Muzyka, samochody i piękne kobiety. Czy to przepis na udany teledysk? Z pewnością! Chociaż historycy popkultury podpowiedzieliby, że wystarczy połączenie mocnej muzyki i samochodów. Podobno „elektryczność” rock’n’rolla wynaleziono w tym samym momencie, co legendarny silnik V8. Piosenki o samochodach zaczęto śpiewać pod koniec lat 40. Za pierwszy utwór rockowy o samochodach uważa się „Rocket 88” Jackiego Brenstona i Ike’a Turnera. Tekst utworu to hymn pochwalny na cześć samochodu Oldsmobile „Rocket” 88 wyposażonego w V8.
Początkiem pojawiania się samochodów w teledyskach były filmy fabularne. To między innymi „Taksówkarz” (cała gama AMC, Cadillaków, Chevroletów, Buicków, Dodge’ów i Fordów), „Znikający punkt” (Dodge Challenger 1970) czy „Włoska robota” (Mini Cooper 1968). Boom na połączenie samochodów i muzyki nastąpił w czasach MTV.
O teledyskach i grających w nich samochodach opowiadają Magda Manasterska i Ewelina Potocka. Czym jest Eliminator? Co wspólnego z południową Hiszpanią i kosmiczną dziewczyną ma wspólnego Nick Manson z Pink Floyd? Między innymi tego można dowiedzieć się z audycji „Autocooltura”.
Magdalena Manasterska/MarWer