– Szambo, które trafiło do Motławy, to podsumowanie 20 lat prezydentury Pawła Adamowicza – mówił w Rozmowie Kontrolowanej Grzegorz Strzelczyk. Jego zdaniem to prezydent Gdańska ponosi główną odpowiedzialność za awarię przepompowni ścieków na Ołowiance. Gdański radny PiS i prezes Lotos Petrobaltic był gościem Agnieszki Michajłow. – Radny PiS komentował awarię przepompowni ścieków, w wyniku której kilkadziesiąt milionów litrów nieczystości trafiło do Motławy. – Saur Neptun Gdańsk jest tylko operatorem, który kieruje infrastrukturą, nad którą nadzór sprawuje miasto. Pierwszym odruchem było przerzucenie odpowiedzialności na Energę. Przyznano, że był to błąd ludzki – mówił Grzegorz Strzelczyk.
Jego zdaniem, władze Gdańska powinny wyciągnąć konsekwencje od spółki. – Przed wyborami prezydent Adamowicz zapowiedział, że wszystkie umowy będą widoczne na stronie internetowej miasta. Tej umowy z 1993 roku nie widać. Trzeba przeanalizować tę umowę i zobaczyć jakie konsekwencje z niej wynikają. Nie można mówić, że nic się nie stało. Gdańszczanie wiedzą, że bomba ekologiczna tyka – dodał.
Radny odniósł się również do sprawy radnego PO Mirosława Zdanowicza, który we wtorek ma złożyć mandat radnego. Gazeta Wyborcza Trójmiasto poinformowała, że jako radny prowadził działalność gospodarczą na gminnej działce dłużej, niż pozwala na to prawo. – Jeśli została naruszona ustawa o samorządzie to Mirosław Zdanowicz będzie wiedział, co zrobić. Sam mechanizm zamiany działki na mieszkania jest kontrowersyjny – powiedział Grzegorz Strzelczyk.