317. dzień inwazji Rosji na Ukrainę. Biały Dom ogłosił pakiet wsparcia wojskowego dla Ukrainy

(fot. General Staff of the Armed Forces of Ukraine)

Trwa 317. dzień rosyjskiej napaści na naród ukraiński. Minionej doby wojska Putina przeprowadziły 17 ataków powietrznych i 59 ostrzałów rakietowych. Szczególnie ucierpiała infrastruktura cywilna.

21:26 Pentagon: W nowym pakiecie uzbrojenia dla Ukrainy obok Bradleyów także haubice Paladin i rakiety SeaSparrow

W nowym pakiecie uzbrojenia dla Ukrainy o wartości prawie 3 mld dolarów znajdzie się 50 bojowych wozów piechoty M2A2 Bradley, haubice samobieżne M109 Paladin, a także rakiety obrony powietrznej RIM-7 SeaSparrow, które będą mogły być wystrzeliwane z posowieckich wyrzutni Buk. Według Pentagonu celem ma być „zmiana dynamiki” na polu bitwy.

Jak powiedziała podczas konferencji asystent zastępcy szefa Pentagonu ds. Rosji, Ukrainy i Eurazji Laura Cooper, w skład rekordowego pakietu wejdzie m.in. 50 wozów Bradley wraz z 500 pociskami przeciwpancernymi TOW i 250 tys. sztukami amunicji do działka 25 mm, 18 haubic samobieżnych M109 Paladin, 100 transporterów opancerzonych M113, 55 pojazdów odpornych na miny MRAP, 138 pojazdów Humvee, 36 haubic holowanych kalibru 105 mm, a także 4 tys. pocisków lutniczych Zuni. USA przekażą też rakiety przeciwlotnicze RIM-7 SeaSparrow, które będą mogły być wystrzeliwane z posowieckich systemów Buk.

Cooper powiedziała, że ma nadzieję, iż dzięki dostawom nowego sprzętu – wraz ze zwiększeniem szkoleń dla ukraińskich żołnierzy – Ukraina będzie w stanie „zmienić dynamikę na polu bitwy”.

– W tej chwili to wygląda tak, że (front) posuwa się o cale, czy chodzi o Rosjan w Bachmucie, czy nawet o Ukraińców, starających się posuwać naprzód. Uważamy, że za pomocą szkoleń z operacji połączonych rodzajów sił, będą w stanie lepiej zintegrować wszystkie swoje różne zdolności (…) by naprawdę odeprzeć te rosyjskie pozycje – powiedziała urzędniczka. Jak dodała, dostarczenie wozów Bradley zajmie „miesiące”, zaś szkolenia ukraińskich batalionów oraz szkolenia z użytkowania systemów Patriot zaczną się jeszcze w styczniu.

Pytana o ewentualne dostawy czołgów Abrams na Ukrainę, Cooper przyznała, że Ukraina potrzebuje czołgów – dlatego USA zdecydowały się wraz z Holandią sfinansować modernizację 90 T-72 dla Ukrainy – ale podkreśliła, że Abramsy pochłaniają dużo paliwa i „są dość trudne w utrzymaniu”. Powiedziała, że w tym zakresie USA przyglądają się szeregowi rozwiązań.

Odnosząc się do pytań o możliwą spodziewaną ofensywę Rosji, przedstawicielka Pentagonu powiedziała, że spodziewa się, iż Rosja będzie w dalszym ciągu „starać się używać tej taktyki wysyłania fali za falą sił, starając się zdobyć to, co ostatecznie okazuje się bardzo marginalnymi postępami”. Jednocześnie oceniła, że Rosja nie porzuciła swoich celów zajęcia ogromnych połaci Ukrainy.

Dodała też, że rosyjskie siły potrzebują czasu na przegrupowanie i uzupełnienie sił oraz oceniła, że ogłoszone przez Rosję zawieszenie broni na czas prawosławnych Świąt Bożego Narodzenia jest zabiegiem propagandowym, o czym świadczy łamanie go przez rosyjskich żołnierzy.

W dodatku do wartego 2,8 mld pakietu USA przekażą 225 mln dolarów na długoterminowe zakupy uzbrojenia w ramach programu Foreign Military Financing. 682 mln dolarów w ramach tego samego programu zostanie przekazane dla państw wschodniej flanki NATO, by zachęcić te państwa do ofiarowania swojej broni Ukrainie i uzupełnienia magazynów tych, które to zrobiły. Dodatkowo sekretarz stanu USA Antony Blinken poinformował, że wraz z Kongresem planuje przyznać Ukrainie 907 mln dol. na długoterminową modernizację sił Ukrainy.

21:07 MSZ Francji: Ogłoszenie przez Kreml jednostronnego zawieszenia broni nie powinno nikogo zmylić

Ogłoszenie przez Kreml jednostronnego zawieszenia broni na prawosławne Boże Narodzenie nie powinno nikogo zmylić – oświadczyło w piątek ministerstwo spraw zagranicznych Francji. „Ta deklaracja jest rażącą próbą Rosji, aby ukryć swoją odpowiedzialność” – podkreślono w komunikacie.

– Francja potwierdza swoje głębokie przekonanie, że sprawiedliwy i trwały pokój może nastąpić jedynie poprzez całkowite wycofanie wojsk rosyjskich z terytorium Ukrainy. To jedyny sposób na zakończenie prawie 11-miesięcznej gehenny narodu ukraińskiego, który dzielnie walczy o swoją wolność i niepodległość przeciwko rosyjskiemu agresorowi – napisano w komunikacie francuskiego MSZ.

Według resortu ogłoszenie przez Kreml jednostronnego zawieszenia broni jest rażącą próbą Rosji, aby ukryć swoją odpowiedzialność, jednocześnie kontynuując nadużycia i nieustannie bombardując każdy region Ukrainy, celując w ważne obiekty i ludność cywilną w środku zimy.

– To kolejny przykład cynizmu Rosji, która od 24 lutego konsekwentnie pokazuje, że nie chce pokoju i przywiązuje niewielką wagę do wypełniania zobowiązań międzynarodowych, w tym zapisanych w Karcie Narodów Zjednoczonych – napisało MSZ w Paryżu.

W komunikacie podkreślono, że Francja potwierdza swoje pełne poparcie dla 10-punktowego planu pokojowego prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego.

W czwartek prezydent Rosji Władimir Putin polecił swojemu ministrowi obrony Siergiejowi Szojgu ogłoszenie rozejmu na linii frontu na Ukrainie od godz. 12 w dniu 6 stycznia do godz. 24 w dniu 7 stycznia. W komunikacie Kremla znalazło się odwołanie do prawosławnego Bożego Narodzenia obchodzonego 7 stycznia, i stwierdzenie, że strona rosyjska „wzywa stronę ukraińską do ogłoszenia rozejmu”, by dać wiernym możliwość „udziału w nabożeństwach” podczas świąt.

Władze w Kijowie oceniły te deklaracje jako manewr propagandowy, mający na celu wzmocnienie wojsk rosyjskich przed kolejnymi atakami przeciwko Ukrainie. W piątek strona ukraińska informowała o ostrzałach Kramatorska i Kurachowe w obwodzie donieckim. Nie milkły też ostrzały artyleryjskie z obu stron w Bachmucie. Szef administracji obwodu ługańskiego Serhij Hajdaj podał, że w ciągu pierwszych trzech godzin deklarowanego przez Rosję rozejmu jedna z miejscowości w jego regionie została ostrzelana 14 razy.

20:10 Ukraina dostała kolejne generatory prądu od Zjednoczonych Emiratów Arabskich

Zjednoczone Emiraty Arabskie (ZEA) przekazały Ukrainie kolejnych 1300 generatorów prądu – podała w sobotę agencja Ukrinform powołując się na ukraińskiego ambasadora w ZEA Dmytra Senika. Jest to druga partia pomocy z tego kraju, pierwsza przybyła na Ukrainę 24 grudnia.

– Realizując ustalenia prezydentów Ukrainy i ZEA udało się wcielić w życie ten ważny dla narodu ukraińskiego projekt humanitarny – powiedział ambasador. Wyraził wdzięczność Zjednoczonym Emiratom Arabskim za „skuteczną i ważną pomoc Ukraińcom, którzy mierzą się z jednym z najtrudniejszych w swojej historii okresów zimowych”. Zaznaczył, że „podczas tej wojennej zimy” generatory z ZEA „pomogą w wytwarzaniu ogrzewania i światła dla rodzin ukraińskich”.

Dyplomata dodał, że „Rosja jawnie dopuszcza się zbrodni ludobójstwa wobec Ukraińców celowo niszcząc infrastrukturę energetyczną” zaatakowanego kraju.

Jak podaje Ukrinform, pierwsza partia generatorów z ZEA liczyła 1200 sztuk, łącznie więc kraj ten przekazał Ukrainie 2500 tych urządzeń w charakterze pomocy humanitarnej.

19:44 Biały Dom ogłosił pakiet wsparcia wojskowego dla Ukrainy o wartości 3 mld dolarów i prawie 700 mln dol. dla wschodniej flanki NATO

Biały Dom ogłosił w piątek pakiet wsparcia wojskowego dla Ukrainy o wartości 3 miliardów dolarów, a także 682 miliony dol. na wzmocnienie obrony państw wschodniej flanki NATO. W największym dotąd pakiecie znajdą się m.in. bojowe wozy piechoty Bradley, haubice samobieżne i rakiety obrony powietrznej.

Jak ogłosiła podczas konferencji prasowej rzeczniczka Białego Domu Karine Jean-Pierre, w pakiecie dla Ukrainy o łącznej wartości 2,8 mld dolarów znajdą się m.in. wozy Bradley, haubice samobieżne, pojazdy MRAP i transportery opancerzone, rakiety GMLRS do systemów HIMARS, oraz rakiety obrony powietrznej. Ukraina otrzyma też 225 mln dolarów na zakup broni od USA w ramach programu Foreign Military Financing. Dodatkowe szczegóły ma ogłosić później Pentagon.

USA przeznaczą ponadto 682 mln dla państw wschodniej flanki NATO by „zachęcić i uzupełnić donacje sprzętu wojskowego” dla Ukrainy.

Jak powiedział występujący obok Jean-Pierre rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego John Kirby, pakiet uzbrojenia skrojony jest pod ukraińskie potrzeby na polu bitwy na najbliższe kilka miesięcy, zwłaszcza wobec zaciekłych walk w Donbasie, m.in. o Bachmut.

– Widzimy wszelkie sygnały, że Rosjanie chcą kontynuować swoje wysiłki w Donbasie, zwłaszcza wokół Bachmutu. To są otwarte tereny, wiele ziemi uprawnej, co dobrze pasuje do rodzajów zdolności, które są w tym pakiecie. A wozy bojowe Bradley są bardzo znaczące, jeśli chodzi o zdolności do wojny manewrowej połączonych rodzajów sił – powiedział Kirby. Dodał, że pakiet ten łączy się też z ogłoszoną w ubiegłym roku inicjatywą szkolenia przez USA ukraińskich batalionów.

Jak ocenił, choć nie wie, czy Rosja planuje nową ofensywę, to „z pewnością spodziewamy się, że w ciągu najbliższych kilku miesięcy Rosjanie nie poddadzą się, ani nie zatrzymają, ale po prostu się okopią”.

19:19 Prezydent Zełenski złożył życzenia Ukraińcom z okazji świąt Bożego Narodzenia

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski złożył w piątek życzenia obywatelom swojego kraju z okazji prawosławnego Bożego Narodzenia; „jesteśmy razem – wielka ukraińska rodzina, gdziekolwiek się znajdujemy” – mówił Zełenski wspominając o tych, którzy są w okopach czy poza krajem.

W wystąpieniu wideo prezydent zwrócił się do „milionów rodzin ukraińskich, które dziś zbierają się wspólnie, by świętować Wigilię”.

– Jesteśmy razem – wielka ukraińska rodzina. Gdziekolwiek się nie znajdujemy teraz: w domu, w pracy, w okopach, w drodze; na Ukrainie czy za granicą – nasza rodzina jest jednością, jak nigdy wcześniej, w swojej wierze w nasze wspólne zwycięstwo – powiedział Zełenski.

Dodał następnie, że zwycięstwo to „przybliżane jest każdego dnia”. Ukraińcy wspierają się wzajemnie, bronią swojej kultury, tradycji i wiary – powiedział prezydent. Odwołał się przy tym do Kozaków jako przodków Ukraińców nazywając ich „obrońcami wiary i Cerkwi”.

– Żyjemy w wyjątkowym czasie i wszystkie nasze święta są szczególne. Musimy naruszać niektóre nasze tradycje – po to, by je chronić” – zauważył. Nawiązał w tym kontekście do rozmaitych nakazów kultury ludowej dotyczącej zachowania się w dni świąteczne. „Do gości należy odnosić się szczególnie radośnie i troskliwie – do gości, ale nie do okupantów. W dni świąteczne nie można sprzątać i wynosić śmieci – my jednak walczymy z czortami i wynosimy śmieci z naszego domu już od ponad 300 dni – mówił Zełenski.

– Mamy dziś jedno marzenie: niech w każdą rodzinę przyjdzie zgoda, w każdy dom – dostatek, a na ziemię ukraińską – zwycięstwo i z nim tysiącletni pokój i dobrobyt – powiedział Zełenski. Zakończył apelem, by „chronić siebie, swą rodzinę i naszą Ukrainę!”.

17:58 Szef obwodu ługańskiego: 14 ostrzałów nastąpiło mimo deklarowanego przez Rosję rozejmu

W ciągu pierwszych trzech godzin deklarowanego przez Rosję rozejmu jedna z miejscowości w obwodzie ługańskim została ostrzelana 14 razy – poinformował w piątek szef administracji obwodowej Serhij Hajdaj w komunikacie na serwisie Telegram.

– Od godz. 12.00 do godz. 15.00 raszyści 14 razy atakowali artylerią i trzykrotnie szturmowali jedną z naszych miejscowości – napisał Hajdaj. Podkreślił, że we wsiach wyzwolonych spod okupacji rosyjskiej mieszkańcy „cały dzień siedzą w piwnicach” z powodu ostrzałów.

Hajdaj opublikował w tym komentarzu zdjęcie Władimira Putina i patriarchy Cyryla, zwierzchnika Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej, opatrując je napisem: „kłamcy i mordercy”. Inicjatorem rozejmu zadeklarowanego przez Rosję był w czwartek właśnie patriarcha, który wezwał do „świątecznego rozejmu”, nazywając przy tym rosyjską inwazję na Ukrainę „konfliktem wewnętrznym”.

Putin polecił w czwartek swojemu ministrowi obrony Siergiejowi Szojgu ogłoszenie rozejmu na linii frontu na Ukrainie od godz. 12 w dniu 6 stycznia do godz. 24 w dniu 7 stycznia. W komunikacie Kremla znalazło się odwołanie do prawosławnego Bożego Narodzenia obchodzonego 7 stycznia, i stwierdzenie, że strona rosyjska „wzywa stronę ukraińską do ogłoszenia rozejmu”, by dać wiernym możliwość „udziału w nabożeństwach” podczas świąt. Władze w Kijowie oceniły te deklaracje jako manewr propagandowy, mający na celu wzmocnienie wojsk rosyjskich przed kolejnymi atakami przeciwko Ukrainie.

17:04 Doradca Zełenskiego oskarżył Rosję o „imitowanie” rozejmu

Mychajło Podolak, doradca prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, oskarżył w piątek Rosję o „imitowanie” rozejmu. Jak wskazał, mimo deklarowanego przez Rosję przerwania ognia, doszło do ostrzałów, a na całym terytorium Ukrainy ogłoszono alarm przeciwlotniczy.

– 6 stycznia. Alarm przeciwlotniczy na całej Ukrainie; dzieci w zimnych schronach. W Chersoniu atak na remizę straży pożarnej. Oto istota rosyjskiego „rozejmu”: zaatakować w plecy, imitując ciszę – napisał Podolak na Twitterze.

Dodał następnie, by „nigdy nie brać na poważnie” słów Rosji, bo „jest to zawsze prymitywne i cyniczne oszustwo”.

Media w Moskwie podały w piątek, że o godz. 12 – prawdopodobnie czasu moskiewskiego, czyli godz. 10 w Polsce – strona rosyjska rozpoczęła jednostronne zawieszenie broni. Mimo to Rosjanie ostrzelali w piątek – jak poinformowała agencja AFP – cele cywilne na Ukrainie oraz nie zaprzestali walk wokół Bachmutu w obwodzie donieckim na wschodzie Ukrainy.

W czwartek Władimir Putin polecił swojemu ministrowi obrony Siergiejowi Szojgu ogłoszenie rozejmu na linii frontu na Ukrainie od godz. 12 w dniu 6 stycznia do godz. 24 w dniu 7 stycznia. W komunikacie Kremla znalazło się odwołanie do prawosławnego Bożego Narodzenia obchodzonego 7 stycznia, i stwierdzenie, że strona rosyjska „wzywa stronę ukraińską do ogłoszenia rozejmu”, by dać wiernym możliwość „udziału w nabożeństwach” podczas świąt. Władze w Kijowie oceniły te deklaracje jako manewr propagandowy, mający na celu wzmocnienie wojsk rosyjskich przed kolejnymi atakami przeciwko Ukrainie.

13:50 Białoruskie niezależne media: z Rosji przybyło około 50 jednostek sprzętu wojskowego

Rosja przerzuciła na Białoruś co najmniej 50 jednostek sprzętu wojskowego – podał w piątek na Telegramie niezależny kanał Biełaruski Hajun, powołując się na komunikat resortu obrony w Mińsku. Według danych kanału eszelon stanowią głównie ciężarówki wojskowe.

– Według naszych danych eszelonem przybyło około 43 ciężarówek Kamaz i Ural, dwa systemy przeciwlotnicze Zu-23-3, a także ciągniki, cysterny i kuchnie polowe – podał Biełaruski Hajun. Jak dodał, transport przybył już do Baranowicz. Miasto to leży w obwodzie brzeskim na Białorusi, regionie sąsiadującym z Polską.

Wcześniej w czwartek portal Ukrainska Prawda przekazał, że Alaksandr Łukaszenka przybył na poligon Obuz-Lesnowski pod Baranowiczami, gdzie stacjonują oddziały rosyjskie ze wspólnego regionalnego zgrupowania wojsk Rosji i Białorusi. Łukaszenka wysłuchał raportu złożonego przez oficera wojsk rosyjskich i zapewnił, że wojskowi działają na rzecz „wspólnej sprawy”.

Według ocen z 28 grudnia 2022 roku Rosja zgromadziła na Białorusi siły w liczbie 10,2 tys. ludzi, w ocenie Ukrainskiej Prawdy to niewystarczająca siła, by podjąć atak na Ukrainę.

2 stycznia br. poinformowano o przedłużeniu co najmniej do 8 stycznia wspólnych manewrów wojskowych Rosji i Białorusi. 5 stycznia resort obrony Białorusi zapowiedział, że do kraju nadal będą przybywać oddziały rosyjskie i sprzęt wojskowy. Tego samego dnia podano informację, iż armia białoruska otrzymała od Rosji dalsze 34 jednostki sprzętu opancerzonego, które skierowano w rejon Brześcia – miasta na granicy z Polską.

13:28 Wicepremier Ukrainy: Rosjanie przygotowują zamachy terrorystyczne w cerkwiach na terenach okupowanych

Pojawiły się informacje o tym, że Rosjanie przygotowują zamachy terrorystyczne w cerkwiach na terenach tymczasowo okupowanych. Będą je chcieli przeprowadzić w czasie prawosławnych świąt Bożego Narodzenia – napisała w piątek na Telegramie wicepremier Ukrainy i minister ds. terytoriów czasowo okupowanych Iryna Wereszczuk.

– Apeluję do obywateli, aby zachowali ostrożność i, jeśli to możliwe, powstrzymali się od odwiedzania miejsc, w których przebywają tłumy ludzi – napisała Wereszczuk.

– Dbajcie o siebie i swoich bliskich. Czekajcie na Siły Zbrojne Ukrainy – dodała.

W czwartek Władimir Putin polecił swojemu ministrowi obrony Siergiejowi Szojgu ogłoszenie rozejmu na linii frontu na Ukrainie od godz. 12 w dniu 6 stycznia do godz. 24 w dniu 7 stycznia.

W komunikacie znalazło się odwołanie do prawosławnego Bożego Narodzenia, obchodzonego 7 stycznia, i stwierdzenie, że strona rosyjska „wzywa stronę ukraińską do ogłoszenia rozejmu”, by dać wiernym możliwość „udziału w nabożeństwach” podczas świąt. Władze w Kijowie oceniły te deklaracje jako manewr propagandowy, mający na celu wzmocnienie wojsk rosyjskich przed kolejnymi atakami przeciwko Ukrainie.

Mimo zadeklarowanego przez Moskwę jednostronnego rozejmu bożonarodzeniowego, Rosjanie ostrzelali w piątek – jak poinformowała agencja AFP – cele cywilne na Ukrainie oraz nie zaprzestali walk wokół Bachmutu w obwodzie donieckim na wschodzie Ukrainy.

13:05 Biuro prezydenta Ukrainy: Rosjanie ostrzelali Kramatorsk w obwodzie donieckim

Wojska rosyjskie dwukrotnie ostrzelały w piątek Kramatorsk w obwodzie donieckim, jeden z pocisków trafił w dom mieszkalny – poinformował Kyryło Tymoszenko, wiceszef biura (kancelarii) prezydenta Ukrainy. Rosja utrzymuje, że wprowadziła jednostronny rozejm.

– Okupanci dwukrotnie zaatakowali miasto rakietami. Trafiony został prywatny dom mieszkalny. Według wstępnych danych nie ma ofiar, na miejscu pracują służby ratunkowe – napisał Tymoszenko na serwisie Telegram.

Szef obwodu donieckiego Pawło Kyryłenko poinformował, że w piątek rano Rosjanie ostrzelali centrum miasta Kurachowe. Pociski uderzyły w dwa bloki mieszkalne i dom prywatny. – Uszkodzony został oddział miejscowego szpitala. Według wstępnych danych jedna osoba jest ranna – dodał Kyryłenko.

Jak podaje agencja AFP, ostrzały nastąpiły mimo zadeklarowanego przez Moskwę jednostronnego rozejmu bożonarodzeniowego, który – według mediów w Moskwie – rozpoczął się o godz. 12:00 w piątek, prawdopodobnie czasu moskiewskiego (godz. 10:00 w Polsce). Nie milkną też, mimo twierdzeń o rozejmie, ostrzały artyleryjskie z obu stron w Bachmucie, mieście w obwodzie donieckim – informuje AFP.

Wojska rosyjskie szturmują Bachmut od miesięcy. Już po deklarowanej godzinie rozejmu słychać było w mieście strzały zarówno ze strony ukraińskiej, jak i rosyjskiej, choć ich intensywność była mniejsza w porównaniu z poprzednimi dniami – relacjonuje AFP.

Tuż przed południem czasu polskiego na całej Ukrainie ogłoszono alarm przeciwlotniczy. Powodem był start z lotnisk na Białorusi, wykorzystywanych przez Rosjan, rosyjskich maszyn wojskowych: samolotu wczesnego ostrzegania A50 i dwóch myśliwców. Jeden z nich, MiG31-K, jest w stanie przenosić pociski ponaddźwiękowe Kinżał, obejmujące swoim zasięgiem całą Ukrainę.

11:15 Władze Ukrainy: w ciągu minionej doby zginęło dziewięcioro cywilów, w tym cała rodzina

W ciągu minionej doby w wyniku rosyjskiej agresji na Ukrainie zginęło dziewięcioro cywilów, w tym cała rodzina w obwodzie chersońskim – przekazał w piątek Kyryło Tymoszenko, wiceszef biura prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego.

W położonym na południu Ukrainy obwodzie chersońskim zginęło w czwartek sześcioro cywilów, a czworo zostało rannych; w obwodzie zaporoskim w południowo-wschodniej części kraju zginęły dwie osoby, a trzy odniosły rany; w obwodzie donieckim na wschodzie zginęła jedna osoba, trzy zostały ranne – wyliczył Tymoszenko w komunikacie na Telegramie. Dodał, że informacje pochodzą od władz regionalnych.

W czwartek Tymoszenko przekazał, że tego dnia w rosyjskim ostrzale Berysławia w obwodzie chersońskim zginęła trzyosobowa rodzina – mąż, żona i ich 12-letni syn.

Według ukraińskich władz lokalnych sam obwód chersoński został minionej doby ostrzelany 58 razy.

09:31 Biały Dom: uważamy, że Prigożyn planuje przejęcie kontroli nad kopalniami gipsu i soli w pobliżu Bachmutu

Uważamy, że Jewgienij Prigożyn, bliski współpracownik prezydenta Rosji Władimira Putina i twórca grupy Wagnera, planuje przejąć kontrolę nad kopalniami gipsu i soli w pobliżu Bachmutu na wschodzie Ukrainy – powiedział urzędnik amerykańskiego Białego Domu, cytowany przez agencję Reutera.

Istnieją przesłanki, mówiące o tym, że to motywy finansowe napędzają obsesję Rosji i Prigożyna na punkcie Bachmutu – przekazał w czwartek niewymieniony z nazwiska wyższy urzędnik.

Stany Zjednoczone już wcześniej oskarżały rosyjskich najemników o eksploatację zasobów naturalnych w Republice Środkowoafrykańskiej, Mali, Sudanie i innych miejscach świata w celu finansowania rosyjskiej wojny przeciwko Ukrainie.

Cytowany przez Reutersa urzędnik podał ponadto, że spośród 50 tys. tzw. wagnerowców, ponad 4 tys. zginęło, a 10 tys. zostało rannych. Tylko na przełomie listopada i grudnia ub.r. w okolicach Bachmutu zginęło ponad 1000 najemników z grupy Wagnera. O rosnącej roli grupy świadczy m.in. otrzymanie broni z Korei Północnej, o czym Biały Dom informował pod koniec grudnia.

Siły rosyjskie próbują zająć leżący w obwodzie donieckim Bachmut od sierpnia. Trwają tam obecnie najcięższe i najbardziej krwawe działania zbrojne na Ukrainie.

07:53 ISW: ogłoszenie przez Putina rozejmu jest najpewniej operacją informacyjną mającą uderzyć w reputację Ukrainy

Ogłoszenie w czwartek przez prezydenta Rosji Władimira Putina jednostronnego zawieszenia broni jest najpewniej operacją informacyjną mającą uderzyć w reputację Ukrainy – ocenia w najnowszym raporcie amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW). Dodaje, że na przerwie w walkach zdecydowanie zyskaliby Rosjanie.

Według ISW Putin dąży w ten sposób do zapewnienia rosyjskim wojskom 36-godzinnej przerwy, aby dać im możliwość odpoczynku, odzyskania sił i przegrupowania w celu wznowienia operacji ofensywnych na najważniejszych odcinkach frontu. – Taka przerwa byłaby nieproporcjonalnie bardziej korzystna dla Rosjan i zaczęłaby pozbawiać Ukrainę inicjatywy. Putin nie może oczekiwać, że Kijów spełni warunki tego nagle ogłoszonego zawieszenia broni i dlatego celem oświadczenia mogło być przedstawienie Ukrainy jako strony niechętnej do podjęcia kroków w kierunku negocjacji – oceniają analitycy.

– Argumentowanie zawieszenia broni powodami religijnymi dodatkowo wzmacnia rosyjską operację informacyjną, która przedstawia Ukrainę jako stronę zwalczającą grupy religijne i stawia Putina jako prawdziwego obrońcę wiary chrześcijańskiej. Jak zauważono już wcześniej, Kreml wykorzystuje prawosławie jako broń, aby oskarżyć Kijów o ciemiężenie swobód religijnych na Ukrainie – zaznacza think tank.

Sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony (RBNiO) Ukrainy Ołeksij Daniłow ogłosił w czwartek, że Kijów „nie zamierza prowadzić z Rosją żadnych negocjacji w sprawie zaproponowanego przez Kreml rzekomego rozejmu z okazji prawosławnych świąt Bożego Narodzenia”. – Będziemy robić na swojej ziemi to, co uznamy za stosowne – dodał.

Analitycy ISW odnieśli się również do ułaskawienia walczących na Ukrainie w szeregach grupy Wagnera skazańców, ogłoszonego przez dowódcę tzw. wagnerowców Jewgienija Prigożyna przy okazji ich powrotu z frontu. – Był to najprawdopodobniej krok mający wzmocnić polityczną pozycję Prigożyna – oceniono.

– Nie zaobserwowaliśmy żadnej oficjalnej informacji na temat tego, czy personel Wagnera rzeczywiście otrzymał ułaskawienia. Zgodnie z rosyjskim kodeksem karnym i art. 89 rosyjskiej konstytucji tylko prezydent może ułaskawić daną osobę, chociaż regionalne komisje i osoby prywatne mogą zwracać się o ułaskawienie określonych osób. Niewykluczone, że Prigożyn składał w ich imieniu petycje o ułaskawienie. Niewykluczone również, że Prigożyn stwierdził, że byli więźniowie otrzymali ułaskawienie, podczas gdy w rzeczywistości rosyjski sąd mógł wydać im „zwolnienie z kary” lub Duma Państwowa Federacji Rosyjskiej udzieliła byłym więźniom amnestii. Nie zaobserwowano jednak, aby jakiekolwiek oficjalne źródła rosyjskie donosiły, że rosyjski sąd lub Duma podjęły którekolwiek z działań prawnych w imieniu byłych więźniów, chociaż jest całkiem możliwe, że tak właśnie się stało – wyjaśnia ISW.

Wcześniejsze doniesienia sugerowały, że grupa Wagnera obiecała więźniom „całkowite zwolnienie z kary kryminalnej”, a niekoniecznie, że więźniowie otrzymają ułaskawienie – przypomniano.

Zdaniem analityków ISW Prigożyn wykorzystuje tę niejasność prawną do podbudowania swojej pozycji i pokazania, że jest w stanie załatwić skazańcom ułaskawienie. Dowódca grupy Wagnera – dodają eksperci – chce też wzmocnić proces rekrutacji nowych chętnych i zapewnić ich o korzyściach płynących z wyjazdu na wojnę przeciwko Ukrainie.

07:02 Były minister obrony Ukrainy: tak długo jak Krym pozostaje w rękach Rosji, Ukraina nie będzie wolna od rosyjskiej agresji

Tak długo jak Półwysep Krymski pozostaje w rękach Kremla, Ukraina i Ukraińcy nie mogą zostać uwolnieni od rosyjskiej agresji. Walka o to terytorium mogłaby poważnie zaszkodzić zdolnościom Rosji do prowadzenia wojny i terroryzowania Ukrainy, a jasne jest, że Kijów posiada zdolności potrzebne do odzyskania Krymu – ocenił na łamach magazynu „Foreign Affairs” minister obrony Ukrainy w latach 2019-2020 Andrij Zahorodniuk.

W 2014 roku Rosja zajęła Półwysep Krymski, co stanowiło nadzwyczajne naruszenie prawa międzynarodowego – przypomniał Zahorodniuk.

Putin aktywnie wykorzystuje narrację głoszącą, że przekazanie Krymu Ukrainie, przeprowadzone przez ZSRS w 1945 r., było „niesłuszne”. Przejmując półwysep, Putin wierzy, że zarówno naprawił coś, co uważa za „błąd”, jak i polepszył pozycję międzynarodową Rosji, przywracając krajowi status supermocarstwa – napisał były ukraiński minister.

– Moskwa przemieniła ten obszar w gigantyczny, niebezpieczny garnizon, który następnie wykorzystała w celu inwazji na Ukrainę – podkreślił Zahorodniuk.

Pomimo tego, że Zachód uznał aneksję Krymu w 2014 roku za niemożliwą do zaakceptowania, Stany Zjednoczone i ich sojusznicy obawiają się poparcia planu, zgodnie z którym Krym powróciłby do Ukrainy, a wielu zachodnich polityków sugerowało, że Kijów nie byłby w stanie odbić półwyspu – ocenił były ukraiński minister.

Niektórzy „obserwatorzy uważają, że reintegracja Krymu jako ukraińskiego terytorium może okazać się zbyt trudna lub że atak na Krym spowodowałby odwet nuklearny. Co więcej, sugerują, że Ukraina nie powinna walczyć o półwysep. Niektórzy mówią nawet, że Kijów powinien go oddać w zamian za pokój” – przypomniał Zahorodniuk.

Były minister zauważył, że obawy Zachodu nie są bezpodstawne, szczególnie biorąc pod uwagę znaczną obecność wojskową Rosjan na Krymie, „jednak nie są to powody, dla których Ukraina powinna całkowicie opuścić półwysep”. Według niego właśnie ta obecność, służąca do „terroryzowania Ukrainy i innych krajów” sprawia, że walka o Krym jest konieczna.

– Po kolejnych miesiącach sukcesów na polu bitwy, jest jasne, że Ukraina posiada zdolności bojowe potrzebne do wyzwolenia Krymu – ocenił Zahorodniuk. – A groźby jądrowe Putina są prawdopodobnie przechwałkami. Obiecał w końcu użyć broń jądrową już wcześniej w trakcie konfliktu, tylko po to, aby później się z tego wycofać – dodał.

– Ukraina powinna więc zaplanować wyzwolenie Krymu, a Zachód powinien planować pomoc – podsumował były minister. Wyjaśnił następnie, że rosyjskie roszczenia wobec Krymu są oparte na błędnej interpretacji historii i kultury półwyspu.

– Rosyjska opowieść o Krymie jest wyrwana z kontekstu i usprawiedliwienie jego okupacji jest oparte o niedorzeczne założenie, że posiadanie tego terytorium w przeszłości i uwarunkowania językowe dają innemu państwu prawo do ziem sąsiada. Wielka Brytania rządziła Irlandią przez stulecia i pod londyńskimi rządami język angielski stał się najbardziej rozpowszechnionym językiem na wyspie. Ale nie oznacza to, że przejęcie Irlandii przez Wielką Brytanię byłoby usprawiedliwione – napisał Zahorodniuk.

Ukraiński polityk uważa ponadto, że przekształcenie Krymu w wielką rosyjską bazę wojskową jest powodem, dla którego Rosja osiągnęła w czasie trwającej wojny więcej sukcesów na południu Ukrainy niż na północy kraju.

Z Krymu Rosja projektuje swoją siłę wobec Europy i Bliskiego Wschodu – uważa Zahorodniuk – a dzięki okupacji półwyspu zdobyła władzę na Morzu Czarnym i Morzu Azowskim. – Poprzez okupację Krymu, Rosja może kontrolować dostęp do wielu portów morskich i szlaków, zyskując władzę nad dostawami wielu towarów – opisał były minister. Zahorodniuk dodał, że ponadto okupacja Krymu dała Rosji większa kontrolę nad światowymi dostawami energii.

Zdaniem byłego ministra, „w idealnym świecie” Ukraina mogłaby wyzwolić Krym, wykorzystując metody dyplomatyczne, jednak Putin „nigdy nie rozważy pokojowego opuszczenia półwyspu”. – Kijów, w takim razie, musi pozostawić sobie opcję militarną i zacząć przygotowywać się do walki – ocenił.

– Mimo że nie jest to łatwe, Ukraina posiada zdolności do przejęcia Krymu – napisał Zahorodniuk. Według niego, gdy ukraińskie wojsko będzie gotowe na rozpoczęcie akcji odbicia półwyspu, większość rosyjskich zdolności bojowych będzie już poważnie nadszarpnięta, rosyjscy żołnierze będą wykończeni, a zapasy pocisków rakietowych wyczerpane.

– Ze względu na to, że Krym jest połączony z kontynentem eurazjatyckim tylko poprzez wąski, trudny do obrony przesmyk i most, gdy ukraińskie wojsko wkroczy do regionu, pozostałe rosyjskie siły zostaną uwięzione – ocenił były minister – a pomimo całej swojej wagi Półwysep Krymski jest ostatecznie jedynie pasem ziemi: czymś, co ukraińscy wojskowi z sukcesem odbijali.

– Ostatecznie najbardziej wymagającą częścią kampanii krymskiej może nie być przechytrzenie Rosji. Może nią być wygrana z lokalnymi mieszkańcami, którzy popierają Moskwę – stwierdził.

– Mimo że Zachód jednogłośnie, i słusznie, potępił rosyjską aneksję Krymu, w praktyce zaakceptował ruch Moskwy – podkreślił Zahorodniuk. Jak dodał „trudno się więc dziwić, że Kreml poczuł się ośmielony do inwazji na resztę Ukrainy”.

Przejęcie Krymu przy użyciu wojska to „jedyny sposób na spowodowanie takiego rodzaju wielkiej porażki, jakiej Rosja musi doświadczyć, aby była w stanie odpuścić sobie swoje imperialne ambicje i zaczęła stosować się do międzynarodowych norm i praw” – zaznaczył.

„Całkowite” zwycięstwo Ukrainy „może oznaczać stały koniec rosyjskiej agresji, tchnąć nowe życie w liberalny porządek świata” – napisał Zahorodniuk.

W jego ocenie, wyzwolenie Krymu wyznaczyłoby także ważny precedens dla całego świata. Jeśli Ukraina go nie odzyska, inne kraje będą bardziej skore do prowadzenia podbojów, uznając, że „może im ujść na sucho” grabież ziemi. – Wygrana na Krymie ma więc kluczowe znaczenie dla zapobiegania przyszłym konfliktom i udaremnienia powrotu do podbojów – podsumował były ukraiński minister.

02:08 Prezydent Biden: wojna na Ukrainie w punkcie krytycznym

Wojna na Ukrainie, wywołana rosyjską agresją na ten kraj, znalazła się w punkcie krytycznym – powiedział w czwartek prezydent Joe Biden podczas posiedzenia swego gabinetu i zapewnił, że „USA i ich sojusznicy nadal będą zwiększać wsparcie dla Ukrainy”.

– Pomożemy Ukrainie bronić się przed atakami z powietrza – podkreślił Biden. – Baterie Patriot działają dobrze i Rosjanie zaczynają już to rozumieć – dodał amerykański prezydent.

Stany Zjednoczone przekażą Ukrainie wozy bojowe Bradley, zaś Niemcy wozy Marder – ogłosiły oba rządy we wspólnym oświadczeniu po czwartkowej rozmowie prezydenta Joe Bidena i kanclerza Olafa Scholza. Dodatkowo, Berlin dostarczy Ukrainie kolejną baterię systemu obrony powietrznej Patriot.

Ukraina od dawna zabiegała o przekazanie zarówno Bradleyów, jak i Marderów. Jeszcze w marcu ub.r. złożyła ofertę kupna od Niemiec starych Marderów, kilkakrotnie ponawiając później swoje propozycje.

Według Reutera, decyzja o zwiększeniu dostaw broni Ukrainie obliczona jest na dostarczenie jak największej ilości sprzętu przed spodziewanym zaostrzeniem walk na wiosnę.

Łączna wartość sprzętu wojskowego, do którego przekazania zobowiązał się Waszyngton od czasu lutowej inwazji Rosji, to jak dotąd ok. 21,2 mld dol. W amerykańskiej pomocy znalazło się m.in. ponad 2 tys. różnego rodzaju pojazdów.

01:14 Szef brytyjskiego MSZ: rosyjskie zawieszenie broni nie przybliża do pokoju

Ogłoszenie przez Rosję zawieszenia broni na Ukrainie z okazji prawosławnych świąt Bożego Narodzenia „nie zwiększy szans na pokój” – oświadczył w czwartek późnym wieczorem brytyjski minister spraw zagranicznych James Cleverly.

– Rosja musi trwale wycofać swoje siły, zrzec się nielegalnej kontroli nad terytorium Ukrainy i zakończyć barbarzyńskie ataki na niewinnych cywilów – podkreślił szef brytyjskiej dyplomacji w oświadczeniu opublikowanym na Twitterze.

00:34 Prezydent Zełenski: Rosjanie chcą wykorzystać rozejm, by zatrzymać nas w Donbasie

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski komentując rosyjską propozycję rozejmu podczas prawosławnych świąt Bożego Narodzenia powiedział w czwartek, że jest ona manewrem w próbie zatrzymania natarcia sił ukraińskich w Donbasie. Dodał, że aby zakończyć wojnę, trzeba przerwać agresję.

Rosjanie „chcą wykorzystać Boże Narodzenie jako osłonę, aby choć na krótko przerwać natarcie naszych chłopców w Donbasie i przesunąć sprzęt wojskowy, amunicję i zmobilizowanych bliżej do naszych pozycji” – powiedział Zełenski w codziennym wystąpieniu wideo. – Wszyscy wiedzą, jak Kreml wykorzystuje na wojnie przerwy po to, by kontynuować wojnę z nową siłą – dodał.

– Do szybkiego zakończenia wojny potrzebne jest coś zupełnie innego. Trzeba, by obywatele Rosji znaleźli w sobie śmiałość, by choć na 36 godzin w czasie Bożego Narodzenia wyzwolić się od tego hańbiącego strachu przed jednym człowiekiem na Kremlu – powiedział prezydent Ukrainy. Zwracając się do Rosjan dodał: „zakończyć wojnę – to zakończyć agresję waszego państwa”.

– Nawet gdy wasze rakiety i drony nie spadają na nasze miasta, to terror na terytoriach okupowanych trwa nadal. Wy nie dajecie Ukraińcom chwili wytchnienia. Ludzie są maltretowani, rażeni prądem, gwałceni. To trwa każdego dnia, póki wasi żołnierze są na naszej ziemi – mówił Zełenski.

W wystąpieniu, cytowanym przez agencję Ukrinform Zełenski podkreślił, że władze rosyjskie „widocznie nie usłyszały” propozycji składanych w ostatnich miesiącach przez Kijów. Zaznaczył, że 12 grudnia 2022 roku Rosja otrzymała propozycję, by rozpocząć realizację formuły pokojowej – opracowanej przez Ukrainę – od wycofania swych wojsk właśnie w Boże Narodzenie.

Wycofanie wojsk rosyjskich zgodnie z tą formułą „jest gwarancją rozejmu, zakończenia strat w ludziach i całej wojny” – oświadczył Zełenski. Zwracając się do Rosjan zapewnił: „według stanu na dzień dzisiejszy straciliście na wojnie już prawie 110 tysięcy zabitych żołnierzy”.

– Wojna zakończy się, gdy wasi żołnierze albo odejdą, albo my ich wygonimy – oświadczył prezydent Ukrainy, zaznaczając, że ma na myśli wycofanie się poza granice państwa ukraińskiego z 1991 roku.

00:12 Żaryn: „zawieszenie broni” przez Kreml to chwyt propagandowy

Kolejna fasada informacyjna, za którą Rosja próbuje ukryć swoje prawdziwe oblicze. Kreml ogłasza „zawieszenie broni” na czas Świat. Decyzja Putina do odpowiedz na „apel Cyryla” – ocenił pełnomocnik rządu ds. bezpieczeństwa przestrzeni informacyjnej RP Stanisław Żaryn.

W serii wpisów pełnomocnik rządu ds. bezpieczeństwa przestrzeni informacyjnej RP podkreślił, że patriarcha Cyryl od wielu lat powiązany jest ze służbami rosyjskimi. – Jest częścią aparatu władzy w kraju, który prowadzi brutalną wojnę przeciwko Ukrainie – przekazał.

– Cyryl osobiście popierał wojnę, apelował do Rosjan, by szli na front i uzasadniał zbrodnicze działania na Ukrainie nadając im przymioty wojny religijnej – przypomniał Żaryn.

W jego ocenie ogłaszanie zawieszenia broni przed Rosję to „chwyt propagandowy”. – Pokazanie „ludzkiej Rosji”, szanującej rzekomo zasady, a jednocześnie próba zepchnięcia Ukrainy do defensywy, pokazania, że to Kijów jest agresywny oraz gra na zyskanie czasu do kolejnej fazy agresji – podał.

– Rosja kolejny raz próbuje zakłamywać prawdę o naturze własnych działań i próbuje mylić świat tuszując swoją zbrodniczą działalność – dodał Stanisław Żaryn.

W czwartek Kreml powiadomił, że Władimir Putin polecił swojemu ministrowi obrony Siergiejowi Szojgu ogłoszenie rozejmu na linii frontu na Ukrainie od godz. 12 w dniu 6 stycznia do godz. 24 w dniu 7 stycznia. W komunikacie znalazło się odwołanie do prawosławnego Bożego Narodzenia, obchodzonego 7 stycznia, i stwierdzenie, że strona rosyjska „wzywa stronę ukraińską do ogłoszenia rozejmu”, by dać wiernym możliwość „udziału w nabożeństwach” podczas świąt.

Wcześniej w czwartek do takiego „świątecznego rozejmu” wezwał zwierzchnik Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej (RPC) patriarcha Cyryl. Władze w Kijowie nazwały propozycję Cyryla pułapką, wskazując na wsparcie RPC dla inwazji na Ukrainę.

00:02 „NYT”: rosyjscy dowódcy zachęcają swoich żołnierzy do gwałtów na ukraińskich cywilach

Rosyjscy dowódcy wiedzą o przypadkach przemocy seksualnej, których dopuszczają się ich podwładni na Ukrainie, a niekiedy nawet zachęcają swoich żołnierzy do takich zachowań wobec ludności cywilnej – poinformował w czwartek amerykański dziennik „New York Times”, cytując ustalenia ukraińskiej prokuratury.

Po przeanalizowaniu 30 przypadków przemocy seksualnej zauważyłem oznaki przyzwolenia ze strony rosyjskich dowódców na takie postępowanie – powiedział w rozmowie z „NYT” Wayne Jordash, brytyjski prawnik doradzający ukraińskim prokuratorom badającym zbrodnie wojenne agresora.

W praktyce wygląda to w taki sposób, że dowódcy mówią żołnierzom, żeby np. „pozwolili sobie na nieco relaksu”. Zauważyliśmy też wyraźny wzorzec zachowania wojsk najeźdźcy wkraczających na jakiś teren. Siły lądowe wchodzą do danej miejscowości, a następnie, w drugim lub trzecim dniu okupacji, zaczynają się gwałty – poinformowała Iryna Didenko, kierująca wydziałem ukraińskiej prokuratury odpowiadającym za badanie przestępstw seksualnych.

W reportażu „NYT” przedstawiono wiele drastycznych przypadków rosyjskich zbrodni na podbitych obszarach sąsiedniego kraju. Jak podkreślono, październikowy raport Komisji Praw Człowieka ONZ odnotował przestępstwa o charakterze seksualnym popełnione przez żołnierzy agresora zarówno na osobach powyżej 80. roku życia, jak też czteroletnich dzieciach. Potwierdzono kilkanaście przypadków gwałtów zbiorowych, zmuszania członków rodziny do oglądania przemocy seksualnej wobec ich bliskich oraz gwałtów na osobach aresztowanych przez Rosjan.

Wszczęliśmy 154 sprawy karne dotyczące przemocy seksualnej, ale faktyczna liczba takich przestępstw jest dużo, dużo większa – podkreśliła Didenko.

Wraz z wyzwalaniem kolejnych terytoriów Ukrainy spod rosyjskiej okupacji odnotowujemy coraz większą liczbę gwałtów popełnianych przez żołnierzy agresora; ofiary tych zbrodni to ludzie w bardzo różnym wieku, bez względu na płeć – poinformował na początku grudnia ukraiński prokurator generalny Andrij Kostin w rozmowie z niemieckimi i francuskimi mediami.

Doniesienia o gwałtach popełnianych przez Rosjan na Ukrainie pojawiają się od 24 lutego, czyli początku inwazji Kremla na sąsiedni kraj. W połowie grudnia ukraińska Prokuratura Generalna powiadomiła, że tylko na wyzwolonych spod rosyjskiej okupacji terenach w zachodniej części obwodu chersońskiego odnotowano dotąd 64 przypadki przestępstw seksualnych – więcej, niż we wszystkich innych regionach kontrolowanych wcześniej przez siły najeźdźcy.

PAP/am

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj