Kiedyś to był czasy – zdarza nam się wypowiedzieć te pełne sentymentu słowa, a tym razem będą dotyczyły one… zimy. Niegdyś to były mrozy – ciśnie się na usta, nawet, gdy spadnie zaledwie kilka centymetrów śniegu. Kilkadziesiąt lat temu ówczesne auta kontra zima stulecia wypadały bladziutko. Ale przecież Polak potrafi – i z mrozem, i ze śniegiem też sobie poradzi.
W audycji „AutoCooltura” wspominaliśmy sposoby na ruszenie autem w czasie zimy, takiej prawdziwej z siarczystymi mrozami.
ZIMOWE HISTORIE MOTORYZACYJNE
Jak zabezpieczało się auto, by ruszyło? Grzałki w misce olejowej, mieszanka benzyny i ropy oraz jeszcze wiele innych pomysłów na radzenie sobie z mrozami udało się znaleźć przez lata. Komu z nas nie zdarzyło się wchodzić do samochodu przez bagażnik, gdy wszystkie drzwi zamarzły?
Magda Manasterska, Ewelina Potocka i Sebastian Kwiatkowski porozmawiali o tym z kierowcami z bardzo długim stażem i… dobrą pamięcią.
(Fot. Pixabay)