Kazimierz Smoliński: Duże miasta zasysają małe. To niebezpieczne, może doprowadzić do wyludnienia prowincji

– Nie wyobrażam sobie, że środkowopomorskie powstanie bez referendum. Bez debaty i końcowego rozstrzygnięcia moim zdaniem nie ma takiej możliwości – mówił w Radiu Gdańsk Kazimierz Smoliński.

Wiceminister Infrastruktury i Budownictwa z PiS był gościem Rozmowy Kontrolowanej. Z Jackiem Naliwajkiem rozmawiał między innymi o projekcie powstania województwa środkowopomorskiego oraz o planowanych inwestycjach drogowych.

ŚRODKOWOPOMORSKIE? JESTEM RACZEJ SCEPTYCZNY

Kazimierz Smoliński przyznał, że jest raczej sceptycznie ustosunkowany do koncepcji utworzenia nowego województwa. – Z tego co wiem, niewiele powiatów jest tym zainteresowanych. Jeśli środkowopomorskie miałoby powstać tylko z kilku powiatów, to nie wróżę mu świetlanej przyszłości – mówił.

Podkreślił, że jeśli część mieszkańców chce utworzenia nowego województwa, to jest to problem społeczny. – Wynikł prawdopodobnie z pewnego niedocenienia przez pomorskie i środkowopomorskie tak zwanych rubieży. Widać to na przykład w wydawaniu środków unijnych. Tutaj widzę pole do działania, trzeba równomiernie rozprowadzać te środki także w mniejszych gminach – tłumaczył.

DUŻE MIASTA ZASYSAJĄ MIESZKAŃCÓW MAŁYCH

Zdaniem Smolińskiego duże miasta „pochłaniają” coraz więcej mieszkańców z prowincji. – Wydaje mi się, że wina jest po stronie stolicy, czyli zarządów woj. pomorskiego i zachodniopomorskiego. To jest kwestia podejścia do równomiernego rozwoju województwa. W tej chwili to, co się dzieje wokół Gdańska zaczyna zasysać pieniądze i ludzi. Coraz większy napór jest na mieszkania w dużych miastach. To jest niebezpieczny trend, doprowadza do wyludniania się prowincji – podkreślał gość Radia Gdańsk.

POSZUKAMY PIENIĘDZY NA DROGI

W kampanii wyborczej rząd PSL – PO prezentował program budowy dróg. Brakuje na niego 90 mld złotych. Czy obecny rząd znajdzie pieniądze na te inwestycje? – Najpierw musieliśmy przekonać się, że tych 90 mld brakuje i okazało się, że to prawda. Nie skreślamy na dzisiaj żadnej drogi. To plan, który obejmuje wieloletnie inwestycje. Chcemy skończyć inwestycje, które zostały rozpoczęte i skrócić kolejne – wyjaśniał.

– Po pierwsze zakładamy, że będą oszczędności, a po drugie, że pozyskamy kolejne pieniądze na te inwestycje. Niewątpliwie ważną inwestycją jest ukończenie remontu A1. S7 także jest strategiczna, więc będzie kontynuowana. Obwodnica metropolitalna jest także ważna, ale nie wiadomo, czy znajdą się na nią środki. Jeśli tak – będziemy w nią inwestować – dodał Kazimierz Smoliński.

– Obwodnicy Starogardu nie ma wśród inwestycji, które mają być realizowane, ale uważam, że jest bardzo ważna. Na razie są duże rozbieżności, co do jej trasy. Jeśli przechodzi przez miasto to staje się powoli jego częścią. Nie jest to najlepsze rozwiązanie – podsumował gość Jacka Naliwajka.

Maria Anuszkiewicz

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj