Prezes Portu w Gdańsku o umowie podpisanej przez prezydenta na Ukrainie: doskonale wpisuje się w inicjatywę Trójmorza

Jak sztorm wpływa na pracę portu? Na czym ma polegać współpraca portów polskich i ukraińskich? Umowę o takiej współpracy podpisano podczas ostatniej wizyty Prezydenta RP na Ukrainie. I między innymi o tym Artur Kiełbasiński rozmawiał z „Gościem Dnia Radia Gdańsk”, którym był Łukasz Greinke, prezes Portu Gdańsk.

W czwartek związkowcy z Port Gdańsk Eksploatacja zapowiadają pikietę. Zgłaszają obawy o przyszłość.

– Problemy naszych operatorów są naszymi problemami. Jesteśmy otwarci na dialog i staramy się pełnić funkcję mediatora. Zawsze wychodzimy z otwartymi rękami i jesteśmy nastawieni na rozwiązanie konfliktów.

– W środę uczestniczyliśmy w rozmowach pomiędzy stroną społeczną a zarządem PG Eksploatacja. Dziś problemem nie jest zwalnianie pracowników, roszczenia. My, jako port, przygotowujemy się do tego, że spółka będzie jeszcze bardziej konkurencyjna. Wybudowaliśmy nowe place składowe, są nowe drogi, budujemy nabrzeża, remontujemy stare nabrzeża. Wydajemy setki milionów złotych na infrastrukturę. „Kropką nad i” są urządzenia przeładunkowe. Analizowane są różne warianty pozyskania pierwszego urządzenia dźwigowego, które zarobi na kolejne – mówił Łukasz Greinke.

List intencyjny między Zarządem Portu Morskiego SA „Gdańsk” i państwowym przedsiębiorstwem „Administracja Portów Morskich Ukrainy” podpisano we wtorek w Odessie. Jak podkreślono, jego celem jest nawiązanie i utrwalanie kontaktów przy tworzeniu obszarów współpracy i promocji.

– Memorandum, które podpisaliśmy, doskonale wpisuje się w inicjatywę Trójmorza, ale stanowi również alternatywny szlak transkaspijski dla transportu towarów z Chin do naszej części Europy. Jednak żeby to zaistniało, musimy powołać grupę, która zaprosi do tych rozmów przewoźników kolejowych, operatorów portu, by ułożyć nowy szlak komunikacyjny, który będzie tani i konkurencyjny – dodał.

W audycji poruszono też temat pracy portu w warunkach sztormowych.

– Sztorm może wstrzymać pracę portu i tak było wczoraj. Urządzenia dźwigowe nie są wstanie podnosić ładunku z burty statku. Wiatr nie jest naszym sprzymierzeńcem. Warunki sztormowe przyczyniają się do realnych strat. Początek roku był dla nas trudny. To były spadki około 14 proc. Co miesiąc będzie lepiej i straty będą coraz mniejsze – mówił Łukasz Greinke.

– Kluczowe dla nas jest teraz zapewnienie ciągłości pracy portu. Rozmawiamy z operatorami, którzy są przygotowani na pandemię i tak ustawiają pracę zmian w terminalach, aby ograniczyć zakażenia między różnymi grupami pracowników. Musimy, jako podmiot strategiczny, pozostać operacyjni – podkreślił prezes portu.

18 września rozpisano zaproszenie do konkursu na dzierżawców terenów, które będą „zalądowione”.

– Myślę, że to nie jest testowanie, a realne działania. Po to zmienialiśmy statut spółki, aby projekty były dużo lepiej osiągalne dla potencjalnych inwestorów. To jest wstęp dla portu centralnego. Było bardzo duże zainteresowanie, gdy przedstawialiśmy ten projekt na świecie. Dzisiaj zadawane są pytania przez bardzo poważne podmioty. Wierzymy, że konkurs zakończy się dużymi inwestycjami w gdańskim porcie. Oferty – zaznaczył Greinke.

 

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj