Tata z remizy
Strażacy – ochotnicy – wzywani do pożarów, powodzi, wypadków. Są wszędzie tam, gdzie potrzebują ich ludzie.
Strażacy – ochotnicy – wzywani do pożarów, powodzi, wypadków. Są wszędzie tam, gdzie potrzebują ich ludzie.
Dawni działacze Solidarności wspominają w audycji dokumentalnej sierpniowe dni i rozpoczęcie strajku w Stoczni Gdańskiej 14 sierpnia 1980 r. Swymi przeżyciami dzielą się Bogdan Borusewicz, Lech Wałęsa, Henryka Krzywonos, Bożena Rybicka, Maciej Grzywaczewski, Jerzy Borowczak, Andrzej Gwiazda, Stanisław Fudakowski, Andrzej Kołodziej, a także zwykli stoczniowcy z tzw. drugiego szeregu.
Do Bractwa Kaphornowców należą tylko ci, którzy opłynęli przylądek Horn. Admirał Czesław Dyrcz jest grotmasztem Kaphornowców i opowiedział Radiu Gdańsk o swoich dwóch wyprawach na ten słynny Przylądek Nieprzejednany. Jako jeden z nielicznych Kaphornowców może na swym ramieniu wiązać czerwoną chustę, czyli znak dwukrotnego zmierzenia się z Hornem.
Nie może oglądać meczów, więc ich słucha. Trener Michał Globisz opowiada w Radiu Gdańsk swoją dramatyczną historię o tym jak stracił wzrok.
Są molami książkowymi, a także amatorami Stogów i Mierzei Wiślanej. Całe dnie spędzają w bibliotece.
Na barykadę trafił jako 20 latek, do obrony dostał jeden granat. Nikt go nie uczył strzelać ani nawet trzymać broń. Bohaterem reportażu jest Powstaniec Warszawski, a dziś sopocianin, pan Lech Czajka.
Schrony i fortyfikacje na Półwyspie Helskim zbudowano kilka miesięcy przed rozpoczęciem II wojny światowej. Powstały dla obrony helskiego portu. Największy, który jest w Jastarni, to „Sabała”. Pełnił funkcję schronu dowodzenia, a obecnie mieści się w nim centrum Skansenu Fortyfikacji.












© 2024 - Radio Gdańsk