Kolejna audycja „Co za Historia” na antenie Radia Gdańsk była poświęcona Poczcie Polskiej w Gdańsku. Historyk Jan Szkudliński z Muzeum Gdańska i Muzeum Poczty Polskiej w Gdańsku przedstawił dzieje wspomnianej instytucji od jej utworzenia w czasach Wolnego Miasta Gdańska aż do bohaterskiej obrony w 1939 roku.
Polska poczta powstała w Gdańsku jeszcze w czasach, kiedy nie należał on do Polski. Dlaczego tak się stało? Jan Szkudliński wskazuje na wewnętrzną niespójność amerykańskiego idealizmu, która ujawniła się po I wojnie światowej.
– Musimy cofnąć się do rozstrzygnięcia powojennego, kiedy amerykański idealizm zakładający samostanowienie narodów zderzył się z tym samym amerykańskim idealizmem, który zapowiadał powstanie Polski z dostępem do morza. Z powodu struktury etnicznej okazało się, że, owszem, da się wywalczyć Polsce wspomniany dostęp, ale bez portu. Nie było jeszcze Gdyni, istniały tylko dwie niewielkie przystanie w Pucku i Helu, które nie mogły obsłużyć państwa. Tak powstało Wolne Miasto Gdańsk jako kompromis między dostępem Polski do morza i niemieckim prawem do samostanowienia (Gdańsk był w przytłaczającej większości niemieckim miastem). Stąd Polsce przyznano dość szerokie uprawnienia, w tym łączność pocztową – opowiadał.
Najważniejszym zadaniem pocztowców była obsługa ruchu statków. – Drogą morską docierały na przykład paczki z amerykańską pomocą. Na poczcie z reguły pracowali Polacy z obywatelstwem gdańskim. Poczta miała szczególne uprawnienia, zapewniała Polsce komunikację zagraniczną przez port w Gdańsku. Na tym polu trwały spory między Polską a senatem Wolnego Miasta Gdańska – podkreślał Wojciech Szkudliński.
Fot. Agencja KFP/Paweł Marcinko)