Mniej przestępczości, ale i mniej rąk do pracy. Komendant wojewódzki policji na „przesłuchaniu” u naszego dziennikarza

Polska policja niedawno obchodziła 99. rocznicę powstania. Z jakimi problemami się zmaga? Jakie sukcesy ma na koncie, a jakie sprawy wciąż pozostają nierozwiązane? O tym mówił w Radiu Gdańsk nadinspektor Jarosław Rzymkowski – komendant wojewódzki policji w Gdańsku. Rozmowę przeprowadził Grzegorz Armatowski. – Świętujemy wyniki naszej służby. To jest jeden dzień w roku, 24 lipca. Wkraczamy w rok setnej rocznicy, bardzo znacznej. Myślę, że na Pomorzu policjanci mają co świętować. Te najważniejsze zadania w sposób bardzo solidny realizują, za co im bardzo dziękuję – mówił gość Rozmowy kontrolowanej.

OGRANICZENIE PRZESTĘPCZOŚCI

Jak podkreślał komendant, głównym zadaniem jest ograniczenie przestępczości. – Patrząc długofalowo, na Pomorzu od 2009 roku jest nieustający trend spadku tej najbardziej dokuczliwej dla społeczeństwa przestępczości. Spada i to znacznie – z 34 tysięcy w 2009 roku do 16 tysięcy w roku 2017. To jest o 18 tysięcy przestępstw mniej. Myślę, że społeczeństwo to widzi. Chodzi o kradzieże, włamania, kradzieże samochodów, uszkodzenia rzeczy, uszkodzenia mienia, rozboje – to są te przestępstwa, które dotykają najczęściej naszych mieszkańców – mówił Jarosław Rzymkowski.

Dodał, że policjanci wielką wagę przywiązują także do bezpieczeństwa w ruchu drogowym. – Pomorze jest taką zieloną wyspą, bo to zagrożenie spada. Szczególnie chodzi nam o to, żeby było jak najmniej ofiar śmiertelnych – mówił.

BRAKUJE CHĘTNYCH DO PRACY

Do pracy w policji jest najmniej chętnych od początku XXI wieku. 1 kwietnia w całej Polsce brakowało 5 329 policjantów – to pięć procent całego stanu osobowego polskiej policji, która ma 103 tysiące etatów. Jak to wygląda na Pomorzu?

– Garnizon pomorski to ponad 5900 policjantów. W tej chwili wakat na Pomorzu przekracza 6 procent. Z tym, że trzeba pamiętać, że Pomorze w zeszłym roku zostało zasilone dodatkowymi etatami. Otrzymaliśmy pierwszy raz od dawna 60 nowych etatów policyjnych. A wcześniej raczej było odwrotnie. Staramy się je zapełnić. Chętni do służby w policji cały czas są – zaznaczył gość Radia Gdańsk.

Kolejna rocznica to także czas podsumowań. Co można uznać za sukces, a co za porażkę?

SUKCESY…

Coraz częściej słyszymy, że policja odkryła plantację marihuany, przechwyciła duże ilości narkotyków. To oznacza, ze tych substancji jest więcej, czy policja jest bardziej skuteczna? – pytał prowadzący. Zdaniem gościa Rozmowy kontrolowanej, sukcesem są niewątpliwie akcje, w których policja zabezpiecza znaczne ilości narkotyków.

– Skupiamy się od kilku lat bardzo mocno na tym, żeby zdejmować je z rynku. Nie szukać jakichś drobnych dilerów, posiadaczy narkotyków – bo ich szukamy zawsze. Ale koncentrujemy się na tym, żeby zabezpieczać narkotyki, co udaje nam się robić. Myślę, że ta nasza skuteczność rośnie. Przykładem jest chociażby zrealizowana w lutym tego roku duża sprawa – 257 kilogramów narkotyków. To jest ćwierć tony różnych substancji, także twardych narkotyków. Nie trafiły na rynek Pomorza, a tutaj miały być rozprowadzone. Aresztowano dwie osoby, zabezpieczono znaczne środki finansowe. Wydział narkotykowy w komendzie wojewódzkiej ma naprawdę co robić cały czas – mówił komendant.

…I PORAŻKI

Z kolei sprawa zaginięcia Iwony Wieczorek wciąż pozostaje niewyjaśniona. Czy można ją uznać za porażkę?

– Żadna policja nie jest w stanie rozwikłać wszystkich spraw. Nad tą pracujemy. Przykładem z Pomorza są też sprawy z Archiwum X rozwiązane po bardzo wielu latach. Poważne przestępstwa są zawsze w naszym zainteresowaniu, niezależnie od tego jaki czas od nich upłynął. Ta sprawa na dzisiaj nie jest rozwiązana – przyznał Jarosław Rzymkowski.

Podkreślał też, że Archiwum X cały czas analizuje tę sprawę i „że nie jest ona odłożona na półkę”. – Przykładem są czynności realizowane w zeszłym roku dość szeroko w Parku Reagana. Nie odpuszczamy i staramy się rozwikłać tę sprawę tak jak wiele innych. Ta sprawa jest medialna, znana, powtarzana co roku. Ale zaginięć osób podobnego typu mamy czasami w ciągu jednej doby kilka. Odnajdujemy je, wcześniej czy później. Do zaginięć przykładamy dużą wagę – podkreślał.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj