Kijowa są proszeni przez władze miasta o powstrzymanie się od odwiedzania cmentarzy na czas wojny z Rosją – informuje w środę Ukrainska Prawda za oficjalnym kanałem urzędu miasta na Telegramie.

Przypomniano, że „stolicę wielokrotnie trafiały rakiety, ginęli cywile, niszczone były domy, szkoły i przedszkola. Doszło także do ostrzałów cmentarzy”.

„Nie twórzcie tłumów na terenach cmentarzy, nie narażajcie siebie i swoich bliskich!” – zaapelowano.

13:15 Doradca mera Mariupola: oblężone miasto coraz bardziej przypomina getto

Oblężony przez rosyjskie wojska Mariupol coraz bardziej przypomina getto – obywatele Ukrainy nie mogą wjechać do miasta bez zaświadczenia o przejściu +filtracji+, a swoboda poruszania się po ulicach została ograniczona – przekazał w środę na Telegramie doradca mera Mariupola Petro Andriuszczenko.

„Od wtorku rosyjscy okupanci zabronili wjazdu do Mariupola nawet od strony Nowoazowska (miasta na terytorium samozwańczej, kontrolowanej przez Rosję Donieckiej Republiki Ludowej – PAP). (…) Obywatelom Rosji i +republiki donieckiej+ wydają pozwolenia na wjazd bez +filtracji+, które jest ważne przez trzy dni. W przypadku wszystkich pozostałych osób zaświadczenia o przejściu +filtracji+ obowiązują zaledwie przez tydzień” – relacjonował Andriuszczenko.

Według doradcy mera najeźdźcy zapowiedzieli wprowadzenie kolejnego obowiązkowego dokumentu – przepustki umożliwiającej przebywanie na ulicach Mariupola.

„Rosjanie odnoszą się do mieszkańców miasta jak do niewolników, nie zważając na ich proukraińskie czy prorosyjskie poglądy. Niekiedy czynią wyjątki w przypadku osób w podeszłym wieku i dzieci. Wszyscy pozostali znajdują się pod ciągłą psychologiczną presją” – dodał Andriuszczenko.

Oblężenie miasta przez rosyjskie wojska trwa od początku marca. W Mariupolu mają miejsce ciągłe ostrzały i bombardowania. Sytuacja mieszkańców jest katastrofalna; według ostrożnych szacunków mogło tam już zginąć ponad 20 tys. osób.

W poniedziałek pojawiły się doniesienia o trzecim już masowym grobie, w którym spoczywają zamordowani mieszkańcy miasta. Mogiły mają znajdować się w miejscowościach Manhusz, Wynohradne i Stary Krym, położonych nieopodal Mariupola.

Prawdopodobnie około 1000 cywilów wciąż ukrywa się w rozległych podziemnych korytarzach i schronach na terenie zakładów metalurgicznych Azowstal – ostatniego punktu ukraińskiej obrony w Mariupolu, gdzie walczą pułk Gwardii Narodowej Azow i 36. Samodzielna Brygada Piechoty Morskiej. Podejmowane w ciągu ostatnich dni przez stronę ukraińską próby ewakuacji cywilów z Azowstalu nie przyniosły rezultatu.

Zdobycie Mariupola umożliwiłoby Rosji stworzenie korytarza lądowego do okupowanego Krymu, a także miałoby ogromne znacznie propagandowe. Zajęcie miasta pozwoliłoby też Kremlowi uwolnić znaczne siły do szerokiej ofensywy w pozostałej części Donbasu.

13:05 W ciągu doby trzy ofiary śmiertelne i 15 rannych w obwodzie charkowskim

W ciągu doby w obwodzie charkowskim zginęły trzy osoby, a 15 zostało rannych w wyniku rosyjskich ostrzałów artyleryjskich i moździerzowych dzielnic mieszkalnych – poinformował w środę szef władz obwodu charkowskiego Ołeh Syniehubow.

„W Charkowie w nocy kilka razy trafione były domy mieszkalne w dzielnicy kijowskiej, w tym dziewięciopiętrowy budynek” – napisał Syniehubow. Rosjanie ostrzeliwali także szereg innych dzielnic miasta, a także miejscowości w obwodzie – Zołocziw, Derhacze, Czuhujiw.

Urzędnik zdementował przy tym informacje o użyciu w Charkowie przez Rosjan bomb fosforowych.

12:43 Australia. Rząd przekaże Ukrainie sześć haubic M777 wraz z amunicją

Australijski rząd przekaże Ukrainie sześć haubic M777 wraz z amunicją o łącznej wartości 26,7 milionów dolarów australijskich (19 milionów dolarów amerykańskich) w celu pomocy w walce z Rosją, o czym poinformowali w środę oświadczeniu australijski premier Scott Morrison i minister obrony Peter Dutton.

Łączna pomoc zbrojeniowa Australii dla Ukrainy, wliczając haubice M777, wyniosła dotychczas 225 mln dolarów australijskich (ponad 160 mln dolarów amerykańskich), a 65 mln dolarów australijskich (46 mln dolarów amerykańskich) zostało przekazane na potrzeby pomocy humanitarnej. Do tego rodzaju wsparcia zaliczono m.in. wysłane na Ukrainę 70 tys. ton węgla energetycznego.

Premier i minister obrony przekazali w wydanym oświadczeniu, że nowy sprzęt wojskowy pomoże zwalczać „brutalną, bezlitosną i nielegalną inwazję” Rosji na Ukrainę.

„Rząd Australii będzie nadal identyfikował możliwości dalszej pomocy wojskowej siłom zbrojnym Ukrainy” – przekazano.

Australijskie ministerstwo spraw wewnętrznych poinformowało również, że wnioski wizowe od uchodźców z Ukrainy są traktowane priorytetowo – podaje Australian Associated Press.

12:34 Władze: rosyjskie wojska użyły amunicji fosforowej w Awdijiwce w obwodzie donieckim

We wtorek wieczorem i w środę rano rosyjskie wojska użyły w Awdijiwce w obwodzie donieckim zabronionej amunicji fosforowej – poinformował na Telegramie szef władz obwodu donieckiego Pawło Kyryłenko. W wyniku tych ataków w mieście wybuchło kilka pożarów – dodał.

Przewodniczący regionalnej administracji przekazał też doniesienia o rosyjskim ataku lotniczym, w wyniku którego co najmniej jeden mieszkaniec Awdijiwki został ranny.

Wojska najeźdźcy nie zdołały osiągnąć postępów na polu walki w pobliżu tego miasta. „Nasze siły zbrojne skutecznie przeciwstawiły się rosyjskiej próbie ofensywy na tym odcinku frontu. Ukraińskie wojska utrzymują swoje pozycje, a wszelkie zbrodnie wroga na ludności cywilnej są skrupulatnie odnotowywane” – poinformował Kyryłenko.

Od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę (24 lutego) pojawiają się liczne doniesienia o używaniu przez agresora broni fosforowej. Wcześniej takie przypadki odnotowano w innych miejscowościach w Donbasie, w tym w oblężonym mieście Mariupol nad Morzem Azowskim, a także m.in. w obwodach charkowskim i zaporoskim.

Protokół III konwencji genewskiej z 1977 roku zabrania wykorzystywania białego fosforu jako broni na terenach zamieszkanych przez cywilów. Pociski te można stosować tylko jako amunicję oświetlającą lub znaczniki celów z dala od budynków mieszkalnych.

12:25 Blinken: Waszyngton może przekazywać Ukrainie broń w ciągu 72 godzin od zgłoszenia zapotrzebowania przez Kijów

Przyspieszamy nasze działania na rzecz wsparcia Ukrainy; Waszyngton może przekazywać Kijowowi broń w ciągu 72 godzin od zgłoszenia takiego zapotrzebowania – zadeklarował we wtorek sekretarz stanu USA Antony Blinken podczas wystąpienia przed Komisją Spraw Zagranicznych amerykańskiego Senatu.

W ocenie Blinkena władze USA nie zauważyły dotychczas „żadnych oznak, że prezydent Rosji Władimir Putin realnie myśli o jakichkolwiek negocjacjach pokojowych z Ukrainą”. „Z wypowiedzi rosyjskiego przywódcy wynikało już od dawna, że nie chodziło mu o potencjalne wejście Ukrainy do NATO (jako zagrożenie dla Kremla – PAP). On od samego początku był przekonany, że Ukraina nie ma prawa być suwerennym, niepodległym państwem” – ocenił szef amerykańskiej dyplomacji.

24-25 kwietnia Blinken i sekretarz obrony USA Lloyd Austin odwiedzili Kijów, gdzie spotkali się z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim.

„Zobaczyliśmy w Kijowie miasto, które wraca do życia – ludzi spacerujących po ulicach, siedzących na ławkach. Mogliśmy przekonać się na własne oczy, że Ukraińcy wygrali bitwę o swoją stolicę” – powiedział Blinken.

„Jestem dumny z tego, co Stany Zjednoczone już uczyniły na rzecz wsparcia ukraińskich władz i społeczeństwa. Utwierdziłem się w przekonaniu, że powinniśmy kontynuować nasze wysiłki” – dodał sekretarz stanu USA.

