73. dzień inwazji Rosji na Ukrainę. Z Azowstalu ewakuowano wszystkie kobiety, dzieci i starszych

(fot. EPA/ROMAN PILIPEY)

Ukraina przed rosyjskim agresorem broni się już 73. dzień. Wojska Putina ostrzeliwują cele cywilne, m.in. w obwodzie ługańskim. Ogrom okrucieństwa Rosjan dokumentuje opublikowany raport Amnesty International.

21:34 Ostrzały obwodów na wschodzie i południu; są ofiary śmiertelne

Siły rosyjskie ostrzeliwały w sobotę m.in. obwody ługański i doniecki na wschodzie Ukrainy, sumski i charkowski na północnym wschodzie oraz mikołajowski i odeski na południu. Wiadomo o co najmniej kilku ofiarach śmiertelnych. – Dwoje dzieci zginęło, a kobieta i dwoje innych dzieci zostało ciężko rannych w ostrzale miasta Prywilla w obwodzie ługańskim – poinformował szef władz obwodowych Serhij Hajdaj.

– W Konstantynówce w obwodzie donieckim zginęły dwie osoby, a 9 zostało rannych, gdy na skutek ataku rakietowego zapalił się jeden z budynków liceum budowlanego. Ich ciała znaleziono pod gruzami – podała Służba ds. Sytuacji Nadzwyczajnych na Facebooku.

 

O dwóch ofiarach śmiertelnych w Bachmucie w tym samym obwodzie powiadomił zaś szef władz obwodowych Pawło Kyryłenko. – W obwodzie charkowskim ostrzelano wieś Koroboczkyne. Rakieta trafiła w budynek mieszkalny, w wyniku czego zginęła 28-letnia kobieta – podały władze obwodu.

Po raz kolejny ostrzelano miasto Bohoduchiw w tym obwodzie, na skutek czego spaliły się 4 ciężarówki i uszkodzonych zostało 9 samochodów. Poinformowała o tym obwodowa prokuratura. Atakowano także inne miejscowości obwodu. Ze wsi Ruski Tyszky pogotowie ratunkowe ewakuowało do Charkowa troje rannych ludzi.

O kilku atakach rakietowych na Mikołajów powiadomił mer miasta Ołeksandr Sienkewycz. Wojsko rosyjskie uderzyło też w Odessę nad Morzem Czarnym – poinformowała rzeczniczka dowództwa operacyjnego Południe Natalia Humeniuk, cytowana przez portal Suspilne. Wskutek uderzenia 4 rakiet uszkodzone zostało cywilne przedsiębiorstwo produkcji mebli w dzielnicy mieszkalnej. Dwie rakiety trafiły zaś w pas startowy na lotnisku, który uszkodzony był już wcześniej, oraz w pomieszczenie kontroli lotów.

– W obwodzie sumskim ostrzelane zostały rejony przygraniczne, na skutek czego ranny został jeden pogranicznik – podał szef obwodowej administracji wojskowej Dmytro Żywycki.

Rosjanie przeprowadzili również atak rakietowy na Karliwkę, gdzie trafili w obiekt infrastruktury – poinformował szef administracji obwodu połtawskiego Dmytro Łunin.

20:37 Rosjanie, udając dziennikarzy, przesłuchują ewakuowanych z Azowstalu

Rosjanie, udając dziennikarzy, przesłuchują osoby ewakuowane z kombinatu Azowstal w Mariupolu od razu w autobusach – poinformował w sobotę doradca mera Mariupola Petro Andriuszczenko.

– Coś ohydnego, udając dziennikarzy, bezwstydnie wypytują ewakuowanych ludzi od razu w autobusach po drodze z Azowstalu do Bezimiennego (w części obwodu donieckiego kontrolowanej przez siły rosyjskie). Rosjanie są otwarcie niezadowoleni z wyników, bo nikt nawet nie wspomina o „bestialstwach Azowa” czy „trzymano nas jako jeńców” – całkowita klęska propagandy – napisał Andriuszczenko.

Dodał, że najgorsze jest to, że strona ukraińska musi się na to godzić, by uratować wszystkich, którzy pozostają w Mariupolu.

18:40 Wicepremier: z Azowstalu ewakuowano wszystkie kobiety, dzieci i starszych

Z kombinatu Azowstal w Mariupolu ewakuowano już wszystkie kobiety, dzieci i osoby starsze – poinformowała w sobotę wicepremier Ukrainy Iryna Wereszczuk na Telegramie.

– Rozkaz prezydenta został wykonany: wszystkie kobiety, dzieci i osoby starsze ewakuowano z Azowstalu. Tę część operacji humanitarnej w Mariupolu zakończono – napisała Wereszczuk na Facebooku.

Azowstal jest ostatnim punktem oporu, gdzie walczą jeszcze obrońcy Mariupola.

18:15 Przechwycone nagranie: Rosjanie zabili kobietę na oczach dwojga dzieci

O zabiciu kobiety na oczach dwojga dzieci poinformował żołnierz rosyjski w rozmowie telefonicznej, przechwyconej przez Służbę Bezpieczeństwa Ukrainy i opublikowanej w sobotę na stronie SBU.

– Szła matka z dwójką dzieci… No i nasi walnęli ją przy dzieciach – mówi rosyjski dowódca baterii haubic.

– Pewnie, ona jest… też wrogiem – odpowiada na to jego żona.

– Czyli w wypranych mózgach Rosjan każdy obywatel naszego kraju zasługuje na śmierć tylko dlatego, że on czy ona są Ukraińcami – komentuje tę rozmowę SBU.

18:07 Szef WHO w Kijowie: sam, będąc dzieckiem wojny, dobrze rozumiem, co czują ukraińskie dzieci

Jako dziecko wojny wiem, co czują ukraińskie dzieci i dorośli – poinformował po przybyciu do Kijowa w nocy z piątku na sobotę Tedros Adhanom Ghebreyesus na Twitterze.

Szef Światowej Organizacji Zdrowia przybył do Kijowa, by ocenić, w jaki sposób WHO może zwiększyć swoją pomoc dla Ukraińców, którzy znaleźli się pułapce wojny. Poinformował również w swoim wpisie, że wcześniej odwiedził magazyn WHO w Rzeszowie, w którym zbierane są lekarstwa dla Ukrainy, a także centrum medyczne dla uchodźców, gdzie przebywa obecnie ponad 6 tysięcy osób.

– Spotkam się z naszymi współpracownikami, by podziękować im za kolosalną pracę, którą wykonują w skrajnie niesprzyjających warunkach – napisał Tedros Adhanom Ghebreyesus. – Rozmawiałem z uchodźcami, a także podziękowałem wolontariuszom, którzy pracują na granicy ukraińsko-polskiej i w polskim szpitalu – dodał szef WHO.

W sobotę Tedros Adhanom Ghebreyesus spotkał się z ministrem zdrowia Ukrainy Wiktorem Laszko. Rozmawiali o leczeniu poszkodowanych w czasie wojny, pomocy medycznej oraz ewakuacji tych, którzy potrzebują leczenia i rehabilitacji.

17:42 Azow: 3 obrońców Azowstalu zabitych, 6 rannych podczas ewakuacji cywilów

Trzech obrońców kombinatu Azowstal w Mariupolu zginęło, a sześciu odniosło obrażenia w piątek podczas ewakuacji cywilów na skutek rosyjskich ostrzałów – poinformował przedstawiciel dowództwa pułku Azow Ukrainską Prawdę.

– Wczoraj podczas ewakuacji cywilów z terytorium zakładów trzech żołnierzy oddało życie, a sześciu zostało ciężko rannych – powiedział przedstawiciel dowództwa. Dodał, że jeden żołnierz zginął na skutek uderzenia w samochód przeciwpancernego pocisku kierowanego, a dwóch zostało zabitych bombami zrzucanymi z samolotów bezzałogowych.

W piątek podczas nieformalnego porozumienia o wstrzymaniu ognia w Azowstalu Rosjanie ostrzelali samochód, którym mieli być ewakuowani cywile. Żołnierze pułku Azow, którzy bronią kombinatu, wezwali społeczność międzynarodową do pomocy w ewakuacji cywilów z Azowstalu i do udzielenia pomocy rannym bojownikom.

17:39 Mer Lwowa: codziennie do miasta przyjeżdża 2,5 tys. uchodźców; historia każdego z nich jest tragiczna

Jak podają ukraińskie władze, położony na zachodzie Ukrainy Lwów jest największym centrum uchodźczym w tym kraju. Schronienie znalazło tu już ponad 200 tys. osób. Mer Lwowa, rozmawiając z korespondentem PAP zauważył, że część Ukraińców, którzy uciekli przed rosyjskimi bombami do tego miasta z okolic Kijowa, już wróciła do swoich domów. Podkreślił przy tym, że nadal każdego dnia do Lwowa przybywają nowi uchodźcy ze wschodu kraju.

– Codziennie przyjmujemy około 2,5 tys. uchodźców. Z tego tysiąc osób jedzie dalej do Europy, 500 rozjeżdża się po obwodzie lwowskim, a tysiąc zostaje we Lwowie – powiedział. Dopytywany, czy miasto jest gotowe na stały napływ i przyjęcie takiej liczby ludzi odparł: – Musimy. To jest nasza odpowiedzialność. Oni uciekali przed bombami i rakietami. Każda historia życia tych ludzi jest bardzo tragiczna – podkreślił mer.

Sadowy otworzył w piątek we Lwowie drugie miasteczko kontenerowe dla tych, którzy uciekli przed rosyjską inwazją. W ośrodku zamieszkało już 220 uchodźców, na kolejnych czeka jeszcze około 100 wolnych miejsc. Kontenery stanęły dzięki pomocy polskiego rządu.

17:29 Muzeum poety Skoworody w obwodzie charkowskim zniszczone

Muzeum słynnego ukraińskiego poety i filozofa Hryhorija Skoworody w obwodzie charkowskim zostało zniszczony na skutek rosyjskiego ataku rakietowego – powiedział w sobotę starosta hromady złoczowskiej Wiktor Kowalenko portalowi Suspilne.

Placówka w wiosce Skoworodyniwka została zniszczona w nocy z piątku na sobotę, gdy rosyjska rakieta trafiła w dach budynku, powodując pożar. Płomienie strawiły wszystkie pomieszczenia muzeum.

Minister kultury i polityki informacyjnej Ukrainy Ołeksandr Tkaczenko uznał ten atak za „świadomą akcję ideologiczną”. Według niego muzeum było oddalone od obiektów infrastruktury i samo stanowiło cel Rosjan. Jak zaznaczył, do ataku doszło w roku 300-lecia narodzin Skorowody.

– To praktycznie świadomy atak na to, przeciw czemu, jak się wydaje, walczy Putin, na ukraińską tożsamość – oznajmił.

17:10 Władze: w Odessę trafiło 6 rosyjskich rakiet

Wojsko rosyjskie uderzyło w sobotę w Odessę nad Morzem Czarnym sześcioma rakietami – poinformowała rzeczniczka dowództwa operacyjnego Południe Natalia Humeniuk, cytowana przez portal Suspilne.

Wskutek uderzenia 4 rakiet uszkodzone zostało cywilne przedsiębiorstwo produkcji mebli w dzielnicy mieszkalnej. Wybuchł pożar, który ogarnął powierzchnię blisko 900 m kw., ale został już ugaszony Dwie rakiety trafiły w pas startowy, który uszkodzony był już wcześniej, oraz w pomieszczenie kontroli lotów.

16:28 Media: wybuchy w Naddniestrzu niedaleko granicy z Ukrainą

W separatystycznym regionie Mołdawii, Naddniestrzu, doszło do wybuchów w wiosce Varancau w pobliżu granicy z Ukrainą – poinformowała w sobotę ukraińska agencja Unian, powołując się na media naddniestrzańskie.

– Nad wojskową jednostką w Varancau latały co najmniej dwa drony, było słychać cztery wybuchy. Na miejscu pracują fachowcy. Według wstępnych danych nie ma poszkodowanych – informuję media, cytując naddniestrzańskie ministerstwo spraw wewnętrznych tego separatystycznego regionu.

Agencja Unian przypomina, że 25 i 26 kwietnia doszło do wybuchów w tzw. ministerstwie bezpieczeństwa państwowego w stolicy Naddniestrza, Tyraspolu, w wojskowej jednostce w wiosce Parkany, a także wysadzono wieżę radiotelewizyjną w Maiacu. Wywiad ukraiński nazwał te wydarzenia prowokacją zorganizowaną przez służby specjalne Rosji. W jego opinii wojska rosyjskie chcą przeprowadzić atak rakietowy na Naddniestrze i w tym celu szykują prowokacje. Według sztabu generalnego Sił Zbrojnych Ukrainy skład osobowy grupy operacyjnej wojsk rosyjskich jest w stanie gotowości bojowej.

16:06 Straż graniczna: Rosjanie ostrzelali własne terytorium

Siły rosyjskie, atakując w sobotę cele w obwodzie sumskim w Ukrainie, ostrzelały także własne terytorium – powiedział rzecznik ukraińskiej straży granicznej Andrij Demczenko portalowi Suspilne.

– Rosyjskie lotnictwo po raz kolejny przeprowadziło dziś ostrzał strefy przygranicznej w obwodzie sumskim. Dwa razy stwierdzono trafienia rakiet na terytorium Ukrainy. Wybuchły one w odległości blisko 20 km od siebie. Rakiety uderzyły nie tylko w terytorium Ukrainy. Jeden z samolotów (rosyjskich) zrzucił rakiety także na terytorium Rosji – oznajmił Demczenko.

Szef obwodowej administracji wojskowej Dmytro Żywycki powiedział portalowi Suspilne, że rakiety trafiły w hromady miropolską i chocimską. Żywycki napisał na Telegramie, że na skutek tych ostrzałów ranny został jeden pogranicznik.

15:28 Doradca mera Mariupola: pod gruzami każdego zniszczonego budynku jest po 80-100 ciał

Pod gruzami każdego zniszczonego przez wojsko rosyjskie budynku w Mariupolu nad Morzem Azowskim znajduje się po 80-100 ciał – poinformował w sobotę doradca mera Mariupola Petro Andriuszczenko na Telegramie. Andriuszczenko powołał się na relację mężczyzny, który pod naciskiem żołnierzy rosyjskich, a także aby wyżywić swoją rodzinę, zgodził się usuwać gruzy.

– Człowiek wytrzymał tylko kilka dni. Mówi, że ludzie, którzy tak pracowali, wymiotowali i wpadali w stupor. Regularnie zdarzyły się napady histerii. Wszystko dlatego, że ilość ciał ludzkich i ich kawałków pod gruzami odbiera rozum. Pod każdym budynkiem, jaki oczyszczali, było ponad 80-100 trupów – napisał Andriuszczenko.

Według człowieka, na którego się powołał, w mieście wiele osób ma ataki nerwowe. – Niektórzy nagle zaczynają się śmiać bez powodu, inni płaczą. Ludzie więcej chodzą teraz po mieście i widzą wszystkie te okropieństwa i zniszczenia. Mają przed oczami cały obraz. Więc psychika nie wytrzymuje radości „ruskiego miru” – napisał doradca mera.

14:59 Wywiad: rosyjscy oficerowie zmuszeni do opuszczenia pozycji, by ochraniać paradę w Mariupolu

Władze Rosji zmusiły rosyjskich oficerów do opuszczenia pozycji bojowych, by zapewnić ochronę parady wojskowej w oblężonym przez siły rosyjskie Mariupolu – poinformował w sobotę ukraiński wywiad wojskowy na Telegramie.

– Do ochrony kremlowskich zabójców, agresorów i kłamliwych propagandystów, którzy przyjechali do Mariupola, oraz ich miejscowych pomagierów zmuszono całe dowództwo 71. pułku strzelców zmotoryzowanych wojsk okupacyjnych. Rosyjscy napastnicy tak boją się ataku obrońców Ukrainy – ocenił ukraiński wywiad.

Jak podkreślono, w prywatnych rozmowach okupanci skarżą się kolegom na głupotę moskiewskiego dowództwa. Ukraiński wywiad poinformował w środę, że rosyjscy okupanci w Mariupolu szykują paradę wojskową na 9 maja, gdy w Rosji obchodzony jest Dzień Zwycięstwa nad hitlerowskimi Niemcami.

71. pułk strzelców zmotoryzowanych – jak podaje ukraiński wywiad – stacjonuje w Republice Czeczeńskiej. W komunikacie wywiadu podano ponad 200 nazwisk oficerów tego pułku.

14:24 Media: wybuchy w obwodach sumskim, mikołajowskim, chmielnickim

Ukraińskie media informują w sobotę o wybuchach w obwodzie sumskim, mikołajowskim, chmielnickim. Wcześniej podano informacje o głośnych wybuchach w Odessie. Mapa alarmów przeciwlotniczych obejmuje teren całego kraju oprócz okupowanych Krymu i obwodu chersońskiego.

O kolejnych wybuchach, powołując się na mieszkańców, informują w swoich kanałach w komunikatorze Telegram media ukraińskie, m.in. Ukraina-24 i Suspilne.

13:40 Media informują o potężnych wybuchach w Odessie

O „potężnych wybuchach” w Odessie i dymie unoszącym się nad miastem informują w sobotę ukraińskie media.

– W Odessie słychać wybuchy. Mieszkańcy miasta (informują, że) widzą rakiety – poinformował w Telegramie portal Suspilne Odessa.

Suspilne opublikowało także zdjęcia, na których widać czarne kłęby dymu nad miastem.

13:33 Kliczko: w Kijowie uszkodzono ponad 200 budynków mieszkalnych, 46 szkół, 30 przedszkoli

Władze Kijowa kończą badanie zniszczeń infrastruktury miejskiej, spowodowanych przez rosyjską agresję. – Przez ostrzały zniszczono ponad 200 budynków mieszkalnych, 46 szkół, 30 przedszkoli i ponad 70 obiektów infrastruktury – poinformował mer Witalij Kliczko.

Kliczko napisał w Telegramie, że miasto bada i dokumentuje zniszczenia, sporządzić plany i kosztorysy odbudowy.

12:57 Wznowiono zerwane z powodu rosyjskiej inwazji połączenie kolejowe z Irpieniem

W obwodzie kijowskim wznowiono połączenie kolejowe Kijów – Irpień, zerwane z powodu rosyjskiej inwazji, ponownie otwarto na tej trasie most, zniszczony na początku wojny.

– Mamy połączenie kolejowe! Dzisiaj po raz pierwszy od kilku tygodni na stację w Irpieniu przyjechał pociąg – napisał w sobotę w Telegramie mer Irpienia Ołeksandr Markuszyn.

Wiceszef gabinetu prezydenta Ukrainy Kyryło Tymoszenko zaznaczył, że odbudowa mostu zajęła mniej niż miesiąc, natomiast w następnej kolejności planowane jest wznowienie połączenia z Buczą, Worzelem i Borodzianką.

12:53 Władze: siły ukraińskie zatopiły rosyjski okręt desantowy u wybrzeży Wyspy Węży

Siły ukraińskie zatopiły rosyjski kuter desantowy klasy Sierna u wybrzeży Wyspy Węży na Morzu Czarnym; zestrzeliły też rosyjskiego drona zwiadowczego typu Forpost – podała w sobotę agencja Ukrinform, cytując rzecznika władz obwodu odeskiego Serhija Bratczuka.

– Odessa: jednego wrogiego drona Forpost mniej – napisał Bratczuk na Telegramie. W osobnym wpisie rzecznik opublikował nagranie z uderzenia w rosyjski kuter desantowy klasy Sierna na Morzu Czarnym. Według Ukrinformu okręt pozostał w pobliżu Wyspy Węży.

11:52 Nocny ostrzał obwodu donieckiego; co najmniej jedna ofiara w Bachmucie

W nocy rosyjskie wojska ostrzeliwały miejscowości w obwodzie donieckim na południowym wschodzie Ukrainy; w nalocie na miasto Bachmut zginęła co najmniej jedna osoba – podała w sobotę agencja Ukrinform, cytując szefa władz obwodowych Pawła Kyryłenkę.

– Ostrzał na szeroką skalę całej linii frontu i uderzenia w miejscowości na tyłach: tak spędziliśmy ostatnią noc. Od rosyjskiej broni najbardziej ucierpiał Bachmut, gdzie Rosjanie przeprowadzili atak z powietrza. Są doniesienia o jednej zabitej osobie, ale rzeczywista liczba ofiar jest zapewne wyższa – napisał Kyryłenko na Facebooku.

W bombardowaniu Bachmutu uszkodzonych zostało również 13 budynków, z czego dwa zostały całkowicie zniszczone. W ostrzałach innych miejscowości rannych zostało co najmniej kilka osób, są też doniesienia o zniszczeniach infrastruktury – poinformował szef władz obwodowych.

10:27 Sztab Generalny: Rosja straciła już ponad 25 tys. żołnierzy

Od początku inwazji na Ukrainę wojsko rosyjskie straciło już około 25,1 tys. żołnierzy, 2713 pojazdów opancerzonych i 1122 czołgi, a także 199 samolotów i 155 śmigłowców – ogłosił w sobotę Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy.

W ciągu ostatniej doby Rosja straciła około 200 żołnierzy, 27 pojazdów opancerzonych, 12 czołgów, siedem systemów artylerii, system przeciwlotniczy, wieloprowadnicową wyrzutnię rakiet, osiem samochodów i cystern oraz 17 dronów – zaznaczono w zestawieniu.

Od 24 lutego do 7 maja siły rosyjskie straciły łącznie 509 systemów artylerii, 172 wieloprowadnicowe wyrzutnie rakiet, 84 systemy przeciwlotnicze, 1934 samochody i cysterny, 11 jednostek pływających, 341 dronów poziomu operacyjno-taktycznego i 90 rakiet manewrujących – napisano.

10:15 Obrona terytorialna: rosyjscy okupanci kradną z fabryki olej roślinny

Rosyjscy żołnierze kradną przeznaczony na eksport olej roślinny z zakładu, który zajęli w obwodzie zaporoskim na południu Ukrainy – podała w sobotę agencja Ukrinform, cytując oświadczenie obwodowej obrony terytorialnej.

– Zakład produkcji oleju Połohy PJSC jako kolejny padł łupem rosyjskich okupantów i grabieżców. Przed rosyjską okupacją był jednym z największych zasilających budżet przedsiębiorstw rejonu (miasta) Połohy w obwodzie zaporoskim – oświadczyła obrona terytorialna.

Rosjanie kradną z fabryki ukończone produkty, które miały zostać wyeksportowane za granicę. Zagraniczni partnerzy handlowi już mierzą się tymczasem z niedoborem ukraińskich produktów – podkreślił Ukrinform.

Według ukraińskich władz rosyjscy najeźdźcy kradną i niszczą na Ukrainie również olbrzymie ilości zboża. MSZ Ukrainy oceniło, że Rosja kontynuuje w ten sposób dzieło stalinowców i nazistów, w tym politykę rządu ZSRR, który w latach 1932-1933 wywołał sztucznie masową klęskę głodu, znaną jako Hołodomor, która spowodowała śmierć milionów Ukraińców.

Przedstawiciel Ukrainy przy ONZ Serhij Kysłycia oświadczył w czwartek, że Rosja ukradła około 400 tys. ton zboża z okupowanych terenów obwodów zaporoskiego, chersońskiego, donieckiego i ługańskiego. Zdaniem ambasadora wywołanie klęski żywnościowej na Ukrainie i na świecie jest prawdopodobnie jednym z zamierzonych celów Rosji.

09:44 W wyniku rosyjskiego ostrzału spłonęło muzeum Hryhorija Skoworody

W obwodzie charkowskim w wyniku rosyjskiego ostrzału doszło do pożaru w muzeum im. ukraińskiego poety Hryhorija Skoworody pod Zołocziwem – powiadomił portal Suspilne Charków.

Ranna została jedna osoba. Jak podaje Suspilne, jest to syn dyrektora muzeum, który został w budynku na noc, by go pilnować.

Minister kultury Ołeksandr Tkaczenko oświadczył, że kolekcja muzealna była wywieziona wcześniej i nie ucierpiała.

Suspilne przypomina, że muzeum we wsi Skoworodyniwka znajdowało się w budynku majątku z XVIII wieku, w którym w ostatnich latach życia pracował Hryhorij Skoworoda – ukraiński poeta, pisarz i filozof.

Służba ds. sytuacji nadzwyczajnych w obwodzie charkowskim podała, że w ciągu doby była wzywana do 25 pożarów, w tym do ośmiu spowodowanych przez rosyjskie ostrzały.

09:07 Władze obwodu ługańskiego: w ciągu doby 24 ostrzały celów cywilnych

Rosjanie w ciągu minionej doby 24-krotnie ostrzeliwali osiedla mieszkaniowe w miejscowościach obwodu ługańskiego, zniszczyli lub uszkodzili 36 budynków – poinformował w sobotę rano szef władz obwodowych Serhij Hajdaj.

Rosjanie ostrzeliwali m.in. Zołote, Popasną, Siewierodonieck, Rubiżne, Lisiczańsk, Hirske, Orichowe.

– W Siewierodoniecku uszkodzony został szpital w starej części miasta. Trwa ostrzał artyleryjski zakładów Azot – napisał Hajdaj.

Urzędnik poinformował również, że w ostrzeliwanych miastach wciąż pozostają mieszkańcy, chociaż władze wielokrotnie prosiły ich, by ewakuowali się w związku z rosyjską ofensywą w tym regionie.

08:48 Władze obwodu połtawskiego: rakieta trafiła w obiekt infrastruktury w Karliwce

Rosjanie przeprowadzili atak rakietowy na Karliwkę, trafili w obiekt infrastruktury – poinformował rano w sobotę w Telegramie szef administracji obwodowej Dmytro Łunin.

Władze sprawdzają, czy w wyniku uderzenia rakiety są ofiary lub ranni.

Wcześniej ukraińskie media informowały, że w okolicy słychać było odgłos wybuchu.

07:57 Sztab: Rosjanie zniszczyli trzy mosty, ostrzeliwali Mikołajów, szturmowali Azowstal

Rosjanie wysadzili trzy mosty samochodowe w obwodzie charkowskim, prowadzili ostrzał rakietowy i artyleryjski Mikołajowa, szturmowali zakłady Azowstal w Mariupolu – podaje w sobotę w porannym podsumowaniu operacyjnym Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy.

W celu spowolnienia kontrnatarć sił ukraińskich wojska rosyjskie zniszczyły trzy mosty samochodowe w obwodzie charkowskim w rejonie miejscowości Cyrkuny i Ruskie Tyszki. Kontynuowany był ostrzał artyleryjski miejscowości w pobliżu Charkowa.

W Mariupolu siły przeciwnika nadal blokują oddziały ukraińskie w zakładach metalurgicznych Azowstal. Rosjanie prowadzili działania szturmowe, próbując zdobyć kontrolę nad tym obiektem.

W obwodzie mikołajowskim Rosjanie ostrzeliwali ukraińskie pozycje. Przeprowadzili również ostrzały artyleryjskie i atak rakietowy na Mikołajów. W Iwano-Kepyne na wschód od Mikołajowa Ukraińcy zlikwidowali rosyjski skład amunicji i do 20 jednostek sprzętu przeciwnika.

Sztab podaje, że w okupowanym Chersonie Rosjanie podejmują działania na rzecz umocnienia swojej władzy i poparcia ze strony ludności. Zwiększono liczbę posterunków i patroli.

W obwodach donieckim i ługańskim Ukraińcy odparli osiem ataków przeciwnika, niszcząc trzy czołgi, osiem zestawów artyleryjskich, siedem pojazdów opancerzonych.

Celem rosyjskiej operacji, jak powtarza sztab w sobotnim komunikacie, pozostaje zdobycie pełnej kontroli nad ukraińskimi obwodami donieckim i ługańskim oraz utrzymanie korytarza lądowego do Krymu.

06:39 Amnesty International zebrała relacje świadków rosyjskich zbrodni; cywilom strzelano w głowy

Amnesty International zebrała relacje świadków o dokonywanych przez Rosjan zabójstwach cywilów w Buczy; w ogłoszonym w piątek raporcie organizacja odtworzyła, jak w zaledwie jednym miejscu w Buczy zginęło w marcu pięciu mieszkańców sąsiednich domów.

AI, której pracownicy prowadzili badania w Buczy w kwietniu, zebrała relacje o zabójstwach cywilów w rejonie skrzyżowania dwóch ulic w Buczy: Jabłuńskiej i Wokzalnej. W domu przy Jabłuńskiej 203A zginął 4 marca Jewhen Petraszenko, zastrzelony w swoim mieszkaniu. Pociski i łuski, które znaleźli tam pracownicy AI mogły należeć tylko do broni używanej przez rosyjskie wojska powietrzno-desantowe i specnaz: karabinków AS Wał i Wintoriez.

Przed sąsiednim domem zginął 41-letni Dmytro Konowałow – powiedział AI jeden z jego braci. Opowiada on, że rodzina ukrywała się w piwnicy, ale mieszkańcy wychodzili na zewnątrz, by naładować telefony komórkowe czy pójść do łazienki. „4 bądź 5 marca – nie pamiętam dokładnie, którego dnia – krótko przed godziną policyjną, około 16.30-16.45, wyszliśmy z bratem na podwórko, żeby zapalić. On i nasz 15-letni sąsiad stanęli na roku domu, koło wejścia do piwnicy od strony Jabłuńskiej. Gdy zobaczyli, że z Jabłuńskiej nadchodzą żołnierze rosyjscy, cofnęli się na podwórze. Chłopiec wbiegł do piwnicy, a mój brat usiadł, paląc, na drugim schodku przy drzwiach do piwnicy. Żołneirze wyszli zza rogu budynku na podwórze i strzelili do niego kilka razy – w szyję, klatkę piersiową i w twarz” – powiedział brat zamordowanego. Dopiero piątego dnia rodzina zdołała pochować Dmytra w wykopanym na podwórzu płytkim grobie.

Na podwórzu przed jednym z sąsiednich domów zginął 12 marca 61-letni Ilja Nawalny. Troje sąsiadów opowiedziało pracownikom AI, co się wydarzyło. Z ich relacji wynika, że Nawalny mógł wyjść na krótko z domu, by sprawdzić samochód, uszkodzony w ostrzale. Znaleziono go na podwórzu, leżącego twarzą do ziemi. Został zabity strzałami w głowę i plecy. Obok leżał jego podarty dowód osobisty i sąsiedzi zastanawiają się, czy Rosjanie nie zabili go, bo nazywał się tak samo jak uwięziony rosyjski opozycjonista Aleksiej Nawalny.

Kolejny mieszkaniec domu przy Jabłuńskiej 203A, Leonid Bondarczuk zginął 22 bądź 23 marca. Jego sąsiad powiedział pracownikom AI, że było to wczesnym popołudniem. „Do naszej piwnicy przyszedł młody żołnierz i zażądał naszych telefonów. Zapytałem, czy chce, byśmy włożyli nasze telefony do torby, a on wycelował we mnie karabin. Był bardzo agresywny. Zabrał wszystkie telefony i dał je Leonidowi i powiedział, by niósł telefony i by szedł przed nim. Leonid wziął telefony, a gdy wchodził po schodach, usłyszeliśmy dwa czy trzy wystrzały. Po kilku minutach usłyszeliśmy wybuch, również ze schodów”. Sąsiedzi znaleźli Leonida martwego, leżącego w kałuży krwi, z oderwaną częścią głowy; z jego nogi wystawały kości. Takie rany nie mogły pochodzić od kul, a od granatu.

Zaledwie 300 metrów dalej, na rogu ulicy Jabłuńskiej i Wokzalnej, żołnierze rosyjscy wdarli się do domu Iryny Abramowej. Z tyłu domu rzucili granat, a jej męża Ołeha zabrali za płot. Żołnierze ci, jak powiedziała Iryna, mieli pomarańczowo-czarne wstążki św. Jerzego, od kilku lat propagowane w Rosji jako symbol pamięci o II wojnie światowej. Opasali nimi broń i hełmy. „Dlaczego nie byliście na zewnątrz, by nas witać? Przybyliśmy, by was wyzwolić” – powiedzieli do Iryny. Kobiecie i jej ojcu kazali oddać telefony komórkowe. Gdy dom zaczął się palić i ojciec kobiety próbując gasić pożar poprosił żołnierzy, by pozwolili Ołehowi przyjść na pomoc, jeden z wojskowych spojrzał na ulicę i odparł ironicznym tonem: „on już nie wróci”. Iryna znalazła krótko później ciało Ołeha leżące na chodniku; z głowy lała się krew. Wojskowi siedzieli nieopodal na murku, pijąc wodę. Później kazali Irynie opuścić dom. Ciało jej męża pozostało na ulicy.

Poza relacjami z Buczy AI zebrała też świadectwa z innych miejscowości obwodu kijowskiego. We wsi Zdwyżiwka, 20 km od Buczy, zginęli dwaj młodzi mężczyźni: Pawło Chołodenko i Wiktor Bałaj. Ich ciała, częściowo spalone, odnaleziono w lesie na skraju wsi. Mieli ręce związane na plecach, twarz i głowa Wiktora byla omotana taśmą. Obaj zginęli od strzału w głowę. W innej wsi, Nowyj Korochod, jeden z mieszkańców powiedział AI, że widział przez okno śmierć trzech młodych mężczyzn, zastrzelonych przez żołnierzy krótko po tym, jak podnieśli ręce do góry.

W Worzelu zginął 15-letni Ihor Denczyk. Jego dziadek opowiedział AI, że chłopiec znalazł się w grupie osób, którym żołnierze rosyjscy kazali położyć się na ziemi. „Gdy on i pozostali leżeli twarzą do ziemi, żołnierze otworzyli ogień” – powiedział mężczyzna. Ihor zginął od strzału w szyję. W tej samej grupie była ciotka chłopca – zmarła od ran następnego dnia.

AI opisała też w raporcie przypadki, gdy ciała zabitych, odnajdywane w obwodzie kijowskim po wycofaniu się Rosjan, nosiły ślady tortur. W takim stanie znaleziono ciało Wasyla Nedaszkiwskiego, mieszkańca Buczy. Jego żona powiedziała AI, że oboje pomagali obronie terytorialnej kopać okopy i Rosjanie dowiedzieli się o tym. Zabrali Wasyla mówiąc jej, że biorą go na przesłuchanie. Ciało znaleziono potem w jednej z piwnic, z otwartymi ranami na rękach i w głowie.

W Buczy, w małej szopie w ogrodzie jednego z domów przy Wokzalnej, właściciel znalazł w kwietniu ciało nagiej kobiety z otwartymi ranami na brzuchu, udach i klatce piersiowej. Właściciel opuścił Buczę na początku marca, dom aż do kwietnia zajęli Rosjanie. Na polu sąsiadującym z ogrodem znaleziono porozrzucane skrzynki z amunicją.

W raporcie AI przywołuje też relacje mieszkańców o ostrzeliwaniu na oślep domów mieszkalnych i samochodów z cywilami, którzy próbowali opuścić Buczę. Rozmówcy AI są przekonani, że uciekających ostrzeliwały wojska rosyjskie.

Amnesty International przeanalizowała też ostrzały lotnicze w Borodziance, małym mieście leżącym 60 km od Kijowa. Osiem domów mieszkalnych zostały ostrzelanych 1 i 2 marca, zginęło około 40 mieszkańców. Nie ma informacji o tym, by w tym rejonie znajdowały się cele wojskowe, nie był to również rejon starć – podkreśla AI.

Powołując się na prawo międzynarodowe, autorzy raportu oceniają, że „istnieją przekonywujące dowody, że opisane wydarzenia – umyślne zabójstwa cywilów i ostrzały lotnicze powodujące śmierć ludności cywilnej – stanowią zbrodnie wojenne”.

PAP/mrud/ua/raf

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj