Trwa 658. dzień pełnoskalowej wojny rozpoczętej przez Rosjan 24 lutego 2022 roku atakiem na wolne państwo Ukrainy. Serię głośnych eksplozji słychać było w środę nad ranem w centrum stolicy Ukrainy, Kijowa. Alarm i apele o ukrycie się w schronach ogłoszono dopiero po wybuchach. Według wspólnot internetowych, które monitorują rosyjskie ataki, w stronę miasta leciały trudne do wykrycia rakiety balistyczne.
18:10 Odbudowa Ukrainy i wsparcie dla tego kraju w wojnie z Rosją tematami konferencji w Sinai
Konferencja poświęcona odbudowie Ukrainy i roli jaką w tym procesie może odgrywać Rumunia odbywa się w środę i czwartek w rumuńskim miasteczku Sinaia. Bukareszt chce wspierać Kijów wielowymiarowo, w tym przez inwestycje w rozbudowę szlaków transportowych i hubów logistycznych na swoim terytorium – mówił premier Marcel Ciolacu w nagraniu wideo, pokazanym uczestnikom konferencji.
– Rumunia działa i będzie promotorem wspólnych działań wspólnoty euroatlantyckiej na rzecz oporu Ukrainy i odbudowy tego kraju (…) Wierzymy w zwycięstwo Ukrainy, mając świadomość, że potrzebna jest większa pomoc i wysiłek ze strony partnerów międzynarodowych – oświadczył rumuński premier, podkreślając, że jego kraj chciałby w tym procesie odgrywać „rolę strategiczną”.
Szef rządu przypomniał, że na trasy biegnące przez Rumunię przekierowano dużą część ukraińskiego eksportu. – Zaplanowaliśmy ważne inwestycje zwiększające możliwości transportowe Rumunii, tak aby Ukraina korzystała z najlepszych połączeń z rynkiem europejskim i międzynarodowym. Szlaki te wykorzystywane są zarówno do eksportu zbóż, jak i do przekazywania pomocy Ukrainie – podkreślił Ciolacu.
Rumunia zamierza w dalszym ciągu rozbudowywać infrastrukturę morską, rzeczną i kolejową, by zwiększyć ilość przewożonych towarów. W projektach korzysta ze środków rządowych i unijnych.
– To, co zbudujemy od dziś w zakresie infrastruktury lądowej, kolejowej, morskiej, ale także energetycznej, będzie miało ogromny wpływ po zakończeniu konfliktu, kiedy możliwa będzie odbudowa i będziemy posuwać się w kierunku integracji euroatlantyckiej z Ukrainą. (…) Rumunia jest gotowa stworzyć centrum logistyczne niezbędne dla Ukrainy. Mamy otwarte drzwi dla wszystkich partnerów międzynarodowych, którzy chcą przyjechać i inwestować na rzecz przyszłości Ukrainy – powiedział Ciolacu, cytowany przez agencję Agerpres.
Również premier Ukrainy Denys Szmyhal w przesłaniu wideo podkreślał, że współpraca logistyczna jest „szczególnie ważna”. – Obecnie 70 proc. naszego zboża jest eksportowane przez terytorium Rumunii – zaznaczył Szmyhal, dziękując stronie rumuńskiej.
Ukraiński premier podkreślił, że Rosjanie dokonują na Ukrainie ogromnych zniszczeń.
– Zniszczono lub uszkodzono ponad 257 tys. obiektów – szkół, szpitali, budynków mieszkalnych. 30 proc. terytorium jest zaminowane. Celowymi atakami zniszczone zostało 50 proc. sieci elektrycznych. Rosja dopuściła się bezprecedensowych aktów ekobójstwa, jak wysadzenie zapory na Dnieprze – mówił Szmyhal.
Premier Ukrainy zaprosił sąsiadów do inwestycji w sektorach energetyki, kompleksu zbrojeniowego, rolnictwa, surowców naturalnych, budowy infrastruktury i maszyn, technologii cyfrowych.
W konferencji „Odbudowa Ukrainy i strategiczna rola Rumunii”, zorganizowanej przez New Strategy Center pod patronatem rumuńskiego rządu, uczestniczą przedstawiciele Ukrainy, Rumunii, Mołdawii, krajów UE i NATO, a także eksperci, dyplomaci, przedstawiciele biznesu.
17:05 Do końca roku UE przekaże Ukrainie 500 tys. sztuk amunicji artyleryjskiej
Do końca roku UE przekaże Ukrainie 500 tys. sztuk amunicji artyleryjskiej – napisała w środę agencja Interfax-Ukraina, powołując się na wysokiej rangi urzędnika unijnego. Drugą połowę z obiecanego miliona pocisków Kijów ma otrzymać w 2024 r.
– Myślę, że do końca tego roku planujemy dostarczyć 500 tys. z miliona. Według mnie w przyszłym roku osiągniemy milion. Ale zgadza się, trochę mamy opóźnienie – powiedział urzędnik, którego tożsamości nie ujawniono.
Rozmówca przyznał, że dostawa obiecanego miliona sztuk amunicji nastąpi z „niewielkim opóźnieniem”. Zaznaczył, że UE również współpracuje z innymi partnerami „nad otrzymaniem niektórych pocisków z innych krajów, które je posiadają”. Dodał, że o tym „nie zawsze wie opinia publiczna”.
W marcu Unia Europejska zobowiązała się dostarczyć Ukrainie w ciągu 12 miesięcy milion pocisków artyleryjskich. Według stanu z listopada na Ukrainę trafiło około 300 tys. z nich.
W listopadzie w Brukseli podczas posiedzenia ministrów obrony państw UE niemiecki minister Boris Pistorius oświadczył, że plan Unii Europejskiej zakładający dostarczenie miliona pocisków artyleryjskich do wiosny 2024 r. nie powiedzie się przez niewystarczające moce produkcyjne.
Później prezydent Łotwy Edgars Rinkeviczs powiedział, że jeśli Unia Europejska nie może zrealizować uzgodnionego harmonogramu dostarczenia amunicji Ukrainie, to powinna szukać jej gdzie indziej.
16:01 Były szef wywiadu: rosyjskie wojska zmieniły taktykę ostrzałów Kijowa
Sposób przeprowadzenia przez wojska rosyjskie ostatniego ataku na Kijów, dokonanego w nocy z wtorku na środę, dowodzi, że wróg zmienił taktykę; Rosjanie uznali, że pociski manewrujące starego typu nie są skuteczne, dlatego zaczęli wykorzystywać na większą skalę rakiety balistyczne Iskander – uważa generał Mykoła Małomuż, były szef Służby Wywiadu Zagranicznego Ukrainy.
Przeciwnik zrozumiał, że stare pociski w rodzaju Ch-101 czy Ch-555 nie odznaczają się dużą efektywnością i są łatwo neutralizowane przez nasze siły obrony przeciwrakietowej. W przypadku takich rakiet wykrywaliśmy fakt ich wystrzelenia zazwyczaj już po 25-30 minutach, a potem mogliśmy łatwo obliczyć tor lotu pocisku i następnie go zniszczyć. W związku z tym Rosjanie postawili na większą skuteczność i wywołanie efektu zaskoczenia – argumentował wojskowy, cytowany przez agencję UNIAN.
Siły rosyjskie zaczęły częściej wykorzystywać naziemne stanowiska rakietowe i bombowce strategiczne, trudniejsze do wykrycia przez ukraińskie systemy. Ponadto, w odróżnieniu od pocisków manewrujących starego typu, rakiety balistyczne lecą w kierunku celu zaledwie przez 10-12 minut – zauważył Małomuż.
Podczas nocnego ataku na Kijów Rosja zastosowała pociski balistyczne krótkiego zasięgu Iskander, a także wyrzutnie rakietowe S-400 – powiadomił sztab generalny ukraińskiej armii.
Siły obrony powietrznej zniszczyły 10 pocisków, jednak odłamki spowodowały uszkodzenia. Ranne są co najmniej 53 osoby – wynika z informacji kijowskich władz.
15:32 Ukraiński żołnierz skazany na 18 lat pozbawienia wolności
Sąd wojskowy w Rostowie nad Donem, na południowym zachodzie Rosji, skazał w środę ukraińskiego żołnierza Antona Bajdrakowa na karę 18 lat pozbawienia wolności; Ukrainiec spędzi trzy lata w więzieniu i 15 lat w kolonii karnej o zaostrzonym rygorze – poinformowała rosyjska redakcja BBC.
Bajdrakow usłyszał szereg zarzutów o propagandowym charakterze, takich jak udział w „przejęciu władzy w wyniku przemocy” czy uczestnictwo w szkoleniach, przygotowujących do działań o charakterze terrorystycznym. Żołnierza oskarżono też o brutalne traktowanie ludności cywilnej, w tym zabójstwo mieszkanki Mariupola, miasta opanowanego przez rosyjskie wojska w maju 2022 roku.
Od lutego ubiegłego roku, czyli początku inwazji Kremla na Ukrainę, sądy w Rosji, a także na okupowanych terenach w tzw. Donieckiej i Ługańskiej Republice Ludowej przeprowadzają pokazowe procesy ukraińskich wojskowych i wymierzają im drakońskie wyroki.
Przykładowo, w kwietniu br. żołnierz Andrij Petrenko został skazany na 22 lata łagru, a w maju wojskowy z pułku Azow Ołeksij Kyrkałow usłyszał wyrok dożywotniego pozbawienia wolności. We wrześniu trzech żołnierzy Azowa skazano na kary od 24 do 29 lat więzienia.
11:21 Szefowa KE von der Leyen: porażka Putina nie przełoży się automatycznie na zwycięstwo Ukrainy
– Zbliża się kolejna zima w walce o Ukrainę. Naszym obowiązkiem jest jasne spojrzenie na to, co osiągnęliśmy do tej pory i co nas czeka. Kiedy Rosja zaatakowała Ukrainę, wielu obawiało się, że Kijów upadnie w ciągu kilku dni. Tak się jednak nie stało. Zamiast tego Ukraina wyparła Rosję z połowy terytoriów, które ta wcześniej zajęła. Na morzu Ukraina odepchnęła rosyjską flotę i ponownie otworzyła korytarz morski dostarczający zboże na cały świat. W powietrzu Ukraina stała się niezwykle skuteczna w zestrzeliwaniu rosyjskich rakiet i dronów. A na lądzie Ukraina zadaje Rosji ogromne straty. Dziesiątki tysięcy młodych rosyjskich żołnierzy ginie lub zostaje rannych każdego tygodnia. A z dala od pola bitwy, Finlandia stała się członkiem NATO. Wkrótce stanie się nim Szwecja. Ukraina jest na drodze do członkostwa w UE – mówiła von der Leyen podczas debaty poświęconej szczytowi UE, który rozpocznie się w czwartek.
– Kreml pozbawił się zachodnich gospodarek i systemów innowacji i uzależnił się od Chin. Putin nie tylko nie osiąga swoich strategicznych celów, ale także nakłada dramatyczne koszty na swój własny kraj. Ale porażka Putina nie przełoży się automatycznie na zwycięstwo Ukrainy. W miarę jak wojna się przeciąga, musimy udowodnić, co oznacza wspieranie Ukrainy +tak długo, jak to konieczne+. Ukraina walczy nie tylko z najeźdźcą, ale także o Europę. Dołączenie do naszej rodziny będzie ostatecznym zwycięstwem Ukrainy. I w osiągnięciu tego celu mamy do odegrania decydującą rolę – podkreśliła przewodnicząca KE.
Jak oceniła, Ukraina robi wielkie postępy w przeprowadzaniu reform, od których uzależnione jest rozpoczęcie negocjacji akcesyjnych.
– Nasz raport dotyczący rozszerzenia z zeszłego miesiąca wykazał wyraźny postęp we wszystkich zidentyfikowanych przez nas krokach. Ponad 90 proc. tych reform było wówczas ukończonych. Zidentyfikowaliśmy cztery reformy, aby w pełni ukończyć wszystkie etapy. W tym miesiącu Ukraina kontynuowała prace nad wszystkimi z nich. Rada Najwyższa właśnie zatwierdziła dwie ustawy antykorupcyjne, dotyczące pracowników Narodowego Biura Antykorupcyjnego i oświadczeń majątkowych, a także zmienioną ustawę o mniejszościach narodowych, aby uwzględnić pozostałe zalecenia Komisji Weneckiej. (…) Jeśli działania te zostaną skutecznie wdrożone, mogą one spełnić trzy z naszych czterech pozostałych zaleceń. Rząd Ukrainy zaproponował również nową ustawę o lobbingu, aby ograniczyć władzę oligarchów – wyliczała von der Leyen.
Zastrzegła, że oprócz wsparcia politycznego, Ukraina potrzebuje również stałego wsparcia finansowego.
– To również zostanie omówione na jutrzejszym posiedzeniu Rady Europejskiej. Kiedy kształtowaliśmy obecny budżet UE w 2020 r., nikt nie mógł przewidzieć totalnej wojny na europejskiej ziemi. Jej fale uderzeniowe rozprzestrzeniły się daleko poza Ukrainę. Budżet Unii musiał poradzić sobie z kryzysem energetycznym, globalnym kryzysem żywnościowym i przybyciem milionów ludzi uciekających przed rosyjskimi bombami. Wszystko to w kontekście rosnących cen i stóp procentowych – przekonywała przewodnicząca Komisji.
– Zaproponowaliśmy pakiet aktualizacji Wieloletnich Ram Finansowych w czterech dziedzinach. Po pierwsze, chcemy zagwarantować Ukrainie stabilne i znaczące finansowanie w ciągu najbliższych czterech lat. Zapewni to zaufanie inwestorów i nadzieję ukraińskim bojownikom. Musimy dać Ukrainie to, czego potrzebuje, aby być silną dzisiaj, aby jutro mogła być silniejsza przy stole i wynegocjować sprawiedliwy i trwały pokój – powiedziała.
– Po drugie, migracja. W ciągu tych czterech lat zwiększyliśmy nasze ambicje w zakresie zwalczania przemytu, zarządzania naszymi granicami zewnętrznymi i partnerstw z państwami trzecimi. Opracowaliśmy nowy pakt o migracji i azylu, a porozumienie w tej sprawie nigdy nie było tak blisko. Teraz większe ambicje muszą zostać wsparte odpowiednim finansowaniem na szczeblu europejskim – dodała von der Leyen.
Trzeci obszar, który jej zdaniem, wymaga zaktualizowania – to konkurencyjność.
– Wszystkie państwa członkowskie chcą pobudzić przyszły przemysł czystych technologii. Powinniśmy je wspierać poprzez lepsze wykorzystanie dostępnych inwestycji przy uproszczonych zasadach i szybkich procedurach. Ponieważ przyszłość tych strategicznych gałęzi przemysłu musi być tworzona w Europie. I po czwarte, potrzebujemy również pewnych dostosowań technicznych w budżecie. Budżet Unii, podobnie jak budżety krajowe, odczuwa presję inflacji i wyższych stóp procentowych. Jest to również konsekwencja wojny i pandemii, i musimy to uwzględnić – zaznaczyła szefowa KE.
W jej ocenie, widać rosnący konsensus w sprawie tych priorytetów.
– Pytanie brzmi, jak je sfinansować. Wiemy, że krajowe finanse publiczne są pod presją. Wszyscy staniemy przed trudnymi wyborami. (…) Dlatego też, bardziej niż kiedykolwiek, Unia musi być w stanie finansować swoje priorytety z własnych środków. To od dawna postulat tego Parlamentu. Apel, który w pełni popieram. Dzięki Parlamentowi w 2020 r. uzgodniliśmy plan działania, mający na celu wprowadzenie nowych dochodów do budżetu Unii. Musimy to zrealizować – podsumowała Ursula von der Leyen.
11:13 Resort obrony: Rosja zaczęła wystrzeliwać drony z nowej lokalizacji na Krymie
Rosja rozpoczęła wystrzeliwanie dronów Shahed z nowej lokalizacji na Krymie, a większa liczba miejsc ich startu ma na celu zarówno obronę przed atakami ukraińskimi, jak i utrudnianie Ukrainie bronienia się – przekazało w środę brytyjskie ministerstwo obrony.
W codziennej aktualizacji wywiadowczej poinformowano, że we wtorek Rosja wystrzeliła co najmniej 15 jednokierunkowych dronów Shahed z będącej częścią Sewastopola dzielnicy Bałakława na południu Krymu i jest to obecnie piąte potwierdzone miejsce wystrzeliwania dronów w operacjach przeciwko Ukrainie. Pozostałe to przylądek Czauda, który również znajduje się na okupowanym Krymie, oraz Jejsk, Primorsko i Kursk.
Dodano, że 5 grudnia rosyjscy urzędnicy twierdzili, że przechwycili 41 ukraińskich dronów wymierzonych w rosyjską infrastrukturę wojskową na Krymie, w tym w pobliżu przylądka Czauda, który jest używany przez Rosjan do wystrzeliwania dronów Shahed od początku września 2023 roku.
Jak oceniono, jest wysoce prawdopodobne, że Rosja rozproszy lokalizacje wystrzeliwania dronów, co ma na celu zarówno obronę przed atakami, jak i skomplikowanie ukraińskich wysiłków w zakresie obrony powietrznej. W odpowiedzi na ukraińskie ataki Rosja prawdopodobnie wykorzysta dodatkowe miejsca startu, zmuszając Ukrainę do dostosowania się do zmienionych okoliczności.
8:35 Sztab Generalny: Rosja zaatakowała Kijów rakietami Iskander i S-400
W ataku na Kijów w nocy z wtorku na środę Rosja zastosowała rakiety Iskander oraz S-400 – powiadomił sztab generalny ukraińskiej armii. Do uderzenia na stolicę Ukrainy użyto 10 rakiet, ranne są 53 osoby – wynika z informacji kijowskich władz.
Według sztabu generalnego Rosjanie zastosowali 10 rakiet, w tym S-400 i manewrujących Iskander.
Siły Powietrzne ukraińskiej armii powiadomiły, że wszystkie pociski lecące na Kijów zostały zestrzelone.
– Dokładnie o godz. 3 (godz. 2 w Polsce) przeciwnik przeprowadził atak rakietowy na stolicę Ukrainy. Wszystkie 10 celów, które leciały w kierunku Kijowa po trajektorii balistycznej, zestrzelono – przekazano w komunikacie. Zaznaczono w nim jednocześnie, że dokładny rodzaj pocisków zostanie ustalony po zbadaniu odłamków.
Mer stolicy Witalij Kliczko poinformował, że ranne w wyniku ostrzału są 53 osoby – 20 z nich hospitalizowano. Wśród nich jest dwoje dzieci.
Władze poinformowały, że odłamki zestrzelonych rakiet uszkodziły bloki mieszkalne i obiekty infrastruktury. Konieczna była ewakuacja mieszkańców niektórych budynków. Nad obwodem odeskim zestrzelono 10 dronów uderzeniowych Shahed 136/131 – powiadomiły Siły Powietrzne.
7:01 Do 51 osób wzrosła liczba poszkodowanych w rosyjskim ataku rakietowym na Kijów
Do 51 osób wzrosła liczba poszkodowanych w nocnym ataku rakietowym rosyjskich najeźdźców na Kijów, do którego doszło w środę o godz. 3 nad ranem (godz. 2 czasu polskiego) – poinformował portal Ukrainska Prawda.
Poprzednie doniesienia mówiły o 25 rannych. Nie ma informacji o ofiarach śmiertelnych.
Wśród poszkodowanych jest sześcioro dzieci. Większość rannych ucierpiała na skutek odłamków rakiet zestrzelonych przez obronę powietrzną.
Wcześniej informowano, że w dzielnicy Darnickiej doszło do pożaru domu prywatnego na powierzchni 400 m. kw. W Dnieprowskiej wybuchł pożar na balkonie ośmiopiętrowego bloku oraz zapaliły się cztery samochody stojące przed budynkiem. Mieszkańcy zostali ewakuowani. W dzielnicy Desniańskiej odłamki spadły na otwartą przestrzeń oraz drogę. W jednej z dzielnic uszkodzona została sieć wodociągowa po tym, jak odłamki rakiet spadły na jezdnię.
Był to już drugi taki atak w ostatnich dwóch dniach. Użyto do niego trudnych do wykrycia pocisków balistycznych. Zostały wystrzelone najprawdopodobniej z kierunku północnego.
4:17 25 osób poszkodowanych po ataku rakietowym Rosji na Kijów
25 osób zostało poszkodowanych po uderzeniu rakietowym Rosji na ukraińską stolicę, Kijów, do którego doszło w środę nad ranem – poinformowały władze miasta. Był to już drugi taki atak w ostatnich dwóch dniach. Użyto do niego trudnych do wykrycia pocisków balistycznych.
– Tak jak 11 grudnia, wróg zastosował pociski balistyczne. Około godz. 3:00 (2:00 w Polsce) raszyści (Rosjanie) odpalili rakiety, najpewniej z kierunku północnego. Siłami obrony powietrznej wszystkie wrogie cele zostały zniszczone – przekazała Kijowska Miejska Administracja Wojskowa.
Odłamki spadły na trzy dzielnice, położone na lewym brzegu Dniepru w Kijowie. W Darnickiej doszło do pożaru domu prywatnego na powierzchni 400 m. kw. W Dnieprowskiej wybuchł pożar na balkonie ośmiopiętrowego bloku oraz zapaliły się cztery samochody stojące przed budynkiem. Mieszkańcy zostali ewakuowani. W dzielnicy Desniańskiej odłamki spadły na otwartą przestrzeń oraz drogę.
– Ogółem ucierpiały 23 osoby. 13 z nich z obrażeniami różnego stopnia zostało hospitalizowanych” – ogłosiły kijowskie władze. „Wróg nasila terror rakietowy Kijowa – ostrzegły.
3:02 Pięcioro poszkodowanych w wyniku ataku rakietowego Rosji na Kijów, w mieście płoną samochody i budynki
Co najmniej pięć osób zostało poszkodowanych po ataku rakietowym Rosji na stolicę Ukrainy, Kijów. „W dzielnicy Dnieprowskiej na razie co najmniej pięć osób zostało poszkodowanych. Trzy zostały hospitalizowane, dwie otrzymały pomoc medyczną na miejscu” – oświadczył mer Witalij Kliczko.
– W dzielnicy Dnieprowskiej płoną cztery samochody w podwórku budynku mieszkalnego. Płonie jeden z balkonów i uszkodzona została fasada. Ratownicy ewakuowali już 15 mieszkańców, w tym czworo dzieci. Strażacy gaszą pożar. Ewakuacja mieszkańców trwa – poinformował Kliczko na Telegramie.
Informacje o pożarach nadchodzą również z dzielnicy Darnickiej.
Głośne wybuchy, będące najprawdopodobniej wynikiem działalności obrony powietrznej, korespondent PAP słyszał w centrum Kijowa tuż przed godziną 3:00 (2:00 czasu polskiego). Tuż po tym w mieście zawyły syreny. Alarm odwołano o godz. 3.37.
2:25 Zmasowany atak rakietowy na Kijów; seria głośnych eksplozji słyszana w centrum
Serię głośnych eksplozji słychać było w środę nad ranem w centrum stolicy Ukrainy, Kijowa. Alarm i apele o ukrycie się w schronach ogłoszono dopiero po wybuchach. Według wspólnot internetowych, które monitorują rosyjskie ataki, w stronę miasta leciały trudne do wykrycia rakiety balistyczne.
Pierwsze oficjalne informacje mówią, że eksplozje były wynikiem działania obrony powietrznej, która starała się zestrzelić wrogie pociski. „Na lewobrzeżną część miasta spadły liczne odłamki. (…) W rejonie Dnieprowskim doszło do pożaru w wielokondygnacyjnym bloku” – oświadczył na Telegramie naczelnik Kijowskiej Wojskowej Administracji Miejskiej Serhij Popko.
– W dzielnicy Dnieprowskiej w podwórzu bloku płoną samochody – poinformował mer Kijowa Witalij Kliczko. Według jego relacji z jednego z budynków ewakuowani są ludzie. Na miejscu działają służby ratunkowe i medyczne.
Alarm w Kijowie ogłoszono ok godz. 3:00 (2:00 czasu polskiego). Według grup monitoringowych rakiety nadleciały z kierunku północnego i zostały najprawdopodobniej odpalone z obwodu briańskiego w Rosji.
PAP/raf