160. dzień inwazji Rosji na Ukrainę. Rosjanie nie pozwalają na ewakuację z południa

(Fot. EPA/SERGEY KOZLOV)

Nie ustają rosyjskie ataki na terenie Ukrainy. Wojskom obrońców udało się odeprzeć natarcie agresora w Donbasie. Jednocześnie pojawiają się nowe informacje, dotyczące zbrodni popełnianych przez Rosjan między innymi w obozie w Ołeniwce.

21:52 Prezydent Zełenski: słowo „HIMARS” stało się dla nas synonimem sprawiedliwości

Słowo „HIMARS” stało się dla Ukrainy niemal synonimem słowa „sprawiedliwość”, ale siły ukraińskie nie są jeszcze w stanie zniwelować przewagi artyleryjskiej wroga – oświadczył we wtorek wieczorem prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski na Facebooku.

Podkreślił, że armia rosyjska wciąż ma przewagę w artylerii i „sile żywej”, co „jest bardzo odczuwalne podczas walk, szczególnie na Donbasie”, m.in. w Piskach i Awdijiwce w obwodzie donieckim. „Tam jest po prostu piekło. Nie da się tego opisać słowami” – zaznaczył prezydent. (https://tinyurl.com/yc7upxa9)

– Każdy Ukrainiec powinien być zawsze wdzięczny naszym żołnierzom i obrońcom za obronę ukraińskich pozycji mimo odczuwalnej przewagi ogniowej terrorystów” – zaznaczył Zełenski, podkreślając, że ukraińscy dyplomaci i inni przedstawiciele kraju codziennie robią wszystko, „co możliwe i niemożliwe”, by uzyskać broń, która umożliwi zatrzymanie przeciwnika.

Prezydent powiedział, że spotkał się we wtorek z polskim ministrem spraw zagranicznych Zbigniewem Rauem, któremu podziękował za wsparcie. Dodał, że rozmawiał też z sekretarzem generalnym NATO Jensem Stoltenbergiem i podczas obu tych rozmów poświęcono szczególną uwagę ukraińskim jeńcom wojennym przetrzymywanym przez Rosję.

– Dotyczy to także rosyjskiego zamachu terrorystycznego w Ołeniwce, który powinien stać się decydującym argumentem dla wszystkich cywilizowanych krajów świata, by oficjalnie uznać Rosję za państwo-terrorystę – oznajmił Zełenski.

W nocy z czwartku na piątek w tzw. obozie filtracyjnym w Ołeniwce w obwodzie donieckim doszło do wybuchu, za którym według ukraińskiej armii stały wojska rosyjskie. Moskwa usiłowała natomiast oskarżać o ten atak Kijów. W wyniku eksplozji zginęło co najmniej 40 ukraińskich żołnierzy, a 130 zostało rannych – poinformowała ukraińska prokuratura generalna.

Zełenski dodał, że jest też potrzebne jak najszybsze uchwalenie przez UE nowego pakietu sankcji wobec Rosji.

Nawiązując do przybycia we wtorek do portu w Turcji pierwszego statku z ładunkiem ukraińskiego zboża zaznaczył zaś, że powinno się to odbywać systematycznie.

19:02 Ukraińskie władze: Rosjanie nie pozwalają na ewakuację z południa, wykorzystują cywilów jako żywe tarcze

– Pod Wasylówką w obwodzie zaporoskim na południu Ukrainy zgromadziło się już 2,5 tys. samochodów z cywilami, którzy od kilku dni oczekują na ewakuację z terenów okupowanych przez wojska rosyjskie; wróg nie pozwala im jednak wyjeżdżać, traktując ludzi jak żywe tarcze – zaalarmował we wtorek mer Wasylówki Serhij Kaliman.

– Ukraińskie siły rozpoczęły kontrofensywę w obwodzie chersońskim, dlatego bardzo wiele osób stamtąd ucieka. Wszyscy kierują się na naszą miejscowość. Rosyjscy żołnierze rozumieją, co się dzieje i nie przepuszczają ludzi w tak dużej liczbie. Robią to celowo, ponieważ (uchodźcy) mają odegrać rolę żywej tarczy, uniemożliwiającej ruch naszych wojsk. (Wówczas) Ukraińcy nie będą mogli ostrzeliwać rosyjskich pozycji – wyjaśnił Kaliman w rozmowie z Radiem Swoboda.

Jak dodał, uciekinierzy z Chersonia, Melitopola czy Enerhodaru oczekują już w kolejce pod Wasylówką od pięciu-sześciu dni.

8 lipca wicepremier Ukrainy Iryna Wereszczuk wezwała mieszkańców okupowanych terenów w regionach chersońskim i zaporoskim do jak najszybszej ewakuacji w związku z planowaną kontrofensywą ukraińską. Zapewniła wówczas, że ewakuacja, choć trudna, jest możliwa i należy się na nią zdecydować, bo rosyjskie siły wykorzystują cywilów jako żywe tarcze.

– Ukraińskie wojska wyzwoliły już 53 miejscowości w obwodzie chersońskim, lecz ich mieszkańcy powinni wstrzymać się z powrotem do domów ze względu na ciągłe ostrzały wroga – powiadomił wcześniej we wtorek p.o. szefa władz Chersońszczyzny Dmytro Butrij. W połowie lipca gubernator informował, że okupanci kontrolują w tym regionie około 650 osiedli.

Od kwietnia ukraińskie władze i media donosiły, że w zajętych częściach obwodów chersońskiego i zaporoskiego trwają przygotowania do przeprowadzenia tzw. referendum w sprawie przyłączenia tych obszarów do Rosji lub utworzenia tam zależnych od Moskwy tzw. republik ludowych.

25 maja prezydent Rosji Władimir Putin wydał dekret przewidujący uproszczony tryb nadawania rosyjskiego obywatelstwa mieszkańcom okupowanych terenów w regionach chersońskim i zaporoskim. 11 lipca zarządzenie to rozszerzono na wszystkich obywateli Ukrainy.

18:56 Wiceszef MSZ: przez rosyjską agresję widmo Czarnobyla znów unosi się nad Europą

– Rosja kontynuuje groźby użycia broni jądrowej, a jej ataki przeciwko elektrowniom atomowym na Ukrainie sprawiają, że widmo katastrofy w Czarnobylu znów unosi się nad Europą – powiedział we wtorek w Nowym Jorku wiceszef MSZ Marcin Przydacz na 10. konferencji przeglądowej traktatu o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej (NPT).

W swoim wystąpieniu w siedzibie ONZ podczas drugiego dnia konferencji NPT, wiceminister Przydacz zwrócił uwagę na zagrożenia dla porządku międzynarodowego wynikające z rosyjskiej agresji, będącej „próbą podporządkowania sobie i zniszczenia innego państwa, charakterystyczną dla kolonialnego sposobu myślenia”.

– Jakby tego było mało, jesteśmy świadkami rażącego pogwałcenia Memorandum Budapeszteńskiego, które dawało Ukrainie gwarancje bezpieczeństwa w zamian za swoje zobowiązanie do eliminacji broni jądrowej ze swojego terytorium – zaznaczył Przydacz. Dodał, że Rosja kontynuuje przy tym swoje groźby użycia broni jądrowej, postawiła swoje siły strategiczne w stan podwyższonej gotowości i prowadziła ataki przeciwko instalacjom i elektrowniom jądrowym, przez co „widmo katastrofy w Czarnobylu znów wisi nad Europą”.

– Wszystkie te agresywne działania są sprzeczne z duchem i literą międzynarodowych zobowiązań Rosji w sferze jądrowej – powiedział wiceszef polskiego MSZ, określając zachowanie Rosji jako „terrorystyczne”.

Wezwał przy tym społeczność międzynarodową do wzmocnienia i rozszerzenia traktatu NPT, dążenia do nuklearnego rozbrojenia, a także do zawarcia nowego szerszego traktatu o kontroli zbrojeń nuklearnych, który miałby zastąpić wygasający w 2026 roku New START między USA i Rosją. Według Przydacza, nowa umowa powinna dotyczyć wszystkich typów broni jądrowej, w tym taktycznej, a w rozmowach powinny uczestniczyć też Chiny.

Konferencja przeglądowa NPT trwa od poniedziałku. Podczas jej otwarcia sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres stwierdził, że „świat stoi w obliczu zagrożenia nuklearnego, jakiego nie widziano od czasów zimnej wojny”.

18:40 Naukowcy: bezpośrednie straty materialne w wyniku wojny z Rosją przekraczają 108 mld USD

– Bezpośrednie straty Ukrainy na skutek zniszczenia infrastruktury podczas wojny z Rosją wynoszą już 108,3 mld dolarów, a na odbudowę tych obiektów potrzeba co najmniej 185 mld USD – poinformowała we wtorek Kijowska Szkoła Ekonomii (KSE) na swojej stronie internetowej.

Największą część strat stanowią według stanu z 27 lipca szkody spowodowane zniszczeniem budynków mieszkalnych – wielopiętrowych (42,3 mld USD) i prywatnych (5,4 mld USD).

