Grzegorz Furgo po transferze do PO: „Rząd jest totalny, więc opozycja też taka musi być”

– Praktycznie rzecz biorąc, my nie rozmawiamy z PiS na temat żadnych ustaw. Gdy próbujemy, werdykt jest z góry znany – mówił w Radiu Gdańsk Grzegorz Furgo z Platformy Obywatelskiej.

Polityk, który niedawno przeszedł z Nowoczesnej do PO, był gościem Rozmowy kontrolowanej. Wywiad przeprowadziła Agnieszka Michajłow.

Grzegorz Furgo odniósł się do słów premier Beaty Szydło, która komentowała dla portalu wPolityce.pl medialne doniesienia na temat planów dymisji szefa MSZ. „Minister Witold Waszczykowski jest ministrem spraw zagranicznych i nie ma powodów do tego typu spekulacji” – stwierdziła premier Beata Szydło w wywiadzie dla portalu. O planowanej dymisji Waszczykowskiego z urzędu szefa dyplomacji napisała w poniedziałek, powołując się na źródła rządowe, „Rzeczpospolita”.

„Mam wrażenie, że w tej chwili w Polsce uaktywniły się siły, które chcą rozbić polski rząd. Więcej, chcą rozbić środowisko, które rządzi. Mieliśmy ataki na ministra Macierewicza, teraz atak na ministra Waszczykowskiego. I to w momencie, gdy zbliża się głosowanie w ONZ, które zdecyduje o przyznaniu nam statusu niestałego miejsca w Radzie Bezpieczeństwa ONZ” – oceniła premier.

– PiS źle znosi krytykę od samego początku – reagował na te słowa gość Radia Gdańsk. – Praktycznie rzecz biorąc, my nie rozmawiamy z PiS na temat żadnych ustaw. Nawet jeśli chcemy o nich rozmawiać na komisjach, z góry przygotowany jest werdykt. Jest brutalne głosowanie, które przegrywamy i tyle.

Grzegorz Furgo zapewniał również, że opozycja bardzo chce rozmawiać na temat wielu ustaw. – Te ustawy i uchwały są zazwyczaj bardzo kontrowersyjne. Tyle że zawsze jest przygotowana odpowiedź. To jest matematyczna większość i to jest bardzo trudne dla opozycji w tej chwili, bo praktycznie rzecz biorąc w głosowaniu my nie mamy żadnych szans.

– Jest pan pierwszą kadencję w Sejmie. Ale tak było również wcześniej. Tylko kto inny rządził, a kto inny był opozycją – zwróciła uwagę prowadząca.

– Trochę się z tym nie zgadzam. Rozmawiałem z pracownikami Sejmu, którzy bardzo długo tam pracują i mówią, że takiej kadencji jeszcze w życiu nie przeżyli – odpowiedział gość Rozmowy kontrolowanej.

PAP/mar

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj