W audycji „Co Za Historia” wracamy do tematu Ukrainy, tym razem koncentrując się na latach 1914-1922. Gościem Wojciecha Sulecińskiego był dr Tymoteusz Pawłowski, autor licznych książek na temat pierwszej połowy XX wieku, a ostatnio – artykułu poświęconego temu momentowi w dziejach Ukrainy.
W omawianym obszarze czasowym nastąpiło kilka prób tworzenia ukraińskiej państwowości i wojska. – Historia oczywiście zaczyna się dużo wcześniej, gdzieś w VIII wieku, ale I wojna światowa, wielka wojna, była katalizatorem przemian zarówno w Polsce, jak i w Ukrainie – uściślał dr Tymoteusz Pawłowski.
Sytuacja podzielonej Ukrainy była dość podobna do panującej w naszym państwie, chociaż nie identyczna. – Różnica była większa niż pomiędzy różnymi dzielnicami rozbiorowymi, dlatego że austro-węgierska część Ukrainy miała nieco inne religię i tradycję – podkreślał historyk.
Co więcej, austro-węgierska część była jeszcze bardziej podzielona. – Trzeba przypomnieć, że w Cesarstwie Austro-Węgierskim Ukraińcy mieszkali zarówno w części austriackiej, w Galicji, jak i w części węgierskiej. Były tu różnice: parlament w części austriackiej dawał dużo więcej swobody mniejszościom narodowym niż w części węgierskiej. Na terenie państwa austro-węgierskiego Ukraińcy mieli dużo większą możliwość rozwijania organizacji społecznych, kulturalnych i politycznych niż w imperium rosyjskim. Mieli nawet własne katedry na Uniwersytecie Lwowskim. Co więcej, ukraińscy działacze polityczni, zmuszeni z powodu swojej aktywności do opuszczenia Ukrainy pod panowaniem rosyjskim, znajdowali schronienie w państwie austro-węgierskim – przypominał gość Radia Gdańsk.
Posłuchaj całej audycji:
MarWer