Projekt likwidacji obowiązku szczepień trafi do komisji zdrowia. „Trzeba wyważyć relację między zdrowiem publicznym a prawami osobistymi”

Parlament zdecydował w ubiegłym tygodniu, że obywatelski projekt ustawy likwidującej obowiązek szczepień trafi do komisji zdrowia oraz polityki społecznej i rodziny. Za takim rozwiązaniem opowiedziało się 252 posłów – głównie PiS i Kukiz’15. Poseł PiS i kardiolog prof. Grzegorz Raczak był jednym z pięciu posłów lekarzy, którzy głosowali za dalszym procedowaniem tego projektu w komisjach sejmowych. – Nie jestem przeciwnikiem obowiązkowych szczepień – podkreślał Gość Dnia Radia Gdańsk. – Otóż ja jako lekarz od 35 lat jestem zdecydowanym zwolennikiem szczepień, bo to jest po prostu zapobieganie epidemiom, to jest coś, co jest bardzo wskazane. Natomiast od ponad dwóch lat jestem również politykiem, starającym się działać dla zdrowia publicznego. I muszę powiedzieć, że w tej sytuacji mam wyraźne zderzenie pomiędzy problemami praw jednostki, wolności osobistej a zdrowiem publicznym – wyjaśniał prof. Raczak.

– Osoby, które występują przeciwko temu nakazowi uważają, że wolność osobista oznacza, że do niczego nie można być zmuszonym. A zdrowie publiczne jednak wymaga, żeby pewne względy bezpieczeństwa były zachowane. Ja głosowałem, żeby to procedować dalej nie z tego powodu, że jestem zwolennikiem zniesienia szczepień, bo uważam, że w naszym kraju taki obowiązek powinien istnieć. Natomiast uważałem, że jeżeli 120 tysięcy ludzi podpisało wniosek o zniesienie tego obowiązku to zakładałem, że to są zatroskani rodzice dzieci, którzy boją się, żeby się im nic złego niepotrzebnie nie stało. Żeby nie było obciążeń, powikłań i tak dalej. Różne są motywacje, to są ludzie o innych poglądach. Nie należy ich a priori krytykować, źle oceniać, tylko trzeba podjąć z nimi dialog – uważa poseł PiS.

Gość Radia Gdańsk podkreślał, że w jego opinii dialog jest w tej kwestii najważniejszy. – Ja jestem od 35 lat lekarzem, naukowcem i my jesteśmy przyzwyczajeni, że są różne tezy i są one dyskutowane w różnych gremiach bez agresji, bez jakiegoś nie potrzebnego zapalenia. Czasami są emocje, ale dużo mniejsze niż w polityce. Chodzi o to, żeby nie walczyć tylko dyskutować i przekonywać się nawzajem – podkreślał prof. Grzegorz Raczak.

– Co z rodzicami dziećmi, które będą zaszczepione? Którzy będą się obawiali, że ich dzieci zarażą się od tych nieszczepionych? – pytała prowadząca.

– Uważam, że żeby niepotrzebnie w narodzie nie wywoływać ukrytych bardziej lub mniej uczuć agresji, to warto prowadzić dyskusję. To co mówiłem – relacja między zdrowiem publicznym a prawami osobistymi – to trzeba wyważyć – mówił Gość Dnia Radia Gdańsk.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj