„Żądali chleba i wolności”. Strajk, który 39 lat temu zmienił Polskę i Europę, i przeszedł do historii

39 lat temu Jerzy Borowczak, Bogdan Felski i Ludwik Prądzyński pod kierownictwem Bogdana Borusewicza wywołali strajk w Stoczni Gdańskiej im. Lenina. Stanęli  w obronie Anny Walentynowicz, suwnicowej, zwolnionej z pracy za działalność opozycyjną. Niewielkie z pozoru wydarzenie w ciągu kilku dni zaangażowało całą Europę do walki z władzami komunistycznymi.

Gościem Wojciecha Sulecińskiego w audycji Co za historia był dr Arkadiusz Kazański z Instytutu Pamięci Narodowej w Gdańsku.

– Robotnicy w momencie strajku nie mieli złudzeń, jeśli chodzi o istotę systemu komunistycznego. Żądali chleba i wolności. Ich pragnienia zostały krwawo stłumione w grudniu 1970 roku. Nadzieje, które miały masowy charakter, zakończyły się tym, że korzyści odniosła jedynie elita – mówił dr Arkadiusz Kazański.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj