25-lecie powstania Stowarzyszenia Godność. Prezes: „Chodzi o to, żeby pokazywać prawdziwych bohaterów”

Spotykamy się w roku 25-lecia powstania Stowarzyszenie Godność, czyli organizacji skupiającej więźniów politycznych czasów PRL. Stowarzyszenie powstało jesienią 1993 roku po wygranych przez postkomunistów wyborach. Stowarzyszenie walczy o godność ofiar stanu wojennego i komunizmu, o przywracanie pamięci historycznej i szacunek dla chrześcijańskich wartości.
Gościem Dnia Radia Gdańsk po 17:00 był Czesław Nowak, prezes Stowarzyszenia Godność. Rozmawiała Beta Gwoździewicz.

– Widzieliśmy krzywdy ludzi nie tylko więzionych podczas stanu wojennego, ale i wcześniej. Nikt się o tych ludzi nie upominał. Wymiar sprawiedliwości był bardzo spolegliwy wobec władzy politycznej. Niektórzy sędziowie należeli do PZPR. Byli wśród nich tacy, którzy wytaczali kierunek – jak sądownictwo ma postępować z takimi jak my. Kiedy wygrała postkomuna baliśmy się rekomunizacji. Choć w innych krajach upadek komunizmu poszedł dość daleko, to jednak mieliśmy obawy, że postkomuniści mogą cofać niektóre reformy – mówił gość.

– Wciąż nie jest powiedziane, kto był zbrodniarzem, a kto bohaterem. Dopiero od paru lat, po naszej uporczywej walce, ludzie mogą się dowiedzieć o żołnierzach wyklętych, którzy walczyli o wolną Polskę. To jest problem – nie ma rozdzielenia, co jest prawdą, co kłamstwem i co zdradą, a co bohaterstwem – dodał.

Dzięki wsparciu Stowarzyszenia Godność pułkownik Ryszard Kukliński został Honorowym Obywatelem Gdańska. – Chodzi o to, żeby usuwać z wymiaru sprawiedliwości tych, którzy przyczynili się do zła i pokazywać prawdziwych bohaterów. W sprawie odwołania pułkownika Jana Siemianowskiego, który w stanie wojennym oskarżał pułkownika Kuklińskiego wystąpiłem do ministra obrony narodowej, a takich ludzi jest więcej – podkreślił prezes Stowarzyszenia Godność. 

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj