Zakaz handlu w niedziele. Szef słupskiej Solidarności: „Jeśli będzie omijany – zaostrzymy ustawę”

Zakaz handlu w niedziele i dobry czas na podwyżki dla pracowników – o tym Przemysław Woś rozmawiał ze Stanisławem Szukałą, przewodniczącym zarządu regionu Solidarności w Słupsku.

Zakaz handlu w niedziele wejdzie już 1 marca następnego roku. Początkowo obejmie dwie niedziele w miesiącu – pierwszą i ostatnią. W kolejnych latach będzie się rozszerzać. W 2019 tylko w ostatnią niedzielę miesiąca będzie można zrobić zakupy, a od 2020 będzie on działał już w pełnym wymiarze. – Myślę, że ten zakaz od razu powinien objąć wszystkie niedziele. Jeśli sklepy rozłożą zyski, to obroty im nie spadną – mówił Stanisław Szukała.

Pojawiają się już pomysły jak ominąć nowe prawo. – Polacy są w tym mistrzami. Już za czasów komuny potrafiliśmy znaleźć różne luki. Ustawę jednak będzie można uszczelniać, a próby obchodzenia prawa mogą doprowadzić do zaostrzenia go – dodawał.

Rynek pracownika oznacza, że wiele osób może dostać podwyżki w pracy. – W volkswagenie prawie 85 proc. pracowników należy do Solidarności. To przykład, że pracodawca inaczej działa jeśli widzi, że ma po drugiej stronie zorganizowaną grupę osób. Pomorscy pracodawcy notują dobre wyniki. Jest pytanie na ile będą skłonni się podzielić. Myślę, że życie wymusi i jeśli będą mieli dobrych specjalistów, to dadzą im podwyżki – podkreślał gość Rozmowy kontrolowanej.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj