Burmistrz Ustki o słynnej nieczynnej kładce: „Winnych znajdziemy potem, teraz trzeba zebrać dowody”

– Wykonawca nie chce dokonać napraw w ramach gwarancji, więc szukamy innych dróg rozwiązania tej sytuacji i idziemy do sądu – mówił na antenie Radia Gdańsk Jacek Graczyk.

Burmistrz Ustki był gościem Rozmowy Kontrolowanej. Wywiad przeprowadzili prowadzący Wakacji z Radiem Gdańsk Magda Szpiner i Maciej Bąk.

Z KŁADKĄ DO SĄDU

W Ustce jest słynna kładka nad kanałem portowym, która w wakacje jest nieczynna. Władze miasta nie zdołały się porozumieć z wykonawcą 53-metrowego przesuwnego mostu w sprawie naprawy przeprawy. – Trudno to nazwać bojem o kładkę, bo w boju zwykle są dwie strony. U nas takiej sytuacji nie ma. My jako właściciele, którzy zamówili tę kładkę, chcemy, żeby ona normalnie działała. Wykonawca jednak nie chce w ramach gwarancji jej naprawić. Szukamy innych dróg. Zwróciliśmy się do sądu, żeby zabezpieczyć dowody, ogłosimy przetarg, wyłonimy wykonawcę i uruchomimy kładkę. To powinno zamknąć temat dla turystów. Później poszukamy osób winnych – wyjaśniał Jacek Graczyk.

Kładka miała przede wszystkim ożywić zachodnią stronę Ustki. Tam właśnie mają powstać nowe budynki, które będą przyciągały turystów. – Część planów jest już uchwalona. Jeśli chodzi o teren portu, to miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego jest już na wykończeniu. Gdy zostanie uchwalony, to nie będzie żadnych problemów, żeby tam inwestować. Wybudowaliśmy już basen rybacki, ale ogólny stan techniczny wciąż jest bardzo zły. Podczas sztormowej pogody rybacy muszą uciekać wgłąb portu, ich jednostki są uszkadzane – mówił burmistrz Ustki.

ŚCIEŻKA ROWEROWA DO SŁUPSKA

Jacek Graczyk jest zapalonym rowerzystą. Sam bardzo chętnie jeździ, stara się też o wybudowanie ścieżki rowerowej z Ustki do Słupska. – Nie wycofuję się z tego pomysłu. Pierwsza trasa zrealizowana by była w ramach ścieżki R10. Jesteśmy na etapie przygotowania dokumentacji. Myślę, że w 2017 roku przystąpimy już do realizacji. Jeśli inne gminy też nie będą się ociągały, to w 2018 roku ta ścieżka już powinna powstać – zapowiadał.

JEST GDZIE WYPOCZĄĆ

Jedną z najbardziej widocznych zmian w Ustce jest zniknięcie różnorodnych kramów z promenady. Nie ma tam już takiego hałasu, jak wcześniej. – Udało się zabrać te wszystkie stragany. Wycofaliśmy tego typu handel bezpośrednio z promenady, bo to miejsce do wypoczynku. Przenieśliśmy to wszystko na jej koniec. Myślę, że w tej chwili jest pełne zadowolenie. Te osoby, które prowadzą działalność, raczej nie narzekają, a mieszkańcy mają gdzie wypocząć – zaznaczał Graczyk.

 

Posłuchaj audycji:

 

Wiktor Miliszewski

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj