Marcin Horała, wiceminister infrastruktury i pomorski poseł Prawa i Sprawiedliwości, w audycji Gość Dnia Radia Gdańsk przekonywał, że wybory korespondencyjne to najbezpieczniejsza propozycja dla obywateli. Olga Zielińska pytała go też o kolejne pomysły rządu w ramach „tarczy antykryzysowej”. – Celowe hamowanie projektu przeprowadzenia wyborów prezydenckich drogą korespondencyjną to przykład wyjątkowej hipokryzji opozycji – ocenił Marcin Horała. – Mając na stole gotowy projekt, który pozwoli przeprowadzić wybory w sposób całkowicie bezpieczny, opozycja zapowiada, że będzie go przeciągać, czyli – mówiąc krótko – torpedować. Okazuje się, że nie chodziło o bezpieczeństwo, a o jakiś interes polityczny – dodał.
– Opozycja obiecuje złote góry. To dobrze brzmi, ale gdyby miało wejść w życie, po jednym miesiącu spowodowałoby to bankructwo państwa. Rozwiązania antykryzysowe muszą być bardzo przemyślane – podkreślił. – Trzeba też jasno powiedzieć – wszystkich firm uratować się nie da. Nie da się gigantycznego kryzysu, przejść tak, żeby nikt nic nie stracił. Musimy starać się maksymalnie pomóc, ale tak, żeby pomoc była realna. Będziemy permanentnie tarczę wzmacniać i dodawać kolejne rozwiązania – zapowiedział Marcin Horała.