484. dzień inwazji Rosji na Ukrainę. Zełenski: Rosja ukrywa ciała ofiar wysadzenia zapory w Nowej Kachowce

(Fot. EPA/STR)

Rosja przeprowadziła w nocy kolejne ataki przy użyciu rakiet, na skutek czego są zabici i ranni. Prawdopodobieństwo ataków rakietowych i powietrznych na całej Ukrainie pozostaje wysokie. Inwazja Rosji na Ukrainę trwa 484. dzień.

22:25 Prezydent Zełenski: Rosja ukrywa ciała ofiar wysadzenia zapory w Nowej Kachowce

Rosja utworzyła specjalne grupy, by zbierać i ukrywać ciała osób zabitych na skutek wysadzenia zapory na Dnieprze w Nowej Kachowce – oświadczył prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w czwartek w przemówieniu zamieszczonym w mediach społecznościowych.

Podkreślił też, że potrzebne jest pełne wyzwolenie Zaporoskiej Elektrowni Atomowej spod rosyjskiej okupacji, by zapobiec katastrofie, którą może spowodować Moskwa.

Zełenski dodał, że po wysadzeniu zapory w Nowej Kachowce i świadomych atakach rosyjskich na inne zapory nikt na świecie nie może już mieć iluzji co do Rosji.

22:04 Ukraiński rzecznik praw człowieka: Czerwony Krzyż nie chce ujawnić, z iloma spotkał się jeńcami

Delegacja Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża odmówiła przekazania informacji o liczbie przetrzymywanych przez Rosję ukraińskich jeńców, których pozwolono jej odwiedzić – powiadomił w czwartek ukraiński rzecznik praw człowieka Dmytro Łubinec po spotkaniu z szefem delegacji Czerwonego Krzyża na Ukrainę, Juergiem Eglinem.

– Delegacja stwierdziła, że to poufna informacja – napisał Łubinec na Facebooku. – Zakładam więc, że było ich dziesięć razy mniej niż jeńców rosyjskich, których mogli odwiedzić na terenie Ukrainy – dodał.

Przedstawiciele Czerwonego Krzyża mieli powiedzieć, że nie byli w stanie zrealizować swoich zadań, ponieważ „Rosja nie przestrzega praw i zwyczajów wojny”. Nie odpowiedzieli również na pytanie o to, jak ukraińscy jeńcy korzystają z prawa do korespondencji z rodzinami.

– Największym problemem jest niezdolność Czerwonego Krzyża do wykonywania mandatu – napisał rzecznik, dodając, że nie sposób dostrzec, by organizacja mogła pochwalić się rezultatami swoich działań w odniesieniu do jeńców wojennych i ukraińskich zakładników cywilnych w Rosji.

Zapewnił, że mimo to strona ukraińska będzie nadal spotykać się z przedstawicielami organizacji. – W końcu zadaniem Czerwonego Krzyża jest pomoc rannym, chorym i jeńcom wojennym podczas konfliktów zbrojnych – przypomniał Łubinec.

21:36 Rosjanie zaczęli kamuflować wielkość swoich najcenniejszych okrętów na Morzu Czarnym

Siły rosyjskie zaczęły przemalowywać swoje najcenniejsze okręty na Morzu Czarnym w sposób kamuflujący ich wielkość, by ochronić je przed ukraińskimi atakami – poinformował w czwartek amerykański portal morski Naval News.

Jedna z dwóch rosyjskich fregat rakietowych projektu 11356M, Admirał Essen, została pomalowała ciemnym kolorem na dziobie i rufie, przez co wydaje się z powietrza krótsza. Jak twierdzi portal, „ma to zmylić ukraińskich operatorów dronów”, choć nie wiadomo, czy ten zamysł się sprawdzi.

Naval News pisze, że taki kamuflaż nie był stosowany od wielu lat, ale docenią go historycy, gdyż podczas II wojny światowej w podobny sposób przemalowano niemiecki pancernik Bismarck, któremu na ciemnym dziobie i rufie domalowano nawet od góry falę dziobową oraz kilwater. Miało to zmylić przeciwnika co do wielkości, a więc również rodzaju okrętu.

Fregaty projektu 11356M odgrywają istotną rolę w rosyjskich atakach na Ukrainę, gdyż mogą przenosić rakiety manewrujące Kalibr, odpowiadające amerykańskim Tomahawkom, zdolne do uderzania głęboko na terytorium Ukrainy. Są to też okręty o największych możliwościach we Flocie Czarnomorskiej i od czasu zatopienia krążownika Moskwa pełnią rolę jej okrętów flagowych.

– Jedno jest pewne, mimo braku strat marynarka rosyjska nadal bardzo poważnie traktuje zagrożenie ze strony ukraińskich dronów morskich – pisze portal.

20:48 Wojsko ukraińskie: trwa nasz atak na południu

Siły ukraińskie skutecznie powstrzymują atak wojsk rosyjskich na wschodzie kraju, zaś na południu idą naprzód – poinformowali w czwartek wiceminister obrony Ukrainy Hanna Malar i dowódca operacyjno-strategicznego zgrupowania wojsk Tauryda generał Ołeksandr Tarnawski.

Ukraińskie siły obrony powstrzymują na wschodzie rosyjski atak na kierunkach łymańskim, bachmuckim, awdijiwskim i marijińskim, przy czym „wróg nie przesunął się ani o metr” – oznajmiła Malar. Według niej wojska ukraińskie prowadziły również w tym regionie działania ofensywne, częściowo uwieńczone powodzeniem, np. na kierunku Biłohoriwka-Dibrowa umocniły się na zajętych pozycjach.

Na południu kraju natomiast trwają ataki sił ukraińskich, które „stopniowo posuwają się do przodu”. W tej części kraju siły ukraińskie atakują na kierunkach melitopolskim i berdiańskim, wypierając przeciwnika i wyrównując linię frontu.

– Nasi żołnierze nadal posuwają się naprzód i odnoszą sukcesy na niektórych kierunkach – oznajmił generał Tarnawski. Według niego wróg stracił w ciągu ostatniej doby w sumie ponad trzy kompanie zabitych i rannych. Siły ukraińskie zniszczyły też 21 sztuk rosyjskiego sprzętu wojskowego i dwa magazyny broni.

19:45 Ukraińska deputowana: Rada Europy wzywa do poparcia członkostwa Ukrainy w NATO

Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy wezwało w czwartek państwa członkowskie RE, które należą do NATO, by poparły akcesję Ukrainy do Sojuszu Północnoatlantyckiego – poinformowała członkini ukraińskiej delegacji w Zgromadzeniu Jewhenija Krawczuk na Facebooku.

Krawczuk przekazała, że apel ten znalazł się w rezolucji ZPRE o politycznych następstwach agresji Rosji przeciwko Ukrainie.

W dokumencie zapewniono, że Zgromadzenie będzie kontynuować wysiłki zmierzające do powołania specjalnego trybunału ds. agresji Rosji oraz do wzmocnienia presji sankcyjnej i międzynarodowej izolacji państwa-agresora. Jak zaznaczono, międzynarodowa odpowiedzialność powinna przy tym rozciągać się również na wszystkie prywatne firmy wojskowe i sojuszników Rosji, którzy dopuszczają się zbrodni na terytorium Ukrainy, w tym na najemniczą Grupę Wagnera.

Wezwano też do stworzenia publicznej listy firm i osób fizycznych, które działają w interesach Rosji i mają związek z obchodzeniem sankcji nałożonych na Rosję.

Poparto też „formułę pokoju prezydenta Wołodymyra Zełenskiego”, potępiono wysadzenie zapory na Dnieprze w Nowej Kachowce i opowiedziano się za stworzeniem spisu strat spowodowanych przez rosyjską agresję.

Rezolucja stwierdza ponadto, że rosyjskie kierownictwo nierozważnie grozi wojną nuklearną i wykorzystuje okupację Zaporoskiej Elektrowni Atomowej w celu szantażu.

18:35 Raport ONZ: Rosjanie zabili na Ukrainie 136 dzieci w 2022 roku

Sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres oskarżył Rosję o zabicie 136 dzieci na Ukrainie w 2022 roku i oświadczył, że rosyjskie siły zbrojne zostały wpisane na „światową listę hańby” – wynika z rocznego raportu ONZ, który ma być opublikowany w przyszłym tygodniu.

– Jestem szczególnie wstrząśnięty dużą liczbą ataków na szkoły, szpitale i personel ochrony oraz dużą liczbą zgonów i okaleczeń dzieci, przypisywanych siłom rosyjskim i powiązanym z nimi grupom zbrojnym – podkreślił Guterres w raporcie, którego fragmenty opublikowała agencja Reutera.

W raporcie stwierdzono, że rosyjskie siły zbrojne i powiązane z nimi grupy zabiły w 2022 roku na Ukrainie 136 dzieci, okaleczyły 518 dzieci i przeprowadziły 480 ataków na szkoły i szpitale. Użyły również 91 dzieci jako żywe tarcze.

– Jestem zbulwersowany dużą liczbą poważnych nadużyć popełnionych wobec dzieci na Ukrainie po inwazji Federacji Rosyjskiej – oświadczył Guterres.

Raport podaje także, iż ukraińskie wojska ponoszą odpowiedzialność za śmierć 80 dzieci i okaleczenie 175; przeprowadziły także 212 ataków na szkoły i szpitale. Siły zbrojne Ukrainy nie zostały jednak wpisane na „listę hańby”, a Guterres wystosował jedynie ostrzeżenie „z powodu liczby zabitych i okaleczonych dzieci oraz ataków na szkoły i szpitale”.

– Zwrócę na tę sytuację szczególną uwagę w następnym raporcie – zaznaczył sekretarz generalny ONZ.

18:20 Radio Swoboda: armia rosyjska zaczęła wykorzystywać nowe lotnisko do ataków na Ukrainę

Armia rosyjska zaczęła wykorzystywać do ataków rakietowych na Ukrainę nowe lotnisko, leżące w pobliżu Mozdoku w Osetii Północnej na Kaukazie – poinformował w czwartek ukraiński projekt Schemy Radia Swoboda.

Portal pisze, że chociaż 28 kwietnia na lotnisku pod Mozdokiem nie było żadnego lotnictwa dalekiego zasięgu, to w środę znajdowało się na nim już siedem samolotów Tu-22M3. Na zdjęciu Planet Labs opublikowanym przez Schemy widać też samoloty transportowe, które mogą dostarczać rakiety.

Według Sił Powietrznych Ukrainy z lotniska pod Mozdokiem wystartowały w nocy ze środy na czwartek samoloty Tu-22M3, które wystrzeliły w kierunku obwodu dniepropietrowskiego rakiety manewrujące Ch-22, uszkadzając kilka budynków, gazociąg, wodociąg oraz linie energetyczne.

Ekspert wojskowy Mychajło Żyronow powiedział portalowi, że może to świadczyć o zmianie taktyki rosyjskiej armii.

– Lotnisko Mozdok było wykorzystywane jeszcze w czasach Związku Radzieckiego, ale od 1991 roku Rosja go nie używała w celach wojskowych, jeśli nie liczyć przerzucania swoich sił do Syrii. Ale teraz najprawdopodobniej będzie wykorzystywane w celu zwalczania ukraińskiej obrony przeciwlotniczej – oznajmił Żyronow.

Jak zaznaczył, siły rosyjskie dość intensywnie atakowały ukraińską obronę przeciwlotniczą od strony Riazania i Morza Kaspijskiego, ale „lotnisko Mozdok umożliwia atakowanie z akwenu Morza Czarnego. W dodatku zmniejszenie ilości paliwa niezbędnego do lotu bojowego pozwoli podczepić do samolotu jeszcze jedną rakietę. Dzięki temu skuteczność ataków rakietowych może kilkakrotnie wzrosnąć”.

16:59 Rzeczniczka armii o moście czonharskim: nie niszczymy infrastruktury, niszczymy plany wroga

Armia ukraińska nie niszczy infrastruktury, a niszczy plany wroga – powiedziała w czwartek rzeczniczka sił ukraińskich na południu kraju Natalia Humeniuk, komentując ostrzał mostu w miejscowości Czonhar, łączącego obwód chersoński z okupowanym Krymem.

– Nie niszczymy infrastruktury, niszczymy plany wroga – oświadczyła rzeczniczka, cytowana przez portal RBK Ukraina. Wskazała, że rosyjska „logistyka będzie teraz osłabiona, a możliwości jej rekompensowania będą zminimalizowane”.

Zdaniem Humeniuk powinno to wpłynąć nie tylko na morale wojsk rosyjskich, ale i na ich „sytuację fizyczną i materialną”.

Most drogowy w okolicach miejscowości Czonhar łączy okupowane tereny obwodu chersońskiego z anektowanym Krymem. Nie jest jedynym połączeniem między tymi terytoriami – w samym Czonharze jest jeszcze most kolejowy; istnieje też trasa prowadząca przez przesmyk perekopski.

Niemniej, jak zauważają media ukraińskie, przez Czonhar prowadzi najkrótsza trasa z Krymu do okupowanego Melitopola i w kierunku frontu na południu kraju, gdzie armia ukraińska stara się prowadzić kontrofensywę. Rosyjska redakcja BBC podkreśla, że w warunkach aktywizacji działań bojowych, wymagających zwiększenia dostaw broni i amunicji, wszelkie zakłócenia w logistyce mogą skutkować poważnymi problemami.

Ukraiński portal Militarny ocenił w czwartek, że wstrzymanie ruchu przez most czonharski sprawi, iż rosyjskie ciężarówki jadące z Krymu do Melitopola będą musiały nadłożyć około 100 km, co zajmie przynajmniej kilka godzin. BBC szacuje, że przejazd z miasta Dżankoj na Krymie do Melitopola teraz wydłuża się o 150 km.

Ponadto transportowanie amunicji koleją nie zawsze jest korzystne, bo może wymagać jej późniejszego przeładowania na ciężarówki. Natomiast korytarz lądowy od strony Taganrogu w Rosji ku okupowanym terenom ukraińskiego obwodu chersońskiego może się okazać niewystarczający do zaopatrywania 150-tysięcznej armii rosyjskiej na południu Ukrainy – konkluduje BBC.

Rosjanie dokonali nielegalnej aneksji Krymu w 2014 roku, a obecnie używają go jako zaplecza w inwazji na Ukrainę. Na Krymie znajdują się rosyjskie fortyfikacje, bazy wojskowe, trasy logistyczne. Graniczący z półwyspem obwód chersoński na południu Ukrainy armia rosyjska zajęła na początku pełnoskalowej inwazji w 2022 roku. W listopadzie tego roku w ramach kontrofensywy prawobrzeżna część regionu wraz ze stolicą, Chersoniem, została wyzwolona przez siły ukraińskie.

16:53 Obrońcy praw człowieka: ukraińscy żołnierze są przetrzymywani w 42 miejscach w Rosji

Ukraińscy żołnierze są przetrzymywani w co najmniej 42 miejscach, więzieniach lub koloniach karnych, w Rosji – poinformowała w czwartek koordynatorka Medialnej Inicjatywy na rzecz Praw Człowieka (MIPC) Tetiana Katryczenko na konferencji prasowej.

– Federacja Rosyjska wykorzystuje obecnie miejsca zatrzymania w Moskwie czy Rostowie nad Donem, ale do tego dochodzi wiele innych miejsc, gdzie są przetrzymywani obywatele Ukrainy, zarówno cywile, jak i żołnierze – powiedziała Katryczenko.

Dodała, że w Rosji przetrzymywanych jest bardzo wielu obywateli Ukrainy – są to tysiące osób.

MIPC od 24 lutego ubiegłego roku do 15 czerwca bieżącego roku przeprowadziło rozmowy z ponad 50 żołnierzami zwolnionymi podczas wymian jeńców z rosyjskiej niewoli.

Uzyskane informacje mówią o fizycznych i psychicznych torturach, złym i niewystarczającym wyżywieniu oraz praktycznie braku opieki medycznej. Zdecydowana większość zapytanych zwolnionych żołnierzy poinformowała, że po zatrzymaniu byli bici i przesłuchiwani z użyciem przemocy fizycznej. Po kilku dniach rozwożono ich do miejsc stałego zatrzymania, przy czym cele często były przepełnione i pozbawione światła dziennego.

Niektórzy zwolnieni żołnierze mówili, że byli świadkami śmierci ukraińskich żołnierzy lub słyszeli o takich przypadkach.

MIPC podkreśla też, że przetrzymywani żołnierze ukraińscy są często przenoszeni w Rosji z miejsca na miejsce, by utrudnić ich znalezienie. Nie są informowani nawet, w jakim obwodzie się znajdują.

15:21 Doradca prezydenta: Rosjanie znów instalują miny w Zaporoskiej Elektrowni Atomowej

Na terenie okupowanej przez Rosjan Zaporoskiej Elektrowni Atomowej instalowane są kolejne miny – powiedział w czwartek Mychajło Podolak, doradca prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego. Ostrzegł przed planami „dużego aktu terroru” rozpatrywanymi przez Rosję.

– Rosja nie jest w stanie w średnioterminowej perspektywie utrzymać Enerhodaru (miasta, gdzie znajduje się siłownia -PAP) i dlatego rozpatruje duży akt terroru w Zaporoskiej Elektrowni Atomowej – napisał Podolak na Twitterze. Oświadczył, że „trwa dalsze zaminowywanie” elektrowni, „łącznie z akwenami chłodzącymi”.

Celem tych planów Rosjan miałoby być – według Podolaka – zatrzymanie kontrofensywy ukraińskiej i stworzenie na następne lata „bezludnej sanitarnej szarej strefy (…) jako części terytorialnego status quo”. Doradca prezydenta dodał, że w ramach tej samej strategii Rosja próbuje atakować pociskami Kindżał zaporę w Krzywym Rogu. Zaapelował o reakcję świata na działania Rosji.

Ukraińska telewizja Kanał 24. podała w czwartek, że Rosjanie użyli w ostrzale dokonanym w nocy pocisków Kindżał, atakując prawdopodobnie tamę karaczuniwską w pobliżu Krzywego Rogu. Tama tworzy sztuczny zalew na rzece Ingulec, będący głównym źródłem wody dla Krzywego Rogu.

Prezydent Zełenski powołując się na dane wywiadu ukraińskiego, ostrzegł w czwartek, że Rosja rozpatruje „scenariusz aktu terrorystycznego z emisją promieniowania” w Zaporoskiej Elektrowni Atomowej. Kijów przekazał partnerom dane na ten temat – dodał przywódca Ukrainy.

Położona na południu Ukrainy nieczynna obecnie Zaporoska Elektrownia Atomowa jest największą taką siłownią w Europie. Od 4 marca 2022 r. okupują ją oddziały rosyjskie. W ostatnich miesiącach wojska najeźdźcy wielokrotnie ostrzeliwały teren elektrowni, stwarzając w ten sposób – w ocenie władz w Kijowie – zagrożenie radiacyjne o trudnych do przewidzenia konsekwencjach.

14:14 Wywiad o uszkodzeniu mostu czonharskiego: „ciąg dalszy nastąpi”

Rzecznik ukraińskiego wywiadu wojskowego Andrij Jusow komentując w czwartek ostrzał mostu w miejscowości Czonhar, łączącego obwód chersoński z okupowanym Krymem, oświadczył, że „ciąg dalszy nastąpi”. Wspomniał także o „planowej pracy” sił bezpieczeństwa i „ruchu oporu”.

– Trwa praca i będzie ona kontynuowana – planowa praca sił bezpieczeństwa, sił obrony, ruchu oporu i miejscowej ludności, która czeka na powrót legalnych władz ukraińskich na tych obszarach – powiedział Jusow, cytowany przez ukraińską stację telewizyjną Kanał 24. Dodał następnie: „mogę skomentować tylko tak, że ciąg dalszy nastąpi”.

Most w okolicach Czonharu jest najkrótszą trasą prowadzącą z Krymu do okupowanego Melitopola i w kierunku frontu na południu kraju, gdzie armia ukraińska stara się prowadzić kontrofensywę. Ukraiński portal Militarny wskazuje, że wstrzymanie ruchu przez ten most sprawi, iż rosyjskie ciężarówki jadące z Krymu do Melitopola będą musiały nadłożyć około 100 km, co zajmie przynajmniej kilka godzin.

O uszkodzeniu mostu poinformowała agencja Reutera, cytując rosyjskie władze okupacyjne, które podały, że ruch samochodowy przekierowano na „trasy alternatywne”. Jak informuje portal Militarny, uderzenie przebiło przeprawę na wskroś, wybijając otwory wielkości około 2 metrów.

Przedstawiciele Ukrainy poinformowali w czwartek o serii wybuchów na południu kraju. W okupowanym Melitopolu doszło do ośmiu eksplozji, m.in. w rejonie koncentracji rosyjskiego sprzętu wojskowego – poinformował mer Iwan Fedorow, lojalny wobec władz w Kijowie.

Ukraiński urzędnik Denys Czystikow powiedział w radiu NV, że w mieście Dżankoj na Krymie mieszkańcy informują o licznych eksplozjach, ale „administracja okupacyjna to przemilcza”.

Most w rejonie Czonharu przebiega nad cieśniną o tej samej nazwie i łączy okupowany Krym z południowym wybrzeżem obwodu chersońskiego.

Rosjanie dokonali nielegalnej aneksji Krymu w 2014 r., a obecnie używają go jako zaplecza w inwazji na Ukrainę. Na Krymie znajdują się rosyjskie fortyfikacje, bazy wojskowe, trasy logistyczne. Graniczący z półwyspem obwód chersoński na południu Ukrainy armia rosyjska zajęła na początku pełnoskalowej inwazji w 2022 r. W listopadzie tego roku w ramach kontrofensywy prawobrzeżna część regionu wraz ze stolicą, Chersoniem, została wyzwolona przez siły ukraińskie.

11:21 Prezydent Zełenski: Rosjanie rozpatrują plan aktu terroru w Zaporoskiej Elektrowni Atomowej

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski ostrzegł w czwartek, że Rosja rozpatruje scenariusz „aktu terroru z emisją promieniowania” w okupowanej Zaporoskiej Elektrowni Atomowej. Są to dane wywiadu ukraińskiego. Kijów przekazał je krajom partnerskim – dodał Zełenski.

„Wywiad uzyskał informacje, iż Rosja rozpatruje scenariusz aktu terrorystycznego na Zaporoskiej Elektrowni Atomowej – aktu terrorystycznego z emisją promieniowania. Przygotowali do tego wszystko” – napisał Zełenski na serwisie Telegram.

„Przekazujemy wszystkie posiadane informacje naszym partnerom – każdemu na świecie. Europa, Ameryka, Chiny, Brazylia, Indie, świat arabski, Afryka – wszystkie kraje, absolutnie wszystkie powinny o tym wiedzieć” – oświadczył. Zełenski Dodał następnie: „świat został uprzedzony, a więc może i powinien działać”.

Położona na południu Ukrainy nieczynna obecnie siłownia jest największą elektrownią atomową w Europie, od 4 marca 2022 r. okupują ją oddziały rosyjskie.

W ostatnich miesiącach wojska najeźdźcy wielokrotnie ostrzeliwały teren elektrowni, stwarzając w ten sposób – w ocenie władz w Kijowie – zagrożenie radiacyjne o trudnych do przewidzenia konsekwencjach.

10:51 Amia przesuwa się naprzód w kierunku Łymanu, odnosi „częściowe sukcesy”

Rzecznik ukraińskiego Sztabu Generalnego Andrij Kowalow poinformował w czwartek, że na kierunku Łymanu w Donbasie oddziały ukraińskie nadal prowadzą działania ofensywne i odniosły „częściowy sukces” w rejonie Biłohoriwki i Dibrowy.

W ciągu minionej doby „na kierunku Łymanu siły obrony prowadziły działania ofensywne w kierunku miejscowości Biłohoriwka i Dibrowa. Odniosły częściowy sukces i umacniają się na osiągniętych rubieżach” – powiedział rzecznik, cytowany przez portal Suspilne. Bołohoriwka i Dibrowa to miejscowości leżące na wschód od Łymanu, na terenie sąsiedniego obwodu ługańskiego.

Rzecznik sztabu powiedział, że „szczególnie ciężkie walki” trwają w rejonie na południowy zachód od Dibrowy, koło rezerwatu Serebriańskiego. Jest to pogranicze obwodów donieckiego i ługańskiego.

Oddziały ukraińskie – według sztabu generalnego – powstrzymują ofensywę rosyjską w obwodzie donieckim, na kierunkach: Łymanu, Bachmutu, Awdijiwki i Marjinki.

10:20 ISW: wolniejsza od oczekiwanej kontrofensywa nie jest miarą szerszego ukraińskiego potencjału

Wolniejsze od oczekiwanego tempo ukraińskich operacji kontrofensywnych nie jest wskaźnikiem ogólnego potencjału, a armia prawdopodobnie przygotowuje się do przyszłego głównego uderzenia pomimo początkowych niepowodzeń – ocenia w najnowszym raporcie Instytut Badań nad Wojną.

– Władze ukraińskie od dawna sygnalizowały, że kontrofensywa będzie serią stopniowych i następujących po sobie działań; ponadto niedawno oświadczyły, że obecne działania nie stanowią głównego kierunku planowania kontrofensywy – pisze ISW w najnowszym raporcie.

Wiceminister obrony Hanna Malar mówiła w środę, że nie należy oceniać postępów działań zbrojnych „wyłącznie na podstawie kilometrów czy liczby wyzwolonych miejscowości”. Wołodymyr Zełenski zaznaczył, że wojna to nie „produkcja hollywoodzka”, która przyniesie natychmiastowe efekty.

– To, że obecne operacje ukraińskie mogą mieć inne cele niż czysto terytorialne to ważna uwaga. Siły ukraińskie mogą prowadzić kilka działań ofensywnych na przestrzeni teatru działań w celu osłabienia rosyjskich sił i przygotowania warunków do przyszłego głównego uderzenia” – ocenia ISW.

Ośrodek zaznacza przy tym, że straty są nieuniknione po obu stronach, jednak „ostrożne planowanie operacyjne po stronie ukraińskiej ma na celu zrównoważenie tej rzeczywistości” przy uwzględnieniu, że degradacja potencjału rosyjskich sił jest ważnym celem.

– Szerszym celem ukraińskich ataków wzdłuż całej linii frontu może być stopniowe osłabianie, wyczerpywanie i rozciąganie rosyjskich zdolności w ramach przygotowania do dodatkowych uderzeń ofensywnych” – pisze ISW, zaznaczając, że ukraińskie postępy nie powinny być oceniane na podstawie dziennych zmian kontroli terenu.

Wołodymyr Zełenski, pisze ISW, przyznał, że postępy ukraińskiej kontrofensywy są „wolniejsze niż by się chciało” i że będą one wymagać czasu. Jedną z przyczyn jest to, że wojska rosyjskie zaminowały 200 tys. km2 terenów frontowych. ISW wskazuje, że Rosjanie zbudowali wielowarstwowe linie umocnień na okupowanych terenach na południu. Jest mało prawdopodobne, by obecne działania sił ukraińskich szybko te linie przerwały. Chodzi raczej o szerszy cel wyczerpania sił i rezerw rosyjskich.

09:48 Dwie osoby zabite i pięć rannych w wybuchu w bloku mieszkalnym w Kijowie

Dwie osoby zginęły, a pięć zostało rannych w wyniku wybuchu, do którego doszło w nocy ze środę na czwartek w 15-piętrowym bloku mieszkalnym w stolicy Ukrainy Kijowie; uratowano 18 osób – poinformowała na Telegramie ukraińska Państwowa Służba ds. Sytuacji Nadzwyczajnych (DSNS).

Całkowicie zniszczone zostały cztery lokale, a w sześciu kolejnych odnotowano różnego rodzaju uszkodzenia. Na miejscu zdarzenia wciąż trwa akcja poszukiwawczo-ratunkowa, w tym ewakuacja mieszkańców. Przyczyna eksplozji nie została jeszcze ustalona – czytamy w komunikatach DSNS i mera Kijowa Witalija Kliczki, opublikowanych na Telegramie.

Według wstępnych ustaleń do wybuchu doszło w wyniku ulotnienia się gazu. Liczba ofiar może wzrosnąć, ponieważ nie jest wykluczone, że pod gruzami w zniszczonej części budynku nadal znajdują się ludzie – poinformowała prokuratura miasta Kijowa

09:24 Brytyjski resort obrony: Rosja próbuje odwrócić narrację w sprawie uprowadzania dzieci

Rosja, tworząc komisję ds. zbadania rzekomych przestępstw władz ukraińskich wobec nieletnich w Donbasie, próbuje odwrócić narrację w kwestii masowego uprowadzania przez nią dzieci z okupowanej części Ukrainy – przekazało w czwartek brytyjskie ministerstwo obrony.

W codziennej aktualizacji wywiadowczej poinformowano, że 20 czerwca rosyjska Duma zagłosowała za utworzeniem komisji parlamentarnej w celu zbadania rzekomych przestępstw popełnionych przez ukraiński rząd wobec nieletnich w Donbasie od 2014 roku, co prawie na pewno jest reakcją na międzynarodowe potępienie deportacji dzieci z okupowanej części Ukrainy przez Rosję od czasu jej pełnej inwazji.

Jak wskazano, jest wysoce prawdopodobne, że posunięcie to jest zarówno formą „lawfare” (wykorzystania systemu prawnego w celu dyskredytacji przeciwnika – PAP), jak i stanowi element rosyjskich operacji informacyjnych, poprzez wykorzystanie prawodawstwa do zamulenia narracji wokół własnych rażących działań.

– Przekazywanie informacji na temat praw dzieci jest prawdopodobnie ważnym tematem komunikacyjnym dla Kremla, ponieważ domniemane deportacje dzieci stanowiły podstawę wydanego przez Międzynarodowy Trybunał Karny w marcu 2023 roku nakazu aresztowania prezydenta Putina – napisano.

08:11 W nocy Rosjanie zaatakowali dronami kamikadze Odessę

Armia rosyjska w nocy ze środy na czwartek zaatakowała Odessę przy pomocy irańskich dronów Shahed. Trzy z nich zostały zestrzelone, jeden trafił w magazyn – powiadomiły władze regionu.

Zestrzelenie trzech dronów potwierdziła rzeczniczka armii na południu Ukrainy Natalia Humeniuk oraz przedstawiciel władz Odessy Serhij Bratczuk.

– Jeden dron trafił w pomieszczenie magazynowe. Pożar sprawnie zlikwidowano. Ludzie nie ucierpieli – napisał Bratczuk w Telegramie w czwartek rano.

07:57 Reuters: władze okupacyjne informują o ukraińskim ostrzale mostu między Krymem i obwodem chersońskim

Armia ukraińska ostrzelała most, łączący okupowaną część obwodu chersońskiego z kontrolowanym przez Rosjan Krymem – informuje w czwartek agencja Reutera, powołując się na władze okupacyjne.

Przedstawiciel okupacyjnej administracji obwodu chersońskiego (częściowo kontrolowanego przez Rosjan) powiadomił o ataku na most w okolicach miejscowości Czonhar, łączący ten region z Krymem. Według niepotwierdzonych informacji kolaboracyjnego urzędnika w ataku mogła być zastosowana brytyjska rakieta Storm Shadow. Most miał zostać uszkodzony, a ruch samochodowy przekierowany na „trasy alternatywne”.

Media ukraińskie również przekazują te informacje, powołując się na władze okupacyjne, jednak oficjalnie strona ukraińska jej dotąd nie komentowała.

Rosjanie dokonali nielegalnej aneksji Krymu w 2014 r., a obecnie używają go jako zaplecza w inwazji na Ukrainę. Na Krymie znajdują się rosyjskie fortyfikacje, bazy wojskowe, trasy logistyczne. Graniczący z półwyspem obwód chersoński na południu Ukrainy armia rosyjska zajęła na początku pełnoskalowej inwazji w 2022 r. W listopadzie tego roku w ramach kontrofensywy prawobrzeżna część regionu wraz ze stolicą, Chersoniem została wyzwolona przez siły ukraińskie.

07:45 Sztab: kolejne ataki rakietowe przeciwko ludności cywilnej; są ofiary

Minionej nocy Rosja przeprowadziła kolejne ataki przy użyciu rakiet oraz irańskich dronów Shahed przeciwko ludności cywilnej, trwa ustalanie skutków – poinformował Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy w porannym czwartkowym komunikacie.

W ciągu ostatniej doby Rosjanie przeprowadzili 44 ataki rakietowe i 44 ataki powietrzne, w tym 6 ataków przy użyciu irańskich bezzałogowych statków powietrznych Shahed. Wszystkie Shahedy zostały zniszczone przez siły ukraińskie. Przeprowadzono również 47 ataków z wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych – podał sztab. W komunikacie dodano, że na skutek tych ataków są zabici i ranni, a szczegóły są ustalane.

Prawdopodobieństwo ataków rakietowych i powietrznych na całej Ukrainie pozostaje wysokie – przekazano w komunikacie.

Poinformowano także, że Rosjanie tradycyjnie już skupiają największe wysiłki na następujących odcinkach frontu: łymańskim, bachmuckim, awdijiwskim i marjińskim; tam trwają najcięższe walki. W ciągu minionej doby doszło tam do ponad 40 starć.

07:21 Politico: Szkolenia ukraińskich pilotów na F-16 będą się odbywać prawdopodobnie w Rumunii

Koalicja państw zachodnich bierze pod uwagę Rumunię jako potencjalną lokalizację do szkolenia ukraińskich pilotów na myśliwcach F-16; NATO zbliża się do rozpoczęcia działań mających na celu przekazanie tych samolotów siłom ukraińskim – poinformowało Politico, powołując się na anonimowe źródła w Departamencie Obrony.

Międzynarodowym działaniom szkoleniowym dla Ukrainy przewodzą Holandia i Dania. O Rumunii jako potencjalnym miejscu szkolenia ukraińskich pilotów poinformowali portal Politico dwaj pragnący zachować anonimowość zachodni urzędnicy, w tym jeden z Departamentu Obrony USA. Szkolenie mają przeprowadzić specjaliści z Lockheed Martin, koncernu, który produkuje myśliwce F-16. Dyrektor operacyjny przedsiębiorstwa, Frank A. St. John potwierdził gotowość do przeprowadzenia takich szkoleń, warunkiem jest jednak to, by kraje NATO zgodziły się przekazać myśliwce Ukraińcom.

Żaden z europejskich oficjeli nie potwierdza, ani nie zaprzecza, że Rumunia brana jest pod uwagę jako miejsce szkolenia. Rzecznik holenderskiego ministerstwa obrony powiedział jedynie, że sojusznicy pracują nad utworzeniem centrum szkoleniowego F-16 w Europie Wschodniej.

Jednocześnie portal mil.in.ua poinformował, że ukraińskie lotnictwo wojskowe rozpoczęło modyfikacje będących na jej wyposażeniu samolotów MiG-29. Na oficjalnej stronie Sił Powietrznych Ukrainy opublikowano zdjęcie samolotu z zamontowanym na nim węzłem uzbrojenia – elementem konstrukcji, przystosowanym do przenoszenia różnego rodzaju wyposażenia wymiennego.

– Fakt, iż Siły Zbrojne Ukrainy zdecydowały się opublikować to zdjęcie wskazuje, że chętnie zademonstrują nowe możliwości samolotu – skomentowali analitycy amerykańskiego portalu The Drive zajmującego się technologiami oraz wojskowością.

PAP/ua/raf/am

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj