Osoby po przebytym zawale serca, operacjach kardiologicznych, w tym pacjenci z wszczepionymi rozrusznikami serca, są w grupie podwyższonego ryzyka w związku z covid19, mówiła w audycji medycznej dr hab. Dominika Szalewska, kierownik Kliniki Rehabilitacji GUMed, specjalistka kardiologii i rehabilitacji medycznej, wojewódzki konsultant ds. rehabilitacji. W rozmowie z Joanną Matuszewską wyjaśniała na czym polega prewencja w przypadku osób chorujących na serce oraz w jakich wypadkach pacjent może skorzystać z rehabilitacji pocovidowej.
– Każda osoba do roku po zachorowaniu na covid19, może zgłosić się na turnus rehabilitacyjny finansowany przez Narodowy Fundusz Zdrowia. Do wyboru są turnusy z pobytem w szpitalu, w ramach oddziału dziennego, ale też rehabilitacji domowej, czy wyjazdu do uzdrowiska. Skierowanie może wystawić każdy lekarz, zarówno podstawowej opieki zdrowotnej, jak i specjalista – mówiła dr hab. Dominika Szalewska.
W audycji opowiadała też o etapach rehabilitacji i sytuacji osób, które w przeszłości miały już incydenty związane z układem krążenia.
– Apeluję do pacjentów o uważne obserwowanie się. Zwłaszcza do tych, którzy przeszli zawał mięśnia sercowego np. przed kilku laty. Koronawirus może wywołać kolejny, może też spowodować udar. Objawami ostrego zespołu wieńcowego, czyli zawału są ból w klatce piersiowej, duszność i nudności, czyli są one podobne do tych, które można wiązać z zachorowaniem na covid19. Zawsze warto zadzwonić po pomoc, skonsultować się z lekarzem – tłumaczyła lekarka.