Stopa bezrobocia w województwie pomorskim w sierpniu wyniosła jedynie 4,4 proc. i nigdy nie była tak niska. Sytuacja bardzo dobrze wygląda w Trójmieście. W Sopocie – 1,4 proc., w Gdyni – 2,1 proc., w Gdańsku – 2,5 proc. Jednak zupełnie inna rzeczywistość gospodarcza jest w miejscowościach, oddalonych kilkadziesiąt kilometrów od aglomeracji. Powiaty takie jak malborski i nowodworski mają ponad 10 proc. bezrobocia. Co ma wpływ na tak złą sytuację na Powiślu?
Między innymi na to pytanie odpowiedział w Radiu Gdańsk Kazimierz Janiak, kandydat Prawa i Sprawiedliwości do Senatu RP. Rozmawiał z nim Artur Kiełbasiński.
– Można powiedzieć, że jest to obraz działań wieloletnich, niezrównoważonego rozwoju, jeżeli chodzi o województwo pomorskie. Nie może tak być, że rośnie tylko metropolia i ewentualnie miasta oraz gminy wokół metropolii. Rozwój musi być zrównoważony. Zarówno ten, który dotyczy zachodniej, jak i wschodniej części naszego województwa. Tak naprawdę widać, jakie zaniedbania mają tutaj miejsce. Oczywiście jest to również proces transformacji, którą przeżywamy blisko od 30 lat. Miałem to szczęście być również w latach 90. posłem z ówczesnego województwa słupskiego. Wiem doskonale, jak i tamten region borykał się z procesem transformacji. To samo można zauważyć na Powiślu – komentował Kazimierz Janiak.
Na piątek zaplanowano podpisanie umowy wykonawczej na przekop Mierzei Wiślanej. Artur Kiełbasiński dopytywał, jakie znacznie gospodarcze może mieć ta inwestycja dla Powiśla i całego Pomorza. – Na pewno przekop będzie rewitalizował Żuławy, a więc zarówno powiat nowodworski, jak i elbląski. Jest to szansa nie tylko dla Warmii i Mazur, ale również województwo pomorskie, przede wszystkim powiat nowodworski, chociaż mam nadzieję, że też inne powiaty, na tym skorzystają. Za tym również muszą pójść inwestycje w infrastruktury, w drogi, dostosowujące do możliwości przewozu przeładunków. Jeżeli będziemy mieli tę infrastrukturę, to ona również będzie powodować, że inwestorzy na tamtym terenie będą inwestować – dodawał kandydat na senatora.