14 lipca 1789 r. w czasie zamieszek rozpoczynających rewolucję francuską lud Paryża zdobył zamek la Bastille. Przejęcie warownego więzienia królewskiego stało się najbardziej symbolicznym wydarzeniem tej burzy społecznej, która miała obalić dyktaturę we Francji, a w konsekwencji też w całej Europie. Rewolucja francuska pod hasłami równości, wolności i braterstwa przeobraziła się z wielkiego zrywu w obronie ludzkiej godności w jedną z najgorszych tyranii w dziejach. Przy okazji rocznicy tego wydarzenia warto zwrócić uwagę na relację między Polakami i Francuzami. Z pozoru należymy do zupełnie obcych i odległych kultur, ale nieustannie się o siebie ocieramy w historii.
Gościem Wojciecha Sulecińskiego był Adam Koperkiewicz, doradca dyrektora Muzeum II Wojny Światowej, oznaczony oficerskim Orderem Literatury i Sztuki Rewolucji Francuskiej.
– Czas wybuchu rewolucji francuskiej przypadł na bardzo smutny okres w polskiej historii. Rzeczpospolita była wtedy po dwóch rozbiorach. Jedyną nadzieją było wtedy znalezienie nowego sojusznika, gdyż państwa ościenne zawiodły nasz kraj. Wszystko, co się działo we Francji, budziło nadzieje na zmiany również w naszym kraju – tłumaczył Adam Koperkiewicz.
Na obrazie szturm na Bastylię, 14 lipca 1789 roku (Fot. Wikipedia)