Wojna na Ukrainie trwa. Rosjanie wciąż atakują ukraińskie pozycje, ale Ukraińcy bronią się. W czwartek, 4 stycznia poinformowali o zniszczeniu rosyjskiego punktu dowodzenia na okupowanym Krymie, a dziś – według rosyjskich doniesień – nad tym półwyspem zestrzelono ukraińskie pociski.
17:49 Ukraina/ Wywiad wzywa do nieulegania panice po doniesieniach o możliwym ataku Rosji w obwodzie charkowskim
W sobotę rzecznik Głównego Zarządu Wywiadu ministerstwa obrony Ukrainy (GUR) Andrij Jusow zwrócił się z apelem na antenie Radia NV o nie uleganie nastrojom paniki w związku z doniesieniami mediów o możliwej ofensywie Rosji w obwodzie charkowskim, poinformował Ukrinform.
– Ukraina ma dziś maksimum informacji o tym, co dzieje się na granicach Ukrainy z Rosją, Białorusią i innymi krajami. Aktywnie wymieniamy dane wywiadowcze z naszymi partnerami, a wszystkie realistyczne i najbardziej istotne informacje są znane naszym partnerom i oczywiście siłom bezpieczeństwa i obrony Ukrainy. Przygotowywana jest odpowiednia odpowiedź – powiedział Jusow.
Dodał, że pewne działania medialne są realizowane „albo w interesie wroga, albo w ramach faktycznej wolności słowa i normalnej polityki informacyjnej”. – Trzeba jednak na to reagować trzeźwo i nie ulegać nastrojom paniki – podkreślił rzecznik GUR.
Jak przypomina Ukrinform, analitycy Instytutu Studiów nad Wojną (ISW) nie wykluczają, że siły rosyjskie mogą w nadchodzących tygodniach zintensyfikować wysiłki w celu zajęcia Kupiańska, dążąc do zajęcia terytoriów ważnych z operacyjnego punktu widzenia w obwodzie charkowskim.
17:24 Ukraina/ Śmierć 11 osób, w tym 5 dzieci, w rosyjskim nalocie na Pokrowsk
Co najmniej jedenaście osób zginęło, w tym pięcioro dzieci, a osiem zostało rannych w sobotę podczas rosyjskiego nalotu na miasto Pokrowsk we wschodniej Ukrainie, poinformował gubernator obwodu donieckiego.
– Rosjanie uderzyli rakietami S-300, zabijając jedenaście osób i raniąc osiem innych. Główny cios miał miejsce w Pokrowsku – napisał na Telegramie Wadim Fiłaszkin, szef obwodu donieckiego.
15:28 W. Brytania/ Resort obrony: Rosjanie tracą dziennie na Ukrainie średnio 300 żołnierzy
Według brytyjskiego ministerstwa obrony rosyjska armia jest na dobrej drodze do utraty 500 tys. żołnierzy do końca tego roku. Ministerstwo dodało, że przez cały 2023 rok w Ukrainie codziennie ginęło średnio prawie 300 rosyjskich żołnierzy – poinformował w sobotę na swoim portalu Guardian.
Na Twitterze brytyjskie ministerstwo obrony napisało: Średnia dzienna liczba ofiar rosyjskich na Ukrainie wzrosła w 2023 roku do prawie 300.
– Jeśli w przyszłym roku liczby te utrzymają się na obecnym poziomie, Rosja straci na Ukrainie ponad pół miliona żołnierzy.
13:18 Ukraina/ Zełenski: wartość zamrożonych aktywów rosyjskich za granicą to 300 mld USD
Wartość zamrożonych aktywów rosyjskich za granicą to około 300 mld USD, powinny być one wykorzystane do wspierania Ukrainy i należy w tym celu stworzyć odpowiednią bazę prawną – zaapelował w sobotę na Twitterze ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski.
– Wzywam partnerów, by szybko podążali w kierunku stworzenia odpowiedniej bazy prawnej. Powinniśmy w tym roku osiągnąć należyty postęp w kwestii wykorzystania zamrożonych aktywów rosyjskich na rzecz Ukrainy – napisał Zełenski. Jak dodał, liczy na przywódczą rolę krajów G7 w tej sprawie.
Prezydent podkreślił też, że wykorzystanie w ten sposób zamrożonych aktywów będzie „sprawiedliwą i zgodną z prawem odpowiedzią na agresję Rosji” przeciw Ukrainie.
Będzie to też „należyty sygnał dla wszystkich potencjalnych agresorów na świecie – zaatakowanie innego państwa nie przynosi dywidend, a agresor będzie musiał za to zapłacić” – dodał Zełenski.
13:11 Niemcy/ Kolejne wezwania do dostarczenia Ukrainie pocisków manewrujących Taurus
Rośnie presja na kanclerza Niemiec Olafa Scholza, by dostarczył Ukrainie pociski manewrujące Taurus. W rozmowie z gazetą „Rheinische Post” politycy Zielonych i chadecji podkreślili potrzebę przekazania tej broni. Dostawa Taurusów „jest już dawno spóźniona” – oceniła deputowana Zielonych Sara Nanni.
Niemcy zrobiły już wiele w obszarze obrony powietrznej, ale powinno się sprawdzić, czy można zapewnić większą pomoc. – Najskuteczniejszą ochroną przed rosyjskimi atakami powietrznymi jest ostrzał celów na terytorium Rosji i na okupowanych wschodnich terytoriach Ukrainy, skąd Rosja przeprowadza swoje ataki – podkreśliła Nanni, która w Bundestagu jest rzeczniczką Zielonych ds. polityki obronnej.
Ekspert CDU ds. polityki zagranicznej i były pułkownik Bundeswehry Roderich Kiesewetter ocenił, że „Rosja uważa, iż wzmacnia ją słabość Zachodu”.
Kiesewetter jest przekonany, że Taurus jest ważny, „ponieważ ten system jest bardzo skuteczny i może być użyty do wyeliminowania struktur zaopatrzenia i dowodzenia daleko za linią frontu”. Zniszczony może zostać most Kerczeński, co uniemożliwiłoby zaopatrzenie rosyjskich wojsk przez Krym.
Scholz zdecydował na początku października, że na razie nie dostarczy Ukrainie pocisków manewrujących Taurus. Powodem tego jest obawa, że ta precyzyjna broń o zasięgu 500 kilometrów mogłaby trafiać również w cele na terytorium Rosji.
10:19 Ukraina/ Armia potwierdziła atak na rosyjski punkt dowodzenia na lotnisku na okupowanym Krymie
Siły ukraińskie zbombardowały punkt dowodzenia na lotnisku Saki na okupowanym przez Rosję Krymie – poinformował w sobotę dowódca ukraińskich sił powietrznych Mykoła Ołeszczuk. Wcześniej resort obrony w Moskwie zapewnił, że pociski ukraińskie nad Krymem zostały strącone.
Ołeszczuk opublikował na serwisie Telegram zdjęcie zniszczeń na lotnisku Saki.
Resort obrony w Moskwie oznajmił w sobotę, że ukraińskie pociski manewrujące wystrzelone w kierunku Krymu zostały zniszczone. Kanały informacyjne na Telegramie (m.in. Krymskij Wietier) przekazały, że doszło do ataku na lotnisko Saki.
Lotnisko wojskowe Saki znajduje się koło miejscowości Nowofedoriwka, na zachodnim wybrzeżu Półwyspu Krymskiego. W sierpniu 2022 r. lotnictwo ukraińskie przeprowadziło dwa ataki na tę bazę, niszcząc siedem rosyjskich bombowców Su-24 i samolotów wielozadaniowych Su-30.
09:00 ISW: Rosjanie będą próbowali zająć Kupiańsk; mają w tym rejonie mniej wyniszczone oddziały
– Rosyjskie wojska mogą wkrótce nasilić próby zajęcia Kupiańska w obwodzie charkowskim na wschodzie Ukrainy; dysponują w tym rejonie oddziałami mniej wyniszczonymi niż inne jednostki biorące udział w ofensywie – ocenia w najnowszej analizie amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Analitycy uważają, że wspomniane próby mogą nastąpić w ciągu najbliższych tygodni. Zwracają też uwagę na publikację brytyjskiego dziennika „Telegraph”, który, powołując się na źródło zbliżone do armii ukraińskiej, podał, że Rosjanie mogą rozpocząć „ofensywę lądową” 15 stycznia, przy czym służby prasowe sił zbrojnych Ukrainy i władze obwodu charkowskiego zastrzegły, że nie widzą zmian w składzie wojsk rosyjskich ani ich koncentracji we wspomnianym regionie. W ocenie Instytutu Studiów nad Wojną Rosjanie mogą nasilić operacje ofensywne na kierunku Kupiańska, ale nie będzie to ofensywa na pełną skalę.
Eksperci oceniają, że Rosjanie prawdopodobnie stopniowo odbudowali jednostki zniszczone podczas kontrofensywy ukraińskiej z jesieni 2022 roku i nieudanego natarcia rosyjskiego z wiosny 2023 roku. Dowództwo rosyjskie chce zapewne użyć wspomnianych sił do nasilenia ograniczonych operacji ofensywnych. Formacje operujące na kierunku Kupiańska to głównie 1. Gwardyjska Armia Pancerna i 6. Armia Ogólnowojskowa, należące do Zachodniego Okręgu Wojskowego Rosji.
Wojska rosyjskie – według Instytutu Studiów nad Wojną – „wydają się mieć sprzyjające warunki do nasilenia operacji w kierunku Kupiańska (…), z zamiarem osiągnięcia zdobyczy terytorialnych w rejonach ważniejszych operacyjnie niż inne tereny, które teraz Rosjanie próbują zdobyć”. Ośrodek dodaje, że według ocen ukraińskich celem Rosjan jest zajęcie Kupiańska i położonej 35 kilometrów na zachód od Swatowego Borowej zimą 2024 roku.
– Zajęcie przez Rosjan tych miast prawdopodobnie odepchnęłoby siły ukraińskie ze wschodniego brzegu rzeki Oskoł. Stworzyłoby też warunki do przyszłych operacji ofensywnych Rosjan wzdłuż linii Kupiańsk-Swatowe-Kreminna – ocenia amerykański think tank.
07:50 Sztab ds. wymiany jeńców: oszuści wyłudzają pieniądze za rzekome informacje o ludziach w niewoli
Ukraiński sztab koordynacyjny do spraw wymiany jeńców ostrzegł, że ludzie podszywający się pod uwolnionych wojskowych obiecują informacje o osobach będących w niewoli i próbują wyłudzić pieniądze od ich bliskich. Oszuści wykorzystują jako pretekst wymianę jeńców, która odbyła się 3 stycznia.
Jak podał w sobotę portal Ukraińska Prawda, sztab koordynacyjny ostrzegł przed oszustami, którzy utworzyli fałszywe profile w mediach społecznościowych. Prezentują się na nich jako uwolnieni z niewoli żołnierze. Obiecują przekazać informacje o tych wojskowych, których spotkali w niewoli. Następnie pod różnymi pretekstami zaczynają prosić o pieniądze.
Na fałszywych profilach można znaleźć zdjęcia i nagrania wideo z faktycznej wymiany jeńców, która odbyła się 3 stycznia, a także z innych wymian tego rodzaju. Sztab koordynacyjny zaapelował, aby dane na temat jeńców czerpać tylko z oficjalnych źródeł.
3 stycznia tego roku Ukraina i Rosja przeprowadziły największą dotąd wymianę jeńców wojennych i więzionych cywilów. Z rosyjskiej niewoli powróciło ponad 200 obywateli Ukrainy – mężczyzn i kobiet. Kijów przekazał Rosji 248 przetrzymywanych obywateli rosyjskich. Sztab koordynacyjny w Kijowie podkreślił, że prawie wszyscy uwolnieni jeńcy mówią, iż będąc w niewoli, byli torturowani przez Rosjan.
07:09 Resort obrony Rosji twierdzi, że nad Krymem zestrzelono ukraińskie drony i pociski
Ministerstwo obrony Rosji oświadczyło w sobotę, 6 stycznia, że ukraińskie pociski i drony zostały strącone nad Morzem Czarnym i okupowanym przez Rosję Krymem – podała agencja Reutera, powołując się na komunikat resortu.
Wspomniane oświadczenie głosi, że po północy w nocy z piątku, 5 stycznia na sobotę, 6 stycznia doszło do ukraińskiego ataku w kierunku Krymu z użyciem pocisków manewrujących, które jednak zostały zniszczone. Następnie rankiem w sobotę rosyjska obrona przeciwlotnicza miała strącić – według Moskwy – pięć dronów ukraińskich nad Morzem Czarnym, w jego zachodniej części.
Armia ukraińska nie wypowiedziała się na temat incydentu. – Kijów nie zawsze informuje o swych działaniach na okupowanym Krymie, niemniej Ukraina nasiliła ostatnio ataki na cele rosyjskie w tym rejonie – zauważa Reuters.
Siły zbrojne Ukrainy powiadomiły w czwartek, 4 stycznia o zniszczeniu punktu dowodzenia okupantów w pobliżu Sewastopola na Krymie.
PAP/MarWer