W sumie od początku wojny siły rosyjskie zniszczyły, uszkodziły lub zajęły 388 przedsiębiorstw w Ukrainie, 1991 sklepów, 511 budynków administracyjnych, 2217 placówek oświatowych, ponad 900 zakładów opieki zdrowotnej, ponad 105 tys. samochodów osobowych oraz 18 lotnisk cywilnych.

Pod koniec maja naukowcy KSE szacowali, że wszystkie straty Ukrainy, uwzględniające m.in. spadek PKB, odpływ siły roboczej, wstrzymanie inwestycji czy dodatkowe wydatki na obronę, sięgają już natomiast 560-600 mld USD.

Badanie wysokości szkód KSE przeprowadziła przy wsparciu m.in. biura prezydenta Ukrainy, ministerstwa gospodarki i ministerstwa infrastruktury.

18:31 Ukraińskie władze: rosyjski atak rakietowy pod Czerwonogrodem, w pobliżu granicy z Polską

– Rosyjskie wojska przeprowadziły we wtorek atak rakietowy na rejon (powiat) czerwonogrodzki, w pobliżu granicy z Polską – poinformował na Telegramie szef władz obwodu lwowskiego Maksym Kozycki. Nie są jeszcze znane szczegóły tego zdarzenia.

– Na miejsce pojechały właściwe służby. Szczegóły później – napisał Kozycki.

Poprzednie rosyjskie ataki na cele w regionie lwowskim miały miejsce m.in. 26 marca, czyli w dniu wizyty prezydenta USA Joe Bidena w Polsce. We wtorek w Kijowie przebywa minister spraw zagranicznych RP Zbigniew Rau, który udał się na Ukrainę jako urzędujący przewodniczący Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE).

Rejon czerwonogrodzki jest położony na północy obwodu lwowskiego w zachodniej części Ukrainy. Graniczy z powiatami tomaszowskim i hrubieszowskim województwa lubelskiego

18:17 Prezydent Zełenski: Polska potężnym sąsiadem Ukrainy wspierającym ją w wojnie z Rosją

– Polska jest potężnym sąsiadem Ukrainy, który ze wszystkich sił pomaga jej w historycznych chwilach wojny z Rosją – oświadczył prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przyjmując we wtorek w Kijowie szefa polskiej dyplomacji Zbigniewa Raua.

Minister przybył na Ukrainę na czele delegacji Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE), której pracami kieruje w tym roku Polska. W komunikacie po spotkaniu biuro Zełenskiego poinformowało, że przekazał on podziękowania prezydentowi RP, rządowi oraz całemu narodowi polskiemu za wspieranie jego kraju.

– Są to potężni sąsiedzi, którzy pomagają nam dziś, w tej historycznej chwili, wspierając nas na różnych kierunkach – powiedział. Szczególną uwagę zwrócił na polską pomoc w przyjmowaniu uchodźców wojennych z Ukrainy.

– Każdy pomaga tym, czym tylko może; przyjmują w swoich rodzinach, pomagają naszym dzieciom, pomagają rodzinom w znalezieniu pracy i schronienia – podkreślił.

Zełenski odnotował inicjatywy ustawodawcze polskiego parlamentu na rzecz pomocy Ukraińcom i przypomniał, że w odpowiedzi Rada Najwyższa Ukrainy przyjęła ustawę o specjalnym statusie obywateli Polski w jego kraju.

– Uważam, że między naszymi narodami takich rzeczy powinno być jak najwięcej. Takie pojednanie w tym czasie świadczy o wspólnej przyszłości naszych narodów i naszych niepodległych państw – oświadczył.

– Zełenski podziękował jednocześnie Polsce za pomoc we wzmacnianiu obronności Ukrainy, w tym za dostawy armatohaubic Krab – przekazało jego biuro prasowe.

– Szef państwa zaapelował do Zbigniewa Raua o dołożenie starań w celu uwolnienia z wrogiej niewoli Ukraińców, którzy wchodzili w skład Specjalnej Misji Monitoringowej OBWE na Ukrainie – głosi komunikat biura prezydenta Zełenskiego.

Minister Rau przyjechał na Ukrainę we wtorek rano. Swą wizytę rozpoczął od złożenia kwiatów w miejscu zbiorowych pochówków ludności cywilnej, zabitej przez rosyjskie wojska w podkijowskiej Buczy. Tam także odwiedził miasteczko modułowe, które powstało ze środków przekazanych przez Polskę.

Szef polskiej dyplomacji przeprowadził również rozmowy ze swoim ukraińskim odpowiednikiem Dmytrem Kułebą oraz miał zaplanowane spotkanie z premierem Denysem Szmyhalem.

17:42  Liczba ofiar śmiertelnych rosyjskiego ostrzału autobusu ewakuacyjnego wzrosła do trzech

– Do trzech wzrosła liczba ofiar śmiertelnych rosyjskiego ataku na autobus ewakuacyjny w obwodzie chersońskim na południu Ukrainy. Pięć osób jest ciężko rannych – powiedziała we wtorek portalowi Suspilne szefowa grupy współpracy ugrupowania wojsk Kachowka, Oksana Kozyrenko.

Poinformowała, że dwie osoby – mężczyzna i kobieta – poniosły śmierć na miejscu w poniedziałek. Ranni zostali ewakuowani do szpitala w Krzywym Rogu w obwodzie dniepropietrowskim, ale jeden z nich zmarł w drodze, a jeden jest w śpiączce w bardzo ciężkim stanie – ma poparzenia 60-70 proc. powierzchni ciała, uraz głowy i rany odłamkowe.

– Pozostali ranni też mają równie poważne obrażenia, ale są przytomni i lekarze oceniają ich stan jako stabilnie ciężki – dodała Kozyrenko.

– Rosyjska rakieta przeciwpancerna trafiła w autobus, który wyjechał z okupowanej wsi Starosilla, w poniedziałek około godz. 11.30 (10.30 w Polsce) w pobliżu wsi Dowhowe. W pojeździe znajdowało się osiem osób cywilnych – powiedziała Kozyrenko.

16:41  Pułk Azow apeluje o uznanie Rosji za państwo-sponsora terroryzmu

Ukraiński pułk Azow zaapelował we wtorek do państw świata o uznanie Rosji za państwo-sponsora terroryzmu. Była to reakcja na uznanie Azowa przez rosyjski Sąd Najwyższy za organizację terrorystyczną.

– Po publicznej egzekucji jeńców z pułku Azow w Ołeniwce Rosja szuka nowych wymówek i wyjaśnień dla swoich zbrodni wojennych.(…) Wzywamy Departament Stanu USA i odpowiednie organy innych krajów, które uważają się za cywilizowane, by uznały Rosję za państwo-terrorystę – napisał pułk w komunikacie.

Wcześniej media ukraińskie podały, powołując się na media rosyjskie, że Sąd Najwyższy Rosji uznał pułk Azow za organizację terrorystyczną „ze skutkiem natychmiastowym”. Według mediów rosyjskich, cytowanych przez ukraińską telewizję Espreso, założycielom takiej organizacji grozi kara 15-20 lat więzienia, a szeregowym członkom 5-10 lat.

Espreso ocenia, że uznanie Azowa przez Rosję za organizację terrorystyczną może utrudnić negocjacje na temat włączenia żołnierzy tego pułku do wymiany jeńców.

Żołnierze Azowa uczestniczyli w obronie Mariupola nad Morzem Azowskim wiosną tego roku. Gdy złożyli broń, trafili m.in. do obozu filtracyjnego w Ołeniwce na terenie separatystycznej Donieckiej Republiki Ludowej.

– W nocy z czwartku na piątek w obozie tym doszło do wybuchu, za którym według ukraińskiej armii stały wojska rosyjskie. Moskwa usiłowała natomiast oskarżać o ten atak Ukraińców. W wyniku eksplozji zginęło co najmniej 40 ukraińskich żołnierzy, a 130 zostało rannych – informowała ukraińska prokuratura generalna.

Batalion Azow powstał w 2014 r. jako formacja ochotnicza. Potem przekształcono go w pułk, który wszedł w skład Gwardii Narodowej Ukrainy.

16:36 Doradca mera Mariupola: z okupowanego miasta codziennie ewakuuje się 50-100 osób

– Z okupowanego przez Rosjan Mariupola na południowym wschodzie Ukrainy codziennie ewakuuje się około 50-100 osób, a w samozwańczych lokalnych organach władzy z nadania Moskwy coraz większą rolę odgrywają ludzie z półświatka przestępczego – poinformował we wtorek lojalny wobec Kijowa doradca mera miasta Petro Andriuszczenko.

– Aktualnie obserwujemy kolejną falę wyjazdów z Mariupola, co jest związane z postępowaniem okupantów w mieście. Osoby powiązane ze środowiskami przestępczymi zaczynają na masową skalę wymuszać haracze. Ci, którzy chcieli założyć w Mariupolu nową działalność gospodarczą, muszą (teraz) stamtąd uciekać – zaalarmował Andriuszczenko, cytowany przez gazetę internetową Ukrainska Prawda.

Jak dodał, w mieście zniszczonym przez rosyjskie wojska przebywa obecnie około 120-130 tys. cywilów, z czego 70 tys. stanowią osoby w podeszłym wieku.

Na początku czerwca lojalny wobec Kijowa szef miejskich władz Wadym Bojczenko wyraził przypuszczenie, że szacowana wcześniej na około 22 tys. liczba mieszkańców Mariupola zabitych przez Rosjan może być znacznie zaniżona. 11 lipca Andriuszczenko ostrzegł, że z miasta „należy wyjeżdżać, póki czas”, ponieważ jesienią okupacyjne władze planują tam przeprowadzić powszechną mobilizację na wojnę z Ukrainą.

16:32 Belgijskie media: zamrożono aktywa finansowe rosyjskich podmiotów o wartości 50,5 mld euro

– Od aneksji Krymu przez Rosję w 2014 roku i po rozpoczętej 24 lutego rosyjskiej agresji na Ukrainę na pełną skalę, władze Belgii zamroziły w sumie aktywa o wartości 50,5 mld euro należące do Rosjan, rosyjskich firm i banków objętych sankcjami – poinformował we wtorek belgijski dziennik finansowy „De Tijd”.

Zamrożone fundusze obejmują szereg aktywów, takich jak gotówka i akcje, które znajdują się w Belgii i są własnością 1339 podmiotów, w tym rosyjskich polityków, oligarchów, banków i firm.

Niektóre podmioty i osoby z tej listy zostały objęte sankcjami już w 2014 roku, gdy Rosja dokonała aneksji Krymu, ale większość restrykcji została wprowadzona po agresji rosyjskich sił na Ukrainę na pełną skalę.

Belgia zamroziła znacznie więcej rosyjskich funduszy niż inne państwa unijne, zablokowała też od początku wojny na Ukrainie transakcje z Rosją warte 217,1 mld euro.

W całej UE zajęto luksusowe jachty i bogate posiadłości należące do oligarchów. Władze Belgii podały, że nieruchomości należące do rosyjskich udziałowców nie zostały jeszcze objęte w kraju sankcjami finansowymi.

16:27 Minister Rau: jesteśmy świadkami niezwykłego rozwoju stosunków między Polską i Ukrainą

– Jesteśmy świadkami niezwykłego rozwoju stosunków między Polską i Ukrainą. Obecna współpraca naszych społeczeństw wzmocni to partnerstwo w przyszłości – oświadczył w Kijowie minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau.

Szef polskiej dyplomacji przybył we wtorek do Ukrainy na czele delegacji Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE). Na wspólnej konferencji prasowej z ministrem spraw zagranicznych Ukrainy Dmytrem Kułebą zapewnił, że w obliczu wojny z Rosją Polska w pełni solidaryzuje się z jego krajem.

– Jako minister spraw zagranicznych RP chciałbym podkreślić, że mój kraj solidaryzuje się z Ukrainą. Będę miał okazję złożyć wyrazy szacunku prezydentowi Wołodymyrowi Zełenskiemu i premierowi Denysowi Szmyhalowi za ich odwagę i wytrwałość – powiedział.

– W tych niezwykle dramatycznych i trudnych okolicznościach jesteśmy świadkami niezwykłego i dynamicznego rozwoju stosunków dwustronnych między Polską a Ukrainą – dodał Rau.

Minister zwrócił uwagę, że solidarność i współpraca pomiędzy Polakami i Ukraińcami rozwijała się przez ostatnie 30 lat, jednak szczególnego charakteru nabrała w ostatnich, wojennych miesiącach.

– Polska jest przyjacielem Ukrainy. Będziemy nadal rozwijać nasze silne stosunki dwustronne. Jestem przekonany, że Polska i Ukraina mają wspólną przyszłość w zjednoczonej Europie – oświadczył Rau.

15:41 Szefowie MSZ państw G7: rozważamy wszelkie metody, by nie pozwolić Rosji korzystać z wysokich cen ropy

Ministrowie spraw zagranicznych państw G7 wydali we wtorek oświadczenie, w którym zapewniają, że biorą pod uwagę wykorzystanie wszelkich metod, by nie pozwolić Rosji na uzyskiwanie wyjątkowo dużych dochodów dzięki wysokim cenom ropy.

– Jednym ze sposobów na ograniczenie zysków Kremla może być wprowadzenie pułapu cen na rosyjska ropę, który byłby egzekwowany poprzez zablokowanie transportu morskiego surowca, o ile nie jest sprzedawany po narzuconej Rosji cenie – wynika z komunikatu, który w imieniu całej grupy wydał rząd Wielkiej Brytanii.

G7 rozważa wdrożenie „całościowego, globalnego zakazu świadczenia usług, które pozwalają na transport morski ropy i produktów naftowych, o ile nie są one dostarczane (przez Rosję) w uzgodnionej z partnerami cenie, lub poniżej niej”.

– Stopniowo rezygnujemy z rosyjskiej energii na naszych rynkach krajowych i będziemy rozwijali rozwiązania, które pozwolą na ograniczenie dochodów Rosji z paliw kopalnych – głosi komunikat.

Podczas szczytu G7 w Niemczech, który odbył się pod koniec czerwca i był przede wszystkim poświęcony odblokowaniu eksportu ukraińskiego zboża, prezydent Francji Emmanuel Macron zapewnił, że państwa należące do tej grupy będą utrzymywać sankcje na Rosję tak długo, jak będzie to potrzebne.

Do G7 należą USA, Kanada, Wielka Brytania, Niemcy, Francja, Włochy i Japonia.

15:25 Ukraińska klinika Nejromed: lekarz-neurolog 27. ofiarą śmiertelną rosyjskiego ataku na Winnicę z 14 lipca

Zmarł dziecięcy lekarz-neurolog Pawło Kowalczuk, który został ciężko ranny w wyniku rosyjskiego ostrzału rakietowego Winnicy, w środkowej Ukrainie, 14 lipca – poinformowała we wtorek klinika Nejromed. Liczba ofiar śmiertelnych tego ataku wzrosła tym samym do 27.

– Dzielnie walczył o życie przez dwadzieścia dni od zamachu terrorystycznego przeprowadzonego przez okupantów 14 lipca, ale liczne poparzenia i rany okazały się bardzo poważne – podała klinika na Facebooku.

Gdy rosyjskie rakiety Kalibr uderzyły w centrum Winnicy, miasta w środkowej Ukrainie, zniszczone zostało kilka gmachów, w tym budynek Jubilejny, w którym znajdowały się pomieszczenia biurowe i punkty usługowe, oraz Dom Oficerów – obiekt kultury z salą koncertową – a także przylegające do niego centrum medyczne. Wśród ofiar śmiertelnych jest troje dzieci. Ogółem pomocy medycznej wymagało po ataku ponad 200 ludzi.

15:13 Szef MSZ Ukrainy: wykorzystamy wszystkie możliwości OBWE, by pociągnąć Rosję do odpowiedzialności

Wykorzystamy wszystkie możliwości, jakie oferuje OBWE, by pociągnąć Rosję do odpowiedzialności za zbrodnie popełnione w Ukrainie – zapowiedział we wtorek ukraiński minister spraw zagranicznych Dmytro Kułeba.

Wizytę w Ukrainie rozpoczął we wtorek szef polskiego MSZ Zbigniew Rau, który jest też urzędującym przewodniczącym Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie.

Jak poinformował Kułeba po spotkaniu z Rauem, przedmiotem rozmów była współpraca zarówno w ramach OBWE, jak i dwustronne relacje polsko-ukraińskie.

– Będziemy badać i wykorzystywać wszystkie możliwości OBWE, by pociągnąć Rosję do odpowiedzialności – powiedział Kułeba. Wyraził satysfakcję z dokumentowania przez OBWE rosyjskich zbrodni wojennych na terenie Ukrainy.

Minister wyraził wdzięczność Polsce za współpracę w dziedzinach bezpieczeństwa i pomocy humanitarnej.

15:00 Ukraiński wywiad wojskowy: dotychczas nie dostaliśmy listy zabitych w Ołeniwce

Władze Ukrainy na tej pory nie otrzymały oficjalnej listy ukraińskich żołnierzy, którzy zginęli w wyniku eksplozji w rosyjskim tzw. obozie filtracyjnym w Ołeniwce na wschodzie kraju – poinformował we wtorek przedstawiciel ukraińskiego wywiadu wojskowego Andrij Jusow.

Jusow powiedział w ukraińskiej telewizji, że sztab koordynacyjny ds. jeńców wojennych od razu zwrócił się do władz Rosji o przekazanie listy zabitych i rannych oraz o przekazanie ciał zabitych, ale strona rosyjska do tej pory nie udzieliła oficjalnej odpowiedzi.

Według Jusowa można korzystać z list opublikowanych w internecie, ale nie ma podstaw do uznania ich za wiarygodne, gdyż nie zostały potwierdzone.

Jak poinformował ukraiński rzecznik praw człowieka Dmytro Łubinec, przedstawiciele Rosji deklarują, że są gotowi zwrócić ciała ukraińskich wojskowych, którzy zginęli w Ołeniwce, jednak dopiero „po zakończeniu śledztwa”.

– Jeśli to śledztwo będzie prowadzone bez udziału międzynarodowych ekspertów, nie w ramach Międzynarodowego Trybunału Karnego, to nie może być mowy o jego obiektywności. Jest też kwestia terminu, bo śledztwo może trwać miesiące albo lata – oświadczył Jusow.

Zaznaczył, że Ukraina nalega też na przekazanie ukraińskich żołnierzy rannych w Ołeniwce. Dodał, że jak na razie Rosja nie zachowuje się jak kraj, który chce dowieść, że nie ma nic wspólnego z tą tragedią.

Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy poinformował, że w nocy z czwartku na piątek wojska rosyjskie przeprowadziły precyzyjny ostrzał tzw. obozu filtracyjnego w Ołeniwce, gdzie znajdowali się ukraińscy jeńcy. Następnie Kreml próbował oskarżyć o ten czyn władze w Kijowie. W ocenie Prokuratury Generalnej Ukrainy zginęło co najmniej 40 ukraińskich jeńców wojennych, a 130 osób zostało rannych. Amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW) informuje, że śmierć poniosło tam 53 ukraińskich wojskowych.

14:42 Wojsko ukraińskie: nie straciliśmy dotychczas ani jednej wyrzutni HIMARS

Ukraińska armia nie straciła dotąd w wojnie z Rosją ani jednego systemu artylerii rakietowej HIMARS, co pokazuje, jak szybko i efektywnie nauczyliśmy się korzystać z tej amerykańskiej broni – oznajmił we wtorek dowódca zgrupowania Południe ukraińskich sił zbrojnych generał Andrij Kowalczuk.

– Nawet Amerykanie byli zdziwieni, jak skutecznie potrafimy wykorzystywać zestawy HIMARS. Każda (wystrzelona z nich) rakieta trafia w cel, niszczy most lub magazyn amunicji o wartości wielokrotnie przewyższającej koszt (pojedynczego) pocisku. Nasi sojusznicy również dostrzegli wyjątkową efektywność, (demonstrowaną) przez Ukraińców podczas posługiwania się HIMARS-ami – dodał Kowalczuk, cytowany przez agencję Ukrinform.

Jak poinformował generał, władze w Kijowie zdołały dotychczas zmobilizować około 500 tys. ludzi na wojnę z Rosją, lecz „w razie potrzeby” możliwe jest powołanie pod broń jeszcze pół miliona obywateli.

29 lipca ukraińskie ministerstwo obrony oświadczyło, że ostatnie cztery wyrzutnie HIMARS dotarły już na Ukrainę, co zwiększyło ich liczbę na froncie do szesnastu. 25 lipca szef tego resortu Ołeksij Reznikow powiadomił, że dzięki amerykańskim systemom artyleryjskim zniszczono już 50 magazynów amunicji wroga.

22 lipca doradca ukraińskiego prezydenta Mychajło Podolak poinformował, że przekazanie Kijowowi wyrzutni HIMARS radykalnie zmieniło sytuację na polu walki, ponieważ doprowadziło do pięcio- lub nawet sześciokrotnego zmniejszenia częstotliwości rosyjskich ostrzałów. Niemniej, w ocenie Reznikowa, aby powstrzymać siły rosyjskie Ukraina potrzebuje około 50 HIMARS-ów, natomiast do przeprowadzenia skutecznej kontrofensywy – około 100.

Wyrzutnie HIMARS przekazywane dotąd ukraińskim wojskom mogą razić cele oddalone o 70-80 km. Zestawy charakteryzują się dużą precyzją – w ostatnich tygodniach zaatakowano przy ich pomocy m.in. most Antonowski pod okupowanym Chersoniem, trafiając w obiekt o szerokości kilkunastu metrów.

14:24 Władze regionalne: w okupowanym obwodzie ługańskim zaczął działać ruch partyzancki

W obwodzie ługańskim na wschodzie Ukrainy zaczął działać ruch partyzancki; członkowie podziemnych organizacji nie tylko rozdają antyrosyjskie ulotki, ale też niszczą obiekty infrastruktury, co wyhamowuje działania bojowe wroga i utrudnia mu zdobywanie terenu – oznajmił we wtorek lojalny wobec Kijowa szef regionalnych władz Serhij Hajdaj.

Gubernator potwierdził wcześniejsze doniesienia o skutecznej obronie ukraińskich wojsk w dwóch punktach oporu w zachodniej części obwodu.

– Nic nie zmienia się w tym względzie już od kilku tygodni – powiadomił Hajdaj, cytowany przez agencję UNIAN.

Szef regionalnej administracji po raz kolejny zaalarmował, że sytuacja humanitarna w miastach kontrolowanych przez Rosjan jest krytyczna.

– Tam, gdzie trwały działania bojowe (m.in. w Siewierodoniecku i Lisiczańsku – PAP), nie uda się (zimą) przywrócić ogrzewania. (…) Nawet jeśli do głównych miast zostałyby doprowadzone linie ciepłownicze, to (instalacje grzewcze) w mieszkaniach zostały zniszczone. Nie można przyłączyć gazu, ponieważ skutkowałoby to pożarami i wybuchami – wyjaśnił Hajdaj.

25 czerwca rosyjskie wojska zajęły Siewierodonieck, a 3 lipca Lisiczańsk, czyli dwa największe miasta w obwodzie ługańskim, które pozostawały jeszcze pod kontrolą rządu w Kijowie. Jak informowały w ostatnich tygodniach lojalne wobec Ukrainy regionalne władze, najeźdźcy nie zdołali opanować całej Ługańszczyzny – wciąż trwają walki w miejscowościach Biłohoriwka i Werchniokamjanka w zachodniej części obwodu ługańskiego, w pobliżu granicy z regionem donieckim.

W ocenie większości analityków kolejnymi celami rosyjskiego szturmu może stać się Bachmut na północy Donbasu, a także pobliskie miasta Kramatorsk i Słowiańsk.

13:35 Regionalne władze: ukraińskie wojsko wyzwoliło dotąd 53 miejscowości w obwodzie chersońskim

W wyniku kontrofensywy ukraińskich wojsk wyzwolono już 53 miejscowości w obwodzie chersońskim na południu kraju, lecz ich mieszkańcy powinni wstrzymać się z powrotem do domów ze względu na ciągłe rosyjskie ostrzały – powiadomił we wtorek p.o. szefa władz Chersońszczyzny Dmytro Butrij, cytowany przez agencję UNIAN.

Gubernator podkreślił, że doniesienia o 53 osiedlach odbitych z rąk najeźdźców zostały zweryfikowane przez sztab generalny ukraińskiej armii. W wyzwolonych miejscowościach pracują obecnie saperzy, unieszkodliwiając ładunki wybuchowe pozostawione przez wroga.

14 lipca Butrij potwierdził przejęcie kontroli nad 44 miejscowościami w obwodzie chersońskim. Jak wówczas informował, 656 osiedli wciąż „oczekuje na nadejście sił zbrojnych Ukrainy”.Miasto Chersoń i niemal cały region chersoński znajdują się pod okupacją Kremla od początku marca. Od kwietnia ukraińskie władze i media donosiły, że trwają przygotowania do przeprowadzenia tzw. referendum w sprawie przyłączenia tych obszarów do Rosji lub utworzenia tam zależnych od Moskwy tzw. republik ludowych.25 maja prezydent Rosji Władimir Putin wydał dekret przewidujący uproszczony tryb nadawania rosyjskiego obywatelstwa mieszkańcom okupowanych terenów w obwodach chersońskim i zaporoskim. 11 lipca zarządzenie to rozszerzono na wszystkich obywateli Ukrainy.

13:32 Komisarz UE ds. wewnętrznych z wizytą w Kijowie

Komisarz Unii Europejskiej do spraw wewnętrznych Ylva Johansson przybyła we wtorek do Kijowa, gdzie będzie rozmawiać o realizacji wymogów unijnych i działaniach na rzecz wstąpienia Ukrainy do UE – poinformowało przedstawicielstwo Unii Europejskiej.

W komunikacie na Twitterze unijna placówka wyliczyła tematy planowanych rozmów Johannson z przedstawicielami rządu ukraińskiego. Będą to: realizacja dyrektywy o tymczasowej ochronie, kroki prowadzące do członkostwa Ukrainy w UE oraz „niezachwiane wsparcie Unii Europejskiej dla Ukrainy i jej narodu” – głosi komunikat.

Johansson poinformowała ze swej strony, że na mocy unijnej dyrektywy w sprawie tymczasowej ochrony, która przyznaje natychmiastową ochronę i prawa osobom przybywającym do UE z Ukrainy, prawie 3,9 mln Ukraińców zarejestrowało się w Unii Europejskiej.

Komisarz zapowiedziała, że będzie rozmawiać o wspieraniu tych Ukraińców, którzy wracają do ojczyzny, a także, że „cokolwiek przyniesie wojna, Ukraińcy zawsze będą w UE mile widziani”.

Opublikowała również zdjęcie ze spotkania w Kijowie z wicepremier Ukrainy Olhą Stefaniszyną.

13:18 Szef NATO rozmawiał z prezydentem Ukrainy m.in. o wsparciu wojskowym

Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg rozmawiał we wtorek z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim m.in. o wsparciu wojskowym dla tego kraju, jak również o eksporcie zboża z Ukrainy.

„Dobra rozmowa z prezydentem Zełenskim w sprawie priorytetów wsparcia wojskowego. Ważne jest, aby NATO i sojusznicy zapewniali jeszcze więcej pomocy Ukrainie i jeszcze szybciej. Omówiliśmy także pierwszą dostawę zboża od czasu inwazji Rosji i potrzebę pełnego wdrożenia umowy sponsorowanej przez ONZ i naszego sojusznika – Turcję” – napisał na Twitterze szef NATO Jens Stoltenberg.

12:24 Media: w Rosji zmniejsza się wydobycie gazu, to skutek odcięcia dostaw do Europy

Rosyjski Gazprom poinformował o spadku wydobycia gazu w ciągu pierwszych siedmiu miesięcy br. Pomimo zwiększenia eksportu do Chin o prawie 61 proc., wydobycie spadło o 12 proc. w porównaniu z poprzednim rokiem. To skutek odcięcia dostaw rosyjskiego surowca do Europy – informuje we wtorek niemiecki portal RND.

„Według wstępnych danych Gazprom wydobył 262,4 mld metrów sześciennych gazu, czyli o 12 proc. (35,8 mld m sześc.) mniej niż przed rokiem” – poinformowała w poniedziałek spółka na Telegramie.

Na taki wynik wpłynął gwałtowny spadek popytu z zagranicy – aż o ponad jedną trzecią (34,7 proc.) – komentuje RND. Za granicę sprzedano ok. 40 mld. m sześc. mniej niż w analogicznym okresie 2021 r. „To skutek odcięcia dostaw do Europy, Moskwa ograniczyła m.in. eksport gazu bałtyckim rurociągiem Nord Stream 1” – podkreśla RND.

Portal zwraca uwagę, że jednym kierunkiem, w którym rozwija się eksport rosyjskiego gazu są Chiny, do których surowiec sprowadzany jest rurociągiem „Siła Syberii”. Jednak wielkości dostaw rosyjskiego gazu do Chin nie można porównywać z eksportem do Europy – zaznacza RND. W 2021 r. Gazprom wyeksportował za pośrednictwem „Siły Syberii” zaledwie 10,39 m sześc. gazu. W tym samym czasie do Europy i Turcji sprowadzono ok. 180 mld m sześc. surowca.

Gazprom ogłosił w sobotę, żę wstrzymuje dostawy gazu na Łotwę. To kolejny kraj – m.in. po Polsce, Bułgarii i Danii – do którego Gazprom wstrzymał dostawy surowca w związku z odmową płacenia przez te państwa za gaz w rublach.

11:58 Władze: Rosjanie chcą oddać ciała zabitych w Ołeniwce dopiero „po zakończeniu śledztwa”

Przedstawiciele Rosji deklarują, że są gotowi zwrócić ciała ukraińskich wojskowych, którzy zginęli w wyniku ostrzelania tzw. obozu filtracyjnego w Ołeniwce, jednak dopiero „po zakończeniu śledztwa” – poinformował ukraiński rzecznik praw człowieka Dmytro Łubinec.

„Otrzymaliśmy sygnał, że oni (Rosjanie) są gotowi oddać ciała naszych bohaterów, ale sformułowanie brzmi +po zakończeniu śledztwa+. Na pytanie, jaki czas jest potrzebny na śledztwo, nie otrzymaliśmy dotąd odpowiedzi, ale czekamy” – powiedział rzecznik. Jego słowa przekazał w poniedziałek wieczorem portal ZN.UA.

Niezależny rosyjski portal Meduza, powołując się na Łubinca, podał, że według z 1 sierpnia przedstawiciele Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża (MKCK) nie zostali dopuszczeni do jeńców przetrzymywanych w Ołeniwce.

Rzecznik dodał też, że ONZ na razie nie odpowiada na zapytania strony ukraińskiej na temat śledztwa w sprawie wydarzeń w Ołeniwce. „Nie otrzymałem żadnego sygnału, nawet nieoficjalnego” – powiedział Łubinec.

31 lipca agencja Ukrinform, powołując się na zastępcę rzecznika sekretarza generalnego ONZ Farkhana Haqa, podała, że eksperci ONZ są gotowi pomóc zbadać ostrzał w Ołeniwce.

Pod koniec lipca Łubinec apelował, by do Ołeniwki udali się przedstawiciele organizacji międzynarodowych, by pobrać materiały do ekspertyzy.

Jak poinformował Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy, w nocy z czwartku na piątek wojska rosyjskie przeprowadziły precyzyjny ostrzał tzw. obozu filtracyjnego w Ołeniwce, gdzie znajdowali się ukraińscy jeńcy; następnie Kreml próbował oskarżyć o ten czyn władze w Kijowie. W ocenie Prokuratury Generalnej Ukrainy zginęło co najmniej 40 ukraińskich jeńców wojennych, a 130 osób zostało rannych. Amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW) informuje, że śmierć poniosło tam 53 ukraińskich wojskowych.

11:46 Włochy. Wielu uchodźców z Ukrainy wyjeżdża, kierując się do Niemiec i Holandii

Wielu uchodźców wojennych z Ukrainy, którzy w ostatnich miesiącach przybyli do Włoch, wyjeżdża obecnie z tego kraju, kierując się do Niemiec i Holandii, bo albo nie znaleźli pracy, albo czują się w niej wykorzystywani – informują we wtorek włoskie media cytując relacje Ukraińców.

Wypowiedzi uchodźców przytacza między innymi rzymski portal Roma Today za internetową stroną dla Ukraińców przebywających za granicą Strana.ua.

“Nocleg był gratis, przez trzy miesiące dostawaliśmy też zasiłki po 300 euro dla każdej osoby dorosłej i po 150 euro na dziecko. Ale już więcej nie wypłacają, a właściciele domów dają nam do zrozumienia, że mamy je opuścić” – powiedziała Daria z Kijowa, przebywająca w Bari w Apulii na południu.

Kobieta dodała: “Praca tu jest naprawdę fatalna. Trzeba zbierać wiśnie za 6 euro za godzinę. To piekielna praca przez 10 godzin dziennie i z jednym wolnym dniem w miesiącu”. Rozmówczyni portalu twierdzi też, że dzieci nie są przyjmowane do szkół z powodu braku miejsc.

„Pojedziemy do Niemiec, gdzie wsparcie socjalne jest znacznie lepsze i łatwiej jest z pracą i ze szkołą” – zauważyła.

Inna rozmówczyni portalu – Elena, pracująca obecnie jako przewodniczka turystów, mówi, że nie wie, czy znajdzie zatrudnienie po zakończeniu sezonu wakacyjnego.

Problemy ze znalezieniem pracy mają też przybyli z Ukrainy lekarze. Przeszkodą jest często nieznajomość języka włoskiego oraz, jak przyznała Weronika, konieczność posiadania rekomendacji.

„Choć potwierdziłam mój dyplom i nauczyłam się języka, nie chciała mnie przyjąć żadna klinika” – skarżyła się z kolei Nadieżda. Jak dodała, dopiero kiedy otrzymała rekomendację od jednego z lekarzy, została zatrudniona tam, gdzie wcześniej nie chciano jej przyjąć.

Oksana z Winnicy przyznała, że nikt nie jest przyjmowany do żadnej pracy „z ulicy” i wszędzie potrzebne są referencje.

Do Włoch od początku rosyjskiej agresji na Ukrainę przybyło ponad 145 tys. uchodźców wojennych. Liczba tych, którzy już wyjechali, nie jest znana. Wcześniej informowano, że Ukraińcy zaczynają wracać do swojego kraju.

11:36 Pierwszy statek z ukraińskim zbożem wpłynie do portu w Stambule we wtorek w nocy

Płynący z Odessy pierwszy od najazdu Rosji na Ukrainę statek z ukraińskim zbożem przybędzie do Stambułu we wtorek w nocy – podało tureckie Wspólne Centrum Koordynacyjne (JCC).

Generał Ozcan Altunbudak z JCC przekazał, że rozpoczęty w poniedziałek kurs statku przebiega zgodnie z planem.

Pierwszy statek z ukraińskim zbożem wypłynął w poniedziałek rano z portu w Odessie na mocy umowy o wznowieniu eksportu zablokowanego przez inwazję Rosji. Statek zmierza docelowo do portu w Trypolisie w Libanie.

