– Nas rodziców boli, że nikt nas nie poinformował o planowanych zmianach. Poinformowano nas jedynie o zamiarze zlikwidowania Pałacu Młodzieży, mówiła mama trójki dzieci biorących udział w zajęciach. W Radiu Gdańsk spotkali się przedstawiciele władz Gdańska, protestujących pracowników i rodziców z Pałacu Młodzieży w Gdańsku. Od kilkunastu dni w Gdańsku trwa protest pracowników, rodziców i dzieci z Pałacu Młodzieży. Nie zgadzają się na planowane zmiany w placówce. Władze Gdańska chcą zmienić jego strukturę z placówki oświatowej na kulturalną. – Rodzice i dzieci czuli się pominięci w dyskusji o przyszłości pałacu, mówiła Jolanta Krueger, przedstawicielka Rady Rodziców.
Obecnie pałac działa tak jak szkoła, zatrudnia nauczycieli pracujących w oparciu o Kartę Nauczyciela. Miasto chce m.in ich zatrudniać m.in na zasadach kodeksu pracy a placówka ma działać podobnie jak domy kultury. – Zajęcia w domach kultury są w większości odpłatne, te w pałacu są darmowe, argumentowała Jolanta Krueger, mama trójki uczestników zajęć. Dodała, że w ofercie domów kultury w Gdańsku nie znalazła atrakcyjnych zajęć dla swoich dzieci.
Radna PO Beata Dunajewska, przewodnicząca Komisji Spraw Społecznych i Ochrony Zdrowia poinformowała, że według jej wiedzy w ofercie domów kultury na terenie Gdańska jest wiele interesujących zajęć dla dzieci i młodzieży. – To nieprawda, że instruktorzy są gorzej przygotowani do prowadzenia zajęć niż nauczyciele. Dzięki likwidacji Karty Nauczyciela w Pałacu Młodzieży, będziemy mogli dodatkowo zorganizować zajęcia w dzielnicach.
– Radni nie chcą sami decydować o przyszłości państwa dzieci, chcemy czas na dyskusję maksymalnie wydłużyć tak, by dojść do kompromisu. Chcemy w pałacu utrzymać siatkę dotychczasowych zajęć. Być może fajnie byłoby też uzupełnić ofertę o zajęcia dla seniorów, mówiła Beata Dunajewska.
Wicedyrektor Pałacu Wioletta Duchowska powiedziała, że rozmowy o przyszłości powinny się odbyć dawno temu, a nie dopiero teraz, kiedy jest przygotowywana uchwała intencyjna o likwidacji Pałacu Młodzieży w Gdańsku. – Nas interesują konkrety. Teraz próbują Państwo nam szybko podetknąć ten projekt o likwidacji. To nie tak powinno być. Miasto powinno najpierw rozmawiać z zainteresowanymi stronami, a zaczęło wszystko od końca. Takie rozmowy powinny się zacząć pół roku temu, żeby był czas na wypracowanie porozumienia. W tym momencie, kiedy nam się podtyka uchwałę intencyjną już na papierze, to nie do końca nas skłania do tego dialogu, mówiła wicedyrektor Pałacu Młodzieży w Gdańsku.
– Nie będzie szybkich decyzji w tej sprawie, zapewniał z kolei na antenie Radia Gdańsk Wojciech Błaszkowski, wiceprzewodniczący Rady Miasta Gdańska i członek Komisji Edukacji. – Będziemy tak długo dyskutować jak będzie trzeba. Uchwała intencyjna otwiera dyskusję a nie ją zamyka. Na pewno nie zlikwidujemy Pałacu Młodzieży. Mówimy o przekształceniu, o funkcjonowaniu w innej formule prawnej. Nie chcemy pewnych decyzji podejmować na siłę, bez Państwa akceptacji, mówił wiceprzewodniczący rady miasta.
Rozmowę prowadził Tomasz Olszewski.
Posłuchaj całej audycji:
mat