11:59 Rosjanie zaminowali cmentarz w pobliżu Czernihowa, obok grobów nadal widać doły po minach

Rosjanie zaminowali cmentarz w pobliżu Czernihowa, obok grobów nadal widać doły po wykopanych minach. „Ukraińscy żołnierze ostrzegli nas, że cmentarz jest zaminowany i dlatego musimy szukać innego miejsca, by chować zmarłych” – mówi PAP Stanisław, lekarz szpitala w Czernihowie, w którego piwnicach mieści się kostnica.

Na cmentarzu położonym przy lesie na obrzeżach Czernihowa znajdują się przede wszystkim groby osób zmarłych w 2021 roku. Na poboczach prowadzącej do niego drogi ciągle widać niewielkie leje po wybuchach min lądowych oraz utworzone przez Rosjan okopy zaśmiecone pustymi paczkami rosyjskich papierosów czy opakowaniami po dostarczanych im przez armię racjach żywnościowych.

„Cmentarz został rozminowany, droga też powinna być już całkiem bezpieczna” – mówi PAP stacjonujący na wyjeździe z Czernihowa ukraiński żołnierz.

Służby okupowanego przez rosyjską armię od 24 lutego do 4 kwietnia miasta – z powodu odcięcia dostępu do nowego cmentarza – rozpoczęły chowanie zmarłych na polu przylegającym do zamkniętej już w przeszłości nekropolii. „Nie wiedzieliśmy, co zrobić z tyloma ciałami, to było najrozsądniejsze rozwiązanie” – mówi PAP czernihowski lekarz. Dodaje, że miny były i nadal są poważnym zagrożeniem dla mieszkańców miasta i jego okolic.

„Dziesięć dni temu – już jakiś czas po wyzwoleniu – przywieziono do nas mężczyznę, który podniósł kosz na śmieci, pod którym podłożono minę. Przeżył, chociaż urwało mu rękę i połowę twarzy” – mówi PAP Stanisław.

11:54 Niemcy. Ukraina ma otrzymać wyczekiwane Gepardy, ale jest problem: brakuje do nich amunicji

Minister obrony Christine Lambrecht obiecała we wtorek Ukrainie dostawę długo wyczekiwanych samobieżnych dział przeciwlotniczych Gepard. Strona ukraińska wyraziła zadowolenie z tej nieoczekiwanej propozycji, podkreśliła jednak, że zapasy potrzebnej amunicji są niewystarczające – opisuje w środę portal N-TV. „Działa przeciwlotnicze bez amunicji są bezużyteczne” – poinformował zaś ambasador Ukrainy w Berlinie Andrij Melnyk.

Ukraina zwróciła się do Niemiec z prośbą o dostarczenie Gepardów dwa miesiące temu, tuż po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji. „Wówczas wniosek ten został przez niemieckie władze odrzucony” – przypomina N-TV. We wtorek federalna minister obrony Christine Lambrecht zapowiedziała, że Niemcy dostarczą Ukrainie ciężką broń – w pierwszej dostawie ma znaleźć się 50 Gepardów z zasobów Bundeswehry, wyposażonych w systemy przeciwlotnicze.

„Prosiliśmy Berlin o te systemy uzbrojenia od pierwszych dni wojny, ponieważ armia ukraińska zrobiłaby z nich dobry użytek” – powiedział ambasador Ukrainy w Berlinie Andrij Melnyk w wypowiedzi dla N-TV. „Wtedy powiedziano nam, że to nie ma sensu, ponieważ brakuje potrzebnej amunicji. Nic się nie zmieniło do dziś. Dlatego kwestia Geparda nie znalazła się w agendzie rozmów dwustronnych w ostatnich tygodniach”.

„Działa przeciwlotnicze bez amunicji są bezużyteczne. Jeżeli amunicja nie zostanie zapewniona przez niemieckie ministerstwo obrony w ciągu najbliższych kilku dni, Ukraina prawdopodobnie będzie musiała zrezygnować z tej oferty Niemiec” – zaznaczył Melnyk.

Firma Krauss-Maffei Wegmann (KMW), producent Gepardów, ma obecnie na stanie tylko ok. 23 000 sztuk amunicji. Jeden Gepard jest w stanie oddać z obydwu dział nawet 1 100 strzałów na minutę – wylicza NTV.

Minister Lambrecht wraz z KMW obiecali pomoc w zapewnieniu potrzebnej amunicji. Będzie ona poszukiwana w pierwszej kolejności w krajach, gdzie Gepardy są aktualnie użytkowane (Jordania, Brazylia, Katar).

11:54 Co najmniej jedna osoba zginęła w rosyjskim ostrzale obwodu ługańskiego

Rosyjskie wojsko od rana w środę ostrzeliwuje gminę Hirske w obwodzie ługańskim na wschodzie Ukrainy; zginęła co najmniej jedna osoba, zniszczona została też stacja elektroenergetyczna – podała agencja Ukrinform, cytując szefa władz obwodowych Serhija Hajdaja.

„Rosyjscy żołnierze wciąż ostrzeliwują miejscowości hromady Hirske od godz. 5 rano (godz. 4 rano w Polsce). Używają wieloprowadnicowych wyrzutni rakiet Grad i systemów artyleryjskich. Przeprowadzili nalot. Wiele zniszczeń; znaleziono już ciało jednej zabitej osoby. Trwa akcja ratownicza. Spalona została też stacja elektroenergetyczna w Hirskem” – napisał Hajdaj na Telegramie.

11:42 Doradca prezydenta: mieszkańcy Rosji właśnie się przekonują, czym jest „demilitaryzacja”

Mieszkańcy obwodów biełgorodzkiego, kurskiego i woroneskiego w Rosji zaczynają właśnie się przekonywać, czym jest „demilitaryzacja” – napisał w środę na Telegramie doradca prezydenta Ukrainy Mychajło Podolak, odnosząc się do serii wybuchów w magazynach paliw i składach amunicji w Rosji.

„Jak można wyjaśnić te incydenty? W bardzo prosty sposób. Rosjanie, jeśli zdecydowaliście się z całą mocą atakować sąsiedni kraj, zabijać tam wszystkich, kogo się da i rozjeżdżać cywilów czołgami, a jako zaplecze tych zbrodni wykorzystujecie swoje bazy paliw, to wcześniej czy później będziecie musieli spłacić długi” – oświadczył Podolak.

„Rozbrajanie składów rosyjskich morderców w Biełgorodzie i Woroneżu jest procesem całkowicie naturalnym, żywiołowym. Karma to okrutna rzecz” – dodał polityk.

Według Podolaka „przyczyny zniszczeń infrastruktury wojskowej w przygranicznych obwodach Rosji mogą być bardzo różne”. „Łącznie z boską interwencją wobec grzeszników, którzy w niedzielę wielkanocną masowo zabijali mieszkańców ukraińskiego Mariupola” – napisał doradca prezydenta Wołodymyra Zełenskiego.

W ciągu ostatnich kilku tygodni w Rosji doszło do serii wybuchów i pożarów w obiektach ministerstwa obrony (m.in. w wojskowym instytucie badawczym w Twerze), a także w składach ropy naftowej (m.in. w magazynach paliw pod Biełgorodem i w Briańsku). Przyczyna tych zdarzeń nie została jak dotąd ustalona.

11:34 Media: Rosjanie rozpędzili pokojowy miting w okupowanym Chersoniu

Rosjanie rozpędzili pokojowy miting w okupowanym Chersoniu; użyto granatów hukowych i gazu łzawiącego – poinformowało Suspilne Chersoń w Telegramie.

Suspilne podaje, powołując się na lekarkę pogotowia ratunkowego Inessę Czamłaj, że dwie osoby odniosły obrażenia.

Według informacji strony ukraińskiej Rosjanie przygotowują się do przeprowadzenia 27 kwietnia w okupowanym Chersoniu tzw. „referendum” w sprawie utworzenia „Chersońskiej Republiki Ludowej”.

W tym tygodniu Rosjanie zajęli siedzibę rady miejskiej. „W nocy z poniedziałku na wtorek „uzbrojeni ludzie weszli do budynku rady miejskiej Chersonia, zabrali klucze i zastąpili naszych strażników swoimi” – przekazał na Facebooku mer miasta Ihor Kołychajew.

Chersoń oraz część obwodu chersońskiego znalazły się pod rosyjską kontrolą na początku wojny Rosji z Ukrainą.

11:27 Kumoch: Polska wspiera ONZ-owską ideę ewakuowania cywilów z Mariupola

Polska wspiera ONZ-owską ideę ewakuowania cywilów z Mariupola oraz gotowa jest przyjąć osoby ranne i wymagające leczenia; prezydent Andrzej Duda zadeklarował to podczas wtorkowej rozmowy z sekretarzem generalnym ONZ Antonio Guterresem – przekazał w środę szef BPM Jakub Kumoch.

We wtorek wieczorem prezydent rozmawiał w Rzeszowie z sekretarzem generalnym ONZ. Jak informowano, tematem rozmowy była sytuacja na Ukrainie oraz wcześniejsza wizyta Guterresa w Moskwie, podczas której sekretarz generalny ONZ rozmawiał z prezydentem Rosji Władimirem Putinam oraz szefem rosyjskiego MSZ Siergiejem Ławrowem. Po spotkaniu z Putinem Guterres przekazał m.in., że zaproponował utworzenie „humanitarnej grupy kontaktowej” oraz współpracę z Czerwonym Krzyżem w celu pomocy Ukraińcom oblężonym w zakładach Azwostal w Mariupolu.

„Polska wspiera ONZ-owską ideę ewakuowania cywilów z Mariupola i gotowa jest przyjąć osoby ranne i wymagające leczenia. Prezydent Andrzej Duda zadeklarował to wczoraj późnym wieczorem w czasie rozmowy z Sekretarzem Generalnym ONZ Antonio Guterresem” – napisał w środę na Twitterze szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Jakub Kumoch.

Jak podkreślił prezydencki minister, propozycja została wcześniej uzgodniona z rządem.

Antonio Guterres po spotkaniach w Moskwie podkreślał m.in., że niepokoją go doniesienia o możliwych zbrodniach wojennych na Ukrainie, które wymagają – jak zaznaczył – niezależnego dochodzenia. „Jesteśmy szczególnie zainteresowani odnalezieniem sposobów na stworzenie warunków do efektywnego dialogu, stworzenia warunków do zawieszenia broni, tak szybko jak to możliwe, stworzenia warunków do pokojowego rozwiązania” – powiedział sekretarz generalny ONZ.

11:18 Litwa. Prezydent Nauseda: powinniśmy pomóc Ukrainie w eksporcie zboża

Wojna na Ukrainie stanowi poważne zagrożenie dla jej rolnictwa, tym samym dla światowego zaopatrzenia w żywność – oświadczył prezydent Litwy Gitanas Nauseda w środę po spotkaniu w Wilnie z komisarzem unijnym Januszem Wojciechowskim i stwierdził, że Litwa powinna pomóc Ukrainie w eksporcie zboża.

„Musimy pomóc Ukrainie w zabezpieczeniu alternatywnych kanałów logistycznych dla eksportu zboża, a także podjąć kroki w celu zwiększenia suwerenności żywnościowej i odporności, pomyśleć o nowych łańcuchach dostaw” – powiedział Nauseda.

Komisarz rolnictwa Janusz Wojciechowski podczas konferencji prasowej w Wilnie oświadczył, że w Unii Europejskiej w najbliższym czasie żywności nie zabraknie. Przypomniał, że w 2020 r. wartość unijnego eksportu żywności i produktów rolnych wyniosła 184 mld euro, a importu – 112 mld euro. W ocenie unijnego komisarza w przyszłości konieczne będzie jednak wzmocnienie produkcji żywności i zmniejszenie zależności od importu nawozów.

Wojciechowski podkreślił, że obecnym problemem jest eksport ukraińskiego zboża głównie na Bliski Wschód i do Afryki Północnej.

„Istnieją obawy, że dostawy pszenicy mogą spowodować pewne napięcia i problemy w tych regionach. Bardzo ważne jest wsparcie dla Ukrainy w postaci alternatywnych korytarzy eksportowych przez Polskę, porty Morza Bałtyckiego w tym przez litewski port w Kłajpedzie” – powiedział komisarz.

Problem eksportu zboża z Ukrainy jest też tematem rozmów z goszczącym na Litwie ukraińskim ministrem rolnictwa Mykołą Solskim.

LTG Cargo, spółka Kolei Litewskich zajmująca się przewozem towarów, poinformowała, że w środę z Litwy na Ukrainę wyruszy próbny pociąg, który przetestuje trasę i przywiezie z Ukrainy kontenery z różnymi towarami.

W czasie pokoju miesięcznie eksport zboża z Ukrainy wynosił 5 mln ton. Ze względu na blokadę ukraińskich portów, w marcu zdołano wysłać tylko 200 tys. ton zboża. 20 mln ton ubiegłorocznego ziarna pozostało niedostarczonych. W tym roku spodziewane są zbiory około 50 mln ton, które również trzeba będzie wywieźć z kraju.

11:09 Sztab Generalny: Rosja zdobyła dwie miejscowości w Donbasie; trwa ofensywa wroga na wschodzie

Rosyjskie wojsko przejęło kontrolę nad trzema miasteczkami na południowym wschodzie Ukrainy – poinformował w środę ukraiński Sztab Generalny.

W poście na Facebooku Sztab Generalny poinformował, że w czasie swojej ofensywy w północnej części obwodu donieckiego Rosjanie zajęli miasteczko Zariczne. Rosyjscy żołnierze weszli także do miasteczka Nowotoszkiwske leżącego w obwodzie ługańskim, na drodze łączącej kontrolowany przez separatystów Ługańsk z miastem Lisiczańsk, który kontroluje armia Ukrainy, oraz miejscowości Zawody w obwodzie charkowskim.

Stacja CNN podaje, że ciężkie walki trwają na trzech frontach we wschodniej części kraju. Celem wojsk ukraińskich jest powstrzymanie Rosjan przed zdobyciem całego obwodu ługańskiego i donieckiego, co władze na Kremlu zadeklarowały jako jeden z celów inwazji.

Jak poinformował rzecznik Sił Zbrojnych Ukrainy, rosyjskie wojska stale otrzymują wsparcie i zaopatrzenie z baz wewnątrz Rosji.

11:01 ISW: Rosja przeprowadziła ataki „pod fałszywą flagą” w Naddniestrzu; szykuje dalsze działania

Rosja przeprowadziła „pod fałszywą flagą” ataki w separatystycznym regionie Naddniestrze w Mołdawii, by przygotować grunt pod dalsze działania na tym froncie: ataki na terytorium Ukrainy lub destabilizację samej Mołdawii – ocenili eksperci amerykańskiego Instytutu Badań nad Wojną (ISW).

Dwa bataliony piechoty zmotoryzowanej, które Rosja nielegalnie utrzymuje w Naddniestrzu od końca zimnej wojny, nie wystarczą zapewne do przeprowadzenia groźnego ataku na Odessę, a Rosjanie nie będą raczej w stanie ich na tyle wzmocnić. Mogą jednak stanowić wsparcie ograniczonych ataków okolic Odessy, siejąc panikę i wywierając korzystny dla Rosjan efekt psychologiczny – ocenili eksperci.

Rosja może również starać się zdestabilizować samą Mołdawię. Komentarze rosyjskich lub kontrolowanych przez Rosję urzędników sugerują, że prezydent Władimir Putin może uznać separatystyczną „Naddniestrzańską Republikę Mołdawską”, podobnie jak zrobił to w przypadku tzw. donieckiej i ługańskiej republiki ludowej na Ukrainie.

Taka republika w Naddniestrzu mogłaby poprosić o dodatkową „rosyjską ochronę”, a Putin może spróbować wysłać tam dodatkowe siły wojskowe. Wszelkie tego rodzaju działania znacznie nasiliłyby napięcia i obawy w Mołdawii i sąsiedniej Rumunii, wywierając dodatkową presję na NATO oraz być może dając Putinowi tanie „zwycięstwo” i odciągając uwagę od kłopotów rosyjskiego wojska na wschodzie Ukrainy – ocenił ISW w sprawozdaniu opublikowanym we wtorek.

Obecne dane nie pozwalają na dokładne prognozy, a obie te możliwości wydają się równie prawdopodobne. Jednak reakcje Rosji i kontrolowanych przez nią, nieuznawanych międzynarodowo władz Naddniestrza są alarmujące, a NATO i Zachód powinny rozważyć „najbardziej niebezpieczne” scenariusze i przygotować się na nie – przestrzegli eksperci.

10:39 Noc w Ukrainie: naloty w Awidijiwce, pożary w Charkowie

Aktywne działania bojowe i naloty w Donbasie, pożary w Charkowie, ostrzały w obwodzie dniepropietrowskim – to bilans nocy z wtorku na środę, który publikuje portal Hromadske.

W obwodzie dniepropietrowskim ostrzeliwane były miejscowości przy granicy z obwodem chersońskim. W Zełenodolsku jedna osoba została ranna po ataku na obiekt energetyczny.

Rosjanie kontynuowali ostrzały Charkowa, wywołując pożary w dzielnicach mieszkalnych w centrum miasta. Poza Charkowem prowadzono ostrzał Zołocziwa, Derhacz, Czuhujiwa. Pod Iziumem w południowej części obwodu toczą się walki.

Praktycznie cały obwód ługański znalazł się pod ostrzałem przeciwnika, a w największym stopniu – Rubiżne i Lisiczańsk. Rosjanie m.in. ostrzelali szkołę, w podziemiach której ukrywały się 23 osoby – obyło się jednak bez ofiar. Ogółem w ciągu doby zginęły trzy osoby.

W obwodzie donieckim działania bojowe toczyły się wzdłuż całej linii frontu. W Awdijiwce Rosjanie przeprowadzili naloty i ostrzały z artylerii rakietowej. W Zajcewie użyto amunicji kasetowej. Ciągle ostrzeliwane z artylerii były Marjinka, Krasnohoriwka, Wuhłedar, Liman. Sytuacja w Mariupolu nie zmieniła się – zakłady Azowstal są ostrzeliwane, ale skoncentrowane tam siły ukraińskie „trzymają się”.

W obwodzie chersońskim wybuchy i ostrzały były niemalże na całym terytorium. W rejonach graniczących z sąsiednimi obwodami toczyły się działania bojowe.

10:37 Przed rzymskim Koloseum billboard w ramach akcji „Stop Russia now!”

Przed rzymskim Koloseum pojawił się w środę polski billboard w ramach akcji „Stop Russia now!”. Ma ona na celu, jak wyjaśnił wcześniej premier Mateusz Morawiecki, rozbudzenie sumień polityków Europy Zachodniej, którzy zbyt szybko chcieliby wrócić w „koleiny normalności” w relacjach z putinowską Rosją. Billboard przedstawia dramat wojny na Ukrainie.

Przed Koloseum pojawił się przewieziony samochodem billboard przedstawiający zdjęcie dziecka, obok którego widnieje hasło w języku angielskim: „Stop rosyjskiej masakrze na Ukrainie TERAZ”.

Ambasador RP we Włoszech Anna Maria Anders zaznaczyła, że billboard został ustawiony przed Koloseum, miejscem cierpienia.

10:21 Zajcewo w obwodzie donieckim ostrzelane przez siły rosyjskie z amunicji kasetowej

Jednostki rosyjskich sił zbrojnych ostrzelały nocą miejscowość Zajcewo, leżącą w obwodzie donieckim na wschodzie Ukrainy, z amunicji kasetowej – informuje w środę Ukrinform za lokalnymi władzami.

W obwodzie donieckim toczą się aktywne działania wojenne.

Ukraińska rzeczniczka praw człowieka Ludmyła Denisowa wielokrotnie powtarzała, że amunicja kasetowa to broń niekonwencjonalna zakazana prawem międzynarodowym, co oznacza, że użycie jej przez Rosjan w trakcie wojny na Ukrainie to zbrodnia.

10:19 Sztab Generalny: Rosja straciła już około 22,4 tys. żołnierzy

Od początku inwazji na Ukrainę wojsko rosyjskie straciło już około 22,4 tys. żołnierzy, a także 939 czołgów, 2342 pojazdy opancerzone, 185 samolotów i 155 śmigłowców – ogłosił w środę Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy.

W ciągu minionej doby Rosja straciła na Ukrainie około 300 żołnierzy, 34 pojazdy opancerzone, 21 czołgów, 23 samochody, pięć systemów artyleryjskich, dwa systemy obrony przeciwlotniczej, samolot, helikopter i dwa drony – zaznaczono w zestawieniu.

Od 24 lutego do 27 kwietnia siły rosyjskie straciły łącznie 421 systemów artyleryjskich, 149 wieloprowadnicowych wyrzutni rakiet, 71 systemów przeciwlotniczych, 1666 samochodów, osiem jednostek pływających, 76 cystern z paliwem, 207 bezzałogowych statków powietrznych poziomu operacyjno-taktycznego i cztery mobilne systemy rakiet balistycznych krótkiego zasięgu – napisano.

10:08 Ukraina. Rosjanie atakują ostatni bastion Ukraińców w Mariupolu

Rosyjskie wojska przypuściły w środę kolejny atak na zabudowania huty Azovstal w Mariupolu, gdzie bronią się ostatni ukraińscy żołnierze.

Ukraińscy obrońcy i cywile są uwięzieni na terenie atakowanej huty – poinformował doradca mera Mariupola, Petro Andriuszczenko. Jak dodał, nie osiągnięto porozumienia w sprawie ewakuacji cywilów.

10:04 Ukraina. Generał SBU: rosyjscy dowódcy imitują działania wojenne, żeby zadowolić Putina

Mam wrażenie, że rosyjscy dowódcy imitują działania wojenne na Ukrainie, żeby zadowolić prezydenta Władimira Putina – ocenił we wtorek były wiceszef Służby Bezpieczeństwa Ukrainy generał Wiktor Jahun w rozmowie na antenie telewizji Ukraina 24. Nie rozumiem logiki tej wojny z punktu widzenia najeźdźcy – dodał.

„Zamiast oszczędzać specjalistyczne formacje piechoty morskiej i wojsk powietrznodesantowych, Rosjanie potraktowali je jak zwykłą liniową piechotę i rzucili do walki m.in. w obwodzie kijowskim. Nic zatem dziwnego, że te elitarne oddziały zostały zdziesiątkowane, a teraz – przetrzebione fizycznie i zdegradowane moralnie – nie chcą już dłużej walczyć na Ukrainie” – powiedział Jahun (https://tinyurl.com/5da7826a).

Według generała SBU rosyjskie wojska mają niewielkie szanse, by opanować całą południową Ukrainę i dotrzeć aż do Naddniestrza – separatystycznego regionu we wschodniej Mołdawii. „Siły wroga nie są w stanie zająć Mikołajowa i Odessy, a zapowiadają przebicie się do Naddniestrza. (…) O tym, jak wyczerpuje się potencjał Rosji, świadczy fakt, że zaczęli nas ostrzeliwać rakietami z okolic Morza Kaspijskiego. To oznacza, że zapas pocisków na Morzu Czarnym został już praktycznie wykorzystany. Warto przy tym dodać, że możliwości produkcyjne Kremla to około 20 rakiet w ciągu miesiąca” – analizował rozmówca stacji Ukraina 24.

W ocenie Jahuna utrzymuje się jednak, a nawet wzrasta zagrożenie dla obiektów ukraińskiej infrastruktury. „Niezależnie od rosyjskich niedoborów i problemów, będą starali się atakować naszą sieć transportowo-logistyczną. Już zniszczyli 11 lotnisk cywilnych i wojskowych na Ukrainie. Następny etap obejmował stacje i linie kolejowe. Kolejnym będzie zapewne infrastruktura drogowa, głównie mosty” – powiedział generał.

Jahun przewiduje, że dalsze losy wojny zależą – przede wszystkim – od skali wsparcia wojskowego dla Ukrainy ze strony partnerów z Zachodu. Kluczowe znaczenie w tym względzie miały wizyta amerykańskiego sekretarza stanu Antony’ego Blinkena i sekretarza obrony Lloyda Austina w Kijowie (24-25 kwietnia), a także konferencja z udziałem kilkudziesięciu ministrów obrony, w tym szefa MON Mariusza Błaszczaka, zorganizowana w amerykańskiej bazie wojskowej w Ramstein w Niemczech (26 kwietnia).

„Spotkanie w Ramstein służy nie tylko określeniu, jakie rodzaje broni można przekazać Ukrainie. Główny cel tego przedsięwzięcia to wypracowanie systemu – który kraj za co odpowiada. Ktoś za artylerię, ktoś za pociski, kto inny za logistykę. Niektórzy partnerzy nie mogą zaoferować broni, dlatego ich wkład będzie miał charakter finansowy. (…) Wkrótce zostaną zawarte wszystkie dokumenty i zacznie funkcjonować model na wzór Lend-Lease Act (amerykańskiej ustawy z czasów II wojny światowej, na podstawie której USA przekazywały broń sojusznikom – PAP)” – ocenił Jahun.Według generała, o militarnym zwycięstwie Ukrainy mogą przesądzić głównie dostawy ciężkiej artylerii, systemów obrony przeciwlotniczej, samolotów bojowych i nowoczesnych bezzałogowców (dronów).

Wiktor Jahun był zastępcą szefa SBU w latach 2014-15.

09:34 Doradca prezydenta o zwiększeniu dostaw broni: mam dla Rosji złe wieści, Ukraina się wzmacnia

Doradca ukraińskiego prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, Mychajło Podolak, wyraził w środę zadowolenie z zapowiedzi USA i ich sojuszników dotyczących przekazania Ukrainie większej ilości ciężkiego uzbrojenia. Ukraina się wzmacnia – napisał na Twitterze.

„Jednym z dziwnych żądań Rosji na początku tej wojny była +pełna demilitaryzacja+ Ukrainy. Po wczorajszym epokowym spotkaniu 40 ministrów obrony mam dla Rosji złe wieści. Zdolności, szybkość, uproszczona logistyka i rozszerzony zasięg broni” – napisał Podolak.

O pomocy zbrojeniowej dla Ukrainy rozmawiali we wtorek przedstawiciele resortów obrony kilkudziesięciu krajów NATO i spoza Sojuszu, którzy spotkali się w amerykańskiej bazie wojskowej Ramstein w Niemczech.

09:30 Ukraina. Rzeczniczka praw człowieka: 400 zgłoszeń o gwałtach na dzieciach i dorosłych w ciągu dwóch tygodni

W ciągu dwóch pierwszych tygodni kwietnia na telefony zaufania zgłoszono 400 rosyjskich gwałtów na dzieciach i dorosłych – poinformowała rzeczniczka praw człowieka Ludmiła Denisowa. Chodzi o tereny, które do końca marca były zajęte przez Rosjan.

„Pod koniec marca nasi wojskowi zaczęli wyzwalać obwód kijowski. Ludzie zaczęli dzwonić z tych terenów i mówić, że stali się ofiarami przemocy seksualnej. Razem z UNICEF uruchomiliśmy bezpłatny telefon pomocy psychologicznej. Od 1 do 14 kwietnia takich telefonów było 400. Ludzie oczywiście dzwonią dalej” – powiedziała Denisowa w wywiadzie dla telewizji Suspilne.

„To straszne przypadki. Psycholodzy mówią, że spotykali się z ofiarami przemocy, ale to, co robili rosyjscy żołnierze z naszymi kobietami, dziewczętami, dziećmi, starszymi osobami i mężczyznami, było po stokroć gorsze” – zaznaczyła Denisowa.

Do mediów, jak powiedziała, trafiają tylko historie tych, którzy zgadzają się na publikację. „Ale spośród tych, którzy zwrócili się do nas, nikt dotąd nie zdecydował się na złożenie zeznań organom śledczym. Minęło za mało czasu” – wyznała.

Według psychologów, którzy pracują z ofiarami gwałtów, sprawcy to głównie młodzi ludzie w wieku 20-25 lat. „Po drugie – oni to robią publicznie. Koniecznie na oczach innych ludzi i grupowo. By inni widzieli, jak się znęcają” – dodała Denisowa.

„Trzymają kobietę, która nie chce dopuścić do zgwałcenia 16-letniej siostry. Prosi na kolanach – zróbcie to mi. A oni to robią. Dlatego pomocy potrzebuje i jedna, i druga kobieta” – mówiła rzeczniczka.

Przypomniała również historię 11-letniego chłopca, gwałconego na oczach matki, a także 11-letniej dziewczynki, która po przeżytej traumie „nie chce żyć”. „Dzwoni matka i pyta: co robić?” – mówiła Denisowa.

Rzeczniczka praw człowieka poinformowała również, że obecnie w Ukrainie poszukiwanych jest 16 tys. osób zaginionych. Wśród nich dwa tysiące to wojskowi.

Denisowa powtórzyła, że w oblężonym Mariupolu Rosjanie palą ciała zabitych w mobilnych krematoriach. „Gdy pojawiły się informacje o (zbrodniach w) Buczy, zaczęli niszczyć dowody zbrodni” – dodała.

09:11 USA. Badanie: prawie trzy czwarte Amerykanów popiera wysyłanie broni na Ukrainę

Prawie trzy czwarte Amerykanów popiera wysyłanie przez Stany Zjednoczone uzbrojenia na Ukrainę, aby pomóc w odparciu rosyjskiej agresji – wynika z badania zakończonego we wtorek, które zostało przeprowadzone przez Reuters-Ipsos na grupie 1005 osób.

73 proc. badanych popiera wysłanie broni, co oznacza wzrost akceptacji dla tego typu pomocy w stosunku do marca, gdy opowiadało się za tym 68 proc. pytanych osób.

W tym samym sondażu badano także poparcie dla polityki prowadzonej przez prezydenta USA Joe Bidena w kontekście wojny na Ukrainie – aprobuje ją 46 proc. Amerykanów. Jednocześnie istnieje duży podział opinii między zwolennikami dwóch amerykańskich partii. 24 proc. wyborców republikanów nie jest zadowolona z podejmowanych przez prezydenta działań, podczas gdy popiera je aż 70 proc. wyborców demokratów.

Wedle sondażu Reuters-Ipsos 32 proc. ankietowanych popiera działania prezydenta dotyczące cen paliwa i gazu, a 37 proc. politykę gospodarczą prowadzoną przez Bidena. W innym sondażu, którego wyniki cytuje amerykańska gazeta „The Hill”, 42 proc. Amerykanów popiera Bidena jako prezydenta Stanów Zjednoczonych.

Większość ankietowanych, zarówno wśród zwolenników republikanów, jak i demokratów, stwierdziła, że wolałaby głosować na polityków, którzy opowiadają się za udzieleniem Ukrainie pomocy wojskowej oraz nakładaniem sankcji gospodarczych na Rosję – wynika z badania Reuters-Ipsos.

Sondaż pokazał, że w obliczu wojny Rosji z Ukrainą partie mogą jednoczyć się na rzecz wspólnych interesów, nawet jeśli tylko chwilowo – komentuje „The Hill”.

09:11 Wielka Brytania. Wicepremier: Rosja odcinając gaz Polsce pogłębia swój status pariasa

Decyzja Rosji o odcięciu dostaw gazu do Polski pogłębi jej status jako gospodarczego i politycznego pariasa – oświadczył w środę brytyjski wicepremier i minister sprawiedliwości Dominic Raab.

„Ostrzegaliśmy o tym od jakiegoś czasu, ale będziemy stać ramię w ramię z naszymi polskimi przyjaciółmi i sojusznikami. To będzie miało bardzo szkodliwy wpływ także na Rosję, ponieważ staje się ona coraz bardziej nie tylko pariasem politycznym, ale również gospodarczym” – powiedział Raab w rozmowie ze stacją Sky News.

Raab został też zapytany o niedawne słowa premiera Borisa Johnsona, który ostrzegł, że jest możliwość, iż Rosja ostatecznie wygra wojnę na Ukrainie. Odparł, że choć Wielka Brytania oferuje Ukrainie „maksymalną solidarność”, to jasne jest, że wynik konfliktu jest niepewny. Przypominał swoje wcześniejsze słowa, gdy mówił, że nie wierzy, by wojna zakończyła się w ciągu tygodni czy nawet miesięcy.

Raab poparł stanowisko wiceministra Jamesa Heappeya, który we wtorek powiedział, że Ukraina ma prawo użyć broni dostarczanej przez Wielką Brytanię do atakowania celów wojskowych na terenie Rosji. Minister sprawiedliwości podkreślił, że to, co robi Wielka Brytania, jest zgodne z prawem i dodał: „Wszystkie państwa mają prawo udzielić wsparcia wojskowego każdemu państwu, które korzysta z prawa do obrony przed agresywną inwazją”.

09:04 Rosyjskie wojska ponownie ostrzelały most na Limanie Dniestru

W środę rano Rosjanie znowu przeprowadzili atak rakietowy na strategiczną przeprawę przez Liman Dniestru w obwodzie odeskim – poinformował szef władz obwodu Serhij Bratczuk.

„Powtórny ostrzał rakietowy mostu przez Liman Dniestru. Są zniszczenia” – przekazał Bratczuk w środę.

O ostrzale poinformował również szef ukraińskich kolei.

Do pierwszego ataku na most doszło we wtorek. „W wyniku rosyjskiego ataku rakietowego zniszczona została ważna drogowa i kolejowa przeprawa przez Liman Dniestru w obwodzie odeskim na południu Ukrainy; jedyna trasa łącząca historyczną krainę Budziak na Ukrainie z resztą kraju wiedzie obecnie przez Mołdawię” – przekazała dzień wcześniej gazeta internetowa Ukrainska Prawda.

Most przez Liman Dniestru – rozległą zatokę rzeczną był jedyną przeprawą łączącą historyczny Budziak (m.in. miasta Białogród nad Dniestrem, Izmaił i Kilia) z Odessą i pozostałą częścią Ukrainy.

Przerwanie możliwości swobodnej komunikacji w tym regionie nastąpiło równolegle z szeregiem incydentów w sąsiedniej separatystycznej republice Naddniestrza na terytorium Mołdawii. W poniedziałek i wtorek doszło tam do serii eksplozji nieopodal ministerstwa bezpieczeństwa w Tyraspolu, zniszczenia dwóch przekaźników radiowych i „ataku” na jednostkę wojskową. W ocenie ukraińskiego wywiadu wojskowego są to rosyjskie prowokacje, które mają na celu wciągnięcie Naddniestrza w trwającą wojnę.

Według ukraińskich władz Rosja może przygotowywać się do otwarcia nowego frontu w obwodzie odeskim.

08:42 Od początku wojny zginęło 217 dzieci, 393 zostało rannych – to tylko częściowe dane

W wyniku rosyjskiej inwazji zginęło 217 dzieci, a rannych zostało 393 – takie liczby przekazuje biuro prokuratora generalnego Ukrainy. Nie są to pełne dane, bo władze w Kijowie nie są w stanie ustalić liczby ofiar na okupowanych terenach i w rejonie walk.

Dotyczy to np. oblężonego Mariupola, do którego ukraińskie władze nie mają dostępu. Szacunkowe dane mówią, że zginęło tam już co najmniej 20 tys. ludzi. W pobliżu miasta znaleziono dotychczas na zdjęciach satelitarnych trzy lokalizacje masowych grobów. Z relacji mieszkańców, którzy zdołali uciec z miasta, wynika, że setki osób chowano w mieście, na ulicach i podwórkach. Ukraińskie władze mają też dowody, że w Mariupolu Rosjanie używają mobilnych krematoriów.

W środę liczba zabitych dzieci przedstawiona w bilansie biura prokuratora nie zmieniła się w porównaniu z danymi z poprzedniego dnia. Pojawiły się natomiast nowe informacje o dwójce dzieci, które odniosły rany jeszcze w marcu w Mariupolu, a następnie zostały wywiezione do Rosji. Później udało się sprowadzić je z powrotem na Ukrainę – do szpitala w Kijowie.

Wciąż aktualizowane są dane na temat ofiar rosyjskich zbrodni na terenach w obwodach kijowskim, czernihowskim i sumskim, które do końca marca były zajęte przez Rosjan.

08:11 Wielka Brytania. Ministerstwo obrony: Ukraina kontroluje większość przestrzeni powietrznej

Ukraina zachowuje kontrolę nad większością swojej przestrzeni powietrznej, a działania rosyjskiego lotnictwa koncentrują się głównie na południowej i wschodniej części kraju – przekazało w środę brytyjskie ministerstwo obrony.

„Ukraina zachowuje kontrolę nad większością swojej przestrzeni powietrznej. Rosji nie udało się skutecznie zniszczyć Ukraińskich Sił Powietrznych ani zdusić ukraińskiej obrony przeciwlotniczej. Ukraina nadal naraża zasoby rosyjskich sił powietrznych na ryzyko. Działania rosyjskiego lotnictwa koncentrują się głównie na południowej i wschodniej Ukrainie, zapewniając wsparcie rosyjskim siłom lądowym. Rosja ma bardzo ograniczony dostęp do przestrzeni powietrznej na północy i zachodzie Ukrainy, ograniczając działania ofensywne do głębokich uderzeń z wykorzystaniem broni dystansowej” – napisano w codziennej aktualizacji wywiadowczej.

„Rosja kontynuuje ataki na ukraińskie zasoby wojskowe i infrastrukturę logistyczną w całym kraju. Większość rosyjskich ataków lotniczych w Mariupolu jest prawdopodobnie prowadzona przy użyciu niekierowanych bomb swobodnie spadających. Broń ta ogranicza możliwości Rosji w zakresie skutecznego rozróżniania celów uderzeń, co zwiększa ryzyko ofiar wśród ludności cywilnej” – dodano.

07:53 BBC: nocne strzały w obwodzie kurskim

W środę nad ranem w Kursku, ok. 120 kilometrów od granicy z Ukrainą, słyszano serię wystrzałów – informuje BBC, powołując się na tamtejsze władze regionalne.

„Ubiegłej nocy, o godz. 2.45, wielu mieszkańców Kurska słyszało wystrzały. Szczegóły incydentu są ustalane. Według wstępnych informacji uaktywnił się system obrony powietrznej. Nie było ofiar ani zniszczeń” – napisał na platformie Telegram gubernator obwodu kurskiego Roman Starowojt.

Jak podaje BBC, tej samej nocy eksplozje słyszano także w pobliskim Biełgorodzie, oddalonym od Ukrainy o 40 km. Doszło tam do pożaru składu amunicji. Rosyjskie władze utrzymują, że nie było tam cywilnych ofiar, ani zniszczeń innych budynków.

07:40 CNN: nowe nagranie z drona obala kłamstwa Rosji w sprawie masakry w Buczy

Niepublikowane wcześniej nagranie z drona, do którego dotarła CNN, obala kłamstwa Rosji w sprawie odpowiedzialności za masakrę w podkijowskiej Buczy; widać na nim rosyjskich żołnierzy i sprzęt niedaleko leżących na ziemi ciał cywilów – podała w środę amerykańska stacja.

CNN potwierdziła autentyczność nagrań, wykonanych w dniach 12 i 13 marca, gdy Buczę okupowały wojska rosyjskie. Nie ujawniono nazwiska autora materiału w związku z obawami o bezpieczeństwo tej osoby.

Na nagraniu z 13 marca widać rosyjski pojazd wojskowy na jednym ze skrzyżowań oraz trzy ciała cywilów niedaleko niego. Te same ciała widoczne były na udostępnionych wcześniej nagraniach z 1 kwietnia i zdjęciach satelitarnych z 18 marca.

Według CNN nagranie z drona jest pierwszym materiałem dowodowym, ukazującym rosyjskie pojazdy i żołnierzy w pobliżu ciał, które znaleziono tam później, po przejęciu kontroli nad tym obszarem przez siły ukraińskie.

Obala to twierdzenia rosyjskich urzędników, którzy próbują odrzucić odpowiedzialność za masakrę. Słowa prezydenta Władimira Putina, że w Buczy urządzono „prowokację, z którą rosyjska armia nie miała nic wspólnego” to „oczywiste kłamstwo”, obraźliwe dla krewnych ofiar – powiedział w materiale dziennikarz CNN Anderson Cooper.

Stacja po raz pierwszy pokazała również publicznie zdjęcia wykonane przez mieszkańców w czasie okupacji, przekazane przez ukraińskiego prokuratora, zbierającego dowody w sprawie zbrodni wojennych w Buczy. Obrazują one, jak z dnia na dzień w czasie rosyjskiej okupacji na ulicach pojawiają się kolejne ciała cywilów.

07:33 Sztab: Rosjanie przerzucili dwie grupy batalionowe pod Izium, Iskandery – pod granicę

W obwodzie biełgorodzkim przy granicy z Ukrainą armia rosyjska rozmieściła dwa dywizjony rakiet Iskander-M, a w okolice Iziumu w obwodzie charkowskim przerzuciła dwie batalionowe grupy taktyczne wojsk desantowych – podaje w środę w porannym podsumowaniu ukraiński sztab generalny.

W rejonie Iziumu wojska rosyjskie prowadzą dużymi siłami natarcie w kierunku miejscowości Barwinkowe. Przeciwnik zajął wieś Zawody i północno-wschodnie obrzeża miejscowości Wełyka Komyszuwacha.

Na kierunku donieckim, jak podał sztab, walki toczyły się praktycznie wzdłuż całej linii rozgraniczenia. Przeciwnik prowadzi działania ofensywne, które mają na celu zajęcie Popasnej, Rubiżnego i dalsze poprowadzenie natarcia na Liman, Siewierodonieck i Słowiańsk. Rosjanie zajęli wieś Zariczne.

W obwodzie ługańskim wojska rosyjskie przejęły kontrole nad miejscowością Nowotoszkiwske.

Przeciwnik prowadził zmasowany ostrzał i bombardowania w rejonie zakładów Azowstal w Mariupolu.

W ciągu doby w obwodach donieckim i ługańskim siły ukraińskie odparły dziewięć ataków wroga, niszcząc m.in. dziewięć czołgów, 11 systemów artyleryjskich, 17 wozów opancerzonych.

Ukraińcy we wtorek zniszczyli też siedem celów w powietrzu – Su-25, śmigłowiec Ka-52, trzy bezzałogowce i dwie rakiety manewrujące.

Środa jest 63. dniem rosyjskiej agresji zbrojnej na Ukrainę.

07:01 Wielka Brytania. Ekspert: Rosja tylko czasowo zawiesiła ambicje podbicia całej Ukrainy

Skupienie się na ofensywie w Donbasie nie oznacza, że Rosja porzuciła ambicje zajęcia całego terytorium Ukrainy, one zostały tylko czasowo zawieszone – mówi PAP Keir Giles, analityk z Królewskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych (Chatham House) w Londynie.

„Tym, co odróżnia tę ofensywę od poprzedniej fazy wojny są jej lokalizacja, sytuacja, w której ma miejsce oraz sposób, w jaki Rosjanie będą ją przeprowadzać. Ponieważ odbywa się ona na terenach, które od lat były dobrze przygotowane do obrony, wymaga to innego podejścia niż to z początkowych etapów kampanii, w szczególności na północy Ukrainy” – mówi Giles.

Jak wskazuje, Rosja jest teraz bardziej świadoma charakteru wojny, którą rozpoczęła, a zwłaszcza siły ukraińskiego oporu, więc nie będzie już nie doceniać skali wyzwania ani nie będzie już zakładać, że ukraińskie siły łatwo skapitulują.

„Łącząc te fakty Rosja będzie prowadziła kampanię, do której przygotowywała i pod kątem której uzbroiła swoje siły. To jest bardziej rosyjski styl wojny – z potężnym ostrzałem artyleryjskim pozycji defensywnych, a następnie konwencjonalnym szturmem wojska z dużą intensywnością i dużą liczbą ofiar” – wyjaśnia ekspert.

Giles dodaje, że niewiadomą w tym, jak daleko będą sięgać rosyjskie ambicje w stosunku do ukraińskiego terytorium będzie to, ile więcej ofiar rosyjskie siły zbrojne mogą udźwignąć. Zastrzega, że Rosja nie będzie się przejmowała własnymi ofiarami jako takimi, lecz tym, na ile one zmniejszą zdolności bojowe jej wojsk.

Zwraca też uwagę, że skupienie się przez Rosję na Donbasie nie wyklucza ataków w innych częściach Ukrainy. „To, że rosyjskie ambicje terytorialne mogą teraz być ograniczone do wschodu Ukrainy i korytarza na południu przez Mariupol, nie oznacza, że Rosja nie jest w stanie wojny z Ukrainą jako całością i jeśli może wyrządzić szkody jej gospodarce, jej infrastrukturze czy jej populacji, ostrzeliwując terytorium tego kraju, naturalnie to zrobi” – mówi Giles.

Podkreśla, że Rosja jedynie czasowo zawiesiła swoje ambicje podbicia całości Ukrainy i zrealizowanie tych mniejszych ambicji nie będzie oznaczać końca konfliktu, nie tylko z Ukrainą, lecz z Zachodem jako całością.

„Rosja po zrozumieniu, że jej początkowe cele są nieosiągalne, zrewidowała je w sposób taki, by miała względne szanse na ogłoszenie sukcesu. Nawet niewielkie terytorialne zyski na wschodzie kraju mogą być przedstawione przez rosyjskich propagandzistów jako zwycięstwo, szczególnie jeśli będzie w tym też ostateczne zdobycie Mariupola, które jest wiązane przez rosyjską propagandę ze skrajnie prawicowym batalionem Azow. Rosja mogłaby podkreślać, że początkowy cel w postaci +denazyfikacji+ Ukrainy został zrealizowany. Innymi słowy – Rosja może ogłosić tymczasowe zwycięstwo i przygotowywać się do dalszej ofensywy” – wyjaśnia.

Jak dodaje, wśród obserwatorów i analityków panuje niemal konsensus w tym, że rosyjski prezydent Władimir Putin wyznaczył datę 9 maja – Dzień Zwycięstwa w Rosji – jako termin na osiągnięcie sukcesu na Ukrainie. Ale jest to raczej oparte na poszlakach i znaczeniu samej daty, bo rosyjska propaganda nie składa żadnych obietnic związanych z tym terminem.

Giles mówi, że bez szczegółowej wiedzy na temat sytuacji na froncie przewidzenie, czy i do jakiego stopnia Ukraina jest w stanie powstrzymywać i odpierać rosyjską ofensywę w Donbasie, jest niemożliwe. A tych informacji o swoich zdolnościach bojowych Ukraina z oczywistych względów nie chce upubliczniać, by nie dostarczać ich przy okazji także Rosji.

Analityk uważa, że Ukraina nie może zaakceptować ustępstw terytorialnych w zamian za porozumienie pokojowe, choć jeśli Rosja jednostronnie zadeklaruje, że odniosła sukces i ograniczy działania militarne, wtedy zachodni sojusznicy Ukrainy, szczególnie ci z UE, mogą naciskać w tej kwestii na Wołodymyra Zełenskiego.

„Ale oznaczałoby to, że Ukraina musiałaby porzucić część populacji, pozostawiając ją na pastwę deportacji i rusyfikacji. Moralny imperatyw nie pozwala na to. Ukraina będzie walczyć tak długo, jak to możliwe, niezależnie od zewnętrznej presji. To będzie jednak bardzo trudne bez tego ciągłego wsparcia z Zachodu, nie tylko militarnego, ale też humanitarnego i gospodarczego, zapewniającego, że Ukraina może funkcjonować jako państwo w sytuacji zniszczeń wojennych” – uważa Keir Giles.

06:59 CNN: ludzie uciekają z Chersonia; rosyjscy najeźdźcy chcą tam urządzić tzw. referendum

Rzesze Ukraińców uciekają z zajętego przez wojska rosyjskie Chersonia na południu Ukrainy, gdzie najeźdźcy planują urządzić w czwartek tzw. referendum, by powołać tam „republikę ludową” jak w Donbasie – podała w środę stacja CNN, powołując się na mieszkańców.

Ludzie są zdesperowani, by uciec spod rosyjskiej okupacji i próbują wydostać się z miasta wszelkimi możliwymi drogami. Strumień uchodźców narastał w godzinach nocnych. Podróżują pieszo, rowerami, a nawet z użyciem taczek – przekazuje CNN.

Niecałe 200 km na północ, w Krzywym Rogu, rodzinnym mieście prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, uchodźcy z Chersonia przyjmowani są przez miejscowe władze. Mężczyzna, który uciekł z synem, powiedział CNN, że jego żona zginęła w bombardowaniu. Mężczyzna chce zachować anonimowość, bo obawia się, że Rosjanie zemszczą się na jego krewnych, którzy pozostali na okupowanym terenie. – Jeśli nas zobaczą, zastrzelą wszystkich, którzy zostali. Szliśmy pieszo, przez rzekę – powiedział.

Władze Ukrainy ostrzegały, że Rosja planuje zainscenizować w obwodzie chersońskim referendum, by powołać tam tzw. republikę ludową i uzasadnić okupację tego terenu, podobnie jak wcześniej na części obwodów ługańskiego i donieckiego na wschodzie Ukrainy. Kilku miejscowych powiedziało CNN, że „głosowanie” ma się odbyć w czwartek.

06:45 Armia: zniszczyliśmy rosyjski system obrony przeciwlotniczej na Wyspie Węży

Siły ukraińskie wykonały uderzenie na pozycje wojsk rosyjskich na Wyspie Węży na Morzu Czarnym. Atak zniszczył zestaw obrony przeciwlotniczej Strieła-10 i uszkodził stanowisko dowodzenia.

O uderzeniu na Wyspę Węży poinformowało na Facebooku Dowództwo Operacyjne „Południe” Sił Zbrojnych Ukrainy. We wtorek rosyjskie straty wyniosły 16 żołnierzy, jeden czołg i cztery pojazdy, w tym dwa wozy pancerne – przekazało regionalne dowództwo. Jednocześnie siły wroga próbowały przemieścić się w stronę Mikołajowa przez wsie Tawrijske i Nowaja Zaria, lecz „poniosły ciężkie straty i wycofały się”.

Po tym, jak we wtorek trzy rosyjskie pociski manewrujące spadły w okolicach Odessy, uderzając w most przez ujście Dniestru, ruch tam jest częściowo wyłączony. Nie zanotowano jednak ofiar – poinformowali ukraińscy wojskowi.

06:38 Mieszkaniec Jagodna: żołnierze zagonili nas do szkoły, wokół której rozstawili artylerię; byliśmy żywymi tarczami

Żołnierze zagonili nas do szkoły, wokół której rozstawili artylerię; byliśmy ich żywymi tarczami – mówi PAP 40-letni Wołodia, pokazując ciemne pomieszczenia szkolnej piwnicy, w której spędził miesiąc rosyjskiej okupacji. Wieś Jagodno znajduje się w pobliżu położonego na północy Ukrainy Czernihowa. Żołnierze armii rosyjskiej – zdaniem Wołodii „skośnoocy Tuwińcy” z azjatyckiej części kraju – przybyli do niej wkrótce po rozpoczęciu 24 lutego inwazji.

– Chodzili po domach i krzyczeli: wyłaźcie albo sami was wypłoszymy granatami – wspomina 40-latek. – Potem zapędzili nas do piwnicy szkoły; powiedzieli, że do każdego, kto spróbuje uciec, zaczną strzelać – dodaje.

Wokół budynku szkoły nadal widać pozostałości rosyjskiej obecności: wykopane dla artylerii dziury, okopy, części pocisków oraz pozostawione przez żołnierzy buty. Zapytany o to, jak żołnierze odnosili się do mieszkańców wsi odpowiada: „traktowali nas jak mięso”. – W pierwszych dniach zastrzelili przechodzącego tędy 32-letniego chłopaka, którego wcześniej nie było w domu i nie został zabrany do piwnicy – wspomina mężczyzna. – Słyszałem też o tym, że gwałcili młode dziewczyny ze wsi – dodaje.

Wołodia opowiada, że Tuwińcy całymi dniami pili, jeździli na skradzionych rowerach i bawili się. Pokazując pomieszczenia piwnicy, w której razem z kilkuset innymi mieszkańcami wsi spędził miesiąc rosyjskiej okupacji, mówi, że w ich ścianach – ze starości, zimna, braku powietrza czy osłabienia – zmarło 11 osób.

06:29 Zełenski: siły zbrojne gotowe na ewentualny atak z Naddniestrza

Siły zbrojne Ukrainy są gotowe na ewentualny atak rosyjskiego wojska z terenu mołdawskiego separatystycznego regionu Naddniestrza – poinformował ukraiński prezydent we wtorek wieczorem w Kijowie Według Zełenskiego ukraińska armia zna siłę rosyjskich oddziałów i się jej nie obawia. Deklaracje ukraińskiego prezydenta zostały poprzedzone kilkoma incydentami w regionie, który od 1992 roku jest oddzielony od Mołdawii.

Jak poinformowały władze Naddniestrza, w poniedziałek Ministerstwo Bezpieczeństwa Narodowego w stolicy regionu, Tyraspolu, zostało zaatakowane przy użyciu granatnika. We wtorek Ministerstwo Spraw Wewnętrznych tego regionu poinformowało o dwóch eksplozjach dokonanych przy wieży radiowej we w miejscowości Maiac w pobliżu granicy z Ukrainą. Rada Bezpieczeństwa Regionu poinformowała, że doszło również do ataku na jednostkę wojskową we wsi Parkany niedaleko Tyraspola. Władze w Tyraspolu oskarżyły Kijów o zorganizowanie tych ataków. Ukraińskie władze odrzuciły te oskarżenia i poinformowały, że rosyjskie służby specjalne FSB próbują wciągnąć Naddniestrze w wojnę przeciwko Ukrainie.

Eskalacja konfliktu w Naddniestrzu podsyca obawy, że wojna na Ukrainie może rozszerzyć się na Mołdawię. Separatystów w Naddniestrzu wspiera kontyngent stacjonujących tam żołnierzy rosyjskich. Ukraińska armia ostrzegła we wtorek przed aktywizacją wojsk rosyjskich w tym regionie. Prezydent Mołdawii Maia Sandu we wtorek wieczorem po posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego wezwała ludność do zachowania spokoju.

06:15 Kanada chce przekazać Ukrainie skonfiskowane rosyjskie aktywa

Rząd Kanady chce umożliwić konfiskatę zamrożonych rosyjskich aktywów i przekazanie ich pokrzywdzonym – zapowiedziała we wtorek minister spraw zagranicznych Kanady Melanie Joly. Kanada stałaby się pierwszym z krajów G7 z takim rozwiązaniem.

– Dziś poszukujemy możliwości nie tylko zajmowania, ale także konfiskaty aktywów osób i podmiotów, na które nałożono sankcje i umożliwienia kompensaty dla ofiar z tych środków – poinformowała Joly w cytowanym we wtorek w mediach komunikacie.

Dodała, że byłoby to pierwsze takie rozwiązanie prawne w krajach grupy G7. Rząd mógłby przeprowadzić konfiskatę, nie tylko rosyjskich majątków, w przypadkach naruszenia „międzynarodowego pokoju i bezpieczeństwa”, w przypadkach „znaczącej korupcji” czy systematycznych naruszeń praw człowieka. Projekt będzie rozpatrywany razem z ustawą budżetową, rządzący liberałowie mają gwarancje poparcia opozycyjnej Nowej Partii Demokratycznej.

Równolegle kanadyjski Senat jest w trakcie trzeciego czytania projektu „o zmianie przeznaczenia zamrożonych aktywów”, wniesionego przez senator Ratnę Omidvar i, jak komentują kanadyjskie media, ustawa ma duże szanse przyjęcia przez Senat.  Od rosyjskiej inwazji na Ukrainę Kanada objęła sankcjami oznaczającymi m.in. zamrożenie aktywów ponad 750 osób i podmiotów. Ostatnio na liście objętych sankcjami znalazły się dwie dorosłe córki prezydenta Rosji.

05:10 Władze: Rosja wystrzeliła już ponad 1300 rakiet w kierunku Ukrainy

Wiceminister obrony Ukrainy Hanna Malyar poinformowała, że od czasu rozpoczęcia inwazji rosyjska armia wystrzeliła na Ukrainę ponad 1300 rakiet. Ukraiński polityk zauważyła, że sankcje nałożone na Kreml mają znaczący wpływ na możliwości bojowe rosyjskiego wojska – podała ukraińska agencja informacyjna UkrInform. Wiceminister Maylar dodała, że są to pociski wystrzelone zarówno z baz lotniczych, morskich, jak i naziemnych.

– W wyniku sankcji, które są teraz egzekwowane, Rosjanie nie będą mogli otrzymać podzespołów, więc przez jakiś czas będą mogli korzystać z tego, co kupili wcześniej powiedziała Malyar.

Według ukraińskiej polityk zasoby, które rosyjskie wojsko do tej pory zużyło nie mogą być szybko uzupełnione. Zdaniem wiceminister, proces ten będzie trwał latami.Jednocześnie Malyar zaznaczyła, że Rosja rozważa obecnie szereg scenariuszy oprócz tradycyjnego użycia wojsk lądowych, ataku lotniczego lub rakietowego. Konkretnie, według ukraińskiej polityk, chodzi o użycie broni chemicznej lub jądrowej. Wiceszefowa resortu obrony podkreśliła wolę walki Ukrainy i odrzuciła możliwośc kapitulacji.

– Nikt nie zamierza się poddać – oświadczyła Malyar. – Dziś widzimy, że Ukraina może liczyć na pomoc świata zachodniego, a to wcześniej niż później bardzo poważnie zmieni scenariusz wojny – dodała.

04:30 Rosja. Reuters: Eksplozje w Biełgorodzie przy granicy z Ukrainą 

We wczesnych godzinach rannych w środę słychać było serię wybuchów w rosyjskim mieście Biełgorod w pobliżu granicy z Ukrainą, poinformował gubernator obwodu Wiaczesław Gładkow w wiadomości na Telegramie.

Jak podały władze rosyjskie, w płomieniach stanął regionalny skład amunicji, znajdujący się niedaleko wsi Stara Nelidowka w pobliżu miasta. – Trwają prace nad ustaleniem przyczyny eksplozji – poinformował rosyjski urzędnik.

Gładkow poinformował, że żadna osoba cywilna nie ucierpiała w pożarze. Władze południowych regionów Rosji w ostatnich tygodniach wielokrotnie informowały o incydentach, które ich zdaniem były atakami przeprowadzonymi z terytorium Ukrainy. Między innymi zarzucono Ukrainie, że zaatakowała helikopterami skład paliwa w Biełgorodzie.

04:04 Zabici i ranni w wielu regionach w wyniku ataków rosyjskich

Władze ukraińskie poinformowały o kolejnych ofiarach śmiertelnych i rannych w kilku regionach kraju. Według władz obwodu sumskiego, Rosjanie atakują ciężką artylerią całą strefę przygraniczną.

W regionie Donieckim, w trzech oddzielnych incydentach, zginęło trzech cywilów, a co najmniej sześć osób zostało rannych, poinformował na Telegramie we wtorek wieczorem gubernator obwodu Pawło Kyryłenko. W Charkowie na wschodzie kraju zginęły trzy osoby, a kolejne siedem zostało rannych w wyniku ostrzału, óswiadczył we wtorek wieczorem na Telegramie szef regionalnej administracji wojskowej Ołeg Sinehubov.

W obwodzie sumskim na północnym wschodzie kraju podano, że we wtorek miejscowości na granicy z Rosją zostały ponownie ostrzelane przez armię rosyjską. W ostatnich dniach ostrzał z użyciem ciężkiej artylerii prowadzono praktycznie na całym obszarze przygranicznym – poinformował szef obwodowej administracji wojskowej Dmytro Żywycki.

Burmistrz Połtawy, miasta położonego w środkowej części Ukrainy, powiedział, że w nocy z wtorku na środę w mieście słychać było eksplozje. Mer miasta zaapelował do mieszkańców o niepublikowanie zdjęć z ataków.

01:37 Prezydent Litwy wzywa Niemcy do dostarczenia Ukrainie czołgów Leopard

Prezydent Litwy Gitanas Nauseda wezwał kanclerza Niemiec Olafa Scholza do dostarczenia Ukrainie czołgów Leopard, dodając, że Niemcy powinny przyspieszyć dostawy broni do Kijowa – informuje w środę niemiecka grupa medialna „Funke Mediengruppe”

– Nie jestem na miejscu kanclerza Olafa Scholza. Mogę tylko powiedzieć, co ja bym zrobił na jego miejscu: Dostarczyłbym czołgi – powiedział Nauseda. Niemcy zapowiedziały we wtorek pierwszą dostawę ciężkiej broni na Ukrainę, aby pomóc jej odeprzeć rosyjskie ataki. Krok ten nastąpił po tygodniach nacisków w kraju i za granicą, by podjąć takie działania.

– Niezwykle ważne jest, aby Ukraina otrzymała sprzęt wojskowy, którego potrzebuje teraz. Nie jutro czy pojutrze: wtedy może być za późno – powiedział litewski przywódca. Nauseda dodał, że Niemcy zmierzają we właściwym kierunku, ale jeśli chcą być konsekwentne, nie mogą zatrzymać się w połowie drogi.

Prezydent Litwy, państwa członkowskiego NATO, wezwał sojusz do przejścia od nadzoru przestrzeni powietrznej do obrony powietrznej, mówiąc, że wojna na Ukrainie pokazała, jak ważne są zdolności obrony powietrznej. – W ramach nadzoru przestrzeni powietrznej nasi piloci mogą obecnie jedynie zbierać informacje o naruszeniach przestrzeni powietrznej. Nie ma natomiast rozkazu zestrzelenia wrogich samolotów wojskowych w sytuacji zagrożenia – powiedział litewski prezydent.

00:58 Władze: wojna może potrwać do końca roku

Zdaniem doradcy prezydenta Ukrainy Ołeksija Arestowicza rosyjska wojna napastnicza na Ukrainie może trwać jeszcze przez wiele miesięcy – poinformowała ukraińska agencja informacyjna Unian.

Zdaniem Arestowicza nie będzie oznaczało końca wojny zakończenie obecnej ofensywy w Donbasie, gdy zakończą się aktywne działania bojowe i zajęte zostaną pozycje.

– Musimy być przygotowani na długą historię – oświadczył Arestowicz. Według doradcy ukraińskiego prezydenta, nowe uzbrojenie, które otrzymała Ukraina, będzie miało istotny wpływ na sytuację na polu walki pod koniec maja i na początku czerwca.

PAP/ua/raf

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj