Mija 75 lat od procesu szesnastu. Historyk IPN: „Stalin potrzebował pretekstu, by wyeliminować tych, którzy jeszcze coś w Polsce znaczyli”

75 lat temu odbył się w Moskwie pokazowy proces szesnastu, podczas którego władze ZSRR osądziły przywódców Polskiego Państwa Podziemnego, m.in. wicepremiera emigracyjnego rządu Jana Stanisława Jankowskiego, i byłego dowódcę Armii Krajowej, generała Leopolda Okulickiego. O genezie procesu i samej rozprawie w audycji „Co za historia” Wojciech Suleciński rozmawiał z Krzysztofem Drażbą, naczelnikiem Oddziałowego Biura Edukacji Narodowej IPN w Gdańsku.
– Już od 1942 roku Stalin szukał pretekstu, by nie oglądać się na polski rząd legalnie działający w Londynie. Miał już swoją wizję umocowania nowej władzy w Polsce w postaci zupełnie kontrolowanych przez siebie polskich komunistów, którzy w Polsce przedwojennej nie odgrywali żadnej roli – wyjaśnił Krzysztof Drażba.

– Do pewnego momentu Stalin liczył się jeszcze z tym, że może będzie trzeba się jakoś porozumieć z polskim rządem w Londynie. Ale po upadku powstania warszawskiego, gdzie Polskie Państwo Podziemne poniosło wielkie straty, co spowodowało jego mniejszy wpływ na społeczeństwo, Stalin był już pewny, że na swoich ludziach zbuduje nową władzę i tak naprawdę potrzebował tylko pretekstu, by zupełnie wyeliminować tych, którzy jeszcze coś w Polsce znaczyli, ludzi związanych z rządem londyńskim, czyli właśnie przywódców Polskiego Państwa Podziemnego – dodał historyk z IPN.

fot. Wikimedia Commons/TASS Agency/Polska Kronika Filmowa

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj