– Liczymy na około 70 mandatów w nowym Sejmie, mówiła w Radiu Gdańsk Joanna Senyszyn. Wiceprzewodnicząca Sojuszu Lewicy Demokratycznej była gościem Agnieszki Michajłow. W Rozmowie Kontrolowanej powiedziała, że SLD liczy na 12-13 procentowe poparcie dla Zjednoczonej Lewicy w nadchodzących wyborach. – Byłoby to około 70 posłów, czyli silna reprezentacja, która mogłaby wprowadzić wiele ważnych dla Polaków projektów. Wiceprzewodnicząca SLD nie wyobraża sobie rządzenia z Prawem i Sprawiedliwością. – Nie zawrzemy koalicji z PiS, ponieważ jako partie jesteśmy na rozbieżnych krańcach, mówiła Joanna Senyszyn. – Różnimy się nie w kwestiach socjalnych, ale światopoglądowych. Nasza idea polityki zupełnie odbiega od wizji Jarosława Kaczyńskiego. Jesteśmy przeciwni państwu policyjnemu, mówiła w Rozmowie Kontrolowanej.
Joanna Senyszyn przekonywała, że najważniejsze jest obecnie zwiększenie komfortu finansowego Polaków. – Polacy pracują najciężej w Europie, a zarabiają najmniej. Naszym najważniejszym celem jest podwyższenie płacy minimalnej do dwóch i pół tysiąca złotych, stawki godzinowej do 15 złotych za godzinę i skrócenie tygodnia pracy do 37 godzin.
Joanna Senyszyn jest pewna, że propozycje PiS i PO ustanowienia minimalnej stawki godzinowej na poziomie 12 złotych to jedynie puste deklaracje. Ponieważ w tej kadencji Sejmu pozostało jeszcze tylko jedno posiedzenie, parlament nie zdąży ich uchwalić. – Nawet gdyby posłowie zajęliby się projektem ustawy, nie zdążą go dokończyć. Czasu jest za mało i zarówno Ewa Kopacz, jak i Beata Szydło o tym wiedzą. W polskim systemie prawnym nie ma kontynuacji prac Sejmu chyba, że dotyczą one inicjatyw społecznych.
Joanna Senyszyn przyznała, że politycy Sojuszu Lewicy Demokratycznej w przeszłości zastanawiali się nad powrotem podziału Polski na 49 województw. Jednak zdaniem gościa Radia Gdańsk, powinien pozostać obecny układ z ewentualną zmianą znaczenia powiatów. – Myślę, że jeśli powstanie województwo środkowopomorskie, otworzy się worek z żądaniami. Po reformie w 1999 roku podupadło wiele miast, które pełniły wcześniej funkcje wojewódzkie. Trzeba zastanowić się nad znaczeniem powiatów, ponieważ samorządy mają coraz więcej obowiązków, a mało środków. Problemem nie są struktury organizacyjne, a brak pieniędzy.
Z ostatnich sondaży wynika, że notowania Zjednoczonej Lewicy, Nowoczesnej PL i ugrupowania Pawła Kukiza rosną. Zdaniem Joanny Senyszyn jest to dobry znak, że Polacy mają dość walki między dwoma największymi partiami i chcą zmiany. – Potrzebne są debaty między politykami wszystkich ugrupowań. Prawo i Sprawiedliwość lubi tylko domagać się debat, robić wokół tego szum.
Joanna Senyszyn weźmie udział w debacie przedwyborczej organizowanej przez Radio Gdańsk 23 października po godzinie 17:00.