Przesilenie w PO. Pytamy czy Jarosław Wałęsa stanie na czele partii?

– Chcemy być konstruktywną opozycją. Były już momenty, gdy głosowaliśmy tak, jak to robił PiS. Konflikt i spieranie się na argumenty to użyteczne zjawiska. Muszą jednak mieć ręce i nogi, zapowiedział na antenie Radia Gdańsk Jarosław Wałęsa, poseł do Parlamentu Europejskiego z ramienia Platformy Obywatelskiej.

W opinii polityka, rządy PiS mogą przynieść kryzys na linii Polska-Unia Europejska. – Na razie dajemy im miesiąc miodowy. Moi koledzy i koleżanki są trochę przestraszeni. Pamiętają poprzednie rządy PiS i ich negocjacje w Brukseli. Wtedy nie było zdrowego dialogu. Mam nadzieję, że nowa ekipa rządząca wyciągnęła wnioski z poprzednich rządów.

„PIS NIE MA SKĄD WZIĄĆ 500 ZŁOTYCH NA DZIECKO”

Jarosław Wałęsa zwraca uwagę na propozycję PiS, który chce przyznać biedniejszym rodzinom 500 złotych miesięcznie na dziecko. – Ma być realizowana w budżecie na przyszły rok. Te wydatki zostały jednak zaplanowane przez poprzedni rząd. Jeśli chcemy dać pieniądze rodzinom, to komuś trzeba będzie zabrać. Niech PiS powie komu, zauważył europoseł.

PiS zapowiedział, że nie będzie finansował in vitro z budżetu państwa. Tu Jarosław Wałęsa wskazał, że PO będzie starała się kontynuować program. – Nasz rząd walczy o to, by rodziny dotknięte pomocą z tego programu mogły dalej ją uzyskiwać.

JESTEŚMY „TŁUSTYMI KOTAMI”

W rozmowie z Agnieszką Michajłow Wałęsa skomentował też rosnący kryzys w partii. Jego zdaniem, Platforma Obywatelska powinna wrócić do korzeni i skierować się w prawą stronę sceny politycznej. – Zgadzam się z tym, że jesteśmy tłustymi kotami. Pora, żebyśmy poszli na siłownię i trochę poćwiczyli. Platforma weźmie się teraz za łby. Dziennikarze będą mieli z tego pożywkę, ale to naturalne.

Dodał, że nie przewiduje swojej kandydatury w zbliżających się wyborach na szefa partii. – To, że te wybory się odbędą było wiadomo już kilka miesięcy temu. Teraz jest nowe rozdanie i chcemy od nowa wybrać wszystkich szefów. Czas na wybory powszechne, powrót Platformy do korzeni. Sądzę, że partia nie powinna skręcać w lewo. Bardziej powinniśmy pozostać przy środku i zerkać w prawą stronę.

NIE MA PODSTAW, BY ODWOŁAĆ ADAMOWICZA

„To psucie demokracji” – tak z kolei Wałęsa skomentował pomysł odwołania Pawła Adamowicza w referendum. – Chcę posłuchać posła Jaworskiego (polityka PiS – przyp. red.) i jego uzasadnień. Jeżeli on chce referendum, bo nie lubi prezydenta Gdańska, to ja nie widzę w tym sensu. Denerwuje mnie, gdy poseł Jaworski ma widzimisię i chce referendum. Rok po wyborach organizowanie referendum jest bez sensu. Tak jest również w Warszawie, gdzie widać jak wiele dobrego zrobiła Hanna Gronkiewicz-Waltz. To kolejny pomysł „z PiS-u wzięty.

Dominika Raszkiewicz
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj