701. dzień inwazji Rosji na Ukrainę. Sztab Generalny: 58 starć bojowych minionej doby

(fot. Facebook / Генеральний штаб ЗСУ / General Staff of the Armed Forces of Ukraine)

W ciągu minionej doby na terytorium Ukrainy doszło do 58 starć bojowych. Rosjanie przeprowadzili 6 uderzeń rakietowych, 97 nalotów powietrznych i 121 ostrzałów z artylerii. W wyniku rosyjskich ataków wśród ludności cywilnej są ranni i ofiary śmiertelne. Uszkodzone zostały też budynki mieszkalne i elementy cywilnej infrastruktury. Pełnoskalowa inwazja zbrojna Rosji na Ukrainę trwa 701. dzień.

17:01 Wicepremier: nie będziemy zwracać się do UE w sprawie powrotów obywateli Ukrainy

Wicepremier Ukrainy Olha Stefaniszyna poinformowała w czwartek w Brukseli, że władze w Kijowie nie zamierzają zwracać się do instytucji UE o umożliwienie powrotów Ukraińców z krajów UE do ojczyzny. – Nasi obywatele powinni nadal móc korzystać z ochrony tymczasowej w tych państwach – oznajmiła.

– Możliwość (otrzymania) ochrony tymczasowej powinna zostać zachowana niezależnie od okoliczności – zarówno w roku 2025, jak też później, a nawet w przypadku zakończenia działań wojennych (Ukrainy z Rosją) – zadeklarowała Stefaniszyna, której wypowiedź przytoczyła agencja Interfax-Ukraina.

Nie będziemy odsyłać z Estonii Ukraińców w wieku mobilizacyjnym. To zadaniem Ukrainy jest zwrócenie się do tych osób o powrót i pomoc ojczyźnie – oświadczyła w połowie stycznia premier Estonii Kaja Kallas.

W poprzednich tygodniach w mediach ukraińskich i zachodnich pojawiały się doniesienia o staraniach władz Kijowie, by doprowadzić do powrotu z zagranicy osób w wieku mobilizacyjnym, które opuściły kraj podczas rosyjskiej inwazji.

14:02 Wywiad wojskowy: na pokładzie Iła-76 mieli znajdować się przedstawiciele rosyjskich władz

Na pokładzie samolotu Ił-76, który rozbił się w środę w obwodzie biełgorodzkim w Rosji, mieli znajdować się przedstawiciele rosyjskich władz cywilnych i wojskowych, lecz w ostatniej chwili nie zezwolono im na lot – powiadomił w czwartek przedstawiciel ukraińskiego wywiadu wojskowego (HUR) Andrij Jusow.

Dosłownie w ostatnim momencie rosyjska Federalna Służba Bezpieczeństwa (FSB) poleciła tym osobom skorzystanie z innych rodzajów transportu. Znamy ich nazwiska, zostaną one ujawnione. Przekażemy posiadane przez nas materiały na potrzeby międzynarodowego śledztwa – zadeklarował Jusow w rozmowie z Radiem Swoboda.

Przedstawiciel HUR poinformował, że do kostnicy w Biełgorodzie przewieziono w środę tylko pięć ciał, a rosyjskim służbom ratunkowym uniemożliwiono przeprowadzono oględzin miejsca katastrofy.

– Wszystkie te fakty wskazują na możliwość umyślnych działań kraju-agresora – zauważył rozmówca Radia Swoboda.

Wcześniej w czwartek Jusow oznajmił, że Ił-76 mógł przewozić zarówno pociski rakietowe, jak też ludzi. W ocenie przedstawiciela HUR istnieje prawdopodobieństwo, że Rosja wykorzystywała jeńców wojennych jako żywe tarcze. Jusow podkreślił, że na razie nie sposób ustalić, kto zestrzelił samolot, lecz – jak przyznał – mogli to zrobić również Rosjanie.

– Tego dnia obie strony używały dronów, Rosjanie – dronów kamikadze, Ukraińcy – dronów rozpoznawczych. Według źródeł rosyjskich, Rosjanie aktywowali swoją obronę przeciwlotniczą, by strącić ukraińsie drony – powiedział również w czwartek Jusow agencji Reutera.

Samolot wojskowy Ił-76 rozbił się w środę w Rosji w graniczącym z Ukrainą obwodzie biełgorodzkim. Moskwa po katastrofie ogłosiła, że samolot z 65 jeńcami ukraińskimi został zestrzelony przez Ukraińców. Władze w Kijowie podały zaś, że Ił-76 transportował pociski rakietowe S-300. Początkowo w mediach rzeczywiście pojawiły się sugestie, że maszyna została strącona przez siły ukraińskie.

Później ukraiński wywiad wojskowy oświadczył, że nie może potwierdzić, kto był na pokładzie samolotu. Tym niemniej, na środę rzeczywiście planowano wymianę jeńców ze stroną rosyjską.

Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) poinformowała w czwartek, że wszczęła sprawę karną w związku z katastrofą rosyjskiego samolotu. Śledztwo dotyczy naruszenia praw i zwyczajów wojny, a więc prawa międzynarodowego dotyczącego konfliktów zbrojnych.

13:03 Przedstawiciel ukraińskiego wywiadu: Ił-76 mógł przewozić zarówno pociski S-300, jak i ludzi

Przedstawiciel ukraińskiego wywiadu wojskowego (HUR) Andrij Jusow powiedział w czwartek, że samolot Ił-76, który rozbił się w Rosji, mógł przewozić zarówno pociski rakietowe, jak i ludzi. Zdaniem Jusowa Rosja mogła wykorzystywać jeńców wojennych jako żywe tarcze.

– Na pokładzie mogły być pociski do zestawu (rakietowego) S-300, a mogli być jednocześnie i ludzie. Chodzi o wielki samolot wojskowy. Z ich (Rosjan-PAP) słów wynika, że był załadowany tylko do połowy – oświadczył Jusow ukraińskiej redakcji Radia Swoboda.

– Obok Iła, który się rozbił, jednocześnie były równolegle z nim inne samoloty – An-26 i An-72. Jest wiele okoliczności, które wymagają zbadania i maksymalnej analizy – powiedział przedstawiciel HUR.

Podkreślił, że za bezpieczeństwo jeńców wojennych, w tym podczas przewożenia ich w celu wymiany, odpowiada kraj, który ich przetrzymuje.

– Ukraina spełniła wszystkie warunki i wykonała zobowiązania. Możemy dopuścić wszelkie scenariusze, włącznie ze świadomą prowokacją, jak również z wykorzystaniem ukraińskich jeńców wojennych faktycznie jako żywych tarcz w celu transportowania amunicji – powiedział Jusow.

Przedstawiciel HUR dodał, że na razie nie wiadomo, kto zestrzelił samolot Ił-76 i że mogli zrobić to również sami Rosjanie.

– Zgodnie ze stanem obecnym możemy stwierdzić, że faktycznie jest to strefa działań bojowych. Na przykład, w tym czasie i w tym dniu obie strony aktywnie stosowały samoloty bezzałogowe. W szczególności chodzi o użycie również przez Ukrainę bezzałogowych samolotów zwiadowczych, które mogły być celem obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej agresora – powiedział Jusow.

Jak poinformował, możliwość przypadkowego strącenia samolotu przez rosyjską obronę przeciwlotniczą jest „jedną z wersji”.

– Faktycznie w tej historii jest wiele innych osobliwości – dodał.

Jusow nie skomentował ogłoszonej przez Rosję listy ukraińskich jeńców wojennych, którzy – według Moskwy – mogli być na pokładzie samolotu. Zapewnił, że osoby, które opublikowały tę listę nie zajmują się sprawami jeńców wojennych. „(Powinna być) informacja oficjalna – od ministerstwa obrony Rosji albo innych struktur. W innym wypadku jest to oceniane jako rozmyślna operacja informacyjno-psychologiczna ze strony wroga” – powiedział Jusow.

Powtórzył, że władze ukraińskie chcą międzynarodowego śledztwa w sprawie katastrofy Iła-76.

Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) poinformowała w czwartek, że wszczęła sprawę karną w związku z katastrofą rosyjskiego samolotu. Śledztwo dotyczy naruszenia praw i zwyczajów wojny, a więc prawa międzynarodowego dotyczącego konfliktów zbrojnych.

Samolot wojskowy Ił-76 rozbił się w środę w Rosji w graniczącym z Ukrainą obwodzie biełgorodzkim. Moskwa po katastrofie ogłosiła, że samolot z 65 jeńcami ukraińskimi został zestrzelony przez Ukraińców. Władze w Kijowie podały zaś, że Ił-76 transportował pociski rakietowe S-300 i początkowo w mediach rzeczywiście pojawiły się sugestie, że został strącony przez siły ukraińskie.

Później ukraiński wywiad wojskowy oświadczył, że nie może potwierdzić, kto był na pokładzie samolotu. Tym niemniej, rzeczywiście na środę planowano wymianę jeńców ze stroną rosyjską.

12:40 Brytyjski resort obrony: przez wojnę w Rosji jest coraz więcej awarii sieci ciepłowniczych

Przedkładanie przez władze Rosji wydatków wojennych nad utrzymywanie cywilnej infrastruktury prowadzi do coraz częstszych awarii sieci ciepłowniczych, a te budzą niepokój na Kremlu w kontekście wyborów prezydenckich – przekazało w czwartek brytyjskie ministerstwo obrony.

W codziennej aktualizacji wywiadowczej poinformowano, że w ostatnich miesiącach nastąpiły awarie sieci ciepłowniczej w 16 miejscach na terenie Rosji. Jak podkreślono, doszło do nich przy ujemnych temperaturach i były one konsekwencją problemów trapiących rosyjskie miasta i miejscowości od dekad, które zaostrzyły się w wyniku wojennej polityki.

Rosja zwyczajowo przedkłada wydatki wojskowe nad reinwestowanie w infrastrukturę publiczną, a szczególnie dzieje się tak od czasu jej inwazji na Ukrainę w 2022 roku – zaznaczyło brytyjskie ministerstwo obrony. Wiele rządów regionalnych zostało zmuszonych do wzięcia na siebie części kosztów operacji poprzez zmniejszenie wpływów z budżetu federacji oraz konieczność sfinansowania lokalnych oddziałów ochotniczych, co prawdopodobnie nadwyrężyło ich budżety i wymusiło pewne cięcia w wydatkach na utrzymanie sieci. Dodatkowo mobilizacja prawdopodobnie spowodowała braki pracowników we wszystkich sektorach, w tym wśród wykwalifikowanych inżynierów ciepłownictwa i hydraulików.

Dodano, że prezydent Władimir Putin polecił ministrowi ds. sytuacji nadzwyczajnych, Aleksandrowi Kurenkowi, aby zapewnił mieszkańcom dostawy ogrzewania i elektryczności, a kwestia ta jest prawdopodobnie kluczowym przedmiotem zaniepokojenia Putina przed zbliżającymi się wyborami prezydenckimi.

12:03 Ukraiński rzecznik praw człowieka: nie można twierdzić, że na pokładzie Iła-76 byli jeńcy

Nie można mówić w sposób twierdzący, że na pokładzie samolotu Ił-76, który rozbił się w Rosji, byli jeńcy ukraińscy; powinno być to przedmiotem śledztwa międzynarodowego – powiedział w czwartek ukraiński rzecznik praw człowieka Dmytro Łubinec.

– Zgodnie z moimi informacjami nie można powiedzieć w sposób twierdzący, że faktycznie byli tam jeńcy wojenni – oświadczył Łubinec w telewizji publicznej.

Dodał następnie, że „biorąc pod uwagę zdjęcia i nagrania wideo, które widzieliśmy, to jeśli byłyby ciała (ofiar katastrofy), jeśli Rosjanie mieliby jakieś zdjęcia i nagrania, które mogliby pokazać, (świadczące), że byli tam nasi jeńcy to już dawno by z tego skorzystali”.

– Nie widzieliśmy żadnych oznak, że w samolocie była taka liczba ludzi. Powinni się tym zajmować eksperci i naszym zdaniem powinni być to eksperci międzynarodowi – powiedział Łubinec.

Rzecznik poinformował, że przygotowuje apele do ONZ i Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża (MKCK) i że wyśle je w czwartek.

Łubinec potwierdził, że Ukraina i Rosja miały przeprowadzić wymianę jeńców. Podkreślił, że zgodnie z konwencjami genewskimi „za życie i zdrowie jeńców wojennych odpowiada kraj, który przetrzymuje ich w niewoli”, aż do momentu, gdy jeńcy w drodze wymiany znajdą się w swoim kraju. Wyraził przekonanie, że Rosja „powinna była poinformować przedstawicieli MKCK, że będzie przewozić jeńców wojennych” w celu zapewnienia odpowiednich warunków transportu, jak również bezpieczeństwa.

Samolot wojskowy Ił-76 rozbił się w środę w Rosji w graniczącym z Ukrainą obwodzie biełgorodzkim. Moskwa po katastrofie ogłosiła, że samolot z 65 jeńcami ukraińskimi został zestrzelony przez Ukraińców. Władze w Kijowie podały zaś, że Ił-76 transportował pociski rakietowe S-300 i początkowo w mediach rzeczywiście pojawiły się sugestie, że został strącony przez siły ukraińskie.

Później ukraiński wywiad wojskowy HUR oświadczył, że nie może potwierdzić, kto był na pokładzie samolotu. Tym niemniej, rzeczywiście na środę planowano wymianę jeńców ze stroną rosyjską.

Komentując katastrofę samolotu HUR ocenił, że motywem działań Rosjan może być destabilizacja sytuacji na Ukrainie i osłabienie wsparcia międzynarodowego dla Kijowa.

11:37 Kreml: Putin jedzie do Królewca, ale wizyta nie jest sygnałem dla NATO

Zaplanowana na czwartek wizyta Władimira Putina w Królewcu nie ma na celu wysłania sygnału NATO – powiedział rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow. Rosyjskie media lokalne podały, że Putin spotka się w Królewcu ze studentami i władzami obwodowymi.

Regionalny portal Klops.ru podał, że Putin spotka się ze studentami Uniwersytetu im. Immanuela Kanta. Następnie uda się na rozmowy z szefem administracji obwodu królewieckiego, Antonem Alichanowem.

Obwód królewiecki sąsiaduje z państwami NATO, Polską i Litwą – przypomina Reuters. Poprzednim razem Putin był w Królewcu we wrześniu 2022 roku, gdy trwała już od kilku miesięcy inwazja rosyjska na Ukrainę.

10:47 Rafineria na południu Rosji zaatakowana przez ukraiński dron

Rafineria w Tuapse na południu Rosji, nad Morzem Czarnym, została zaatakowana przy użyciu drona w nocy ze środy na czwartek; jest to czwarty taki incydent w ciągu tygodnia. Atak był operacją Służby Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) – podała agencja Reutera.

– SBU atakuje cele w głębi Federacji Rosyjskiej i będzie nadal prowadzić ataki na obiekty, które nie tylko mają znaczenie dla gospodarki rosyjskiej, ale też zaopatrują armię wroga w paliwo – powiedziało źródło ukraińskie, cytowane przez Reutera.

Rosyjskie władze regionalne poinformowały najpierw o pożarze na terenie rafinerii w Tuapse. Kanały informacyjne na Telegramie cytowane przez portal The Moscow Times podały, że pożar wybuchł po uderzeniu samolotu bezzałogowego. Obszar wokół rafinerii został odcięty. Ogień objął około 200 m2 i został już ugaszony; nie spowodował ofiar.

18 stycznia br. ukraiński wywiad wojskowy (HUR) poinformował, że przeprowadził atak z użyciem dronów na bazę paliw w obwodzie leningradzkim, oddalonym od granic Ukrainy o ponad 800 km. 19 stycznia dron zaatakował magazyn ropy naftowej w obwodzie briańskim, graniczącym z Ukrainą. 21 stycznia w Ust-Łudze nad Bałtykiem drony uderzyły w terminal największego rosyjskiego producenta gazu skroplonego – firmy Nowatek. Ogień ugaszono następnego dnia, a terminal wznowił pracę dopiero 24 stycznia.

09:09 Ukraińskie media: Zełenski odwołał podróże i spotkania po katastrofie Ił-76

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski odwołał podróże po kraju aż do czasu wyjaśnienia okoliczności, w których rozbił się w Rosji samolot Ił-76, według Moskwy – przewożący jeńców ukraińskich – poinformował portal RBK Ukraina w środę wieczorem.

Zełenski zakazał także umawiania na czwartek spotkań związanych jego urodzinami. Ukraiński przywódca kończy 25 stycznia 46 lat.

RBK Ukraina informując o tych zmianach powołuje się na źródła w biurze (kancelarii) prezydenta i we władzach regionalnych. Zełenski w szczególności odwołał wyjazd do obwodów środkowej Ukrainy – podał portal.

Prezydent w środę wieczorem wezwał do przeprowadzenia międzynarodowego śledztwa w sprawie katastrofy. Nie potwierdził, ani nie zaprzeczył, by jeńcy ukraińscy znajdowali się na pokładzie Iła-76, który rozbił się w obwodzie biełgorodzkim w Rosji, leżącym przy granicy z Ukrainą.

Moskwa po katastrofie ogłosiła, że samolot z 65 jeńcami ukraińskimi został zestrzelony przez Ukraińców. Władze w Kijowie podały, że Ił-76 transportował pociski S-300 i początkowo w mediach rzeczywiście pojawiły się sugestie, że został strącony przez siły ukraińskie.

Później ukraiński wywiad wojskowy podał, że nie może potwierdzić, kto był na pokładzie samolotu. Tym niemniej, rzeczywiście na środę planowano wymianę jeńców ze stroną rosyjską. Komentując katastrofę samolotu wywiad ocenił, że motywem działań Rosjan może być destabilizacja sytuacji na Ukrainie i osłabienie wsparcia międzynarodowego dla Kijowa.

08:48 ISW: Rosja wykorzystuje zestrzelenie samolotu Ił-76 do destabilizacji sytuacji na Ukrainie

Rosja wykorzystuje zestrzelenie jej transportowego samolotu wojskowego Ił-76 do podżegania sporów wśród Ukraińców i podważania w państwach Zachodu sensu dalszego udzielania Ukrainie wsparcia wojskowego – ocenia w najnowszym raporcie Instytut Studiów nad Wojną (ISW).

Analitycy amerykańskiego think tanku przypomnieli, że po środowej katastrofie Iła-76 w graniczącym z Ukrainą obwodzie biełgorodzkim, szef komisji obrony Dumy Państwowej, niższej izby parlamentu Rosji, Andriej Kartapołow stwierdził, że Ukraińcy celowo zestrzelili samolot mając świadomość, że na jego pokładzie są ukraińscy jeńcy, których miano wymienić na jeńców rosyjskich. ISW pisze też, że szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow, przebywający w Nowym Jorku na posiedzeniach Rady Bezpieczeństwa ONZ, oskarżył Ukrainę o terroryzm.

W ocenie ISW takie wypowiedzi mają na celu podżeganie wewnętrznych sporów na Ukrainie i podważanie zaufania do władz tego kraju, co wpisuje się w szereg innych działań rosyjskiej propagandy mających na celu osłabienie wizerunku Ukrainy również w oczach jej obywateli.

Zarówno w Rosji, jak i na Ukrainie wymiana jeńców wojennych jest drażliwym zagadnieniem, a los jeńców, co naturalne, wywołuje emocjonalne reakcje – twierdzi ISW. Dodaje, że rosyjscy urzędnicy wysunęli bezpodstawne twierdzenia, że Ukraińcy zestrzelili samolot używając amerykańskich lub niemieckich systemów rakietowych. Najprawdopodobniej ma to na celu próbę zniechęcenia zachodnich rządów do dostarczania Ukrainie systemów obrony przeciwlotniczej niezbędnych do dalszej obrony Ukrainy – ocenia think tank.

W środę w obwodzie biełgorodzkim w Rosji rozbił się wojskowy Ił-76. Strona ukraińska podała, że przewoził on pociski rakietowe S-300. Władze rosyjskie twierdzą zaś, że na pokładzie było 65 ukraińskich jeńców wojennych, a samolot zestrzelili Ukraińcy. Ukraiński wywiad wojskowy (HUR) oświadczył, że władze i służby Ukrainy nie wiedzą, kto znajdował się w rozbitym w Rosji samolocie i nie zostały poinformowane – jak zazwyczaj – o możliwym transporcie jeńców do wymiany drogą powietrzną.

Ukraina i Rosja miały przeprowadzić w środę wymianę jeńców.

08:13 Ukraińskie wojsko: w nocy zniszczyliśmy 11 z 14 dronów wystrzelonych przez Rosję

Ukraińska obrona przeciwlotnicza zniszczyła ostatniej nocy 11 z 14 dronów kamikadze Shahed-136/131 irańskiej produkcji, wystrzelonych przez wojska rosyjskie; Rosjanie odpalili też pięć pocisków rakietowych S-300 – poinformowały w czwartek rano Siły Powietrzne Ukrainy.

Według ukraińskich wojskowych drony zostały wystrzelone z rejonu primorsko-achtarskiego znajdującego się nad Morzem Azowskim w Rosji, a także z przylądka Czauda na okupowanym Krymie.

Ponadto Rosjanie wystrzelili cztery rakiety kierowane S-300 z obwodu biełgorodzkiego i jeden z okupowanego obwodu donieckiego; celem tych pocisków były okolice Charkowa. O ewentualnych zniszczeniach lub ofiarach ataku rakietowego armia ukraińska nie informuje.

Agencja Reutera poinformowała natomiast, powołując się na gubernatora położonego na południu Ukrainy obwodu odeskiego Ołeha Kipera, że dwie osoby zostały ranne podczas nocnego ataku na Odessę.

– Pomimo skutecznej i owocnej pracy obrony powietrznej w celu odparcia ataków wroga, w Odessie został trafiony obiekt przemysłowy, a uszkodzeniu uległy budynki mieszkalne i infrastruktura cywilna – oświadczył Kiper na Telegramie.

7:00 Komplikuje się sytuacja w Kongresie wokół dalszej pomocy dla Ukrainy

Lider Republikanów w Senacie USA Mitch McConnell wyraził wątpliwość, czy wobec nacisków Donalda Trumpa partia powinna poprzeć negocjowaną od miesięcy ustawę wiążącą pomoc dla Ukrainy z reformami imigracyjnymi. Według źródeł PAP, szanse na przyjęcie przez Kongres środków na wsparcie Ukrainy oddalają się, choć rozważane są różne pomysły.

Portal Punchbowl News podał, że McConnell, który przez wiele tygodni namawiał swoich partyjnych kolegów do przyjęcia oferowanych przez Demokratów ustępstw w sprawie imigracyjnych restrykcji w zamian za środki na pomoc dla Ukrainy, w środę na zamkniętym spotkaniu republikańskich senatorów miał stwierdzić, że „polityka wokół tego się zmieniła”.

Jako powód miał wskazać stanowisko byłego prezydenta USA Trumpa, który lobbuje przeciwko przegłosowaniu reform na granicy, bo z kryzysu migracyjnego zamierza uczynić główny punkt swojej kampanii wyborczej przed listopadowymi wyborami głowy państwa.

– Nie chcemy zrobić niczego, co mogłoby go osłabić – miał powiedzieć McConnell.

Jeszcze w środę lider Demokratów w Senacie Chuck Schumer mówił, że negocjacje w sprawie ustawy są bliskie finiszu. Jednak wobec zwrotu jego republikańskiego odpowiednika, projekt stanął pod znakiem zapytania, podobnie jak dalsze wsparcie USA dla Ukrainy w ogóle, mimo że McConnell należy do największych orędowników udzielania pomocy Kijowowi.

Administracja prezydenta Joe Bidena wykorzystała już właściwie wszystkie dostępne środki na wsparcie Ukrainy i twierdzi, że nie może kontynuować pomocy bez uchwalenia dodatkowych funduszy na ten cel przez Kongres. Biały Dom i Pentagon alarmują, że ze względu na ustanie dostaw uzbrojenia z USA (ostatnia transza została ogłoszona pod koniec ubiegłego roku), Ukraińcy są w trudnej sytuacji i muszą oszczędzać amunicję w trwającej wojnie obronnej z Rosją.

– Od pewnego czasu czuję coraz większy pesymizm co do szans na przegłosowanie tego pakietu – przyznał rozmówca PAP z grona Demokratów w Izbie Reprezentantów. On również wskazał na presję, jaką Trump, którego pozycja dodatkowo umocniła się po wygraniu partyjnych prawyborów w New Hampshire, wywiera na republikańskich kongresmenów przeciwko przegłosowaniu ustawy.

Jak powiedziało PAP republikańskie źródło w Senacie, wobec wątpliwości co do projektu wiążącego kwestię imigracji z pomocą dla Ukrainy, zwolennicy wsparcia Kijowa wśród Republikanów, których wciąż jest większość, opowiadają się za rozłączeniem obu spraw i osobnego przegłosowania mniejszego pakietu środków dla Ukrainy, obejmującego tylko pomoc wojskową. Pakiet funduszy, o który wnioskował Biały Dom zawierał obok tego też m.in. prawie 12 mld dolarów pomocy finansowej, mającej uchronić ukraiński budżet przed zapaścią.

– Owszem, są takie pomysły. Tylko czy zgodzi się na to MTG? – pyta retorycznie działacz Demokratów, odnosząc się do Marjorie Taylor Greene, prominentnej antyukraińskiej kongresmenki skrajnego skrzydła Republikanów. Greene zagroziła, że jeśli przewodniczący Izby Reprezentantów Mike Johnson pozwoli na przegłosowanie funduszy dla Ukrainy, to złoży wniosek o usunięcie go ze stanowiska. A ponieważ pozycja Johnsona w dużej mierze zależy od garstki polityków skrajnej prawicy – Republikanie mają obecnie w Izbie przewagę jedynie dwóch głosów – daje to im nieproporcjonalnie duży wpływ na decyzje Kongresu.

Mimo to liderzy partii w Senacie, gdzie Republikanie są w mniejszości i gdzie zwolennicy wsparcia Ukrainy wyraźnie przeważają, wciąż twierdzą, że będą dążyć do uchwalenia pakietu dla Ukrainy.

– Istnieje generalny konsensus wśród większości naszego klubu, że musimy wspierać Ukrainę – powiedział senator Thom Tillis, cytowany przez portal Huffington Post. Dodał, że jeśli politycy jego partii opuszczą Ukrainę, bardzo szybko tego pożałują.

– Tak długo, jak żyję, będę im wypominał konsekwencje, z którymi – jestem tego przekonany – będziemy musieli żyć – zadeklarował polityk.

06:34 Sztab Generalny: 58 starć bojowych minionej doby

W ciągu minionej doby na terytorium Ukrainy doszło do 58 starć bojowych. Rosjanie przeprowadzili 6 uderzeń rakietowych, 97 nalotów powietrznych i 121 ostrzałów z artylerii. W wyniku rosyjskich ataków wśród ludności cywilnej są ranni i ofiary śmiertelne. Uszkodzone zostały też budynki mieszkalne i elementy cywilnej infrastruktury. Według informacji ukraińskiego sztabu pod ogniem znalazło się ponad 100 miejscowości w obwodach czernihowskim, sumskim, donieckim, a także w okolicy Zaporoża, Dniepropietrowska, Chersonia i Mikołajowa.

Rosjanie w nocy wypuścili 14 dronów Shahed z Kraju Krasnodarskiego i z okupowanego terytorium Krymu. 11 z 14 udało się zestrzelić. Wystrzelili też w kierunku Charkowa 4 rakiety kierowane S-300 z obwodu biełgorodzkiego.

Jak podaje Sztab Generalny Sił Zbrojnych zacięte walki nadal toczą się w okolicy Awdijiwki, gdzie Ukraińcy odparli wczoraj 4 ataki Rosjan. Ukraińskie lotnictwo uderzyło w 6 rosyjskich obszarów skupienia broni i sprzętu wojskowego wroga oraz jeden obszar koncentracji rosyjskich żołnierzy.

00:27 Departament Stanu USA: jasnym jest, że Putin korzysta na współpracy z Koreą Północną

Jasnym jest, że Putin korzysta na współpracy z Koreą Północną – powiedział w środę rzecznik Departamentu Stanu Vedant Patel, pytany przez PAP o efekty przekazanych przez reżim w Pjongjangu rakiet balistycznych, używanych przez Rosji na Ukrainie. Dodał też, że USA bacznie przyglądają się też staraniom Korei Północnej, by pozyskać własne zaawansowane technologie.

Pytany przez PAP o ocenę efektów pozyskania przez Rosję północnokoreańskich rakiet balistycznych, Patel nie wymienił konkretnych przykładów, jednak stwierdził, że współpraca Moskwy i Pjongjangu budzi znaczne obawy USA i powinna też budzić obawy całego świata w kontekście starań o powstrzymanie rozprzestrzeniania broni jądrowej.

– Jeśli chodzi o wydarzenia na Ukrainie, jasnym jest, że Putin jest gotowy, by skorzystać na współpracy z Koreą Północną. Oni nie tylko otrzymują rakiety balistyczne do użytku na Ukrainie, ale też pociski artyleryjskie, więc bacznie się temu przyglądamy – powiedział rzecznik podczas środowego briefingu prasowego.

Według Waszyngtonu, Korea Północna w zamian za sprzedaż Moskwie rakiet i pocisków stara się o pomoc Rosji m.in. w rozwoju swojego programu rakietowego. Choć Patel nie wymienił konkretnych korzyści, jakie otrzymuje Pjongjang od Rosji, podkreślił, że USA bacznie obserwują starania reżimu Kim Dzong Una o pozyskanie zaawansowanych technologii wojskowych.

Na początku stycznia Biały Dom informował, że Rosja pozyskała od Korei Północnej rakiety balistyczne o zasięgu do 900 km i użyła ich w co najmniej dwóch przypadkach na przełomie grudnia i stycznia. W środę rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego USA John Kirby potwierdził, że od tego czasu rosyjskie siły przeprowadziły kolejne ataki z użyciem północnokoreańskich pocisków, choć nie wymienił ich liczby. Według Białego Domu Rosja jest też coraz bliżej pozyskania rakiet balistycznych z Iranu, a do pierwszych dostaw może dojść wiosną br. Współpraca z Moskwą ma pomóc Iranowi w doskonaleniu systemów rakietowych, wojskowej elektroniki, obrony powietrznej, czy satelitów szpiegowskich.

PAP/aKa

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj