Media społecznościowe. Ekspert wyjaśnia, jak mogą pomóc w poszukiwaniu pracy [PRACA DLA MŁODYCH NA LATO]

Kolejna audycja z cyklu „Praca dla Młodych Na Lato” była poświęcona mediom społecznościowym. Jak można wykorzystać je do znalezienia pracy? Co takiego w nich zamieszczać? Na których portalach warto mieć swoje profile? O tym opowiadała Agnieszka Śladkowska, twórca Gorilla Job – firmy wspierającej kandydatów na rynku pracy.
Agnieszka Śladkowska zapewniała, że w mediach społecznościowych można znaleźć wiele informacji, również dotyczących ofert pracy. – Firmy bardzo często mogą zamieszczać tu swoje oferty zupełnie za darmo, co jest dla nich bardzo kuszącą opcją, dużo bardziej niż publikowanie ich na portalach, które często wymagają opłat, wynoszących nawet tysiąc złotych. Kolejną kwestią jest to, że kiedy firma zamieszcza taką ofertę na swoim profilu, bardzo często trafia ona do osób, które tę firmę lubią, obserwują i w jakiś sposób są z nią związane lub po prostu ją cenią – wyjaśniała.

Ekspertka wskazywała, że dobrym pomysłem jest przygotowanie sobie bazy, zawierającej przynajmniej dziesięć firm, w których dany kandydat chciałby pracować. – Dla jednych jest to proste, od innych wymaga większego przeszukiwania. Jeżeli wiemy, gdzie chcemy pracować i dlaczego w tym, a nie innym miejscu, o wiele łatwiej jest nam zdobywać kolejne punkty na rozmowie, bo firmy też chcą mieć kandydatów, którym zależy na zatrudnieniu właśnie u nich, a nie gdziekolwiek. Na pewno warto dodać sobie takie firmy do listy obserwowanych, bo jeżeli pojawi się oferta pracy, to zanim znajdzie się na jakimkolwiek zewnętrznym portalu, zawsze najpierw będzie na ich stronie i na profilu. Kolejną kwestią są grupy, w których są udostępniane oferty pracy. Jakie to grupy? Wiele zależy od tego, jakiej pracy szukamy. Jeśli interesuje nas praca w mediach kreatywnych, to będzie inna grupa niż w przypadku pracy technicznej czy fizycznej – mówiła.

Agnieszka Śladkowska radziła, by przejrzeć media społecznościowe firmy przed rozmową kwalifikacyjną. – One mówią nam bardzo wiele o firmie, przede wszystkim o tym, czy komunikuje się bezpośrednio, czy jest raczej powściągliwa w relacjach. To, z jaką firmą mamy do czynienia, zdeterminuje bardzo wiele naszych kolejnych kroków. Może wpływać nawet na to, jak się ubierzemy, ale też na to, jak będziemy komunikować się z rekruterem. Bardzo często to, w jaki sposób komunikuje się firma, pokazuje nam standard w organizacji, co lubią i jakiego kandydata szukają, poważnego i profesjonalnego czy raczej przyjaznego, swobodnego i stawiającego na nawiązywanie relacji – podkreślała.

Zerkanie na profile kandydatów jest zakazane prawnie. Agnieszka Śladkowska przyznała jednak, że rekruterzy z różnych powodów bardzo często to robią. – Jeśli kandydat w mediach społecznościowych pokazuje wartości bardzo sprzeczne z wartościami firmy, rekruterzy najczęściej rezygnują z rozmowy z nim. Oczywiście można sprawdzić to na inne sposoby, ale przy pozostałych metodach to jest kwestia deklaratywna, więc profile w mediach społecznościowych są i prawdopodobnie będą dalej przeglądane przez rekruterów. Dlatego zawsze zachęcam kandydatów do zablokowania profilu. Tak naprawdę nigdy nie wiadomo, w jaki sposób informacje o nas, które są publikowane w internecie, będą wykorzystywane, nie tylko w rekrutacji – przestrzegała.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj