– Chwała rządowi za program 500 plus. Dzięki niemu święta Bożego Narodzenia w końcu były spokojne – mówił na antenie Radia Gdańsk Władysław Ornowski.
Z założycielem fundacji „Pan Władek” rozmawiał Jacek Naliwajek.
Minął rok od wprowadzenia programu 500 plus. To znacznie zmieniło codzienne życie Władysława Ornowskiego, który na co dzień „zastępował” program często pomagając wielodzietnym rodzinom. – Pracy mamy sporo, bo nie odpuszczamy, ale zmienia się ukierunkowanie naszej działalności. Chwała rządowi za 500 plus. Jako praktyk z 30-letnim doświadczeniem uważam, że to jest najlepszy program. Dzięki niemu ludzie mają z czego żyć. Często mówiłem o wielodzietnych rodzinach, niektóre z nich miałyby z samego programu po 8-9 tysięcy złotych i mogłyby normalnie funkcjonować. W końcu Boże Narodzenie było spokojne – zaznaczał.
Po programie warto przyjrzeć się osobom, które nie korzystają z 500 plus. – To na przykład alimenciarze. Nie tak dawno podano sumę chyba 10 miliardów złotych zaległości alimentacyjnych. Samotne osoby mają znacznie trudniej. Nie powinniśmy odpuszczać – mówił Władysław Ornowski.
Przed wprowadzeniem 500 często pojawiały się obawy, że pieniądze będą przeznaczane np. na alkohol zamiast na dzieci. – Ci co pili i tak będą pili, nieważne czy dostaną 500 złotych więcej czy nie. Zdecydowana większość żyje w środowisku. Jedna z kobiet usłyszała od sąsiadów, że skoro teraz dostaje 2 tysiące z programu 500 plus, to musi sobie poradzić. I dla niej to był bodziec, przestała palić, przestała pić, zaczęła bardziej dbać o rodzinę – wyjaśniał gość Rozmowy kontrolowanej.
mili