W ubiegłym tygodniu podczas konferencji Lewicy kandydaci do parlamentu mówili o tym, że trzeba powrócić do postulatów „Solidarności” z 1980 roku i przywrócić kwestie socjalne w społeczeństwie. Ale czy Prawo i Sprawiedliwość nie działało w tych sprawach jako pierwsze?
Gościem Dnia Radia Gdańsk był Marek Rutka, kandydat Lewicy do Sejmu z okręgu gdyńsko-słupskiego. Rozmawiał Jarosław Popek.
– Jest tam także kwestia dostępu do mieszkań. To nie zostało rozwiązane. Młodzi ludzie nie mają dostępu do mieszkań spółdzielczych, komunalnych czy realnego programu rządowego – mówił Gość Dnia Radia Gdańsk.
W programie wyborczym znalazł się także punkt o likwidacji Instytutu Pamięci Narodowej. Prowadzący zapytał również o to, czy Lewica zamierza przywrócić także emerytury byłym funkcjonariuszom SB.
– Instytut Pamięci Narodowej jest instytucją upolitycznioną. Badaniem historii powinni zająć się historycy na uczelniach, w ośrodkach Polskiej Akademii Nauk. IPN wykorzystywany jest jako narzędzie, w dużej mierze ideologiczne. Są tam bardzo wysoko płatne stanowiska i niewiele z tego wynika – zaznaczył Marek Rutka. – Emerytury zostały odebrane ustawą niezgodną z prawem. Wszyscy zostali wrzuceni do jednego worka i określeni jako zbrodniarze – dodał.