Tłusty czwartek to dzień kiedy jest słodko. Pytanie jednak, jak połączyć jedzenie z motoryzacją? Okazuje się, że można. I to wcale nie koniecznie chodzi o jedzenie w samochodzie.
– Donuty to mogą być opony, koła – pierwszymi skojarzeniami podzieliła się Ewelina Potocka. – Kierownica także – dodała Magda Manasterska.
I w tym momencie pojawił się głos rozsądku. – No, ale przyznajcie dziewczyny, że to musi być już wilczy głód. Jeżeli w wyszukiwarce internetowej sprawdzamy, jaka marka auta powoduje uczucie sytości, to chyba niewiele znajdziemy – przypuszcza Sebastian Kwiatkowski.
– Nie, ale znajdziemy samochody, które wyglądają jak jedzenie. Celowo zostały one tak przerobione – tłumaczy Ewelina Potocka.
Jakie auta przypominają swoim wyglądem smakowite kąski? O tym można posłuchać w tym wydaniu „Autocooltury”.
(Fot. Pixabay)