11:30 Wicepremier: rozpoczęła się obowiązkowa ewakuacja ludności z obwodu donieckiego

Rozpoczęła się obowiązkowa ewakuacja ludności cywilnej z obwodu donieckiego na wschodzie Ukrainy – podała we wtorek agencja Ukrinform, cytując wicepremier kraju Irynę Wereszczuk. Rząd nakazał ewakuację, tłumacząc to brakiem dostaw gazu na te tereny.

„Pierwszy pociąg przybył dziś rano do Kropywnyckiego (w środkowej Ukrainie – PAP). Kobiety, dzieci, osoby starsze, wiele osób o ograniczonej sprawności ruchowej. Wszyscy zostali powitani i zakwaterowani, wszyscy otrzymali pomoc” – napisała Wereszczuk na Telegramie.

Wicepremier Ukrainy podziękowała lokalnym urzędnikom, organizacjom międzynarodowym i wolontariuszom za pomoc. Dołączyła do wpisu zdjęcia przedstawiające ewakuowanych, w tym dzieci i osoby z niepełnosprawnościami, wysiadających z pociągu.

Ukrinform przypomina, że Wereszczuk stanęła na czele powołanego przez ukraiński rząd zespołu, który ma zorganizować ewakuację mieszkańców obwodu donieckiego. Ewakuacja z terenów nieokupowanych przez Rosję ma trwać do początku sezonu grzewczego – przekazała ukraińska agencja.

Wereszczuk przyznała niedawno w rozmowie z PAP, że opuszczenie domów będzie dla mieszkańców wschodniej Ukrainy traumą, ale obowiązkowa ewakuacja stała się konieczna z powodu zniszczenia gazociągu dostarczającego gaz na teren obwodu donieckiego. Bez dostaw gazu sezon zimowy będzie tam niesamowicie trudny – dodała.

10:06 Minister obrony: pomoc USA to inwestycja w bezpieczeństwo wschodniej flanki NATO

Nowy pakiet pomocy wojskowej USA dla Ukrainy jest inwestycją w bezpieczeństwo wschodniej flanki NATO – ocenił ukraiński minister obrony Ołeksij Reznikow, komentując we wtorek na Twitterze najnowszy pakiet amerykańskiej pomocy o wartości 550 mln USD.

„To kolejna inwestycja w bezpieczeństwo wschodniej flanki NATO i wsparcie dla demokracji w UE” – napisał Reznikow. Zapewnił, że żołnierze ukraińscy są „gotowi pracować dzień i noc, by wypędzić z Ukrainy rosyjskich najeźdźców”.

Minister podziękował władzom USA za zatwierdzoną w ostatnich dniach pomoc wojskową dla Kijowa. W skład tego pakietu wejdzie dodatkowa amunicja do zestawów artylerii rakietowej HIMARS oraz do artylerii 155 mm.

09:45 Władze: trzech mieszkańców obwodu donieckiego zginęło w rosyjskich atakach

Trzech mieszkańców obwodu donieckiego na wschodzie Ukrainy zginęło w ciągu ostatniej doby w ostrzałach przeprowadzonych przez wojska rosyjskie – poinformował we wtorek szef władz obwodowych Pawło Kyryłenko. Trzy osoby zostały ranne.

Kyryłenko przekazał we wpisie na komunikatorze Telegram, że dwie osoby zginęły w Marjince, a jedna – w Bachmucie.

Doniesienia o śmierci cywilów w obwodzie donieckim, gdzie toczą się walki, napływają codziennie. Jak informował Kyryłenko w ostatnich dniach, miejscowości wzdłuż i w pobliżu linii frontu są stale ostrzeliwane z artylerii i stają się celami ataków lotniczych sił rosyjskich. Żadne miejsce w regionie nie jest już bezpieczne.

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski wezwał w sobotę obywateli zamieszkujących obwód doniecki do opuszczenia tego regionu.

09:38 Szef MSZ RP z wizytą na Ukrainie; spotka się m.in. z prezydentem Zełenskim

Minister spraw zagranicznych RP Zbigniew Rau rozpoczął we wtorek wizytę na Ukrainie, gdzie odwiedzi zniszczoną przez wojska rosyjskie Buczę oraz przeprowadzi rozmowy z najwyższymi władzami tego kraju z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim na czele.

Szef dyplomacji przybył do Kijowa z delegacją Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie, której w tym roku przewodniczy Polska. Towarzyszy mu m.in. sekretarz generalna OBWE Helga Schmid – przekazał PAP rzecznik MSZ Łukasz Jasina.

„Minister spraw zagranicznych i urzędujący przewodniczący OBWE Zbigniew Rau odwiedza Kijów, aby porozmawiać o przyszłości działań tej organizacji na terenie Ukrainy, oraz by przeprowadzić bilateralne rozmowy ze swoim ukraińskim odpowiednikiem Dmytro Kułebą” – powiedział Jasina.

„Ponadto minister zostanie przyjęty przez prezydenta Wołodymyra Zełenskiego i premiera Denysa Szmyhala, a także odwiedzi miejsca, w których zostały popełnione rosyjskie zbrodnie wojenne ostatnich miesięcy” – dodał rzecznik MSZ.

W podkijowskiej Buczy Rau będzie w miejscach pochówków ofiar rosyjskich zbrodni na cywilnej ludności tej miejscowości oraz spotka się z mieszkańcami miasteczka modułowego, które powstało ze środków przekazanych przez Polskę.

08:57 Szef MSZ przybył do Kijowa; w planach m.in. spotkanie z prezydentem i premierem Ukrainy

Szef MSZ i przewodniczący OBWE Zbigniew Rau przybył do Kijowa – przekazał we wtorek rzecznik resortu Łukasz Jasina. Rau ma rozmawiać z ministrem spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułebą. W planach są też spotkania z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim i premierem Denysem Szmyhalem.

Jasina o przybyciu szefa polskiej dyplomacji do stolicy Ukrainy poinformował na Twitterze.

W komunikacie rzecznik MSZ przekazał, że minister Rau w trakcie wizyty odwiedzi Kijów i okolice ukraińskiej stolicy oraz przeprowadzi na miejscu rozmowy z ministrem spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułebą. „Przewidywane są również spotkania polskiego ministra z Prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim i premierem Denysem Szmyhalem” – podał Jasina.

08:55 Marlena Maląg: w Polsce pracuje ponad 370 tys. uchodźców z Ukrainy

Aktualnie pracuje ponad 370 tys. Ukraińców, którzy przybyli do Polski po wybuchu wojny w Ukrainie i po wprowadzeniu uproszczonych procedur podejmowania pracy – powiedziała we wtorek szefowa MRiPS.

Marlenę Maląg w programie rozgłośni katolickich „Siódma 9” zapytano o najnowsze dane o bezrobociu w Polsce. Przypomniała, że jest ono znacznie niższe niż przed rokiem. Według GUS stopa bezrobocia rejestrowanego wyniosła 4,9 proc. i jest to najniższy wynik od 32 lat.

„Jakbyśmy porównywali rok do roku, to liczba osób bezrobotnych spadła o 170 tys. Aktualnie zarejestrowanych osób bezrobotnych jest około 820 tys.” – powiedziała.

Odniosła się również do poniedziałkowych danych Eurostatu o bezrobociu w państwach Unii Europejskiej. Wyjaśniła, że podobnie jak w maju br. w czerwcu br. stopa bezrobocia według metodologii Eurostatu wyniosła 2,7 proc. W związku z tym po raz kolejny Polska znalazła się na drugim miejscu w Unii Europejskiej pod względem bezrobocia. Lepszy wynik zanotowały tylko Czechy – 2,4 proc.

Przekazała również, że poprawiła się sytuacja w grupie młodych ludzi poniżej 25 lat. W czerwcu br. stopa bezrobocia wyniosła wśród nich 8,6 proc. wobec 12,9 proc. w czerwcu ubiegłego roku. „Jeżeli patrzymy na rynek pracy, to jest to typowo rynek pracownika” – oceniła.

Szefowa resortu rodziny i polityki społecznej zaznaczyła, że należy jednak rynek pracy cały czas monitorować.

„W związku z wysokim wskaźnikiem inflacji obserwujemy, takie są też prognozy na kolejny rok, przyhamowanie polskiej gospodarki” – powiedziała. Tłumaczyła, że może to mieć też przełożenie na rynek pracy, dlatego też podejmowane są działania mające na celu aktywizację zawodową.

„Warto jeszcze wspomnieć o tym, że uzupełnieniem dla naszego rynku pracy są obywatele Ukrainy, którzy przybyli do Polski po wybuchu wojny na Ukrainie. Aktualnie pracuje ponad 370 tys. z nich od czasu, kiedy na uproszczonych procedurach mogą podejmować pracę w Polsce” – zaznaczyła Maląg.

Zapytana o napędzanie inflacji przez różne świadczenia wypłacane przez rząd odpowiedziała, że z jednej strony należy wprowadzać mechanizmy opanowujące inflację, ale z drugiej trzeba wziąć pod uwagę wsparcie dla osób potrzebujących i priorytety, które sobie wyznaczono.

„Jeżeli priorytetem rządu Zjednoczonej Prawicy jest polityka prorodzinna, tutaj myślimy o polityce dla rodzin z małymi dziećmi, ale także dla seniorów i przede wszystkim grup potrzebujących, to w tym zakresie nasze wsparcie powinno być adekwatne do potrzeb i możliwości” – podkreśliła.

Dodała, że rząd stara się dobrze zarządzać budżetem dzięki wprowadzaniu mechanizmów kontrolnych i tym samym wydatki na rodzinę w budżecie są zabezpieczone.

Pytana o wypłatę czternastej emerytury przypomniała, że świadczenie to ma wysokość minimalnej emerytury, czyli 1217 zł netto. „Jednakże przy czternastej emeryturze wprowadzone jest kryterium dochodowe. Jest to 2900 zł” – dodała.

Oznacza to, że osoby, które mają świadczenia do 2900 zł, dostaną czternastą emeryturę w pełnej wysokości. Pozostałe w mechanizmie „złotówka za złotówkę”.

„W sumie czternastą emerytura, z naszych szacunków, będzie objętych około 9 mln emerytów i rencistów” – przekazała.

08:10 SG: od początku wojny z Ukrainy do Polski wjechało 5,201 mln osób

Od 24 lutego funkcjonariusze Straży Granicznej odprawili w przejściach granicznych na kierunku z Ukrainy do Polski 5,201mln osób – poinformowała Straż Graniczna. Ostatniej doby do naszego kraju z Ukrainy wjechało 23,6 tys. osób.

„Od 24.02 funkcjonariusze SG odprawili w przejściach granicznych na kierunku z Ukrainy do Polski 5,201 mln osób” – napisała we wtorek na Twitterze Straż Graniczna.

Przekazała, że ostatniej doby zanotowano 23,6 tys. odpraw, z kolei w poniedziałek do godz. 7 zanotowano ich 6 tys.

W poniedziałek z Polski na Ukrainę odprawiono 27,4 tys. osób, a od początku wojny to 3,307 mln osób.

Wtorek jest 160. dniem wojny Rosji z Ukrainą.

07:56 Wielka Brytania. Resort obrony: atak na kwaterę główną to kolejny cios dla Floty Czarnomorskiej

Atak na jej kwaterę główną w Sewastopolu w Dniu Marynarki Wojennej Rosji to kolejny cios dla rosyjskiej Floty Czarnomorskiej i jest mało prawdopodobne, by mogła ona prowadzić wydarzenia publiczne równolegle z działaniami wojennymi – przekazało we wtorek brytyjskie ministerstwo obrony.

„Płynący pod banderą Sierra Leone statek towarowy Razoni opuścił 1 sierpnia ukraiński czarnomorski port Odessa, kierując się do portu Trypolis w Libanie załadowany 26 tys. tonami ukraińskiego zboża. Jest to pierwszy transport zboża z ukraińskiego portu od czasu rozpoczęcia inwazji, co umożliwiło porozumienie pomiędzy Ukrainą, Turcją, ONZ i Rosją z 22 lipca o korytarzu tranzytowym dla eksportu zboża” – napisano w codziennej aktualizacji wywiadowczej.

„Odnotowany atak na kwaterę główną rosyjskiej Floty Czarnomorskiej w Sewastopolu w Dniu Marynarki Wojennej jest najnowszym ciosem dla Floty Czarnomorskiej w pięciomiesięcznej wojnie z Ukrainą, które obejmują utratę jej okrętu flagowego, krążownika Moskwa w kwietniu 2022 roku. Po doniesieniach o odwołanych paradach jest mało prawdopodobne, że Flota Czarnomorska może prowadzić wysokiej rangi wydarzenia publiczne równolegle z działaniami wojennymi” – dodano.

07:30 Wiceszef MSZ: Rosja już wielokrotnie dopuściła się w Ukrainie aktów o charakterze terrorystycznym

Rosja już wielokrotnie w Ukrainie dopuściła się aktów o charakterze terrorystycznym, bo mordowanie ludności cywilnej nie ma sensu strategicznego, ma wyłącznie wywołać przerażenie; zamordowanie jeńców w Ołeniwce nie powinno pozostać bez konsekwencji – powiedział wiceszef MSZ Paweł Jabłoński.

Jabłoński zapytany, czy Polska uważa, że Rosja powinna zostać uznana na sponsora terroryzmu i co w praktyce oznaczałby taki krok, powiedział, że wszystko wskazuje na to, iż Rosjanie z premedytacją zamordowali jeńców w Ołeniwce i to jest sprawa, która nie powinna pozostać bez konsekwencji.

– Rosja po raz kolejny dopuszcza się zbrodni wojennej, to nie jest pierwsza zbrodnia w tej wojnie, to jest też zbrodnia, która kojarzy się bardzo mocno z tym, co robiła Rosja przez wiele dekad swojego istnienia, z mordowaniem jeńców. My sami doświadczyliśmy tego w Katyniu – powiedział wiceszef polskiej dyplomacji.

Podkreślił, że powinniśmy bardzo głośno mówić zbrodni popełnionej w Ołeniwce. – Co do skategoryzowania tych działań jako terroryzm myślę, że Rosja już w trakcie tej wojny (w Ukrainie) dopuściła się wielokrotnie aktów o charakterze terrorystycznym. Wszystkie akty wymierzone celowo w mordowanie ludności cywilnej, te ataki na ludność cywilną nie mają żadnego sensu strategicznego, mają wyłącznie wywołać przerażenie, zatem jest to dokładnie motyw terrorystów – powiedział wiceszef MSZ.

Dopytywany był, czy na gruncie prawa międzynarodowego w ogóle można wyciągnąć obecnie jakieś konsekwencje wobec Rosji. – Z całą pewnością, wiele reżimów które wydawały się nietykalne ostatecznie upadało, ostatecznie ich twórcy i osoby zaangażowane w te zbrodnicze działania były pociągane do odpowiedzialności nawet jeśli zajmowało to wiele lat. Także w tym przypadku jesteśmy przekonani, że tak powinno nastąpić i jesteśmy też przekonani, że to prędzej czy później nastąpi – powiedział Jabłoński.

Dodał, że w tej chwili powinna nastąpić całkowita izolacja Rosji ze wszystkich gremiów międzynarodowych i forów wielostronnych.

07:25 ISW: za atak na obóz w Ołeniwce, gdzie zginęli ukraińscy jeńcy, odpowiadają wojska rosyjskie

Za atak na obóz w Ołeniwce, gdzie w wyniku wybuchu zginęło 53 ukraińskich jeńców wojennych, odpowiadają wojska rosyjskie – ocenił amerykański Instytut Studiów nad Wojną na podstawie najnowszych informacji. Dotąd ten think tank wstrzymywał się z jednoznaczną oceną.

Dwaj amerykańscy urzędnicy potwierdzili w poniedziałek w rozmowie z portalem Politico, zastrzegając sobie anonimowość, że na miejscu wybuchu nie wykryto śladów użycia przekazanych przez USA systemów HIMARS, najprecyzyjniejszej artylerii na wyposażeniu ukraińskiej armii. Obaliło to twierdzenia Kremla, że atak przeprowadzono właśnie z takiego systemu.

Zdjęcia satelitarne i wykonane na miejscu w obozie sugerują natomiast, że atak uszkodził tylko jeden budynek, jego ściany nie zawaliły się. Nie pozostawił też po sobie żadnego krateru w pobliżu. To bardzo mocna przesłanka, że przyczyną zniszczeń było precyzyjne uderzenie albo materiały wybuchowe umieszczone wewnątrz budynku – ocenia ISW.

Według jednego z urzędników, cytowanych przez Politico, „dowody pokazały, że atak nie został przeprowadzony przez Kijów”. Jeśli Ukraina użyłaby czegoś innego niż HIMARS, atak niemal na pewno pozostawiłby po sobie ślady, takie jak kratery czy zniszczenia budynków wokoło. Skoro USA wykluczyły użycie systemów HIMARS, ISW twierdzi, że to Rosja odpowiada za atak, którym – jak zaznaczono w raporcie – pogwałciła konwencje genewskie.

Do tej pory amerykański think tank podkreślał, że dowody zdają się wskazywać na Rosję jako sprawcę przeprowadzonego 28 lipca ataku na obóz w Ołeniwce na wschodzie Ukrainy, ale nie podejmował się własnej, jednoznacznej oceny. ISW informował również, że Kreml utrudnia międzynarodowe dochodzenie w tej sprawie, nie dopuszczając do obozu wysłanników Czerwonego Krzyża.

Tymczasem Rosja najprawdopodobniej przekierowuje siły z północnej części obwodu donieckiego na południe Ukrainy, by wzmocnić tam obronę okupowanych terenów w obwodzie chersońskim i zaporoskim. Może to zatrzymać rosyjską ofensywę na Słowiańsk i umożliwić Ukraińcom kontrofensywę w okolicach Iziumu – ocenia ISW.

Przegrupowania wojsk rosyjskich na południu Ukrainy sugerują również, że ukraińska kontrofensywa nie ogranicza się do obwodu chersońskiego, ale może być prowadzona na całym froncie południowym – napisano w raporcie think tanku.

Na okupowanych terenach Ukrainy priorytetem Kremla jest najprawdopodobniej przygotowanie fałszywych referendów, dotyczących włączenia tych ziem do Rosji, a nie warunki życia mieszkańców. Wojska okupacyjne prawdopodobnie nasilają również kroki, mające na celu zduszenie ruchu oporu, ponieważ partyzanci wciąż przeprowadzają ataki na rosyjskich urzędników i kolaborantów – dodano.

06:58 Sztab: armia odparła ataki rosyjskie w Donbasie

Armia ukraińska odparła ataki wojsk rosyjskich w pobliżu kilku miejscowości w obwodzie donieckim na wschodzie kraju; trwają walki w rejonie Bachmutu – poinformował we wtorek w komunikacie Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy.

– Żołnierze ukraińscy odparli działania szturmowe w rejonach miejscowości: Jakowliwka, Werszyna, Kodema i Trawne. W rejonie miejscowości Bachmut i Zajcewe trwają działania bojowe – głosi komunikat, opublikowany na Facebooku.

Na kierunku donieckim siły rosyjskie koncentrują się na atakach w kierunku Bachmutu i Awdijiwki; ostrzeliwują miejscowości wokół Bachmutu, Słowiańska, Kramatorska. Na wschodzie Ukrainy wciąż ostrzeliwane są dzielnice Charkowa i pobliskie miejscowości.

Celem systematycznych ostrzałów są obszary w rejonie Mikołajewa, ważnego portu na południu Ukrainy, jak i miejscowości na pograniczu obwodów mikołajewskiego i chersońskiego – informuje sztab.

06:06 Finlandia: Przy granicy z Rosją pojawił się plakat przypominający o wojnie na Ukrainie

Na jednym z przydrożnych bilboardów w pobliżu granicy Finlandii i Rosji pojawił się plakat z przypomnieniem dla Rosjan o trwającej wojnie na Ukrainie – podał portal Ukraińska Prawda. Miejsce na reklamę wykupił fiński ruch młodzieżowy Kokoomusnuoret („Młodzież Nacjonalistyczna”).

– Kiedy jesteś na wakacjach, wielu Ukraińców zostaje bez domu, do którego można wrócić – brzmi hasło na plakacie.

Według Kokoomusnuoret w ostatnich tygodniach coraz więcej turystów z Rosji otrzymywało wizy na wyjazdy do Finlandii, co może być przez nich wykorzystane do ominięcia sankcji i wjazdu do innych krajów strefy Schengen.

– Kokoomusnuoret nie akceptuje takiej procedury i domaga się od rządu powrotu z urlopu i wprowadzenia zakazu wydawania wiz Rosjanom – napisano w komunikacie prasowym ruchu młodzieżowego. – Chcieliśmy przypomnieć o rzeczywistości, jaka panuje na Ukrainie – wyjaśnił przedstawiciel Kokoomusnuoret Joel Elmachi w komentarzu dla prasy.

Wcześniej szefowie frakcji parlamentarnych partii rządzących w Finlandii oświadczyli, że są gotowi ograniczyć wydawanie Rosjanom wiz turystycznych. Jednocześnie podkreślili, że ewentualne ograniczenia nie powinny dotyczyć dysydentów i osób, które mają krewnych w Finlandii.

Komisja Europejska stoi na stanowisku, iż nie może podjąć decyzji o ograniczeniu wydawania wiz do strefy Schengen obywatelom Rosji, ponieważ system sankcji jest wymierzony konkretnie w rosyjskie władze i elity, natomiast ograniczenia turystyczne mogą być wprowadzane niezależnie przez państwa członkowskie UE.

03:34 Prokurator generalny: W Ołeniwce doszło do ataku bronią termobaryczną

Według wstępnych danych międzynarodowych ekspertów, ukraińscy jeńcy wojenni w tzw. rosyjskim obozie filtracyjnym w Ołeniwce na wschodzie Ukrainy zostali zabici bronią termobaryczną – poinformował w nocy z poniedziałku na wtorek prokurator generalny Ukrainy Andrij Kostin.

– Co trzy godziny dowiaduję się, co dzieje się w tym postępowaniu karnym. Wprowadziliśmy teraz międzynarodowych ekspertów. Pragnę poinformować, że ich wstępne wnioski wskazują, że do tego mordu była użyta broń termobaryczna. Oznacza to, że na pewno nie był to ostrzał rakietowy: oni są tego pewni – napisał Kostin na Telegramie.

Kostin dodał, że toczą się pilne czynności śledcze w sprawie konkretnych osób, odpowiedzialnych za zabójstwo w Ołeniwce. – Sprawa jest bardziej skomplikowana. Moim zdaniem priorytetem jest w tej chwili ujawnienie rosyjskiej propagandy i dezinformacji – stwierdził.

Komentując nagranie z tortur i zabójstwa ukraińskiego jeńca przez rosyjskie wojsko, Kostin powiedział, że śledztwo zawiera informacje na temat kilku osób, które mogą być odpowiedzialne za tę zbrodnię. – Istnieją informacje o kilku osobach, ale w tej chwili nie ma niepodważalnych informacji o osobie, która popełniła to przestępstwo. Jak tylko uda nam się uzyskać niepodważalne dowody, ta osoba zostanie powiadomiona o podejrzeniu i może zostać uznana za osobę poszukiwaną za granicą – oświadczył.

W niedzielę doradca prezydenta Ukrainy Mychajło Podolak na Twitterze napisał, że z analizy zdjęć satelitarnych wynika, że w tzw. obozie filtracyjnym w Ołeniwce, gdzie zginęły dziesiątki ukraińskich jeńców, doszło do wybuchu termobarycznego wewnątrz obiektu.

– Ostrzał? Nie, zamach terrorystyczny – stwierdził Podolak.

00:14 USA, Blinken: Rosja wykorzystuje Zaporoską Elektrownię Atomową jako tarczę nuklearną

Sekretarz stanu USA Antony Blinken nazwał w poniedziałek działania Rosji wokół największej ukraińskiej elektrowni atomowej w Enerhodarze „szczytem nieodpowiedzialności”, oskarżając Moskwę o wykorzystanie jej jako „tarczy nuklearnej” w atakach na siły ukraińskie.

– Waszyngton jest głęboko zaniepokojony, że Moskwa używa teraz elektrowni jako bazy wojskowej i strzela do ukraińskich sił z jej terenu – powiedział Blinken dziennikarzom po rozmowach w ONZ w Nowym Jorku na temat nierozprzestrzeniania broni jądrowej.

– Oczywiście Ukraińcy nie mogą tam atakować, by nie doszło do strasznego wypadku nuklearnego – podkreślił i dodał, że działania Rosji wykraczają poza używanie „ludzkich tarczy” do stosowania „tarczy nuklearnej”.

Agencja Reuters przypomina, że wcześniej władze Ukrainy oskarżały Moskwę o stacjonowanie wojsk i składowanie sprzętu wojskowego na terenie Zaporoskiej Elektrowni Atomowej.

Podczas poniedziałkowych rozmów wiceminister spraw zagranicznych Ukrainy Mykoła Toczycki powiedział, że „potrzebne są solidne wspólne działania, aby zapobiec katastrofie jądrowej” i wezwał społeczność międzynarodową do „zamknięcia nieba” nad ukraińskimi elektrowniami atomowymi za pomocą systemów obrony powietrznej.

Jak pisze Reuters, 20 lipca Rosja oskarżyła Ukrainę o atak dwoma dronami w okolicach zaporoskiej elektrowni, ale potem poinformowała, że żaden z reaktorów nie jest uszkodzony.

Na spotkaniu Rady Bezpieczeństwa ONZ w piątek zastępca ambasadora Rosji przy ONZ Dmitrij Poljański oskarżył kraje zachodnie o „celowe” ignorowanie ataku z 20 lipca, w którym rzekomo użyto „wyładowanych materiałami wybuchowymi dronów zagranicznej produkcji do ataku na elektrownię”. Ukraińska państwowa firma jądrowa Enerhoatom nie skomentowała tych doniesień.

Blinken powiedział też, że Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej (MAEA) powinna odzyskać dostęp do elektrowni. Stanowisko to potwierdził szef MAEA Rafael Grossi, który na Twitterze napisał: „Jeżeli dojdzie do wypadku w elektrowni jądrowej Zaporoże na Ukrainie, nie będziemy mogli obwiniać żadnej klęski żywiołowej. Będziemy musieli wziąć odpowiedzialność za to tylko na siebie”.

Zaporoska Elektrownia Atomowa w Enerhodarze, największa tego typu w Europie i trzecia na świecie, została zajęta przez wojska rosyjskie na początku marca. Obecnie stacjonuje tam ok. 500 Rosjan, są tam także materiały wybuchowe i artyleria ciężka.

PAP/ua

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj