Jak koronawirus wpłynął na działalność portu? Czy spadki są poważne i powodują problemy dla portu? Jak wygląda sytuacja na rynku transportowym na świecie? Między innymi o tym Artur Kiełbasiński porozmawiał z prezesem Portu Gdańsk Łukaszem Greinke.
– My, pomimo kryzysu, widzimy większy ruch w naszym porcie, jeśli chodzi o liczbę jednostek, choć są one mniejsze. Jest mniej jednostek oceanicznych z Chin. Bardzo optymistycznie patrzymy na drugą połowę roku – przekonywał Łukasz Greinke. – W pierwszym kwartale w gdańskim porcie są spadki. Jeśli popyt na surowiec spada, jasne jest, że to dotknie nasz port. W tej chwili tracimy 8 procent. Jesteśmy na takim poziomie spadków jak Port Rotterdam – tłumaczył.
– Tak taniego paliwa żeglugowego nie było od lat. Koszty powodują, że jest to bardziej opłacalne dla przewoźników. Jeśli paliwa osiągną odpowiednią cenę, produkcje się zwiększą. To przewaga, którą przewoźnicy mogą wykorzystać – mówił prezes Portu Gdańsk.